Autor |
Wiadomość |
Paschalis
Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24 Posty: 3666
|
SweetChild napisał(a): Za to wybór władzy leży w mocy nas wszystkich i dopóki będziemy oczekiwać "bezpłatnej" służby zdrowia, za którą władza łaskawie płaci naszymi pieniędzmi (zostawiając sobie część składki za to szlachetne pośrednictwo), to niewiele się zmieni. A wybory tuż tuż 
Badania opublikowane kilkanaście tygodni temu w "Rzeczpospolitej" wykazały, że Polacy w większości pragną prywatyzacji więc to nie w pragnieniu obywateli, którzy są gotowi płacić za podstawowe usługi medyczne, leży problem, ale w mentalności władzy która zwykle nie jest entuzjastycznie nastawiona do prywatyzacji szpitali bo:
a) Rządzący tracą pełnię władzy nad ważnym sektorem państwa
b) Urynkowienie zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem, a politycy boją się podejmować ryzyko w sferze reform gospodarczych
c) Prywatyzacja jest niezgodna z socjalistyczną doktryną polityczną wyznawaną przez wielu polityków
_________________ www.onephoto.net
|
Pn paź 01, 2007 12:22 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: A konkretnie, na czym ta rewolucja miałaby polegać? Dla mnie to jest proste jak drut. Składkę zdrowotną powinno się płacić ubezpieczycielowi komercyjnemu, takiemu jak np. PZU. Gwarantuję Wam, że skończyły by się problemy służby zdrowia, a do już wtedy prywatnych szpitali szliby pacjenci, a za nim pieniądze, które ubezpieczyciel musiałby zapłacić. Zero kombinacji. Całkowita likwidacja kas chorych przyniosłaby też olbrzymie oszczędności. Po jaką cholerę NFZ? Całkowicie zbędna instytucja, ale jak wiadomo, żadna opcja polityczna na to się nie zgodzi, bo to ciepłe posadki dla rządzących. Wszystkie opcje polityczne blokują wszelkie konstruktywne zmiany, a strajki lekarzy nic w tym względzie nie zmienia, bo sama prywatyzacja szpitali nic w całości systemu nie zmieni oprócz zmiany właścicieli szpitali. Cytuj: To Twój postulat, więc jak go merytorycznie uzasadnisz?
Nie rozumiem co ja mam udawadniać?
Wszyscy wiemy, że generalnie zarobki mamy wschodnie, a ceny zachodnie.
Średnia płaca jest bzdetem, bo te wielkości - średnie - niczego konkretnego nie dowodzą.
Mamy do czynienia z pauperyzacja społeczeństwa, średnia zaś fałszuje obraz rzeczywistości.
|
Pn paź 01, 2007 12:41 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Paschalis napisał(a): Badania opublikowane kilkanaście tygodni temu w "Rzeczpospolitej" wykazały, że Polacy w większości pragną prywatyzacji więc to nie w pragnieniu obywateli, którzy są gotowi płacić za podstawowe usługi medyczne, leży problem, (...) Jeśli tak, to pół biedy, ale osobiście jestem dość sceptycznie nastawiony do takich badań, bo wiele zależy od tego, z której strony ukazany jest problem i jak sformułowane są pytania. Z dalszą częścią Twojego posta się zgadzam. osiris napisał(a): Składkę zdrowotną powinno się płacić ubezpieczycielowi komercyjnemu, takiemu jak np. PZU. Gwarantuję Wam, że skończyły by się problemy służby zdrowia, a do już wtedy prywatnych szpitali szliby pacjenci, a za nim pieniądze, które ubezpieczyciel musiałby zapłacić. W takim razie się zgadzamy  Dodałbym jedynie, że tych ubezpieczycieli powinno być na rynku więcej niż jeden. Do tego podstawowa składka na podstawowe świadczenia mogłaby być obowiązkowa, a reszta dobrowolna. osiris napisał(a): Nie rozumiem co ja mam udawadniać? Wszyscy wiemy, że generalnie zarobki mamy wschodnie, a ceny zachodnie. Średnia płaca jest bzdetem, bo te wielkości - średnie - niczego konkretnego nie dowodzą. Mamy do czynienia z pauperyzacja społeczeństwa, średnia zaś fałszuje obraz rzeczywistości.
