
Re: Przegląd prasy i Aktualności
Helenka napisał(a):
Że w połowie narodowo - socjalistyczna, ok, ale że bolszewicka, to przesada.
Na czym opierał się w praktyce bolszewizm?
Bolszewicka władza nie była jedynie grupą ekspertów wynajętych przez społeczeństwo do realizacji jego oczekiwań na 4 czy 8 lat. Bolszewicka władza miała misję przebudowy świata, misję rewolucyjną. Burzyła porządek stary i zły, a budowała nowy - dobry.
Przecież to wypisz, wymaluj PiS!
Bolszewizm polegał mydleniu oczu masom, że władza będzie zaspokajać ich potrzeby poprzez odbieranie dóbr tym, którzy okradają społeczeństwo. Zabierać bogatym, czyli tym, którzy się nakradli i dawać biednym. Wystarczy to zrobić, a zapanuje powszechny dobrobyt.
Czy recepty PiSu Ci tego nie przypominają? Powszechna szczęśliwość ma zapanować przecież wskutek dobrania się do skóry bankierom i handlarzom, uszczelnieniu VATu oraz - uwaga - uruchomieniu pieniędzy "drzemiących" na kontach polskich przedsiębiorców.
Gdy już bolszewizm rozprawił się z bogaczami i ze wszystkich zrobiono dziadów zaczęła
obowiązywać "urawniłowka", teoria równych żołądków.
Czy bezmyślne rozdawnictwo po 500 zł na dziecko - bez znaczenia biednym i bogaczom, to nie jest przejaw tamtego myślenia?
Bolszewizm cechowało też niebywałe rozdęcie aparatu kontroli społeczeństwa i jego inwigilacja.
A co zrobił PiS w pierwszych miesiącach swojego rządzenia? Zaprowadził prawo na mocy którego można inwigilować każdego niemal o każdej porze bez jakiejkolwiek kontroli.
Bolszewickie społeczeństwo stale karmione było propagandą, nieustannie żywione kłamstwem, pokazywano mu jedyną słuszną wizję świata, izolując od otoczenia.
No to proszę poczytać oceny mediów, które do niedawna były publiczne, a teraz wpadły w ręce władzy. Przecież kłamstwo i manipulacja stały się wyznacznikiem ich działania.
Bolszewizm opierał się także na całkowitym podporządkowaniu jednostki zbiorowości. Wszelka różnorodność była niepożądana i zwalczana. Nie tolerowano żadnych mniejszości. Ludzi nie zgadzających się z władzą klasyfikowano od razu jako "wrogów ludu".
A co robi dzisiaj taki PiS w sferze na przykład kultury czy mediów? To "unaradawianie" sztuki, walka ze swobodą ekspresji artystycznej, próby zaprowadzania cenzury. To wszystko potrzeby lęgnące się w bolszewickich umysłach Kaczyńskiego, Kurskiego czy Glińskiego. Albo proszę posłuchać wczorajsze wystąpienie prezesa - te fragmenty o "rebelii" i zdradzie.
A to, że bolszewizm nie chciał czerpać z dorobku świata, jak bardzo brzydził się "zgniłym" Zachodem, uważał, że sam będzie kreował wzorce i zaszczepiał je innym? Nie widzisz tego u czołowych ideologów PiSu, mówiących: po co nam Zachód, Unia, jakaś unijna szmata? My stworzymy swój, lepszy porządek i im go zaniesiemy. Czy to nie ta sama utopia?
Podobieństw i analogii można by naprawdę przytaczać bardzo, bardzo wiele.
Można by na ten temat napisać cały elaborat.
PiS to partia bolszewicka, bo umysły jej czołowych ideologów i działaczy zainfekowane zostały niewolniczo-kołchoźniczym sposobem postrzegania świata. Identycznie jak umysły bolszewików.