Powinien zezwolić lecieć generalicji choćby w ten sam sam sposób, w jaki on sam udał się wcześniej do Katynia. Tak duża delegacja powinna podróżować w kilku maszynach. W jednej chwili Polska traci dowództwo wojska, zwierzchników sił zbrojnych, prezydenta - szef MON nie zagrożony, a upomnienie się o jego dymisję spotyka się z oskarżeniem o kampanię.

Powinien....tylko nie trać z oczu jak wyglądały wieczne utarczki na linii premier -prezydent o rangę wizyty, status osób towarzyszących, decyzyjność.
Nie ma chyba nikt wątpliwości, że decyzja o rozdzieleniu delegacji, przez środowiska "lepiej poinformowane" odczytana zostałaby jako zamierzone działanie polityczne p-ko prezydentowi.
Ta wieczna wojenka na górze, non stop podsycana z obu stron przez różne środowiska, zaważyła na losie 96 osób.

Aktualnie nie widzę żadnego godnego kandydata, który może objąć fotel prezydenta. Od dawna nie śledzę polityki. Kiedyś czytałem wiadomości, ale wszystko sprowadzało się do kłótni, afer i skandali. Za mało danych o tym, czym Rząd i Prezydent zajmują się obecnie i jakie mają plany - wiedzę mam tylko z zakresu IT i spraw najgłośniejszych, a o innych ustawach jakiś serwis czasami przypomni.

Polećcie dobre serwisy informacyjne z podziałem na poszczególne dziedziny - edukacja, zdrowie, sport, sprawiedliwość, praca, skarb i finanse, infrastruktura, środowisko... Chyba pozostają tylko strony prawne? Nie odpowiada mi model, w którym muszę czytać o wszystkich sporach, wpadkach, lecz chcę konkretów.

Rząd Donalda Tuska jest stabilny, czego nie można powiedzieć o poprzedniej ekipie.

Do wyborów parlamentarnych jeszcze rok. Samorządowe mogą być ważniejsze, dlatego polecam zapoznać się z programem, poglądami i zapowiedziami kandydatów. Ciężko mówić o partii, raczej należy skupić się na jednostkach i tym, co chcą zrobić, jakie mają priorytety, które problemy chcą rozwiązać na początku.

Nie widzę dobrego kandydata na prezydenta.

Bronisław Komorowski
Wszedłem do Wikipedii. Przeszłość ma ciekawą jako opozycjonista i wykładowca. Czy ma jakieś szczególne osiągnięcia albo wizje rozwoju Polski? Zachowanie na pogrzebie budzi wątpliwości. Wcześniej krytykował Kaczyńskich.

Jarosław Kaczyński
Ciężko przewidzieć, jak będzie wyglądać jego prezydentura. Jest patriotą, ale nie widzę go na tym szczeblu. Lech bardziej się tam nadawa - lepiej prezentował się, miał troskliwą żonę i dzieci. Na pewno NIE był złym prezydentem. Jarosław za ostro rozgrywa politykę, znów powrócą skandale i wpadki. Nie powinien kandydować ze względu na tragiczną śmierć brata. Z drugiej strony w Polsce jest potrzebna silna władza, ale opozycjoniści i media szybko wykażą, że jest źle i tylko źle.

