Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 23:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 269 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona
 Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach. 
Autor Wiadomość
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Inka_1 napisał(a):
Jedna trzecia to nie nic.

W Twoim przypadku nic, bo oni nadal uprawiają seks jako nastolatki, tylko o 2 lata później niż zamierzali (i to tylko na podstawie deklaracji w 1 ankiecie).

Inka_1 napisał(a):
Twoja moralność też jest subiektywna, traktowanie seksu poważnie, nie jako zabawy i nie w sposób płytki jest uznawane przez wielu ludzi i dla nich to jest obiektywna uniwersalna zasada, niezależna od religii. Każdy sądzi wg siebie. Tobie się wydaje że większość mysli tak jak ty i tylko zacofane jednostki myślą inaczej.

Seks to zabawa jest to oczywiste. Seks jednak musi wiązać się z odpowiedzialnością za zdrowie swoje i partnera. To zabawy w seksie nie wyklucza :) Jestem za promocją ochrony zdrowia w czasie seksu, a nie za promocją moralności jakiejkolwiek. To, że ja nie traktuję seksu tak jak Ty nie oznacza, że traktuję go w sposób płytki, co zdajesz się sugerować. Twoje podejście do seksu nie jest w niczym lepsze od mojego, a nawet jest gorsze, że jeśli nie wiesz jak się chronić, lub uważasz, że związek ze stałym partnerem bez gumki to taki sam poziom ochrony jakbyście gumkę stosowali ;) Widać nie tylko młodzież trzeba edukować :-)


Pn sty 28, 2013 21:15

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Mike29 napisał(a):
Jestem za promocją ochrony zdrowia w czasie seksu, a nie za promocją moralności jakiejkolwiek.


Ale przecież jedno z drugim się wiąże, a w każdym razie może.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt sty 29, 2013 7:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 23, 2012 18:52
Posty: 278
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Cytuj:
W Twoim przypadku nic, bo oni nadal uprawiają seks jako nastolatki, tylko o 2 lata później niż zamierzali (i to tylko na podstawie deklaracji w 1 ankiecie).


Nie bądź beszczelny i nie pisz za mnie ok? Już pisałam że dla mnie to już jest coś, to chyba dla ciebie nie ma różnicy czy 13 latek będzie uprawiał seks czy 15 latek. Dla mnie ma to różnicę.

Cytuj:
Seks to zabawa jest to oczywiste.
Według ciebie.

Cytuj:
To, że ja nie traktuję seksu tak jak Ty nie oznacza, że traktuję go w sposób płytki, co zdajesz się sugerować.
jest jednak różnica między seksem dla zabawy i rozładowania napięcia a seksem z miłości w którym nie myśli sie tylko o sobie i o swojej przyjemności. Dla mnie ten pierwszy sposób mocno spłyca seks, do wyłącznie potrzeby fizjologicznej.A seks to coś znacznie głębszego. Ale masz prawo miec swoje podejście, tylko nie pisz tak jakby cały świat tak uważał, bo jest wiele ludzi którzy również traktują tą sferę bardzo poważnie. I znakomicie sie to łączy z ochroną zdrowia i z odpowiedzialnością.

l
Cytuj:
lub uważasz, że związek ze stałym partnerem bez gumki to taki sam poziom ochrony jakbyście gumkę stosowali Widać nie tylko młodzież trzeba edukować
Nie podałeś mi źródła tych pseudomądrości. Gdzie jest napisane że każdy musi uprawiac seks z gumką nawet jak zachowuje maximum higieny? A jak ktoś się długo stara o dziecko to też ma panicznie się bac zakażenia bo współżyje wtedy bez prezerwatywy? To higiena jest najważniejsza. Prezerwatywa może być a nie musi.


Wt sty 29, 2013 15:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Mike29 napisał(a):
SweetChild napisał(a):
Co z tego, że zakłada gumkę, jeśli zarażonych będzie tyle samo albo i więcej uczniów? Dlatego pisałem, że to za mało. No i liczy się ogół, a nie tylko ta część, która uprawia seks.

To już Twoja radosna twórczość własna, skoro nie ma jeszcze wyników pilotażowych programów stawiania automatów w szkole.