Nie do końca mógę się zgodzić, ale nie będę robił tu propagandy sukcesu dla rządów PiS. Powiedzmy, że nie będziemy robić offtopa 
|
Pn paź 01, 2007 13:18 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Dodałbym jedynie, że tych ubezpieczycieli powinno być na rynku więcej niż jeden.
To jest oczywiste, dałem tylko przykład pierwszego z brzegu ubezpieczyciela.
Cała chmara pośredników, typu NFZ, ministerstwo zdrowia można by posłać do diabła.
I tu jest pies pogrzebany, bo idzie za tym likwidacja tysięcy ciepłych posadek, a na to nie ma zgody żadnej opcji politycznej.
Dlaczego o tym wszystkim piszę w sprawie dotyczącej strajku lekarzy?
Bo o to (pełne, rewolucyjne zmiany systemowe) powinni nasi medycy postulować a nie o podwyżkach dla siebie, które dodatkowo obciążą budżet, czyli podatników kieszenie i niczego nie rozwiążą w służbie zdrowia.
Gdyby rzeczywiście leżało to na sercu lekarzy, to tak właśnie postulowaliby i takich zmian żądali.
Niestety, im nie o to chodzi, choć grzmią, że właśnie o to.
Chcą pod płaszczykiem żądań płacowych zmusić rząd do ustępstw w sprawie prywatyzacji szpitali, co jak wcześniej dowodziłem nic nie zmieni w samym systemie, czyli dalej będzie burdel i notoryczny brak pieniędzy na leczenie.
Gdybyśmy dopuścili do tej (postulowanej przez lekarzy) prywatyzacji, to wynik byłby gorzej niż żałosny.
Lekarze dali by sobie odpowiednio wysokie apanaże.
Zwolniliby z pracy połowę pielęgniarek, tym co by zostały zmusili do samo zatrudnienia, a gdy im się nie podobało, zaczęli by sprowadzać pielęgniarki z Ukrainy.
Czy przez to zmieniła by się jakość leczenia?
Sami sobie odpowiedzcie.
Obraz po bitwie to taki:
-wypłacalne szpitale
-zmniejszone o połowę zespoły pielęgniarskie
-lub zastąpione pielęgniarkami ze wschodu
-zamknięte nieopłacalne oddziały
-i nie wiem co jeszcze niedobrego
Co zmieni się dla nas jako pacjentów?
-wyższa – dalej – składka na ubezpieczenie zdrowotne
-gorsza obsługa w szpitalach
-gorsza dostępność usług medycznych, bo zamknięte nieopłacalne oddziały, a co za tym idzie jazda do innych miast po pomoc. Dyrektora szpitala to by nie interesowało, bo najważniejsze, że jemu się wszystko bilansuje, i on jak i lekarze mają nareszcie godziwe płace.
Więc jeszcze raz pytam, co My jako społeczeństwo, mamy mieć z takiej prywatyzacji, bez zmian gruntownych w systemie?
|
Pn paź 01, 2007 14:32 |
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Przecież właśnie OZZL z dr Bukielem postulują wprowadzenie normalnego systemu prywatnych ubezpieczeń.Jest to jedyny prorynkowy związek zawodowy w Polsce,pozostałe są antyrynkowe.Rząd Jerzego Buzka wprowadził system autonomicznych kas chorych,drugim etapem miało być wpuszczenie na rynek prywatnych firm ubezpieczeniowych.Ale ten etap zablokowano,dała zanać mizerna kondycja intelektualna i populizm większości parlamentarzystów.Nastepny rząd SLD cofnął reformę i wprowadził molocha NFZ podatnego na wpływy polityczne.Kolejny "geniusz" z PIS Bolesław Piecha w programie przedwyborczym chciał powrotu do budżetowgo systemu ochrony zdrowia(modyfikacja radzieckiego modelu tow.Siemaszki obowiązująca w Polsce od 1949 do końca lat 90-tych).Na szczęście koła historii nie da się odwrócić.Obecnie żadna partia nie ma sensownego programu reform albo ja przynajmiej takiego programu ni czytałem.Polska jest krajem jedynym chyba w Europie gdzie płace całego personelu medycznego są tak skandaliczne .Nie dziwię się ludziom,że strajkują, zwalniaja się z pracy czy emigrują przy braku chęci przeprowadzenia reform przez polityków.W końcu to państwo w konstytucji gwarantuje obywatelom dostęp do opieki zdrowotnej a nie lekarze czy pielęgniarki,niech więc państwo taka opiekę teraz zapewnia.
