Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt paź 10, 2025 8:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 611 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 41  Następna strona
 LGBT 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16
Posty: 2261
Post Re: LGBT
Albo podejrzewam ze nie pachna pieknie.:)


Pn sie 31, 2020 22:59
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 25, 2007 18:09
Posty: 3858
Post Re: LGBT
bert, bert , bert, przecież księża wybierając celibat wiedzá że nie będą mieć dzieci i nie mają , taki jest ich wolny wybór. Tak samo sprawa się ma z innymi , którzy wybierają związki jednopłciowe, z takiego związku też nie będzie żadnych dzieci, to jest ich wolny wybór, gdzie ja tutaj popełniam jakiś logiczny błąd?


Pn sie 31, 2020 23:45
Zobacz profil
Post Re: LGBT
Kiedy używasz logiki poza obszarem jej zastosowania. A jeśli odłożyć na bok logiczne uroszczenia i zastosować normalne narzędzie normalnych ludzi, zwane sercem? Kiedy w imię dokopania LGBT wyżywasz się na dzieciach.


Wt wrz 01, 2020 0:05
Post Re: LGBT
Rany gorzkie, ewidentnie ślepym.
Sysydlaczek napisał(a):
Zresztą "dobry Bóg" to pojęcie wględne. Popatrz jak działa natura - słabe geny odpadają, krzewy, które nie przynoszą owocu wycina się i pali.

Na poletku religijnym widzę analogiczny mechanizm. Słabe, zepsute stworzenie, grzesznicy to jest ten chwast, który w religijnej, eschatologicznej selekcji naturalnej ma odpaść, natomiast Krolestwo jest dla szlachetnej pszenicy.

Prawdą biblijną jest, że wszyscy zgrzeszyli. ErgoProxy też i Sysydlaczek też. Toteż przy rozumieniu chrześcijaństwa jw., nie ma żadnej szlachetnej pszenicy w doczesności, bo wszystkie geny są słabe. W rezultacie Sysydlaczek nieintencjonalnie, ale za to zupełnie serio, głosi puste Niebo, którego tylko Bóg jest godzien, plus wierni anieli. A to już jest spory kaliber bzdury, omalże wyjętej z poczytajek Piekary o Mordimerze Madderdinie. Wszyscy jesteśmy przeklęci i wszyscy idziemy na zatracenie, i nie ma dla nas żadnego ratunku.


Wt wrz 01, 2020 1:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 30, 2019 12:57
Posty: 364
Post Re: LGBT
Ergo, wszystkie geny w odniesieniu do Boga są słabe. Rzecz polega na tym, że część z tych genów odwraca się w stronę słońca i wzrasta. A wiele innych idzie na zatracenie niby z własnej wolnej woli. Zaznaczam, że dla mnie kwestia wolnej woli jest bardzo dyskusyjna.


Wt wrz 01, 2020 4:55
Zobacz profil
Post Re: LGBT
No widzisz, a ja sobie biorę mocno do serca ten passus z Lema: gdybyśmy nie potrafili przerabiać potworności w korelaty anielstwa, nie moglibyśmy trwać. Jeśli nawet wolna wola jest iluzją, to jest na tyle ważną iluzją, że należy ją podtrzymywać bez względu na zdanie zachłystujących się badaczy; a od takich rzeczy właśnie są religie z ich prawdami wiary.

Osobiście zresztą uważam, że wolna wola faktycznie może nie istnieć, ale na poziomie świadomości prawie na pewno istnieje coś na kształt prawa weta względem wszystkich myśli, jakie mimowiednie strzelają nam do głów. I dzięki temu liberum veto nie jesteśmy automatami, tylko naprawdę jakąś wolą rozporządzamy.


