Alus robisz dokładnie to co w innym temacie zarzucił Ci Marek_Piotrowski wiec nie bede powielał jego słów tylko proszę odpowiedz na moje pytanie: A Polakom nie wolno we własnym kraju robić tego co uważają za właściwe?

Kael ja nie piszę o imigrantach zarobkowych lecz rodowitych Niemcach, którzy obawiają się uchodźców i Pani Merkel nie darzą sympatią. A pluć plują tylko po cichu bo u nich "demokracja ma sie dobrze" w przeciwieństwie do naszej

Kael oburzyłaś się na Hominibusa za oskarżenia wobec Helenki a Ty robisz to samo notorycznie. Obrażając za każdym razem Polaków obrażasz mnie, moją rodzinę znajomych...

A do tego z premedytacją wypaczasz obawy Polaków (i nie tylko) przed zagrożeniem przed tzw. uchodźcami - może Alus może spać spokojnie bo ją 5% członków ISIS wśród przyjezdnych nie przeraża, ale świadomi zagrożenia ludzie wiedzą, że te 5% może całkiem sporo krzywd narobić. Mało tego, jeśli oglądałaś kiedyś relację z samobójczego ataku pojedynczego osobnika, to wiesz, o co chodzi...



Masz rację, muszę sprostować - Niemcy nie narzucają swojej wizji jedynie Polakom, ale i reszcie krajów UE! A że narzucają, to nawet dziecko oglądając (nawet) fakty TVN widzi to. Każdy kto ma odrobinę obiektywizmu widzi, że UE kręcą Niemcy i Francja.

Odnośnie tego zastanawia mnie następująca kwestia - UE ma swoje struktury, europosłów, Komisje, Radę oraz przewodniczących, więc dlaczego decyzje i stanowiska wobec takich czy innych spraw podejmuje i oznajmia Angela Merkel? Przecież jako kanclerz Niemiec jest ona że tak powiem szeregowym przywódcą jednego z Państw, a nie organem decyzyjnym. Wygląda to tak, że decyzje podejmuje kanclerz Merkel a wymienieni urzędnicy ją jedynie powtarzają.Natomiast ws. uchodźców decyzję o ich przyjęciu i w jakiej formie oraz liczbie podjęła właśnie Angela Merkel, a reszta się dostosowała...

I tu wracamy do punktu wyjścia - czy Polacy we własnym kraju mogą podejmować decyzje suwerenne wg tego, co uważają za właściwe? A jeśli mogą, to dlaczego UE w osobie kanclerz Merkel chce Polskę za to rozliczać i karać?

Marek_Piotrowski, ja mam rodzinę w Niemczech, znajomych w Holandii i Francji, i nie tylko, i tam gdzie tzw. uchodźcy są ludzie boją się wieczorem wychodzić z domu, a nawet za dnia własne dzieci same do sklepu czy szkoły puścić.

http://de.swoopshare.com/file/16ee8311c ... 1.mp3.html
Jan Pawel Wielki o Polsce i Europie . szczegolnie niech posluchaja ci , ktorzy wybieraja Europe Junkera , Timmermansa i Schmidta . Ja wybieram opcje naszego Rodaka .

Parę faktów (pierwszych z brzegu) dla tych, którzy nie słyszeli o Sylwestrowych gwałtach w Niemczech i twierdzą tu, że nic się nie dzieje:

