Nie mam zamiaru zanudzać tu ludzi czym jest "legenda" i dlaczego niektóre z osób, które wymienił Johnny nie pasują na tej liście, liczę na Waszą wiedze i rozsądek.
Natomiast chciałabym przypomnieć Johnny'emu, że zarówno czarne jak i białe legendy powstają samoistnie, budowane na wyrazistych osobowościach i wyrazistych wydarzeniach. OSOBA ś.p. Lecha Kaczyńskiego nie spełnia żadnej z tych zasad (co innego katastrofa smoleńska, która już obrosła w różnego rodzaju legendy, niekoniecznie takie, jakie marzą się prawicy).
Nie da się zbudowac sztucznej legendy na siłę, zwłaszcza w naszych czasach, kiedy praktycznie wszyscy mamy dostep do informacji i opinii ze wszystkich stron. Mam nadzieję że to zrozumiałe.

No przecież Zaremba konkretnie wyjaśnia ten sens - chodziło o p****cię w Kaczora w okolicach rocznicy jego śmierci, co by obchody rocznicy katastrofy nie zapadły społeczeństwu za bardzo w pamięć. W drugiej natomiast kolejności chodziło o mocny akcent na okoliczność przejęcia Newsweeka przez Lisa.

Wersja Torańskiej też jest wątpliwa - z jej relacji wynika wprost, że bez względu na wszystko miała zamiar wywiad opublikować i to opublikować właśnie teraz, wbrew wyraźnemu sprzeciwowi Bielana. Można by wręcz powiedzieć, że szantażowała go groźbą publikacji. Bielan tymczasem nie wiedział nawet, gdzie się wywiad miałby ukazać. Wyjaśnienia Torańskiej co do wiedzy rozmówców w momencie rozmowy też są mętne - okazuje się, że robi ona dwie wersje rozmowy, przy czym jedna ma iść do książki, a druga.. nie wiadomo gdzie i nie wiadomo jak. Bielan ma prawo mieć powody, by nie chcieć, aby wywiad z nim ukazał się w Newsweeku zarządzanym przez Lisa, a w momencie udzielania wywiadu nie miał o tym pojęcia. Jak sama Torańska przyznaje, powiedziała mu o tym "na kilka tygodni" przed faktem, a potem.. poszła do szpitala. Trudno się dziwić nerwowej reakcji Bielana.



No to legendy budują się samoistnie, czy też może Ukyo decyduje, które OSOBY spełniają, a które nie spełniają tych zasad?



Sam dostęp do informacji nic nie znaczy. Trzeba jeszcze w ogóle widzieć powód, żeby po informacje sięgać. Co z tego, że wszyscy dzisiaj mają dostęp np. do opozycyjnych mediów, skoro fani PO deklarują, iż po prostu nie zamierzają po nie sięgać, bo krytyczne informacje na temat Władzy uważają z góry za kłamliwe albo nic ich one nie interesują?

Moje pytanie brzmi, czy ktokolwiek z was przeczytał ten wywiad z Bielanem?
Jest w świątecznym wydaniu Newsweeka.

Nie mam zielonego pojęcia co w tym wywiadzie jest "skandalicznego"?
Bielan bardzo ciepło wspomina Leszka, opisuje jego relacje z Tuskiem, mówi o powstawaniu koalicji.
Wywiad bardzo, bardzo ciepło mówiący o nim,a tutaj święte oburzenie. O co wam chodzi?

czy Johnny rozumie wyraz SAMOISTNIE czy trzeba wklejac definicje?

przeczytalam wywiad i tez nie widze w nim niczego skandalicznego. Moze Bielan dostal jakies pieniadze od Lisa, bo reklame mu zrobil kapitalna.

Ja też jeszcze go nie czytałem, i ja i Zaremba nie odwołujemy się do jego treści, tylko do reakcji zainteresowanych stron.