Wt wrz 01, 2020 5:37
Post Re: LGBT
Pomijajac juz pytanie, dlaczego episkopat sie tak intensywnie akurat teraz pochylil nad tematem LGBT+, sa w tym tekscie kwiatki, ktore swiadcza o tym, ze bez wiedzy na poziomie biologii ze szkoly podstawiwej (w moich czasach) lepiej trudnych tematow publicznie i to na pismie nie poruszac:
Cytuj:
Odrzucenie tradycyjnej moralności doprowadziło do głębokich zmian w rozumieniu ludzkiej płciowości. Szczególnym wyrazem tych przemian jest ideologia gender oraz postawy charakterystyczne dla LGBT+. Proklamują one prawo do samookreślania przez człowieka swojej płci bez odniesienia do obiektywnych kryteriów wyznaczonych przez jego genom i anatomię oraz radykalny rozdział między płciowością biologiczną (sex) i kulturową (gender), pierwszeństwo płci społeczno-kulturowej przed płcią biologiczną, a także dążenie do stworzenia społeczeństwa bez różnic płciowych”

Read more: https://www.pch24.pl/stanowisko-konfere ... z6WlLOnEh8


A co ze skomplikowanymi sekwencjami genowymi obojnakow? Z nie do konca jednoznacznymi cechami plciowymi?

O "radykalnym" rodziale plci biologicznej i kulturowym, tez juz np biskup Gadecki palnal przyklad: uczenie chlopcow sprzatania moze doprowadzic do ... zwiazkow jednoplciowych i zniszczyc tradycyjna rodzine

Cytuj:
Niektórym rodzicom podoba się uczenie chłopców, że winni po sobie sprzątać, a nie czekać, aż zrobią to za nich dziewczynki - zauważa przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. - Pociągające jest również hasło, że wszyscy ludzie są sobie równi i mają prawo do szczęścia. Lecz jednocześnie rodzice często nie uświadamiają sobie tego, że w imię przezwyciężania stereotypów uwarunkowanych kulturowo ukazuje się przy okazji różne modele partnerskie jednopłciowe jako równoważne rodzinie


https://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/a ... lopcy.html

Sorry, ale traktowanie, z zalozenia powaznych, wypowiedzi polskich biskupow serio, jest bardzo trudne.

Cytuj:
Autorzy stanowiska proponują: „wobec wyzwań tworzonych przez ideologię gender i ruchy LGBT+, a zwłaszcza mając na uwadze trudności, cierpienia i duchowe rozdarcia przeżywane przez te osoby, konieczne jest tworzenie poradni (również z pomocą̨ Kościoła, czy też przy jego strukturach) służących pomocą̨ osobom pragnącym odzyskać zdrowie seksualne i naturalną orientację płciową”.

Read more: https://www.pch24.pl/stanowisko-konfere ... z6WlNwwWKr


Poradnie dla ksiezy pedofilow, alkoholikow (znam kilku takich) i zyjacych w zwiazkach, Kosciol juz ma "w swoich strukturach"? A jakby zaczac od uswiecenia siebie?


Wt wrz 01, 2020 5:58
Post Re: LGBT
Ależ dlaczego mieliby. Odłam "lawendowy" kleru krew jasna zalewa - bo my się ukrywamy od prawieków, a tu wyłażą jakieś zasmarkane dżędery i mają czelność radować się swobodą publicznej ekspresji, tym samym robiąc z nas skończonych idiotów i odbierając wszelki sens naszym wyrzeczeniom. TO SIĘ MUSI SKOŃCZYĆ JEDENJEDEN.

A osobną sprawę stanowi rozbestwienie, że skoro ludzie łyknęli naszą nowomowę, jaką jest "dziecko nienarodzone", to już każdą naszą brednię łykną. Ot, feudalna pogarda tych, co siedli wyżej, wobec tych, co pełzają niżej.


Wt wrz 01, 2020 6:19
Post Re: LGBT
subadam napisał(a):
Jako kompletny laik bibilijny mam pytanie fomalne - jak odlegle w czasie byly zaglada Sodomy i Gomory w porownaniu do listow Pawla?
I drugie, czy nikomu nie przyszlo do glowy ze zaglada tych dwoch miast moga byc spowodowana jakims kataklizmem zupelnie nie zwiazanym z boza dzialalnoscia?