• W Berlinie raportują, że 12 klanów arabskich przejęło kontrolę nad przestępczością w mieście (narkotyki, rabunki, włamania, "przestępczy wymiar sprawiedliwości", gwałty, zastraszenia świadków". Stąd gwałtowny wzrost przestępczości jest zbieżny w czasie z napływem imigrantów.
• W Hamburgu, drugim co do wielkości mieście w Niemczech, policja twierdzi, że jest bezsilna w walce z narastającą ilością przestępstw popełnianych przez młodocianych migrantów z Afryki Północnej.
• W poufnym raporcie, który "przeciekł" do niemieckiej gazety "Die Welt", ujawniono, że hamburska policja praktycznie skapitulowała przed nastoletnimi migrantami, których jest więcej niż funkcjonariuszy i których działania przerastają policję. Autorzy dokumentu piszą, co następuje:"Nawet najmniejszy problem szybko doprowadza do agresywnych zachowań obronnych i ataków. Młodzież pojawia się w grupach, aby bronić się nawzajem, a równocześnie walczyć pomiędzy sobą.
• W Stuttgarcie, policja toczy przegraną bitwę przeciwko setkom azylantów z Gambii, którzy otwarcie handlują narkotykami na ulicach miasta. Natomiast gangi migrantów z Afryki Północnej poświeciły się sztuce kradzieży kieszonkowych. Policja donosi, że jeden na czterech migrantów umieszczonych w schronisku dla uchodźców w pobliskim Remstal był oskarżony o kradzież.
• W Dreźnie, migranci z Algierii, Maroka i Tunezji praktycznie przejęli kontrolę nad kultowym Wiener Platz, olbrzymim placem przed wejściem na główną stację kolejową miasta. Sprzedają tam narkotyki i okradają przechodniów, najczęściej bezkarnie.
• W raporcie policyjnym opublikowanym na łamach niemieckiej gazety, "Der Tagesspiegel", ujawiono, że ponad 80% brutalnych przestępstw odnotowanych w Berlinie jest popełnianych przez osoby o pochodzeniu innym niż niemieckie
• W Duisburgu, wymykające się spod kontroli brutalne przestępstwa popełniane przez imigrantów z Bliskiego Wschodu i Bałkanów, zmieniają dzielnice miasta w "obszary bezprawia" - obszary, które stają się de facto strefami zamkniętymi dla policji, o czym donosi tajny raport policyjny, który przeciekł do niemieckiego czasopisma "Der Spiegel" .
• Według "Der Spiegla":"W niektórych dzielnicach gangi imigrantów przejmują pociągi metra wyłącznie dla siebie. Rdzenni mieszkańcy i biznesmeni są zastraszani i uciszani. Osoby jeżdżące tramwajami wieczorem i w nocy opisują swoje doznania jako "istny koszmar na jawie". Policjanci, a zwłaszcza policjantki, są narażeni na "wysoki poziom agresji i braku szacunku".
• Według Przewodniczącego Związku Zawodowego Policji Niemieckiej, "W Berlinie albo w północnym Duisburgu mamy dzielnice, gdzie policjanci wręcz boją się zatrzymywać samochody, ponieważ wiedzą, że za chwilę otoczy ich czterdziestu lub pięćdziesięciu mężczyzn."

i tak dalej, i tym podobne...

Alu, "tylko 5%" terrorystów wśród imigrantów nie stanowi problemu, prawda?

I druga strona medalu (tym razem dla tych, którzy pomawiają naszych Rodaków en bloc o agresję, niechęć wobec innych, agresję i bajają o odnawianiu sie neofaszyzmu w Polsce - w przeciwieństwie do "tolerancyjnych" Niemiec.
A wszystko to na podstawie tego że jacyś kibice wywiesili transparent, albo na podstawie dosłownie kilku bójek chuliganów z przybyszami spoza Polski.

Dla Was takie tam - parę faktów (m.in. z Waszego kochanego TVN24 i portalu Lisa, żeby nie było że tylko jedno źródło). Dane za 2015 rok:

• w 2015 doszło do 173 ataków (natemat podaje, za Federalnym Urzędem Kryminalnym, liczbę 437) na ośrodki dla imigrantów - w tym 92 razy je podpalono.
• Dokonano 1005 aktów czynnej przemocy wobec imigrantów
• inne dane - Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Niemiec - podają liczbę "1485 napadów na imigrantów zaklasyfikowanych jako ciężkie przestępstwa z nienawiści"
• MSW Niemiec ogłosiło także, że w 2015 roku liczba incydentów związanych z nienawiścią rasową i religijną wyniosła 10773

I jeszcze może coś takiego - w Polsce powojennej (a tym bardziej w ostatnim ćwierćwieczu) żadna partia odwołująca się do antysemityzmu nie zdołała przekroczyć progu wyborczego.
Tymczasem w Niemczech Nationaldemokratische Partei Deutschlands będąca kontynuatorem Niemieckiej Partii Rzeszy, w swoich materiałach gloryfikująca Hitlera jako „największego syna narodu niemieckiego” oraz postulująca rewizję granic z Polską ma już ma już swoją reprezentację w landtagach Meklemburgii -Pomorzu Przednim i Saksonii (Niemcy to kraj federacyjny).
W styczniu 2013 Bundestag odrzucił wniosek o delegalizację tej neofaszystowskiej partii.