Wykaż trochę dobrej woli w czytaniu ze zrozumieniem :kreci: Chociaż przyznaję, że mogłem się precyzyjnie wyrazić :-( Precyzuję więc, że to wytłuszczenie to nie żadne proroctwo, ale po prostu jedna z możliwości i dla jasności powinienem był użyć trybu warunkowego (czyli jeśli zarażonych byłoby albo gdyby zarażonych było).

Mike29 napisał(a):
Twoje podejście do seksu nie jest w niczym lepsze od mojego, a nawet jest gorsze (...)

Tak można się przekomarzać w nieskończoność. Dlatego najprostszym i najlepszym ;) rozwiązaniem jest obecnie obowiązujące: każdy używa prezerwatyw jeśli chce i kiedy chce i każdy wybiera sobie partnera/ partnerów (chociaż tu już możliwości są bardziej ograniczone ;-) )


Wt sty 29, 2013 22:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 09, 2012 12:00
Posty: 55
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Moim zdanie oni i tak są zachęceni nawet i bez gumek. A tak przynajmniej możemy zmniejszyć zagrożenie zarażenia się chorobami wenerycznymi i innymi.


Śr sty 30, 2013 14:56
Zobacz profil
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
JedenPost napisał(a):
Ale przecież jedno z drugim się wiąże, a w każdym razie może.

Pewnie, że tak, tylko dyskutujemy tu nie o prywatnych postawach Inki, czy moich, tylko o tym co powinno być promowane w szkołach publicznych. Moim zdaniem edukacja seksualna, jak również dostępność darmowych środków antykoncepcyjnych powinna być realizowana drogą wiedzy naukowej dotyczącej stricte ochrony zdrowia, a nie moralności pani Inki, której moralnośc zresztą mają w czterech literach większość dzisiejszej młodzieży. Zalecenia tego typu osób to niebezpieczeństwo katastrofy epidemiologicznej. Takie osoby przedkładają swoją moralność ponad ochronę zdrowia, co już nie raz wykazałem w tym temacie.

Inka_1 napisał(a):
Nie bądź beszczelny i nie pisz za mnie ok? Już pisałam że dla mnie to już jest coś, to chyba dla ciebie nie ma różnicy czy 13 latek będzie uprawiał seks czy 15 latek. Dla mnie ma to różnicę.

Nie ma najmniejszej różnicy, bo oni to nie ja i nie ty, tylko osobne ludzkie jednostki z własnym zdaniem, potrzebami i odrębnością. To nie marionetki, którymi można sterować pod dyktando jakiejś Inki.

Inka_1 napisał(a):
Według ciebie.

Wg. nauki, seksuologów również.

Inka_1 napisał(a):
jest jednak różnica między seksem dla zabawy i rozładowania napięcia a seksem z miłości w którym nie myśli sie tylko o sobie i o swojej przyjemności. Dla mnie ten pierwszy sposób mocno spłyca seks, do wyłącznie potrzeby fizjologicznej.A seks to coś znacznie głębszego. Ale masz prawo miec swoje podejście, tylko nie pisz tak jakby cały świat tak uważał, bo jest wiele ludzi którzy również traktują tą sferę bardzo poważnie. I znakomicie sie to łączy z ochroną zdrowia i z odpowiedzialnością.

Znowu jakieś prywatne widzimisia Inki i znowu próba zaszufladkowania. Zatem celem sprostowania Inkowych bzdur:
- Odpowiedzialność w seksie nie wyklucza zabawy w seksie
- To, że ja to nie ty, nie oznacza, że spłycam seks do wyłącznie kogoś kto "myśli tylko o sobie i swojej przyjemności"
- Wyobraź sobie, że można myśleć zarówno o zabawie, odpowiedzialności i przyjemności nie tylko swojej w seksie.

Twoja wyobraźnia tego nie ogarnia, ale to nie jest mój problem :-) Proszę nie wymyślać bajek, nie opisywać osób, co do których nie ma się pojęcia i nie szufladkować innych tylko dlatego, że nie realizują Twojej ckliwej jedynie słusznej moralności.

Inka_1 napisał(a):
Nie podałeś mi źródła tych pseudomądrości. Gdzie jest napisane że każdy musi uprawiac seks z gumką nawet jak zachowuje maximum higieny?