Johnny rozumie wyraz SAMOISTNIE. Czy Ukyo może wyjaśnić, w czym ma problem?

Skandaliczne jest ujawnianie, że śp. L. Kaczyński lubił Tuska - lubienie Tuska toż to niegodziwa zdrada wszystkich prawych Polaków katolików.
A Bielan aktualnie jest w zawieszeniu, prawdopodobnie najchętniej powróciłby do PiS, co gwarantowałoby mu kolejną kadencję w parlamencie UE, a taka wypowiedź o sympatii śp. L. Kaczyńskiego wobec Tuska może utrudnic mu powrót do PiSu.

Tzw. ''fani PO'' nie sięgają po nie nie dlatego że Władza im je obrzydza, tylko dlatego jacy ludzie są tą opozycją zażenowani i przerażeni wręcz. W skrócie- opozycja antyPOwska to połączenie ultrafanatycznych katolików i roszczeniowców popierających ''solidaryzm'' czyli po prostu socjalizm.

Ludzie ci oprócz ww. cech które są typową cechą niewykształconego zaścianka maja manię lustratorską, wszędzie widzą ''agentów'' i ''wpływy''.

Johny taka opozycja klerykalno-socjalno-lustratorska skutecznie odstrasza umiarkowanych Polaków i wolą nawet tą kiepską Platformę.


Powyższych określeń w polemikach wobec mnie użyła ta opozycja. Takimi czynami sami się oni określają jako prostactwo.

Jedyny który się z tej sitwy wyróżnia to Korwin który mógłby śmiało zając miejsce PO ale znamy jego charakterystyczny sposób przemowy- póki nie pozbędzie się swoich stałych ''wstawek'' a zacznie mówic tylko o gospodarce i ekonomii to nie ma szans...

Podsumowując: żadna opozycja dzisiaj (zwłaszcza wśród młodych) mnie zdobędzie poparcia głosząc ''spiski'', ''agentów'', ''poparcie dla KK'' i ''socjalizm'' nazywany chytrze solidaryzmem. Tacy ludzie to okiem młodzieży szaleńcy i oszołomy.

Platformie poparcie może odebrac jedynie partia o podobnym programie, które będzie go realizowac.

Specjalnie wymieniłeś te postaci... wiem na co liczysz, to że np. Szymborska była za stalinówców przylizuchą komuchów to wiem i to trzeba nagłaśniac problem w tym że zajęły się tym nieodpowiednie środowiska których ja nie popieram... tak sam z Włęsą Kuroniem i Michnikiem... tak, nie lubie środowiska GW i ''lewackiego liberalizmu'' jaki przedstawiają ale dzisiaj są głównym młotem który uderza w PiS i RM zatem dla mnie jest mniejszym złem, mogę mówic że Bolek to Wałęsa i jest to b. prawdopodobne ze to prawda, lecz musiał bym się wtedy sprzymierzyc z GP, RM i PiS a nimi się brzydzę, uważam za gorszych przeciwników od ''GW i okolic'' i nie uczynię tego nigdy.

Jeśli bym zaczął głosic oficjalnie ''czarną legendę ''bolka'', Aarona Schechtera i Szymborskiej, to wiadomy Główny Nurt zmieszał by mnie natychmiast z błotem i wrzucił do worka ''ciemnogrodzianin i ''moher''. Jak wiesz jestem Neopoganinem, uważam RM, PiS, GP, Niezalaeżną itp. za środowiska wyjątkowo agresywnie prokatolickie i antypogańskie, byłbym tam zaszczuty.

Żałuję że w Polsce są te 2 obozy: ''Platformersko-Gazeto-Wyborczy''- ateistyczno lewacki i ''PiSo-rydzykowy'' fanatycznie katolicki. Ja jestem poza nimi ale cokolwiek uczynię, to dadzą mi gębę jednej lub drugiej strony.