Janusz Korwin-Mikke
Jego kandydatura jest niepewna. Może uda mu się zebrać 100 000 podpisów (2.6‰ osób). Czy nadaje się na prezydenta? Ciężko przewidzieć jego prezydenturę. Jest przeciwnikiem demokracji, odrzuca równouprawnienie kobiet, chce obniżyć podatki i mocno ograniczyć rolę państwa do utrzymania armii, policji, służb ratunkowych, sądownictwa, dyplomacji, szczątkowej administracji i pewnie innych kluczowych spraw. Ostro rozgrywa politykę, choć ostatnio o nim praktycznie nie słychać. Jako prezydent nie miałby możliwości tak radykalnych zmian, chyba że ogłosiłby się dyktatorem. Z drugiej strony ma trochę racji - obecnie mamy bardzo rozbudowaną administrację, zbyt wysokie podatki, o redukcji nawet nie ma mowy (powód: kolesiostwo i groźba zerwania koalicji), które nie zachęcają nowych przedsiębiorców do zakładania dużych spółek zapewniających pracę wykwalifikowanej kadrze. Komu się udało, na pewno przetrwa. Może to wina mentalności społeczeństwa, która pozostała po PRL-u i braki w wykształceniu (a może niewydajny system szkolnictwa?). Na temat postulatów UPR pogadamy w wątku o Wyborach 2011.

Oficjalna lista kandydatów dopiero w maju. Niewiele wiem na temat pozostałych. Szkoda, że ciągle te same twarze w polityce. Może przyda się zmienić system rekrutacji na kandydatów?

Na pewno na oficjalnych stronach kandydatów znajdziemy program w punktach, ale to tylko “Słowa puste, rzucane na wiatr”. Część zrealizują, a reszta tylko po to, aby zachęcić potencjalnych świadomych wyborców. Ich plany po dojściu do władzy mogą się zmienić.

Wszyscy nawzajem z lubością się krytukują.
Jeśli fakt krytyki jest negacją, to nie ma w Polsce polityka godnego do funkcji głowy państwa.
J. Kaczyński krytykuje wszystkich, którzy nie podzielają jego zdania, niechęć objawia we wszelaki sposób - ZOMO, palenie kukły prezydenta wybranego z woli narodu.

Ale obiektywnie stawiając sprawę PO za pomocą jednego pana nieustannie nadaje prym osobistym wycieczkom. Gdyby partia chciała uniknąć takiej retoryki postawiłaby jegomościa do pionu. Właśnie ta partia wyznacza granicę, do której później niestety dobijają inni. Ale nie rzecz w tym, aby się licytować. Ważne, aby krytykować za działania polityczne, nie miejsce gdzie kto stoi, kto ma jakie zwierzątko w domu itp.

Obiektywizmu w Twojej wypowiedzi niestety nie dostrzegam.
Jeden, dwu nawet z PO kontra: "ZOMO, hołota dla hołoty, łże elity, bure suki, wycieraczka PZPR, bilbory PZU, lunperliberał, wykształciuch, ciemny polskie lud...
A salonowe dyskusje na linii Lepper - Kaczyński

"Jeśli Kaczyński ukrywa, że jest gejem, a jest szefem największej partii narodowo-katolickiej, to okłamuje swoich wyborców. Służby obcych państw wiedzą, że Jarosław Kaczyński jest homoseksualistą." (Janusz Palikot w Radiu ZET). PIS atakuje postępowanie, piętnuje sposób uprawiania polityki, cele i metody ich osiągania. Nie ocenia człowieka zaglądając mu do domu (koty) itp.

- "Wybory wygrał front, który ciągnie się od mordercy G. Piotrowskiego po D. Tuska" - J. Kaczyński po wyborach w 2007r.
- "Do uzupełnienia kadr PO są uzywane spady czy odpady" - P. Gosiewski o kolegach z PiS, którzy przeszli do PO.
Krytyka polityki czy brutalne deprecjonowanie ludzi?......w rodzaju "ścierwojady".

Krytyka działania (zamordowanie) i działania politycznego (kadry PO). Nie jest to jednak wchodzenie do domu (kot) czy łóżka (gej), lub samej osobowości cech fizycznych (mały zakompleksiony człowiek). Ponadto większość ataków (mały, gej, zakompleksiony) skierowane były w stronę prezydenta RP wybieranego w wyborach powszechnych, nie z ustalonych list wyborczych. Każdy atak godził w Polaka, który jest reprezentowany przez prezydenta.

