Zastanawiają mnie najwyższe notowania tego polityka w PiS-ie, bo osobiście uważam iż jest on jednym z najgorszych w tej formacji, ale jak mawiali starożytni o gustach się nie dyskutuje.

No tak, zamiast dyskutować z konkretnymi argumentami lekarzy, można uznać z góry, że się mylą i tyle.
Czyżbyś dała się nabrać naszym mediom?
Polecam stronę http://rozklad-pkp.pl// Dziś na stacji Włoszczowa Płn zatrzymało się bądź zatrzyma 10 pociągów InterRegio, 3 TLK i jeden osobowy. Nie stają tylko ekspresy, ale kto w nie wsiądzie, gdy Interregio są 2 razy tańsze, a niewiele wolniejsze?

A co ja będę dyskutowała z lekarzem z Lublina, kiedy nie mam zielonego pojęcia o stanie słuzby zdrowia w tamtym województwie.
Wiem co jest w Kielcach

Alus, dlaczego nie odniosłaś się do tematu Włoszczowej, tylko poprzednio powieliłaś kłamstwa mediów?
To jest właśnie ten słynny PR słynnej partii - naszej przewodniej.
Przypomina mi to PR słynnej partii o nazwie PZPR.
U niej też wszystko w kraju grało, tylko wszystko co złe było na zgniłym zachodzie.
I tu podobnie, wszystko w kraju gra, tylko wszystko złe co PiS.
Identyczne metody i może dlatego na razie dobre wyniki, bo ciemny lud prawie wszystko kupi.
Chyba jednak PO skończy w końcu jak PZPR, tylko kwestia zostaje kiedy ciemny lud się obudzi.

A co niby miałam dodac?...sprawdziłam rozkład PKP, który wyjasnia wszystko.

A znasz takie słowo przepraszam, lub uderzyć się w pierś.
Mnie też czasami media wyprowadzają na manowce i potrafię się przyznać do błędu.
Problem w tym, że te kłamstwa świetnie pasują do Twego oglądu świata więc trud jest tym większy.
Lepiej zbyć to milczeniem, bo wtedy odnosi się błędne wrażenie że Twój adwersarz dalej kłamie a to TY niby piszesz prawdę.
Jakież to PEOWIAŃSKIE..
A teraz tylko brakuje wyjaśnienia a la Kopacz, że to MY źle rozumiemy (interpretujemy) Twoje wypowiedzi.

Za TVN24:


Nasuwają się pewne refleksje w związku z powyższym.
Z jednej strony nigdy dość zainteresowania służbą zdrowia i to z każdej możliwej strony dla uzdrowienia sytuacji, ale szkoda że odnosi się też wrażenie iż to tylko propagandowa zagrywka.
Choć nie mam nic przeciwko temu, żeby BBN wbijał szpilę Kopacz co może wreszcie ruszy tą niemrawą minister do rzeczywistego działania a nie markowania roboty.

TVN24:


Wygląda na to że TUSK zatęsknił do dawnej wojenki o samolot więc szykuje się następna i okazja do udowadniania kto tu jest ważniejszy.

Przeprasza się za winy, nie za niedoinformowanie.
A Ty zamiast ad rem walisz ad personam....wedle Twojego oglądu świata?

BBN winno zadziałać w latach 2006-2007 ....coby nie uchwalili, brat wszystko by podpisał.

Przeprasza się za szerzenie (nieświadome ale jednak) dezinformacji.
Powielanie kłamstwa które jest wygodne ze względów politycznych tym bardziej.
Tu chodzi o zachowanie elementarnego obiektywizmu, którego niestety zabrakło w Twoich ostatnich postach.
Jest to o tyle przykre iż wiem, że stać Ciebie na niego co już niejednokrotnie udowodniłaś i za co Cię cenię.