1. Nie jesteś ale zawsze przeciw PO grasz na korzyśc PiS... a nie np. Korwina.
A co do kreowania...
-pogrzeb na Wawelu
-twierdzenia jakoby był ''najlepszym prezydentem po 1989(!). Jego polityka była kompletnie niedolna, niektórzy uważają że chciał stworzyc ''silny blok antyrosyjski''. Tylko że jakoś mu się to nie udawało. Co więcej w swym zaślepieniu wobec poparcia dla Ukrainy, ''zapomniał'' o ludobójstwie na Kresach, nawet Isakowicz-Zalesk mu to wypominał. Ale jak widac Juszczenko był ważniejszy od tych 30,000 pomordowanych... i on się patriotą śmiał nazywac...? A na Litwie? Wciąż Polonia ma problemy.

Poparcie dla Gruzji było głupotą, bo ten mały kraik nie ma żadnego potencjału by się Polsce odwdzieczyc, Kaukaz to nie nasz interes a dodatku przyjęliśmy czeczeńskich uchodźców i musimy teraz tych muzułmańskich darmozjadów karmic gdy nasi ludzie głodują.

Johnny99- skoro ten wywiad był tak zły, to dlaczego chociaż nie rzucił okiem na tekst?
Ktoś z nich kłamie- jeśli pozwał, to sąd wyjaśni. My tu tylko plotkować możemy.

I nie rozumiem- co Bielana obchodzi w jakiej gazecie opublikują wywiad. Przecież dla polityka najważniejsze jest, aby o nim czytano- zwłaszcza, że w wywiadzie nikt go nie oczernił.
A czy Kaczyński zasłużył na legendę taką a nie inną- czas pokaże.

Asphodelus - fanatycznie katolicki - albo katolicki, albo fanatyczny.
Jeśli katolicki to miłujący bliźnich, w tym nieprzyjaciół - nikt nie zmienił nakazu Jezusa w tej kwestii.
Fanatyk mieniacy się katolikiem, może niewiele mieć współnego z katolicyzmem, czyli nauką Chrystusa.

Johnny, istnieje zasadnicza roznica pomiedzy sposobem budowania PRAWDZIWEJ legendy a zasadami, jakie zwykle w historii obowiazywaly. ta pierwsza powstanie samoistnie JESLI spelnione zostana pewne warunki.
warunki te mozna latwo przeanalizowac. dlatego ja niczego w kwestii samej legendy nie narzucam, ani koniecznosci budowania legendy LK, ani odwrotnie. narzucam co najwyzej swoje zdanie co do WYRAZISTOSCI LK, a o tym mozna zawsze dyskutowac.

Korwin obecnie to też głównie spiski i agenci. Przyprawione wymyślnymi epitetami pod adresem motłochu, który jest za głupi aby poznać się na geniuszu Jego Królewskiej Mości.

Tu Bielana rozumiem, bo gdy pojawia się dziennikarz, to żadko reprezentuje tylko siebie.
Jedni nie udzielają wywiadu "Dziennikowi", inni GW, jeszcze inni nie chcą miec nic do czynienia z Trybuną (ups, upadła, zapomniałem). Nie chcą być kojarzeni z danym tytułem lub danym wydawcą.
Co do treści, to pisowczycy nic Bielanowi zarzucić nie mogą, nadal może próbować do PIS wrócić.

I właśnie dlatego ma tylko 2% poparcia. Gdyby-jak mówiłem- skoncentrował się tylko na ekonomii to mógłby wygrac.

To właśnie immanentna cecha polskich neoliberałów spod znaku Korwina. Ich program najczęściej odpowiada ludziom dobrze sytuowanym, a język jakiego używają jest rodem z wieców Samoobrony (banda czworga, wsadzanie do kryminału, rozliczanie złodziei z rządu itd.). Na tym polega tragizm, a raczej tragifarsa „korwinowskich” ugrupowań, ale widocznie inaczej nie potrafią - muszą być śmieszni.