To co teraz napisałaś to uciekanie od postawionego wielokrotnie wcześniej pytania poprzez uciekanie w retorykę "no dobra, ale jednak mogę". Proszę nie stosować fałszywej retoryki. Nigdzie tak nie pisałem. Napisałem, że seks w gumce z higieną będzie seksem bardziej bezpiecznym od seksu bez gumki z higieną. W każdej sytuacji, co ciągle starasz się podważyć. Proszę zacytować jakąkolwiek broszurkę informacyjną jakiejkolwiek organizacji walczącej z chorobami wenerycznymi, która stwierdza coś przeciwnego i która stwierdza, że nie ponosisz ryzyka, bądź ponosisz mniejsze ryzyko niż w przypadku stałych partnerów używających prezerwatywy?

Inka_1 napisał(a):
A jak ktoś się długo stara o dziecko to też ma panicznie się bac zakażenia bo współżyje wtedy bez prezerwatywy? To higiena jest najważniejsza. Prezerwatywa może być a nie musi.

Pokaż mi badania, które stwierdzają, że w seksie bez zabezpieczeń nie ma żadnych zagrożeń, tylko dlatego, że ludzie zastosowali higieną oraz uprawiają go w celu płodzenia dzieci?

SweetChild napisał(a):
Wykaż trochę dobrej woli w czytaniu ze zrozumieniem :kreci: Chociaż przyznaję, że mogłem się precyzyjnie wyrazić :-( Precyzuję więc, że to wytłuszczenie to nie żadne proroctwo, ale po prostu jedna z możliwości i dla jasności powinienem był użyć trybu warunkowego (czyli jeśli zarażonych byłoby albo gdyby zarażonych było).

Ale o co chodzi jakby? Chyba się pogubiłeś we własnym tłumaczeniu :-)

SweetChild napisał(a):
Tak można się przekomarzać w nieskończoność. Dlatego najprostszym i najlepszym ;) rozwiązaniem jest obecnie obowiązujące: każdy używa prezerwatyw jeśli chce i kiedy chce i każdy wybiera sobie partnera/ partnerów (chociaż tu już możliwości są bardziej ograniczone ;-) )

Tak, tylko dyskutujemy o pewnej realnej sytuacji, w dodatku dotyczącej młodzież. Wiemy, że mlodzież seks uprawia, znaczna część nastolatków zaczyna to robić w wieku 15-17lat, reszta 18-19lat. Skoro nastolatki chcą to robić i to robią, należy im zapewnić maksymalną ochronę na tym polu, m.in poprzez ułatwienie dostępu do środków antykoncepcyjnych.


Śr sty 30, 2013 15:05
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Mike29, do ciebie chyba nigdy nie dotrze, ze seks jest dla doroslych, czyli dla myslacych.
Czlowiek ma to do siebie, ze nie jest zwierzeciem i powinien sie moc opanowac i pomyslec. A jezeli chce sie bawic w seks, to niech sie zabawi w kupno prezerwatywy. W koncu jest juz duzy i mamusia mu nie musi pupci podcierac i prezerwatywy podsuwac. A spoleczenstwo jezeli nie ma wplywu na zachowania, tym bardziej nie ma obowiazku przejmowac odpowiedzialnosci za czyjes "potrzeby", czyli placic za durne zabawy nieletnich.

Ty upierasz sie, ze mlodziez to tak naprawde duze dzieci, ktore po prostu kochaja czekolade, (ktora im sprytni manipulatorzy przy kazdej okazji podsuwaja) wiec niech te czekolade jedza, a rodzicow i doroslym wara od tego. Tylko im trzeba przypominac, zeby zeby myli. Mycie zebow 5 razy na dzien po orgiach z czekolada nie zastapi ograniczenia jedzenia czekolady. A moze bardziej zaszkodzic zebom niz pomoc (tak twierdza stomatolodzy).

Dla ciebie wszystko, co wiaze sie z ograniczeniem (twoich) fanaberii = moralne = glupie i niezyciowe i antyzdrowotne.
Do glowy ci nie przyjdzie, ze moralnosc (czy jak ty nazywasz reguly wspolzycia spoleczenstw) jest po to, zeby chronic: zdrowie psychiczne, fizyczne, wlasnosc i samo spoleczenstwo. Zeby nie zamienilo sie w dzicz zaspokajajaca wlasne popedy.