Według archeologów Sodoma i Gomora zostały zniszczone ok 2 wieku przed naszą erą, i lokują je w rejonie Morza Martwego.
O liście KEP
https://deon.pl/kosciol/jacek-prusak-sj ... owy,979522
Św Jan Paweł II napisał książkę "Fides et ratio" - wiara i rozum są jak dwa skrzydła na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy - cóż nie wszyscy to zakodowali.


Wt wrz 01, 2020 7:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: LGBT
Inny_punkt_widzenia napisał(a):
bert, bert , bert, przecież księża wybierając celibat wiedzá że nie będą mieć dzieci i nie mają , taki jest ich wolny wybór. Tak samo sprawa się ma z innymi , którzy wybierają związki jednopłciowe, z takiego związku też nie będzie żadnych dzieci, to jest ich wolny wybór, gdzie ja tutaj popełniam jakiś logiczny błąd?


Zastanów się nad takim faktem: księża mają dzieci. Dotyczy to tak tych księży, którzy nie dochowali celibatu (jak ojciec Agaty Steczkowskiej) jak i tych, którzy oficjalnie wystarali się o zdjęcie święceń i odpowiednie dyspensy (jak być może niedługo syn Beaty Kempy). Pomyśl trochę nad tym faktem, pomyśl o tym, co pisałeś o "wstręcie" i odpowiedz sobie na pytanie, czy dla osoby homoseksualnej to jest kwestia "wolnego wyboru".

Jeżeli jeszcze będziesz miał wątpliwości, to proponuję taki test. Pocałuj jakiegoś faceta. Tak na serio, usta usta, nie jakoś w policzek. I nie kogoś z rodziny, gdzie takie gesty mogą mieć inne znaczenie. Idź i pocałuj. Jak Ci się uda, to udowodnisz, sam sobie, że orientacja jest kwestią wolnego wyboru i w każdej chwili może być zmieniona. A mówimy tylko o pocałunku, niczym więcej.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt wrz 01, 2020 9:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 09, 2017 12:38
Posty: 1626
Post Re: LGBT
ErgoProxy napisał(a):
Hm? Myśałem, że to jest jasne: poznanie prawdy, czym konkretnie grzeszyli Sodomczycy, jest niemożliwe, ponieważ jedyne źródło z epoki, które o tym mówi, dopuszcza interpretacje różnorakie. Jeżeli masz niezależne źródła z konkretnym opisem sprawy, chętnie się z nimi zapoznam.

Poznając Boga, poznajesz obiektywne dobro i zło, to wystarczy innych źródeł nie potrzeba, wtedy patrząc kieruję się intuicją moralną której fundamentem jest jedyna powyższa prawda.
ErgoProxy napisał(a):
Skup się, proszę. Paweł mógł to głosić tylko dlatego, że wierzył w dobrego Boga. A czy Ty wierzysz w Boga, który jest dobry?

Co więcej Wciąż posługiwał się/cytował Pisma dzisiejszego ST, widząc w nich tego samego dobrego Boga(a dzisiaj to problem dla tak wielu)
Nie, ja wierzę dobremu Bogu, a to zasadnicza różnica.
ErgoProxy napisał(a):
Opowieść o faraonie jest mocna i budująca tylko wtedy, jeżeli Paweł przesadził w swojej garncarskiej interpretacji.

