Spoko. Brygada Świętokrzyska współpracowała z Niemcami wyłącznie w sprawach walki z komunistami z PPR, GL i AL. Uznali, że sowiecka zaraza jest gorsza od niemieckiej.
Sąd w Tuluzie (Francja) w 1950 r. całkowicie uniewinnił dowódcę BŚ i odmówił wydania żołnierzy BŚ polskim komuchom.
W 1992 r. dowódca BŚ Antoni Szacki został odznaczony Krzyżem Narodowego Czynu Zbrojnego przez Prezydenta Wałęsę.

I przeszkadzali im tym samym walczyć z Sowietami. A każdy kto walczył z Sowietami (Hitler, Denikin, etc) to Sprawiedliwy. A każdy kto mu przeszkadzał (AK, ale też ...Piłsudski) to chwast i kąkol

J99



Niedługo zostanie agentem, zdrajcą i targowicą. To samo już spotyka Piłsudskiego...

Czytając tę powtarzaną stale przez gitę frazę przychodzi mi na myśl serial komediowy "Mała Brytania".
Występuje tam pewien transwestyta, który przy każdej okazji zaznacza i podkreśla, że jest kobietą. W każde niemal zdanie wplata określenia typu: "ja jako kobieta wiem...", "my kobiety rozumiemy...", "będąc kobietą znam..." itd.
Oczywiście nikt nie wątpi, że ma do czynienia z facetem, a w/w zapewnienia przyjmuje ze zrozumiałym zażenowaniem.

Mam wrażenie, że w Polsce mamy teraz coś podobnego.
Weźmy na przykład taką panią premier. Z jej ust stale słyszymy: "w Polsce jest demokracja", "w Polsce demokracja nie jest zagrożona", "demokracja w Polsce ma się dobrze" itd, itp.
Słowo demokracja odmieniane na wszelkie możliwe sposoby.
Nie pamiętam, aby przez ostatnie XXV lat ktoś stale zapewniał, że w Polsce jest demokracja. Ale nikt też też tego specjalnie nie negował.
Teraz stale nas o tym zapewniają.
I chyba coraz wątpliwiej to brzmi.

I tu jak królik z kapelusza wyskakuje gita.
Także ona zaczyna przy każdej możliwej okazji zapewniać nas, że Andrzej Duda to "najlepszy prezydent od 1945 r."
Proponowałbym porzucenie tej konwencji.
Może ona bowiem wydawać się innym czytelnikom dość komediowa.

Mnie akurat nie wydaje się komediowa.
Widocznie różnimy się. I nie ma w tym nic złego.

NAJLEPSZY PREZYDENT PO 1945r ANDRZEJ DUDA!

Nie ma to jak dyskusja polegająca na wznoszeniu haseł

Tak. Znamy Pani zdanie na ten temat. Szkoda tylko, że takie gorące poparcie, nijak ma się do rzeczywistości.

Też chciałabym,(zresztą chyba jak wszyscy), żeby i obecny rząd i prezydent byli najlepsi.

W aktywności nocnej z fiutek majkula, ruchadłem leśnym
http://natemat.pl/178561,andrzej-duda-z ... wne-selfie
Ciekawe czy rodzice zachwyceni synem postrzegają takie zachowania jako efekt dobrego katolickiego wychowania.......

Prezydent Duda zjednoczył kibiców Lecha i Legii. Niesamowity sukces.
Prezydent jednoczy Polaków.

Czyli już można przestać kojarzyć PiS i Prezydenta ze środowiskami kibolskimi, tudzież narodowcami i nacjonalistami?

Nie wszyscy kibole to nacjonaliści.
Niemniej zapewne "eksperci" poznają, że tym razem gwizdali np motocykliści rosyjscy nie wpuszczeni do Polski.

Ale wszyscy kibole zawsze występowali przeciwko aktualnej władzy, która jakoś nigdy nie idzie z nimi ramię w ramię. Ewentualnie partie korzystają z głosu kiboli, będąc w opozycji. Potem nowa opozycja korzysta z głosu kiboli.

Ciekawe.
Nie przypominam sobie jakoś poza PiS-em partii, która korzystałaby z głosu kiboli.
PiS i owszem korzystał. Ale był w tym dosyć osamotniony.
A teraz rewolucja pożera własne dzieci.

Ciekawe czy PiS wyciągnie z tego naukę.
Choćby w aspekcie swojego stosunku do prawa i praworządności.
Niszczenie prawa i autorytetu władzy sądowniczej uderzy w końcu rykoszetem w sam PiS.

Już Ziemkiewicz znalazł - gwizdali sektory prasy i goście ratusza ......mają chłopaki pary w płucach
http://pikio.pl/film-z-wygwizdania-prez ... lski-video

Wcześniej przez 8 lat rządziła PO/PSL.
A w latach 2005-2007 to opozycja wykorzystywała niezadowolenie kiboli z wprowadzenia przez Ziobro 24-godzinnych sądów za wykroczenia.
A teraz opozycja głosem GW znajduje w kibolach okazję do krytyki PiS i Prezydenta zapominając, że wcześniej ci sami ludzie wygwizdywali Tuska.