Pomyślnie o tym wszystkim, zanim znów zaczniecie poniżać Polaków jako szczególnie nietolerancyjny naród.

Mnie zastanawiały flagi Niemiec powiewające w ogródkach i na podwórkach przez cały rok. Niedawno będąc w Niemczech dowiedziałem się że jest to zaakcentowanie swojej przynależności narodowej, podobne flagi widziałem w UK, myślałem że to taka moda w tych krajach się rodzi. Polak z flagą to faszysta i nacjonalista, Niemiec lub inny europejczyk akcentujący to kim jest to "demokrata". Inni europejczycy w Niemczech wywieszają także swoje flagi akcentując swoją przynależność narodową, to chyba nie dzieje się bez przyczyny.

Oczywiście wolno, ale przy tym zaprzestańmy epatować swym katolicyzmem, skoro wskazania KEP, papieża nic nie znaczą.......bogaty młodzieniec też spełniał nakazy religijne.....
Niemcy w większości protestanci zwolnieni są od posłuchu papieża, dalsza duża część ateistów nie musi respektować żadnych wskazań Kościoła.
Problem w tym, że cała tej polemika wywodzi sie z wątku uchodźcy a Kościół, przy czym stanowisko Kościoła jest tu traktowane jak przysłowiowy kwiatek do kożucha.


Baju...baju....Polacy nawet 2 maja, w święto flagi olewają totalnie wywieszanie flag.....w moim bloku (36 mieszkań) wieszam ja i jeszcze 4 rodziny - czyli 5 na 36. W innych nie uświadczy się ani jednej....choć np corocznie w kościele księża proszą o zawieszanie flag.
W wiosce, z której pochodzi mój mąż, wójt na koszt gminy zakupił dla wszystkich domów flagi, młodzież je rozniosła - efekt?......wywiesza ok 50%.

Po pierwsze, stanowisko Kościoła nie jest bynajmniej takie. W żadnym wypadku nie nawołuje do przyjmowania milionów imigrantów, a jedynie do zapewnienia pomocy uchodźcom.
Po drugie, papież to nie biurokraci z UE i nie ma ambicji narzucania polityki poszczególnym państwom.
...co nie przeszkadza mediom antypisowskim interpretować wywieszania flag (i w ogóle patriotyzmu) jako zagrożenie (słynne "demony nacjonalizmu").
Podajesz argumenty przeciw swojemu własnemu stanowisku, Alu, jak najbardziej wzmacniając argumentację Terezjusza.
Co zresztą dobrze, bo Terezjusz ma 100% racji, ale chyba wbrew Twoim intencjom

Do przyjmowania milionów nikt nie nawołuje.



Podaj konkretne media, konkretne wypowiedzi.
Bo na zasadzie polemiki jedna pani drugiej pani to nie rozmowa, ale magiel

Ale Cię ten katolicyzm polski uwiera!
Ja pisałem o tym, że wielu Niemców (niezależnie od swojego wyznania) nie zgadza się na bezkrytyczne przyjmowanie tzw. uchodźców i obdarowywanie ich takimi przywilejami.
Co Ci to do katolicyzmu, i to w dodatku Polaków?