Śr sty 30, 2013 15:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 23, 2012 18:52
Posty: 278
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Cytuj:
Nie ma najmniejszej różnicy, bo oni to nie ja i nie ty, tylko osobne ludzkie jednostki z własnym zdaniem, potrzebami i odrębnością.
To nie mamy o czym rozmawiać. Skoro dla ciebie nie ma różnicy gdy 13 latek rozpocznie uprawiać seks gdy normalne jest że jego decyzje w tym zakresie na pewno nie beda dojrzałe i to jest udowodnione naukowo. Bo to normalne że w tym wieku człowiek jest jeszcze dziecinny, bo jeszcze się rozwija i dopiero rozpoczyna okres dojrzewania, a jeszcze jak się zakocha...przecież wtedy logiczne myslenie jest ograniczone. Dlateo jednak warto mówić o poważnym zastanowieniu się czy rozpoczać seks.

Cytuj:
To, że ja to nie ty, nie oznacza, że spłycam seks do wyłącznie kogoś kto "myśli tylko o sobie i swojej przyjemności"
- Wyobraź sobie, że można myśleć zarówno o zabawie, odpowiedzialności i przyjemności nie tylko swojej w seksie.
Ok, można zawrzeć układ na zasadzie: ktoś mi robi przyjemność to i ja sie odwdzięczam, bo po to uprawiamy ze sobą seks. Jednak to i tak pozostaje płytkie, bo chodzi tylko o czystą przyjemność, układ, wyrachowanie. A miłość i seks z miłości to coś głębszego i też trudniejszego bo musisz latami o tą sferę dbać gdy przychodzą po drodze różne problemy czy kryzysy. Dlaczego tak cie razi słowo płytki seks? A jak mam go nazwać? Przecież chyba sam wiesz że seks w związku a seks bez zobowizań to co innego, inne motywacje itd.

Cytuj:
Proszę zacytować jakąkolwiek broszurkę informacyjną jakiejkolwiek organizacji walczącej z chorobami wenerycznymi, która stwierdza coś przeciwnego i która stwierdza, że nie ponosisz ryzyka, bądź ponosisz mniejsze ryzyko niż w przypadku stałych partnerów używających prezerwatywy?
w broszurach musza pisać o gumkach, bo piszą ogólnie o chorobach, o hiv czy chorobach wenerycznych typu kiła itp. tam faktycznie sama higiena nie wystarczy. Jednak ja miałam na mysli inne zakażenia, bo żeby mieć te poważniejsze to trzeba miec tez wcześniej okazję do zarażenia, ajak ktoś jest wierny i przestrzega higieny to gdzie ma się zarazić? A jeśli chodzi o infekcje miejsc intymnych które są najczęstsze u kobiet to ważniejsza jest higiena,bo tutaj mimo prezerwatywy można się zarazić. Także nie pisz że jak ktoś nie weźmie gumki to od razu większe ryzyko zakażenia, bo to zalezy od konkretnej pary i tego czy zachowują maximum higieny. A przecież gumki tez uczulają, choć wiem że sa też takie co nie.

Mike, uważam że zbyt idealizujesz te automaty, a tak naprawde nie wiesz jakie to będzie miało skutki. A co do moralności...to też jest ważne, bo warto żeby człowiek miał w zyciu jakieś wartości. Nie mówię o zmuszaniu na siłę, ale powiedziec mozna, jak mają się dzieciaki dowiedzieć że warto poczekać i dłużej się zastanowić nad seksem jak im nikt tego nie powie tylko powie ogólnie co to seks i rozda gumki.

Pewnie i tak skrytykujesz mój post, a ja nie mam zamiaru być ciągle atakowana, wiec teraz już naprawde kończę tą dyskusję.


Śr sty 30, 2013 17:01
Zobacz profil
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Kael napisał(a):
Mike29, do ciebie chyba nigdy nie dotrze, ze seks jest dla doroslych, czyli dla myslacych.

Stwórz własnego człowieka i zaprogramuj go tak, by był seksualny od wieku X, który uznasz za najsłuszniejszy. Póki co natura obdarzyła potrzebą seksu człowieka już na poziomie nastoletnim. Zapraszam do ksiązek do biologii. Tam znajdziesz informacje odnośnie tego jak przebiega proces dojrzewania, w jakim wieku i kiedy człowiek jest zdolny do podejmowania czynności seksualnych. Mnie Twoja moralność nie interesuje, tylko nauka oparta na faktach (tutaj potrzebie ludzkiej wynikającej z natury i tego w jakim wieku człowiek te potrzeby objawia) i analizie skutecznych programów ochrony zdrowia w tym zakresie w oparciu o to co realne.