Ale jak wcześniej pisałem nie zamierzam się licytować i mam nadzieję na zerwanie z krytyką wzrostu, orientacji itp na korzyść krytyki politycznej, jednak w znacznie lepszym wydaniu. Pewnie się zawiodę.

Z ustalonych list wyborczych, bo te "ataki" były skierowane do prezesa Jarosława
(Palikot: homoseksualista/gej oraz Lepper: mały (zakompleksiony?) człowiek (mały mentalnie - powiedział to w "Teraz MY")).

Tez bym wolała.
Tylko nie zapomnij, że palenie kukły Wałęsy, jazda za Kwaśniewskim aby obrzucić go w Paryżu jajkami (Mariusz kamiński szef CBA) też godziło w Polaków, którzy obu wybrali.
Wiejski głupek (Brudziński o Tusku) przykład pustaka (Ziobro też o Tusku) - uwłacza osobom wypowiadających takiego rodzaju "komplementy".
A klasyka "wchodzenia do domu" było grzebanie w rodowodach i wywlekanie "dziadka z Wermahtu".

Oficjalna lista już dzisiaj. Pośpiesz się, to może jeszcze zdążysz



Albo czegoś nie rozumiem, albo sam sobie przeczysz... Skoro niewiele wiesz o pozostałych kandydatach, to na jakiej podstawie twierdzisz, że mamy ciągle te same twarze w polityce. Wnioskuję raczej, że te pozostałe twarze są dla Ciebie nowe. Dla mnie nieznanych jest ok. połowa kandydatów (i pi razy oko tak jest przy okazji każdych wyborów prezydenckich):



Na dziesięć nazwisk cztery słyszę po raz pierwszy, a w przypadku Kornela Morawieckiego prawie zapomniałem, że już to nazwisko słyszałem.

Jednak w maju....wątpliwe aby egzotyczni zebrali wymagane 100 tys. podpisów.

Słowa Niesiołowskiego o Lechu Kaczyńskim Prezydencie RP - http://www.newsweek.pl/artykuly/42141

"Bliźniak zdominowany przez starszego brata, przez matkę, który nie panuje nad swoimi urazami, emocjami... Ten bachor biega po całej Europie... Dziecko jest prezydentem...http://www.widelec.pl/widelec/1,99759,5814021,Palikot_o_Prezydencie__To_bachor.html
http://www.youtube.com/watch?v=-OTM1YgGp_Q&feature=related

"Prezydent to cham" http://www.youtube.com/watch?v=VsJI-eZHi5c

"Durnia mamy za prezydenta" - Lech Wałęsa

Ja nie mogę zgadzać się z taką krytyką Prezydenta wybranego w wyborach powszechnych. Krytyka polityki - tak. Ale analiza stosunków do matki, roztrząsanie się nad osobowością czy rodzeństwem i używanie takich epitetów jest niedopuszczalne. I powinno spotkać się ze społecznym protestem niezależnie od tego kogo dotyka.

Nie ma sensu takie przerzucanie się cytatami. Faktem bezspornym jest natomiast, że Lech Kaczyński był przedmiotem "kampanii ośmieszania", tyle, że nie była ona przez nikogo świadomie sterowana - po prostu w związku z impulsem, który wyszedł od "elit" związanych - jak to umownie proponuje określać Rafał Ziemkiewicz - ze "środowiskiem byłej Unii Wolności" ośmieszanie prezydenta stało się modne. W związku z czym dochodziło do szeregu absurdów, które zostały już wielokrotnie omówione ( np. wyśmiewanie wzrostu ). Kolejny raz potwierdziło się, że aby dyktować warunki dyskursu należy po prostu zainspirować trendy PiS jest nienawidzone głównie dlatego, że nie potrafi być "cool", nie potrafi być takie, by można było się do niego przyznać przed "nowoczesnym społeczeństwem" - treść ma tu znacznie mniejsze znaczenie.