A ja mam pytanie...
Czy mu przebaczacie?

Bo Bóg mu przebaczył.

Ja nie mam mu czego wybaczać.

To pytanie skieruj do tych, na których donosił i którym utrudnił albo i zniszczył życie. Oni mogą mu przebaczyć. Bo Bóg na pewno też.

Teraz widzimy paranoję lustracji po polsku. Trzeba otworzyć WSZYSTKIE TECZKI, UJAWNIĆ WSZYSTKO, aby już nikt nie mógł grać teczkami, wyciągać je niczym króliki z cylindra. Podobało mi się stwierdzenie któregoś z Hierarchów, że najpierw powinna się w Polsce dokonać DEKOMUNIZACJA. Dokładnie tak. Każdy z nas ma w sobie większy lub mniejszy pierwiastek homo sovieticus, wszyscy jesteśmy tym skażeni, owym homo homini lupus est - człowiek człowiekowi wilkiem. Wiadomo, że przemiany w świadomości nie następują tak szybko, jakbyśmy sobie tego życzyli, ale trzeba podjąć ten pierwszy krok. Zacznijmy od spraw drobnych - pomocy na codzień sąsiadom, bliźnim, dobrym słowem, dobrą radą. Np. jedziemy samochodem i stoi ktoś na poboczu - zabierzmy go, może chce jechać w tym samym kierunku. Jak dużo może zdziałać dobre słowo, dobra rada to wiem sam najlepiej - daje to niesamowity power z BEZINTERESOWNEJ POMOCY. I działa to w obie strony - gdy ja potrzebuję pomocy, też jej doświadczam. I róbmy coś dla integracji naszych lokalnych społeczności, owych małych Ojczyzn, tu na dole, bo gdy sobie z tym poradzimy to nie będzie trzeba nowego przedmiotu wychowania patriotycznego i z tym Patriotyzmem i Ojczyzną sobie bez problemu poradzimy. A my mentalnie jesteśmy jeszcze w epoce kolejki przed rzeźnikiem - boimy się, że stojący przed nami wykupią nam cały towar. Wracając do ks. Czajkowskiego - chciałem założyć nowy wątek pt. "Ks Czajkowski - zdrajca czy ofiara?, ale ten chyba wystarczy. SB musiała mieć na księdza "haka" podobno były to kontakty intymne z kobietą. Przypominam sobie takie zdanie - człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać. Zresztą "kto jest bez winy, niech PIERWSZY rzuci kamień"; ja się nie odważę.

Pewnie. Znamy zawołanie "komuno wróć !".
Wszystko możliwe. Jak wróci to osądzi "taką miarą, jaką i my teraz odmierzamy".
A jak zastosuje inną miarę, sobie właściwą ?

No i jak samopoczucie, teraz, kiedy już wiadomo, że "TW Jankowski" nie był przez nikogo łamany, za to SB ułatwiało mu niszczenie Kościoła od środka (a to dali paszporcik, a to pieniążki, a to wydrukowali w drukarni partyjnej teksty do eksperymentow liturgicznych)?

To, że po dwóch miesiacach zaprzeczania i przekonywania przez przełozonych wreszcie wydusił z siebie aroganckie oświadczenie (kiedy już wszystkie dokumenty zostały ujawnione) to ma byc skrucha???

A gdzie zal za grzechy?

Gdzie przeprosiny za lata opluwania Kościoła, Polski i Tradycji, za oczernianie śp bpa kociołka, że został zeslany do Zgorzelca "za sobór", podczas gdy został usuniety za donoszenie eSBekom???

Przyznal się??? A co mial zrobić?

Trafnie napisał o tym dr Milcarek:


Po prostu ks. Czajkowski "subito santo"...

O jakiej klasie Ty mówisz ? ! A najdziwniejsze, że wypowiadał się arcybiskup Tadeusz Gocłowski sam mocno "umoczony" w fundację Stella Maris. Proponuję oprócz lustracji, przeprowadzić dekomunizację i kompleksową kontrolę finansową wszystkich fundacji z udziałem księży, kurii i Hierarchów. Podobno jest równość podmiotów gospodarczych, ale wiadomo ... są równi i równiejsi.

Przypomnijcie sobie jak Glemp został prymasem po Prymasie Tysiąclecia Stefanie Wyszyńskim ?
Skromny biskup pomocniczy diecezji warmińsko-mazurskiej zostaje prymasem Polski i awansuje jak balon. A za jakiś czas w jego kościele w Olsztynie odkrywają aparaturę podsłuchową nawet w konfesjonałach.
Czy to nie daje sporo do myślenia ? A ks. Czajkowski siedziałby dalej sobie jako uśpiony agent odcinając kupony od miana autorytetu moralnego, gdyby nie fakt, że zaczęło mu się palić obok tylnej części krzyża, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę. Zawsze lepiej o różniczkę wyprzedzić wroga i klęskę można nazwać zwycięstwem, coś mi tu hipokryzją pachnie.

Od kiedy to Hierarchia uwzględnia opinie oddolne, wszak wiadomo, że "psie głosy nie idą pod niebiosy"?!

ytat A tak dla przypomnienia brat prymasa był w PZPR .. Czyli można mimo podsłuchu nie byc agentem.. I nadal mnie dziwi postawa pewnych hierarchów, może też byli agentami..

jeżeli lustrować.......... to lustrować
a współpraca z Hitlerem, sanacją, caratem itd. o Prezydencie i Premierze w RM nie wspomnę

[...]

[...] - Paschalis

Posty na temat bpa Wielgusa w temacie obok.