Kael napisał(a):
Czlowiek ma to do siebie, ze nie jest zwierzeciem i powinien sie moc opanowac i pomyslec. A jezeli chce sie bawic w seks, to niech sie zabawi w kupno prezerwatywy. W koncu jest juz duzy i mamusia mu nie musi pupci podcierac i prezerwatywy podsuwac. A spoleczenstwo jezeli nie ma wplywu na zachowania, tym bardziej nie ma obowiazku przejmowac odpowiedzialnosci za czyjes "potrzeby", czyli placic za durne zabawy nieletnich.

Potrzeba seksualna to nie jest "durna zabawa", tylko jedna z fizjologicznych potrzeb każdego człowieka (pomijam istoty aseksualne, kastratow itp). Prezerwatywę kupić sobie może, nie znaczy to, że jako człowiekowi rozpoczynającemu przygodę z seksem nie powinniśmy pomagać w realizacji seksu bezpiecznego m.in poprzez rozdawanie darmowych prezerwatyw. Przypominam, że programy ochrony zdrowia w tym zakresie obejmują również osoby dorosłe, którym również w wielu miejscach rozdaje się za darmo środki antykoncepcyjne. Prewencja jest i powinna być realizowana na wielu płaszczyznach i wielu etapach życia, nie tylko u nastolatków. Dorośli również wymagają programów ochrony zdrowia w czasie seksu, mimo, że wbrew naturze jak twierdzisz tylko oni są gotowi na seks. Nic im ta gotowość nie pomogła w fakcie, że wśród dorosłych są zakażeni HIV i innymi chorobami przenoszonymi drogą płciową. Tym bardziej taka prewencja musi być stosowana wobec człowieka rozpoczynającego życie seksualne.

Kael napisał(a):
Ty upierasz sie, ze mlodziez to tak naprawde duze dzieci, ktore po prostu kochaja czekolade, (ktora im sprytni manipulatorzy przy kazdej okazji podsuwaja) wiec niech te czekolade jedza, a rodzicow i doroslym wara od tego. Tylko im trzeba przypominac, zeby zeby myli. Mycie zebow 5 razy na dzien po orgiach z czekolada nie zastapi ograniczenia jedzenia czekolady. A moze bardziej zaszkodzic zebom niz pomoc (tak twierdza stomatolodzy).

Należy zapytać - co twierdzą stomatolodzy tudzież dietetycy w kwestii seksualności człowieka i seksu wśród młodzieży?

Kael napisał(a):
Dla ciebie wszystko, co wiaze sie z ograniczeniem (twoich) fanaberii = moralne = glupie i niezyciowe i antyzdrowotne.

Owszem, jeżeli jest sprzeczne z wytycznymi powołanych do tego organizacji naukowych ds. prewencji chorób wenerycznych. Natomiast od mojej moralności, użyję delikatnego sformułowania - wara :-)

Kael napisał(a):
Do glowy ci nie przyjdzie, ze moralnosc (czy jak ty nazywasz reguly wspolzycia spoleczenstw) jest po to, zeby chronic: zdrowie psychiczne, fizyczne, wlasnosc i samo spoleczenstwo. Zeby nie zamienilo sie w dzicz zaspokajajaca wlasne popedy.

Cóż, patrzę realnie i nie bujam w obłokach, jak również nie widzę nic w katolickiej moralności co powinno być nauczane gdziekolwiek poza prywatnymi domostwami oraz kościelnymi budynkami do tego przeznaczonymi - wyłącznie dla złaknionych tego typu rozrywki. Opieram się na uniwersalizmie dobra/zła i na wartościach humanitarnych. W przeciwieństwie do Was rozumiem różnorodność ludzi i niemożliwość zaoferowania wszystkim jednej recepty na szczęście. Ludzie mają różne poglądy, różną moralność i światopogląd, ale niezmienną potrzebę seksu (nawiązując do tematu, w którym się znajdujemy). Tak było jest i będzie. Ja z tym nie walczę, Ty tak, bo Tobie coś tam nie pasuje do twojej moralności. To nie jest mój problem, jak Ci nie odpowiada styl wolnościowy przeprowadź się do Watykanu tam będziesz miał wszystko tak jak lubisz ludzi myślących tak samo robiących to samo i wyznających tę samą moralność. W krajach świeckich, wolnościowych warto patrzeć na to co realne i realizować programy ochrony zdrowia oparte na wyłącznie naukowych przesłankach, maksymalnie neutralne światopoglądowo, bez wpływu moralności X, czy Y. Ochrona zdrowia powinna stać ponad jakąkolwiek moralnością. Ślij swoje dzieci do szkół katolickich, tam sobie róbta co chceta. Szkoły publiczne to miejsce neutralne światopoglądowo, które powinno sprzyjać realizacji każdych pokojowych stylów życia, bez względu na to, czy wpisują się w katolicką moralność, czy nie.