Sądzisz że przesadził? Każdy z nas przechodzi to samo co faraon, przechodzili to 40 lat Izraelczycy na pustyni, przechodził Jezus przez 40 dni na pustyni. Bóg to też Sprawiedliwość i jeśli ma być jawny sąd, to musi być on sprawiedliwy; bo cóż z tego że Bogu są znane nasze serca na wskroś (jeszcze przed naszym narodzeniem, będąc Alfą i Omegą),skoro każdy z nas takiego wglądu nie posiada, tak więc wszystko co zakryte musi być dla każdego z nas widoczne, ot tyle.
Przyszłe wyroki i powołania były znane przed tym zanim świat zaistniał..(patrz Księga Baranka, powstała przed założeniem świata) :roll:
ErgoProxy napisał(a):
Nie grzesz przeciw czemu, Prawu uczonych w Piśmie? On przewartościowywał ludziom wszystkie wartości i jeśli widział, że Jego słowo dotarło do człowieka i wycisnęło niezacieralne piętno, wtedy dopiero wygłaszał tę kwestię. Czyli owszem, idź i nie grzesz więcej - ale przeciw temu, czego ciebie dzisiaj nauczyłem. A w czym wg Niego zawiera się całe Prawo i Prorocy, to oboje wiemy.

Przyszedł im przypomnieć to, co już kilka tysięcy lat było im znane? Wszak przykazania miłości już dawno dał Bóg Izraelowi.
O nie, On między innymi po to się narodził by przypomnieć o Edenie, by go poruszyć, by tam wyryć Boże Prawo, by go prawidłowo ustawić/ukazać.
Reszta należy do człowieka, skorzysta z tego drzewa, które SAM wybierze.(podobnie jak Adam)
bert04 napisał(a):
Ostre kryterium. Nie załapią się na nie pary nie-katolickie, ba, małżeństwa mieszane nawet. A co dopiero o nie-chrześcijanach, czyli bałwochwalcach. Tylko czekać na inicatywy konstytucyjne, żeby im adoptować zakazać.

Bert wyraziłam opinię odnośnie możliwości adopcji dzieci przez pary jednopłciowe, a Ty podnosisz przeciwko tak uogólniające ciężkie działo.
Świat został poddany marności, mam się mocować z Tym który to uczynił? By było tak jak chce dla nich Saqura, to wszystkie dzieci musiałyby z niego zostać tymczasowo zabrane/zniknąć.
bert04 napisał(a):
Było tam też coś o wyrzuceniu starego kwasu, to tak w kwestii kontekstu. To jest takie wygodne, zakładać, że Jezus opieprzał tylko faryzeuszy w latach 30-stych pierwszego wieku.

Akurat cytowałam Pawła, w kontekście "usuńcie złego spośród was"
bert04 napisał(a):
Chyba zapomniałaś różnicy między złem i grzechem. A przy okazji, jakie są nadrzędne cechy grzechu.

Zło to wszystko to co złe, obrzydliwe w oczach Boga, grzechem jest to uczynić. Pojęcie grzechu dla miłości wygląda zupełnie inaczej, jest o wiele obszerniejsze niż sam czyn. Wokół widzisz czyn, ale siebie mierzysz już inną skalą, czujesz inne ponaglenia/zobowiązania,innymi słowy patrzysz zupełnie inaczej; no ale Ty już o tym doskonale wiesz, sam cytowałeś..."myślą, mową, zaniedbaniem"..
bert04 napisał(a):
Dziwne, że pamiętasz tak dokładnie słowa kierowane do pewnych grzeszników a nie pamiętasz o innych. O obłudnikach, o przecedzaniu komara i łykaniu wielbłąda i wiele wiele innych. To tak wygodnie dla sumienia, zdać się na literę tego, co spisali inni. Można spać spokojnie, niech dylematy moralne rozwiązują za mnie insi.