|
Pn paź 01, 2007 17:19 |
|
|
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Przecież właśnie OZZL z dr Bukielem postulują wprowadzenie normalnego systemu prywatnych ubezpieczeń.Jest to jedyny prorynkowy związek zawodowy w Polsce,pozostałe są antyrynkowe.Rząd Jerzego Buzka wprowadził system autonomicznych kas chorych,drugim etapem miało być wpuszczenie na rynek prywatnych firm ubezpieczeniowych.Ale ten etap zablokowano,dała zanać mizerna kondycja intelektualna i populizm większości parlamentarzystów.Nastepny rząd SLD cofnął reformę i wprowadził molocha NFZ podatnego na wpływy polityczne.Kolejny "geniusz" z PIS Bolesław Piecha w programie przedwyborczym chciał powrotu do budżetowgo systemu ochrony zdrowia(modyfikacja radzieckiego modelu tow.Siemaszki obowiązująca w Polsce od 1949 do końca lat 90-tych).Na szczęście koła historii nie da się odwrócić.Obecnie żadna partia nie ma sensownego programu reform albo ja przynajmiej takiego programu ni czytałem.Polska jest krajem jedynym chyba w Europie gdzie płace całego personelu medycznego są tak skandaliczne .Nie dziwię się ludziom,że strajkują, zwalniaja się z pracy czy emigrują przy braku chęci przeprowadzenia reform przez polityków.W końcu to państwo w konstytucji gwarantuje obywatelom dostęp do opieki zdrowotnej a nie lekarze czy pielęgniarki,niech więc państwo taka opiekę teraz zapewnia.
|
Pn paź 01, 2007 17:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Dodałbym jedynie, że tych ubezpieczycieli powinno być na rynku więcej niż jeden.
Tak się złożyło, że jest ich conajmniej 5. Oferują usługi medyczne na wysokim poziomie i to za o wiele niższą składkę jak ta którą obowiązkowo płacimy na NFZ. Niestety, ze względu na to, że musimy płacić na to dziadostwo(NFZ) wielu ludzi nie stać by płacić dodatkowo, tych których stać jest niewielu, ale opiekę medyczną maja na bardzo wysokim poziomie i co najważniejsze! Dostęp do specjalistów jest liczony w godzinach, a nie miesiącach. Skąd wiem? - sam korzystam, bo akurat jestem w takiej sytuacji finansowej, że mnie stać na to podwójne płacenie, ale wolałbym płacić tylko jednemu usługodawcy.
Cenię sobie to z tego względu, że bez problemów w ciągu dwóch dni (bez znajomości i łapówek), moje dziecko dostało się na wizytę do specjalisty. Z państwowych datków czekałbym na tę wizytę conajmniej dwa miesiące.
Niestety muszę płacić tę państwową jałmużnę, chociaż nie wiem po co? Chyba tylko po to by zapewnić stołki nierobom urzędasom.
P.S
Co do PZU to byłbym ostrożny, to firma uzależniona politycznie, a więc mało wiarygodna. Dopóki PZU nie stanie sie niezależna od ekip władających krajem, dopóty będzie tylko lokalnym i słabym ubezpieczycielem. Do małej wiarygodności PZU przyczynił się m. in. PiS, mianując na prezesa Jaromira Netzla - niekompetentnego, skorumpowanego cymbała
|
Pn paź 01, 2007 21:51 |
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
Tylko niestety sprawa nie będzie tak prosta Profosie20 kiedy będziesz się chciał położyć w szpitalu.Zdecydowana większość obecnie to szpitale państwowe,które nie mogą pobierać dodatkowych opłat od pacjentów za podwyższenie standartów leczenia.Nie zgodzili się na to obecnie rządzący bolszewicy, motywując,żę takie rozwiązanie podzieli pacjentów na lepszych i gorszych.Zablokowano w ten sposób publicznym szpitalom możliwości dodatkowego uzyskania przychodów.
|
Pn paź 01, 2007 23:05 |
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
c.d.