Śr sty 30, 2013 17:04

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Mike29 napisał(a):
Ale o co chodzi jakby? Chyba się pogubiłeś we własnym tłumaczeniu :-)

Chodzi o sforuowanie warunku, pod jakim potencjalny program pilotażowy uznamy za udany. Twój był nie-do-przyjęcia.

Mike29 napisał(a):
Skoro nastolatki chcą to robić i to robią, należy im zapewnić maksymalną ochronę na tym polu, m.in poprzez ułatwienie dostępu do środków antykoncepcyjnych.

:lol: Ja nie czuję się zobowiązany do zapewnianie nikomu dostępu do środków antykoncepcyjnych.


Śr sty 30, 2013 19:58
Zobacz profil
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
SweetChild napisał(a):
Chodzi o sforuowanie warunku, pod jakim potencjalny program pilotażowy uznamy za udany. Twój był nie-do-przyjęcia.

Tzn. który mój warunek był nie do przyjęcia? Programy pilotażowe mają do siebie to, że można je ocenić dopiero po ich wprowadzeniu, a Ty chcesz oceniać przed, stawiając na głowie cały sens tego typu programów :D

SweetChild napisał(a):
:lol: Ja nie czuję się zobowiązany do zapewnianie nikomu dostępu do środków antykoncepcyjnych.

A czujesz się zobowiązany do płacenia za leczenie HIV/AIDS oraz innych chorób wenerycznych? Wiesz ile kosztuje roczny zapas leków dla osoby zakażonej HIV? Wiesz ile można by za te pieniądze gumek rozdać?

Inka_1 napisał(a):
To nie mamy o czym rozmawiać. Skoro dla ciebie nie ma różnicy gdy 13 latek rozpocznie uprawiać seks gdy normalne jest że jego decyzje w tym zakresie na pewno nie beda dojrzałe i to jest udowodnione naukowo. Bo to normalne że w tym wieku człowiek jest jeszcze dziecinny, bo jeszcze się rozwija i dopiero rozpoczyna okres dojrzewania, a jeszcze jak się zakocha...przecież wtedy logiczne myslenie jest ograniczone. Dlateo jednak warto mówić o poważnym zastanowieniu się czy rozpoczać seks.

Czy naukowo udowodnione jest również to, że nastolatek jest osobą, która seksu mieć nie powinna?

Inka_1 napisał(a):
Ok, można zawrzeć układ na zasadzie: ktoś mi robi przyjemność to i ja sie odwdzięczam, bo po to uprawiamy ze sobą seks. Jednak to i tak pozostaje płytkie, bo chodzi tylko o czystą przyjemność, układ, wyrachowanie. A miłość i seks z miłości to coś głębszego i też trudniejszego bo musisz latami o tą sferę dbać gdy przychodzą po drodze różne problemy czy kryzysy. Dlaczego tak cie razi słowo płytki seks? A jak mam go nazwać? Przecież chyba sam wiesz że seks w związku a seks bez zobowizań to co innego, inne motywacje itd.

Kolejne szufladki osoby, która pojęcia nie ma o moim życiu, ale wciska mi kity, że mój seks jest płytki, niedojrzały, nieodpowiedzialny, wyłacznie dla mojej przyjemności i do kompletu wyrachowany i oczywiście nie wiem co to miłość :-) :D Ja rozumiem, że Ty wierzysz w bajki, ale żeby też bajki tworzyć o obcych osobach nie wstyd Ci?

Inka_1 napisał(a):
w broszurach musza pisać o gumkach, bo piszą ogólnie o chorobach, o hiv czy chorobach wenerycznych typu kiła itp. tam faktycznie sama higiena nie wystarczy. Jednak ja miałam na mysli inne zakażenia, bo żeby mieć te poważniejsze to trzeba miec tez wcześniej okazję do zarażenia, ajak ktoś jest wierny i przestrzega higieny to gdzie ma się zarazić?