Grzech to grzech, nie ma większego czy mniejszego, te słowa dotyczą wszystkich, którzy rozpoczynają swoją drogę za/z Panem.
Według litery to Bóg pociąga i gdybym jedynie tak uważała to resztę życia bym "przespała", spokojnie czekając na "nowe". Tylko po co wtedy ofiara z własnego ciała/członków? Nie wyrwane wersety (na potrzebę danej okoliczności), a całość i spójność; akurat o to jak staram się patrzeć Bert może być spokojny :)

_________________
"To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali tak jak Ja was umiłowałem" (J 15,12)


Wt wrz 01, 2020 11:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 3186
Post Re: LGBT
Saqura napisał(a):
Według litery to Bóg pociąga i gdybym jedynie tak uważała to resztę życia bym "przespała", spokojnie czekając na "nowe". Tylko po co wtedy ofiara z własnego ciała/członków? Nie wyrwane wersety (na potrzebę danej okoliczności), a całość i spójność; akurat o to jak staram się patrzeć Bert może być spokojny :)

Zastanawiałaś się, kto tą całość i spójność sporządził, wyodrębnił co tak, a co nie i na jaką okoliczność to zrobił?
Ofiara z własnego ciała i członków, własnych to znaczy czyich, kto jest ich właścicielem?


Wt wrz 01, 2020 12:10
Zobacz profil
Post Re: LGBT
Saqura napisał(a):
Poznając Boga...

...poznaję, co katolicy przekazali, że Izraelici napisali, że Bóg powiedział. To się nazywa: głuchy telefon, na końcu którego często-gęsto dynda jeszcze kaznodzieja miodousty. Uzasadnienie poproszę, że przekaz tego głuchego telefonu jest wiarygodny; że w ogóle tam na początku jest wiadomość od autentycznego Boga, a nie np. od jakichś cwanych kapłanów egipskich, co stworzyli sektę, żeby tą sektą opanować region geostrategiczny.

Zresztą są różne podejścia do poznawania Boga. Np. Indianie uważają, że Indianin winien poznawać Boga przez wizje po plasterku narkotycznego kaktusa, pejotlu. I niech Nieindianin szuka Boga, gdzie sam tylko chce, ale niech się nie wtrąca to, co Bóg przygotował akurat dla Indian.

Saqura napisał(a):
...poznajesz obiektywne dobro i zło, to wystarczy innych źródeł nie potrzeba, wtedy patrząc kieruję się intuicją moralną której fundamentem jest jedyna powyższa prawda.

A to jest już strach, że źródła niezależne pokażą, czarno na białym, że się za obiektywne dobro i zło uznało baję szpetną. Bo jeśli kto uważa, że złapał komunikat od Stwórcy wszechrzeczy, to z czym ma problem? Nauki historyczne ten komunikat potwierdzą, bo przecież muszą.

Saqura napisał(a):
Co więcej, [Paweł] wciąż posługiwał się/cytował Pisma dzisiejszego ST, widząc w nich tego samego dobrego Boga (a dzisiaj to problem dla tak wielu)

Bo Izrael szedł z nim na noże. Musiał jakoś wykręcić kota wobec pogan, że pisma izraelskie przepowiadały właśnie Jezusa, choć sami zainteresowani uznali Go za, hm... coś na kształt pedofila chyba; tak by się tłumaczyło na nasze ichniejsze pojęcie świętokradcy. No a skoro mowa o Bogu akurat Izraela, to właśnie opinia Izraela winna być wiążąca; taż to oni się znają, to oni żyją tym od pokoleń i dlatego powinni lepiej wiedzieć.

Saqura napisał(a):
Nie, ja wierzę dobremu Bogu, a to zasadnicza różnica.

Mnie tutaj o to chodziło, co Sysydlaczek podnosił. Jeżeli otrzymasz komunikat otagowany jako prikaz Boży, a sprzeczny z Twoją intuicją moralną, to go wdrożysz, czy zignorujesz?

Saqura napisał(a):
Sądzisz że [Paweł] przesadził?

Nie wiem. Ja w ogóle nie robię egzegezy tego, co Panu w Jego sercu gra naprawdę; wybieram tylko ze świata to, co mnie umacnia, żeby sobie radzić w życiu. Bo był czas, że sobie rozpaczliwie nie radziłem i najwyraźniej podobało się to Panu. Nawet raz skierował moje kroki pod próg katolickiego seminarium; tam się tobą zajmą, tam twoja przyszłość i jedyna nadzieja.

