Alus! a to przeczytałaś?
http://www.tvn24.pl/12690,1637546,,,was ... omosc.html

Jako "elektorat PO" uważam, że ani afera hazardowa sama w sobie, ani afera z NFZ, a przepychanki w komisji wokół Kempy i Wassermana. Dążenie do ich wykluczenia, nawet jeśli prawnie uzasadnione, jest dla wielu niezrozumiałe, przez co nasuwa się podejrzenie, że PO nie chce rzetelnego wyjaśnienia całej afery.

Nie powinno być ludzi nietykalnych - jeśli Schetyna umoczył, to musi ponieść konsekwencję.
Nie powinny mieć znaczenia barwy polityczne.
Gita2 - czytałaś artykuł z GN (link wczoraj podałam)

Alus! Ten artykuł znajdujący sie w GN na stronach 33-34 jeszcze niestety nie przeczytałam.
Ten numer Gościa Niedzielnego otrzymali w prezencie wszyscy uczestnicy uroczystości przyznawania odznaczenia Pro Eclesia et Populo w Dworze Artusa w Gdańsku wraz z płytką
Śpiewy Gregoriańskie.
Kiedyś GN kupowałam systematycznie, ale za dużo tam było pochwały pod adresem platformy i za dużo krytyki PiS i RM. Teraz GN zmienił sie na lepsze nie tylko pod tym względem, a więc zacznę znowu kupować.

Kupuję GN systematycznie od lat, nigdy nie napotkałam żadnej krytyki RM......jesli takowa były, zaprezentuj proszę.
Owszem nigdy GN nie prezentował linni tożsamej z Niedzielą sympatyzującą i podzielająca radiomaryjną wizję Kościoła, świata.

Za TVN24:


Chyba TUSK czyta nasze forum, przeczytał mój post i poszedł po rozum do głowy.

Może ....bo tez prokuratura zadziałała zgodnie z powiedzeniem "kowal zawinił a cygana powiesili"....skąd niby dziennikarze pozyskali informację jak nie z prokuratury.

V-ce minister Kapica wykańcza komisję hazardową...nie daje im odapnąć ani minuty

Niedawno chyba Alus cieszyła się, że ubekom zabiorą emerytury, ale chyba za wcześnie była ta radość.

Nie ubekom - członkom WRON o 50%.

Chyba już wszystkim jest wiadome, że do mieszkania Piskorskiego wkroczyło CBA.
Nie będę się na ten temat rozwodził, bo można tylko spekulować o co w tym wszystkim chodzi.
Mnie jedynie rozśmieszyła wypowiedź dzisiejsza rzecznika CBA.
Z rozbrajającą szczerością oświadczył, że od teraz PO odpolityczniła CBA i nie ulega ono już żadnym naciskom.
W tym momencie o mało się nie udławiłem ze śmiechu drożdżówką, bo akurat jadłem śniadanie.
Gdyby to odpolityczniał jakiś niezależny organ to ewentualnie zgoda, ale kiedy robi to partia przewodnia zakrawa taka konstatacja na groteskę.
Zresztą wszyscy wiemy jak u nas funkcjonują wszystkie służby, prokuratura oraz urzędy i TVP.
Wszystkie wyżej wymienione są jak najbardziej niezależne i samorządne oraz autonomiczne.

A co tu spekulowac?
Nie dziwią majatki byłych komunistów, esbeków, ludzi powiązanych z tamtym systemem.
Mieli nadto czasu i sposobności zgromadzic majatek - po częsci przewłaszczając, po częsci wykorzystując prawo tworzone na własny użytek.
A jakim sposobem młody człowiek ganiający na poczatku lat 90-tych zimą w trampkach i wiatrówce, doszedł do takiej fortuny....wygrywając w kasynie? na sprzedazy dzieł sztuki? - takie tłumaczenia to nawet Kononowicz nie kupi
Fortuny pucybótów to współczesna mitologia.

Alus widzę, że jednak piszesz teorie spiskowe i spekulujesz w najlepsze.
Ja w sumie o czym innym pisałem a TY sprytnie przeszłaś na temat który chciałem pominąć.
Ale jak już zaczęłaś, to nie pij tylko do Piskorskiego.
Wielu polityków (szczególnie z niższego szczebla) w dziwny, nagły sposób wzbogaciło się tak jakby wszyscy wygrali w LOTTO.
Komentarz chyba zbyteczny.

I czas najwyższy aby wreszcie zacząć przeglądać te majątki pozyskane "od złotej rybki".
Piskorski mnie irytuje, bo występuje w roli mentora - poucza wszystkich, nie wyłączając Prezydenta, dziwne, że jeszcze papieża nie zaczął pouczać.

Wiem że jesteś kobietą doświadczoną i światłą a piszesz w tym momencie jak naiwne dziecko.
Kto tu kogo będzie sprawdzał?
PiS chciał przetrzepać tyłki owym (a może tylko na pokaz) to ich skutecznie wyhamowano.
Nie ma takiej siły ani woli żeby złodziejską prywatyzację prześwietlić.
Mówi się tylko o tym na wyborach, ale to tylko kiełbasa wyborcza, która po wyborach idzie do lodówki.
Ku uciesze gawiedzi wywleka się pojedyncze przypadki na światło dzienne jak w wypadku Piskorskiego, ale chyba też niczym się to skończy.