Jest wiele chorób wenerycznych, którymi się zarażać wcale nie trzeba. Mogą się same rozwinąć, np jako skutek zmniejszonej odporności organizmu. O tym Inka nie myśli i ma gdzieś, że jej partner się zarazi, bo przecież "wystarczy higiena" ;)

Inka_1 napisał(a):
A jeśli chodzi o infekcje miejsc intymnych które są najczęstsze u kobiet to ważniejsza jest higiena,bo tutaj mimo prezerwatywy można się zarazić. Także nie pisz że jak ktoś nie weźmie gumki to od razu większe ryzyko zakażenia, bo to zalezy od konkretnej pary i tego czy zachowują maximum higieny. A przecież gumki tez uczulają, choć wiem że sa też takie co nie.

Głupoty piszesz, poza ostatnim zdaniem. Prezerwatywa to zawsze większa ochrona niż jej brak, w absolutnie każdym przypadku. Ale ok Twoje zdrowie twoja sprawa i twojego partnera. Jako osoba nie znająca poziomu ochrony poszczególnych technik zabezpieczeń i mająca nt. nikłe pojęcie, nie masz dużego umocowania do zabierania głosu w sprawie ochrony życia seksualnego u nastolatków. Zwłaszcza tym bardziej u nastolatków, jeśli będąc osobą dorosłą wypisujesz tego typu farmazony nt. prezerwatyw i rzekomo jednakowym poziomie ochrony higieny osobistej. Przyznam, że jeszcze nigdy się z czymś takimi nigdzie nie spotkałem.

Inka_1 napisał(a):
Mike, uważam że zbyt idealizujesz te automaty, a tak naprawde nie wiesz jakie to będzie miało skutki. A co do moralności...to też jest ważne, bo warto żeby człowiek miał w zyciu jakieś wartości. Nie mówię o zmuszaniu na siłę, ale powiedziec mozna, jak mają się dzieciaki dowiedzieć że warto poczekać i dłużej się zastanowić nad seksem jak im nikt tego nie powie tylko powie ogólnie co to seks i rozda gumki.

Słyszałaś o czymś takim jak wybór? Dlaczego chcesz narzucać wszystkim wkoło swoją moralność? Czy ktoś Ci broni nauczać swoje dzieci tego co uważasz za stosowne? Im mów, żeby czekali i że nie wolno im się bzykać przed wiekiem X dowolnie przez Ciebie widzimisiowo ustalonym. Dzieci z innych rodzin o innych poglądach nie muszą przecież tego słuchać. Można dzieciom na zasadach ogólnych prezentować rózne opcje, omawiać na czym polega moralność katolicka w zakresie seksu i na czym polegają inne moralności. Należy jednak zachowywać mozliwość wyboru właśnie, bo nastolatek i tak zrobi to co będzie chciał. Trzeba dać możliwość lepszej dostępności ochrony tym nastolatkom, którzy nie pójdą drogą Twojej moralności, a jak pokazują statystyki miażdżąca większość tej drogi nie wybiera. To przemawia za automatami. Jeszcze raz - nikt nie zmusza, jest jedynie postawiony wybór.


Śr sty 30, 2013 21:14

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Mike29 napisał(a):
Tzn. który mój warunek był nie do przyjęcia?

Ten:
Mike29 napisał(a):
Zostawiamy tylko wtedy, gdy zwiększą ochronę i badania wykażą, że więcej tej młodzieży, która uprawia seks, zakłada gumkę


Mike29 napisał(a):
Programy pilotażowe mają do siebie to, że można je ocenić dopiero po ich wprowadzeniu, a Ty chcesz oceniać przed, stawiając na głowie cały sens tego typu programów :D

Skoncentruj się trochę :? Chcę ustalić kryteria oceny. Tak działa nauka: przedstawiasz teorię i proponujesz eksperyment, który ją potwierdzi pod warunkiem otrzymania określonych wyników. Jeśli otrzymasz wyniki przeciwne, to Twoja teoria pada.

Mike29 napisał(a):
A czujesz się zobowiązany do płacenia za leczenie HIV/AIDS oraz innych chorób wenerycznych? Wiesz ile kosztuje roczny zapas leków dla osoby zakażonej HIV? Wiesz ile można by za te pieniądze gumek rozdać?