Saqura napisał(a):
Każdy z nas przechodzi to samo co faraon, przechodzili to 40 lat Izraelczycy na pustyni, przechodził Jezus przez 40 dni na pustyni.

Dalece nie każdy.

Saqura napisał(a):
Bóg to też Sprawiedliwość i jeśli ma być jawny sąd, to musi być on sprawiedliwy; bo cóż z tego że Bogu są znane nasze serca na wskroś (jeszcze przed naszym narodzeniem, będąc Alfą i Omegą), skoro każdy z nas takiego wglądu nie posiada, tak więc wszystko co zakryte musi być dla każdego z nas widoczne, ot tyle.

Żadna ludzka psychika czegoś takiego nie wytrzyma; a jeśli cudem wytrzyma, to sam człowiek każe się Bogu wypchać takim Niebem. Bo to jest chore. Tak zresztą orzeka Japonia i rozgłasza po świecie: ludzie, ratujcie się, macie prawo tu pozostać.

Saqura napisał(a):
Przyszłe wyroki i powołania były znane przed tym zanim świat zaistniał..(patrz Księga Baranka, powstała przed założeniem świata)

Skoro się chce zasiadać do tej licytacji starożytnych, kto jest najpotężniejszym despotą świata po kres czasów, żeby oddać się w niewolę właśnie jemu... nic mi do tego, w zasadzie. Ale jak ten duch niewolniczy przyprowadzi ludzi do ostatecznej zagłady - bo z bezbożnikami nie poradzili sobie nawet feudałowie, a mieliby poradzić despoci...

Saqura napisał(a):
Przyszedł [Jezus] im przypomnieć to, co już kilka tysięcy lat było im znane?

Najwyraźniej przesunęli akcenty tak, że znać sobie mogli, bo inny duch już ich inspirował i co innego wdrażali.

Saqura napisał(a):
Wszak przykazania miłości już dawno dał Bóg Izraelowi.

I utopił je w trzystu paragrafach z hakiem, aż Izrael zgłupiał od tego, dochodząc do wniosku, że rytualna wierność literze automagicznie zapewnia powodzenie w życiu; poza tym można myśleć i robić co się chce, byle tylko mieć kruczek i wymówkę, która zadowoli Pana.

Skończyło się to tak, że dopóki Jezus zdawał się wypełniać mesjańskie proroctwa, to Izraelici gotowi byli składać Mu hołdy wiernopoddańcze, bo rychło Rzymian pogonią i będą u siebie żyć po swojemu. Ale jak tylko wyszło, a wyszło szybko, że On chce reformować Izraela w ramach rzymskiej okupacji, żeby go użyć jako soli i zakwasu dla cesarstwa, to sami zażądali śmierci krzyżowej dla podszywa, co wrogom błogosławi. Potem jeszcze zrobili parę powstańczych brexitów w imię takiego zrozumienia Prawa i było po krzyku.

Saqura napisał(a):
O nie, On między innymi po to się narodził by przypomnieć o Edenie, by go poruszyć, by tam wyryć Boże Prawo, by go prawidłowo ustawić/ukazać.

Poproszę o egzegezę tego zdania. Jako niechrześcijanin to ja jestem świadom, że wciąż żyję w Edenie, który przetworzyłem na własne potrzeby, bo nikt mnie z tego Edenu nie wyrzucił; odwrotnie, sam uciekł z jednym drzewkiem pod pachą...


Wt wrz 01, 2020 16:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 30, 2019 12:57
Posty: 364
Post Re: LGBT
ErgoProxy napisał(a):
Osobiście zresztą uważam, że wolna wola faktycznie może nie istnieć, ale na poziomie świadomości prawie na pewno istnieje coś na kształt prawa weta względem wszystkich myśli, jakie mimowiednie strzelają nam do głów. I dzięki temu liberum veto nie jesteśmy automatami, tylko naprawdę jakąś wolą rozporządzamy.