obawiam się ,że jeśli (czego nie życzę) spotka Cię wypadek,to karetka pogotowia nie zwracając uwagi na piękną prywatną polisę zawiezie Cię do najbliższego szpitala na ostry dyżur,gdzie zostaniesz położony na sali wieloosobowej na zdezelowanym starym łóżku z wygotowaną pościelą,na której będzie widać ślady plam po ekskrementach. Na łóżku obok będzie leżał pijak,którego ta sama karetka zabierze spod baru z tłuczoną raną głowy od kufla.Zapomnij o pięknej jednoosobowej sali z tv ,internetem,zgrabnymi , młodymi pielęgniarkami.Lekarz prowadzący też nie będzie przypominał dr Burskiego z "Na dobre i na złe"
|
Pn paź 01, 2007 23:37 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: bawiam się ,że jeśli (czego nie życzę) spotka Cię wypadek,to karetka pogotowia nie zwracając uwagi na piękną prywatną polisę zawiezie Cię do najbliższego szpitala na ostry dyżur,gdzie zostaniesz położony na sali wieloosobowej na zdezelowanym starym łóżku z wygotowaną pościelą,na której będzie widać ślady plam po ekskrementach. Na łóżku obok będzie leżał pijak,którego ta sama karetka zabierze spod baru z tłuczoną raną głowy od kufla.Zapomnij o pięknej jednoosobowej sali z tv ,internetem,zgrabnymi , młodymi pielęgniarkami.Lekarz prowadzący też nie będzie przypominał dr Burskiego z "Na dobre i na złe"
No niestety to jest ten ból, który w Polsce istnieje, bo służba zdrowia jest dalej socjalistyczna i Kaczory tego nie zmieniły. Szpital jest tym progiem którego nie da sie w bolszewickiej RP przekroczyć. Dlatego ten kraj musi się zmienić, a pod rządami PiS nie jest to możliwe
|
Wt paź 02, 2007 0:01 |
|
 |
kosiarz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz mar 15, 2007 6:38 Posty: 668
|
Cyryl napisał(a): c.d. obawiam się ,że jeśli (czego nie życzę) spotka Cię wypadek,to karetka pogotowia nie zwracając uwagi na piękną prywatną polisę zawiezie Cię do najbliższego szpitala na ostry dyżur,gdzie zostaniesz położony na sali wieloosobowej na zdezelowanym starym łóżku z wygotowaną pościelą,na której będzie widać ślady plam po ekskrementach. Na łóżku obok będzie leżał pijak,którego ta sama karetka zabierze spod baru z tłuczoną raną głowy od kufla.Zapomnij o pięknej jednoosobowej sali z tv ,internetem,zgrabnymi , młodymi pielęgniarkami.Lekarz prowadzący też nie będzie przypominał dr Burskiego z "Na dobre i na złe"
by uzyskać te "przywileje" głosuj na zwiazkowca Bukiela na listach konserwatywnego liberała który zwiazkowców, na bagnetach chce pognać JKM...brawo!!!, ale bzdury...taka sama utopijna rzeczywistość 20-latków jak dziadek JKM...powinno byc hasło; schowaj JKM dowód osobisty!! 
|
Wt paź 02, 2007 7:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Przecież właśnie OZZL z dr Bukielem postulują wprowadzenie normalnego systemu prywatnych ubezpieczeń.
Świetnie, tylko jak słucham obecnych wiadomości i wypowiedzi strajkujących, to nic na ten temat nie ma, tylko ciągle płace, płace, płace.
Myślałem, że lekarze już niczym więcej nie mogą mnie zbulwersować i zaskoczyć.
Myliłem się jednak sromotnie.
Dzisiaj w TVN24 usłyszałem, że (bodajże) w Radomiu lekarze oświadczyli, iż nawet jeśli otrzymają te 8400 brutto, to i tak nie zaprzestana strajku i nie wrócą do szpitali, aby zapobiec ewakuacji.
Dlaczego?
Ponieważ w ramach solidarności ze swoimi kolegami z innych placówek w Polsce poczekają, aż wszyscy wynegocjują te same warunki.
Szczęka mi opadła.
Teraz zaczynam sobie zdawać sprawę, że nie chodzi o płace w konkretnej placówce, lecz świetnie zorganizowana akcja zamachu stanu, i zmiany układu politycznego.
Przecież te negocjacje w całej Polsce będą trwały miesiącami, a co w tym czasie z pacjentami?