Szczerze mówiąc, nie bardzo :-| Ale jestem realistą i wiem, że będę musiał płacić. Dlatego byłbym skłonny postawić automaty, jeśli zmniejszy to liczbę zachorowań. Tylko i wyłącznie dlatego.


Cz sty 31, 2013 1:12
Zobacz profil
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
SweetChild napisał(a):
Ten:

Szok :shock: No cóż, w takim razie dla Ciebie nie do przyjęcia, dla mnie jak najbardziej do przyjęcia :-)

SweetChild napisał(a):
Skoncentruj się trochę :? Chcę ustalić kryteria oceny. Tak działa nauka: przedstawiasz teorię i proponujesz eksperyment, który ją potwierdzi pod warunkiem otrzymania określonych wyników. Jeśli otrzymasz wyniki przeciwne, to Twoja teoria pada.

Nie manipuluj. Nie przedstawiam pomyslu na coś kompletnie oderwanego od wszystkiego co bylo dotychczas. Wiemy czym są prezerwatywy, znamy badania nt. ich skuteczności. Obecnie na świecie jest to podstawowa i główna forma prewencji chorób wenerycznych. Jest wiele naukowych kryteriów stojących za automatami jeszcze przed wprowadzeniem tego typu programów. Nie udawaj jelenia lub zapoznaj się bardziej z tematyką. Przesłanek ochrony zdrowia za wprowadzeniem automatów jest aż nadto. Jeśli nie wypalą, wtedy Twoja krytyka nabierze być może większego sensu.

SweetChild napisał(a):
Szczerze mówiąc, nie bardzo :-| Ale jestem realistą i wiem, że będę musiał płacić. Dlatego byłbym skłonny postawić automaty, jeśli zmniejszy to liczbę zachorowań. Tylko i wyłącznie dlatego.

Typowa Twoja odpowiedź w tym i większości innych tematów. How predictable... Tak więc wszystko sprowadza się u Ciebie do interesu podatkowego. No więc proszę bardzo podałem interes finansowy i SweetChild już inaczej śpiewa :-) Można róznie oceniać etykę Twojej postawy, jednak koniec końców liczy się skutek :)


Cz sty 31, 2013 1:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
no własnie, uderzyło mnie zdanie inki w jednym poście- DLACZEGO MAJĄ BYĆ DARMOWE? Za coca colę trzeba zapłacić, za gumę do żucia, też, i to jest oczywiste. Żaden towar nie jest za darmo. Kupić prezerwatywy można w każdym markecie za cenę niewiele wyższą od coca-coli. Albo i nie wyższą. Nie ma zakazu sprzedaży prezerwatyw nieletnim.
Poza tym chyba nie jesteście tak naiwni żeby wierzyć że prezerwatywa zabezpiecza w 100% przed HIV.....
Nieskuteczność prezerwatywy w okresie okołoowulacyjnym sięga 12%. Ja mam pytanie kto i dlaczego ma wychowywać dziecko które pocznie się z powodu nieodpowiedzialnego seksu dzieci , które nie mają zawodu, dochodu, pracy itp. Wiadomo najczęściej jak przyjdzie co do czego, obciążeni są tym rodzice nastolatki, a chłopak czesto się zmywa. Takie sytuacje są i będą się zdarzać, były zawsze, i to nie jest powód żeby finansować prezerwatywy, które pewnie jako darmowe będą bardzo często używane jako baloniki do głupiej zabawy (nalewaliście kiedyś wody do prezerwatywy i stawialiście komuś pod drzwiami? to był głupi kawał chłopaków u nas w akademiku) i wyrzucane do śmieci, bo jeśli coś jest za darmo to można tego zmarnować ile wlezie. A jeśli trzeba zapłacić 10 złotych to już jest inaczej.

_________________
Ania


Cz sty 31, 2013 9:27
Zobacz profil
Post Re: Automaty z darmowymi prezerwatywami w liceach.
Dlaczego mają być darmowe - pisałam już - zasady marketingu.
Za darmo rozpropagować, przyzwyczaić, a koszty zwrócą się z czasem wielokrotnie.
Akcja nie ma na celu zabezpieczenie, profilaktykę, ale prozaicznie o kasę.


Cz sty 31, 2013 9:38
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 269 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL