Nie istnieje jedna, uniwersalna prawda o żadnym narodzie.
Owszem można mówić o kimś, ale zachowania jednostek nie tworzą obrazu całego narodu.

Przyjmijmy zasadę, że ja nie chcesz odpowiadać na jakieś pytanie, to go nie cytujesz. Dobrze? Natomiast frazesy o "bezmyślnej pomocy", to możesz sobie wsadzić w buty, bo to zwykły chochoł jest. Nikt nie postuluje udzielania "bezmyślnej pomocy". Wręcz przeciwnie - to przeciwko czemu protestujecie, to złożony, przemyślany system.

Bezmyślnej pomocy nie brakuje.
Wy, czyli kto? Na czym ma polegać ten przemyślany system?

Owszem. Ale nie bezmyślna pomoc jest proponowana przez władze.
Wy, czyli Wy wszyscy, którzy na każdy temat macie to samo zdanie, ale jak się Wam zarzuci, że istniejecie jako kolektyw, to się strasznie denerwujecie. Na walce z przemytem ludzi, równomierną relokacji uchodźców w obrębie UE oraz pomocy na miejscu.

A na czym, oprócz chwalenia się polega system postulowany prze Was?

Narody mają swoją specyfikę wynikającą z przeszłości i kultury.Jest spojrzenie całościowe i jednostkowe.

A mógłbyś jeszcze napisać jakimi skutecznymi narzędziami dysponują władze, które pozwalają im odróżnić uchodźców od osoby za uchodźców się podające (poczynając od tak trywialnych aspektów jak chociażby wiek tejże osoby)?

Czyżbyście Wy dysponowali lepszymi? Zaproponowaliście je i nie zostały przyjęte?

Po pierwsze niech zefciu sobie wbije do główki, że nie każdy kto podejmuję z nim dysputę w tym temacie przynależy do tej jego mitycznej grupy, którą sobie ubzdurał, coby nie przemęczać rozumku faktem, iż poza czernią i belą istnieją różne odcienie szarości.
Po drugie, raczyłby zefciu odpowiedzieć na zadane pytanie czy przyznaje, iż żadnych skutecznych narzędzi po prostu nie ma?

@Iago

Wiek określa, czy ktoś jest "podający się za uciekiniera"? Zresztą, co to za definicja "podający się", można trochę mniej precyzyjnie jeszcze?

Nie, wiek to jeden z aspektów które muszą być ustalone w trakcie procedury przyjmowania danego osobnika do naszego państwa – to tak ad vocem populistycznego gadania o "starcach i dzieciach" z tego wątku.



Nie rozumiem co w tym nieprecyzyjnego.
Pytałem się jakimi narzędziami dysponuje państwo celem wydzielenia ze zbioru osób "podających się za uchodźców", osób, które faktycznie uchodźcami są oraz zwykłych łgarzy.

Oczywiście że nie. Ale ci, co się najbardziej denerwują, gdy im się to wypomina - należą.Kolejnym zaś wyznacznikiem przynależności do tej grupy jest celowe kaleczenie języka polskiego (nie mylić z przypadkowymi błędami).
Narzędzi stuprocentowo skutecznych oczywiście nie ma. Czy to znaczy, że w ogóle mamy zrezygnować z dawania azylu komukolwiek?

Wedle "zasady" "tylko winny się tłumaczy", tak?
Widzę że Pan Zefciu sprowadził pogłębiarkę aby jeszcze bardziej pogłębić dno intelektualne swojego powyższego dzieła.

Jaką kolejną "móndroscią" ludową zefciu zabłyśnie w swojej "polemice"? "Gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść"?



A tego chochoła "stuprocentowej skuteczności" zefciu wyciągnął oczywiście z jego ulubionego odbytu?

I oczywiście odpowiedzi na moje proste pytanie nadal brak. Jak zwykle okazuje się że łatwiejsze jest partyjniackie mielenie ozorem niż odniesienie się do faktów.

A niektórzy to spojrzenie jednostkowe usiłują rozciągać na całe narody.

Nie - według prywatnej empirii podzielanej przez wiele osób.
Zatem jaki poziom skuteczności Iago interesuje?
No właśnie okazuje się, że pytanie nie jest proste. Bowiem w ramach odpowiedzi na pytanie muszę odgadnąć myśli Iago, jaki poziom skuteczności jest jego zdaniem zadowalający.

Czyli ustalanie wieku jest Ci potrzebne do tego, żeby korygować medialne przekazy? Tylko do tego czy coś jeszcze?

Owszem, można uznać, że wiek jest pożyteczny przy weryfikowaniu tożsamości. Albo, że decyduje o sposobie traktowania w kraju gościnnym. Ale nadal nie wiem, jaki wpływ ma ona na to, czy dana osoba jest uchodźcą. Czy "podającym się za" (?)




No i nadal tworzysz jakiejś nieprecyzyjne zbiory. Prawdziwy uchodźcza może (a nie musi) podawać się za uchodźcę. Bez "podawania się" nie zostanie zarejestrowany, ale przecież nie wszyscy uchodźcy się rejestrują, tak jak nie wszyscy zarejestrowani są (prawdziwymi) uchodźcami. Może też (ale nie musi) być łgarzem. Nie są to ani zbiory tożsame ani rozdzielne. Ba, nawet Twój powyższy przykładzik można dodać: "prawdziwy" uchodźca może, a nawet powinien (ale niekoniecznie to robi) podawać swój prawdziwy wiek.

Wiem wiem, Ci chodziło o "osoby fałszywie podające się za uchodźców". Jednak wiem, że stać Ciebie na precyzyjniejsze formułowanie myśli. A to, jak to uprzednio sformułowałeś brzmiało jak generalne podejrzenie wobec wszystkich podających się. Być może użyłeś bezwiednie, jednak teraz proszę o klarowne wyrażanie myśli.