BBN nie musiało wtedy interweniować bo wszystko szło w dobrym kierunku, tylko beznadziejna (bo innej nie można było utworzyć) koalicja przerwała słuszny masz ku ogólnemu dobrobytowi.
Można było jeszcze wiele dobrego zrobić przez kolejne 2 lata których niestety zabrakło dzięki znakomitemu PR PO.
Co nam pozostanie po PO to wstyd, smród, bieda, puste bez pokrycia obietnice, kryzys (mimo tego że nie zawiniony) i blamaż.

osiris - daruj sobie ...szerzeniem kłamstwa byłoby, gdybym upierała się przy swojej wersji.
Ale jeśli Cię to usatysfakcjonuje, to przepraszam Ciebie, mickeda i wszystkich krórzy poczuli się urażeni moim niedoinformowaniem
Nigdy nie miałam problemu z wypowiedzeniem: przepraszam, dziękuję..

A co zostanie po PO to się przekonamy, podobnie jak w przypadku pozostałości po PiS, SLD.

I za to wszystko Ciebie cenię, bo jesteś godnym przeciwnikiem w dyskursach.

Jest już w necie cały artykuł
http://goscniedzielny.wiara.pl/?grupa=6 ... 1262849917

A po kolejnych rządach tyle zostanie, co społeczeństwo wymusi - skuteczna walka o dodatki pielegnacyjne na dzieci niepełnosprawne:
- zniesiono kryterium dochodu
- matki opiekujące się niepełnosprawnym dzieckiem opłacane będa miały składki emerytalne.

Tak to jest że jak gdzieś dadzą to gdzieś zabiorą.
I Salomon z pustego nie naleje więc nie łudźmy się, że te dodatki pielęgnacyjne nie są czyimś kosztem realizowane. ( oby chociaż było to racjonalne a nie jak zabieranie chorym na raka możliwości niestandardowego leczenia)
Klaskałbym gdyby rząd racjonalizował wydatki i reformował oraz uszczelniał system a nie zabierał jednym i dawał drugim bo to propagandowa polityka pod publiczkę a nie godne pochwały działania.

Potwierdza się też beztroska Premiera który w momencie walki Polaków i kraju z atakiem syberyjskiej zimy jedzie sobie jakby nic na urlop poszusować (zapewne do Dolomitów) na narty.
Gdyby jeszcze miał sprawnych ministrów i urzędników to nie dziwota, ale jest akurat odwrotnie co potwierdziły ostatnie problemy z NFZ.
Nie ma gospodarskiej rękli, bo bidula zmęczył się tak rządzeniem (czytaj - nic nie robieniem) że musi wypocząć.

Ma osobiście złapać łopatę i odsnieżać kraj?.....a za co biorą kasę ludzie za to odpowiedzialni?

I nie upraszczaj tego i nie sprowadzaj do poziomu chodnika.
Sytuacja jest dosyć wyjątkowa bo przynajmniej nie pamiętam takiej śnieżnej i mroźnej zimy od dzieciństwa czyli około 30-40 lat temu.
Wtedy była to normalka a teraz to istny kataklizm wręcz narodowy i może trzeba będzie podejmować szybkie decyzje na szczeblu centralnym a nasz ukochany Premier myśli chyba że przez neta i komórkę będzie rządzić krajem upajając się słońcem i śniegiem.
Tu nawet chodzi o jakiś symbol, że w takich sytuacjach Premier jest z narodem, ale gdzież tam.
On ma wszystko w d............., bo najważniejsze jest jego dobre samopoczucie, które w sumie nigdy go nie opuszcza.
Podobnie było gdy nastawał kryzys, to on na to jak na lato i na dwa tygodnie pojechał w Dolomity uważając że to nie jego problem.
A może to jakiś sposób na problem i zwalcza wszystko siłą spokoju?
No fakt, bo przecież kiedyś śnieg stopnieje więc nie warto sobie zawracać tym głowę.
Ja jednak ostrzegam, że już do przodu powinie myśleć, bo jak ruszy odwilż to wielka powódź gotowa, ale on śpi spokojnie i odpoczywa na całego, bo to nie jego problem.