Lekarze robią wszystko aby obalić rząd Kaczyńskich i doprowadzić PO i LiD do władzy, bo to ich środowisko naturalne.
Nie da się to żadnymi racjonalnymi argumentami wytłumaczyć.
Przecież medycy znakomicie sobie zdaja sprawę, iż nie mamy juz komunistycznego, ręcznego starowania szpitalami.
Każdy dyrektor wie, czy może sobie pozwolić na podwyżkę, czy też nie.
Ten strajk jest świetnie zorganizowanym ogólnopolskim strajkiem, mającym na celu całkowite sparaliżowanie systemu leczenia, aż do pełnego zwycięstwa.
Ofiary się nie liczą na zasadzie, że cel uświęca środki.
|
Wt paź 02, 2007 9:10 |
|
 |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Cytuj: Myliłem się jednak sromotnie. Dzisiaj w TVN24 usłyszałem, że (bodajże) w Radomiu lekarze oświadczyli, iż nawet jeśli otrzymają te 8400 brutto, to i tak nie zaprzestana strajku i nie wrócą do szpitali, aby zapobiec ewakuacji. Dlaczego?
Ano dlatego bo:
Prawnie maja prawo . Tak jak każdy obywatel .. może sie zatrudnić gdzie i za ile chce.. Taka wolność gwarantuje nam Konstytucja. Lekarzowi nauczycielowi ślusarzowi wolno dać wypowiedzenie w pracy zgodnie z kodeksem pracy.. Tego dokonali lekarze..
Dali wypowiedzenia 3 miesiące temu tak jak to przewiduje Kodeks pracy..
Na całe szczęście nie ma w Polsce nakazu pracy..
Dzisiaj larum bo szpitale ewakuowane.
Ministrostwo zdrowia wiedziało o tym fakcie 3 miesiące temu..
Co zrobiło ..
Nic ..
Moja matka kończył studia w Stalinogrodzie ( dawna nazwa Katowic) i zaraz po studiach dostała nakaz pracy.. Próbowała by tylko nie podjąć tej pracy.. . Ówczesny rząd gwarantował pracę tym co sie. sprzeciwili i to za darmo w trybie natychmiastowym.. i bez znieczulenia..
Tego chcecie.. 
|
Wt paź 02, 2007 11:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Mają. Cytuj: może sie zatrudnić gdzie i za ile chce Też prawda, tylko że otrzymali warunki płacowe jakie chcieli więc dlaczego nie podejmują pracę? A jeśli mimo wszystko dalej uważają, że to za mało, to dlaczego nie wyjeżdżają za granicę, tylko handryczą się (bawia się w kotka i myszkę), a pacjenci cierpią. Oni teraz bawią się ludzkim zdrowiem i życiem, przekomarzając się z dyrektorami szpitali i władzą. Okrutna to zabawa, ale z premedytacją przemyślana do końca. Cytuj: Dali wypowiedzenia 3 miesiące temu tak jak to przewiduje Kodeks pracy.. .....i w związku z tym do końca trwały negocjacje, więc nie można nikomu zarzucać, iż nic nie robiono w tym względzie.
Do tanga trzeba dwojga, a jak widać, z TĄ WŁADZĄ NIE CHCĄ TAŃCZYĆ NAWET ZA CENĘ, ŻYCIA I ZDROWIA PACJENTÓW.
Nie chcą żadnych kompromisów, to widać gołym okiem.
|
Wt paź 02, 2007 13:56 |
|
 |
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Cytuj: Też prawda, tylko że otrzymali warunki płacowe jakie chcieli więc dlaczego nie podejmują pracę? Ich święte prawo .. Wolno im nie pracować.Dopiero jak podpiszą umowę należy się od nich spodziewać uczciwej pracy.. Cytuj: Oni teraz bawią się ludzkim zdrowiem i życiem, przekomarzając się z dyrektorami szpitali i władzą. Okrutna to zabawa, ale z premedytacją przemyślana do końca. To władza sie bawi okrutnie pacjentami Mieli 3 miesiące na poszukanie alternatyw.
np. lekarzy z Kijowa etc. lub z innych regionów , którzy by zechcieli podjąć pracę.
Mówisz ze sie nie da..
Jak się chce to się da..
|
Wt paź 02, 2007 17:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|