Piszesz podobne bzdury, jak kiedyś Darek, że w Polsce taka bieda, że ludzie się nie budują w ogóle... U mnie na wiosce i okolicy jakoś wszyscy wywieszają flagi. Ale jeśli u Ciebie jest tak, jak piszesz, to może przyczyną są pewnie jeszcze czasy komunistyczne ale także 8 lat rządów Platformy, gdy wszelkie oznaki polskiego patriotyzmu były deprecjonowane (lub uważane za nacjonalizm), czego uwieńczeniem była czekoladowa wrona oraz baloniki i chorągiewki w kolorze... różowym. Czyżbym przeoczył zmianę barw narodowych?

Zaś teraz wielki wrzask o flagi unijne i powiewające te flagi na marszach KOD-u wyraźnie pokazują przywiązanie do polskiej flagi! Osoby z tego środowiska które deklarują że w pierwszej kolejności są Europejczykami, jakby bycie Polakiem było czymś z gorszej kategorii. Otóż ja w pierwszej kolejności czuję się Polakiem, a jeśli Ty z taką uwagą słuchałaś i czytasz św. Jana Pawła II to powinnaś wiedzieć co o tożsamości narodowej i patriotyzmie, o pielęgnowaniu dziedzictwa narodowego, Papież mówił.

A wracając do tematu, bo Twoja wypowiedź to znowu próba przekierowania dyskusji na inny tor, osobiście te flagi na niemieckich posesjach widziałem i teraz pytanie: dlaczego Niemcy czują potrzebę aby zaakcentować swoją narodowość? Dlaczego nie wywieszają flag unijnych? Zwłaszcza, że flagi te wiszą przez cały rok, nie tak jak w naszym przypadku, gdy są wywieszane z okazji świąt.

Pseudokatolicyzm...zapominający cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych Mnieście uczynili......nie ten, który mówi mi Panie, Panie, ale ten, który wypełni wolę Ojca mego....a wolą Ojca jest miłosierdzie.


Totalny odlot..... masz ewidentną alergię na PO


Tysięcy flag biało-czerwonych - nawet tej kilkunastometrowej niesionej przez rzesze Polaków na marszach KODu oczywiście nie dostrzegłeś


Będziesz w kolejnej wizycie w Niemczech, spytaj ich o to.
Na marginesie - bywałam przez kilka lat w Niemczech (Bawaria, Hesja) nie widziałam niemieckich flag wywieszonych na domach, na masztach.

Daj spokój Terezjuszu - nie ma sensu, szkoda czasu. Ali nie przekonasz, co najwyżej Ci odpowie w stylu "zapytaj Niemców" albo przypisze jakieś twierdzenia, których nie wypowiadałeś (jak to było ze mną). Absolutna niereformowalność.
Proponuję dyskusję w tematach religijnych (i to też raczej z kim innym).

Ale nie określi mianem nienawistnik.

Kim jesteś, by oceniać czyjąś wiarę?
Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni!



Podobnie jak Ty na PIS. Miej odwagę stanąć w prawdzie przed sobą co do tego faktu.



Ach, więc biało-czerwona flaga na marszu KOD to patriotyzm, a na marszach narodowców był to skrajny nacjonalizm!



Ja już Ci napisałem jaki jest powód - chodzi o zaakcentowanie swojej przynależności narodowej.
Widziałem takie flagi na masztach niejednej posesji w trakcie wizyty w Nadrenii-Płn. Westfalii.
Fakt faktem, jest to zjawisko obserwowane od kilku lat, więc jeśli piszesz o swoim pobycie w Niemczech w latach 90-tych to rzeczywiście mogłaś ich nie widzieć. Tym bardziej potwierdza to moją tezę, że jest to związane z napływem ludności muzułmańskiej do Niemiec, np. Turków, a ostatnio tzw. uchodźców z Syrii.
Teraz już wiesz dlaczego Niemcy czują potrzebę żeby zaakcentować swoją narodowość?

No cóż, nie trzeba się zachowywać wobec rodaków jak nienawistnik, wówczas nikt tak Cię nie nazwie.
Muszę przyznać, że od chwili tamtego wpisu znacznie utwierdziłaś moje przekonanie co do tego określenia.

Jak na razie nie zapodałeś żadnego linku potwierdzające Twoje twierdzenie.
Nota bene - ostatnio narodowcy występują pod zielonymi flagami.