Tak. Możemy upadać. Potrafimy powstawać. Nie jesteśmy 100% robotami ale warunkuje nas od cholery różnego kalibru sił wewnętrznych, instynktów, emocji itd.

Ale powiedz mi na jakiej zasadzie ma wyglądać sąd nad zwykłymi grzesznikami, którzy np. tak jak osoby LGBT mają na starcie zarąbiście pod górkę, żeby uznać Jezusa za Zbawiciela - w szczególności teraz, kiedy gęba ludzka z ambony nie rozumie, że ich czyny są tak mocno skorelowane z ich tożsamością, że filozofowanie o zarazie, czyni w tych osobach zadry w sercu możliwe, że nie do przebrnięcia, by w ogóle pomyśleć o katolickim Bogu.

Ale nie tylko o osoby LGBT chodzi - skoro wąska jest droga do Królestwa i niewielu nią podąża, widocznie trzeba mieć silne religijnie geny, trzeba nie być zbyt zepsutym człowiekiem, trzeba być w miarę wewnętrznie uporządkowanym i z libido poniżej przeciętnym.
To w czym winni są Ci, którzy mają słaby gen religijności ? Jaka ich w tym wina. że mają w sobie jakieś zepsucie albo po prostu chcą żyć "normalnie" i trzymają Boga na dystans ? Bo wymagania ewangeliczne są radykalne, a rozkład normalny mówi, że najwięcej jest w społeczeństwie średniaków.


Wt wrz 01, 2020 18:20
Zobacz profil
Post Re: LGBT
Sysydlaczek napisał(a):
Ale powiedz mi na jakiej zasadzie ma wyglądać sąd nad zwykłymi grzesznikami, którzy np. tak jak osoby LGBT mają na starcie zarąbiście pod górkę, żeby uznać Jezusa za Zbawiciela

Nie wiem. Gdybym poszedł do tego seminarium, tobym przynajmniej wiedział, co mam mówić. Ale wtedy wyszłaby inna sprawa: jak by te moje kazania katolickie miały się do prawd jezusowych, i to nawet gdybym z litery Jego mów nie ujął ani joty.

No jest przypowieść o słudze wiernym i niewiernym, i objaśnienie do niej: Łk 12:42-48, szczególnie dwa ostatnie wersety. Jeśliby Bóg zamierzał wszystkich sądzić jedną miarą, mianowicie świętych męczenników Swoich, to naprawdę nie warto takiego Boga czcić. Ale też jeśliby Bóg nie wzywał do takiej heroicznej świętości, żeby miał człowiek cel i widział sens we wzrastaniu w wierze, to też nie warto takiego Boga czcić. W moim pojęciu Boga czcić można, jeżeli On każdemu człowiekowi będzie odmierzał podług jego własnego położenia na krzywej rozkładu; bo koniec końców, dla każdego człowieka inna góra może być jego własnym, osobistym Everestem.

Sysydlaczek napisał(a):
To w czym winni są Ci, którzy mają słaby gen religijności?

Ależ w moim pojęciu w niczym. Po prostu chrześcijanin nie powinien stroić sobie żartów tylko dlatego, że dla kogoś Everestem okazała się górka gdzieś w Beskidach, podczas gdy ja, ja! Ja wlazłem na Mont Blanc; z czym ty do mnie w ogóle. Chodzi o wytyczenie ogólnego kierunku - że trzeba dążyć w górę, ku niezdobytym jeszcze szczytom - a nie o nakazywanie jakiegoś obiektywnie wyczynowego wyczynu, że niby Niebo jest dla wyczynowców tylko.

No po prostu: jeżeli Jezus w Piśmie coś mówi, to trzeba mieć na uwadze, do kogo on to kieruje i czy ja sam jestem w takim właśnie położeniu, żeby słusznie te konkretne słowa Jezusa osobiście odbierać. Tak sobie myślę.


Wt wrz 01, 2020 20:44
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 611 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 41  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL