Wybory wójtów/prezydentów miast w Radomsku i Chrzanowie (tam, gdzie B. Szydło wygrała wybory mając największe poparcie), które miały miejsce już po dojściu PIS do władzy, pokazały dramatyczny spadek poparcia dla PIS.
Np. w Chrzanowie wygrał kandydat lokalnego komitetu wyborczego. Kandydat z PO zajął 2 miejsce. Kandydatka PIS zajęła dopiero 3 miejsce.
W Radomsku zdaje się poległ jakiś krewny A. Dudy, który był pewniakiem do zwycięstwa.

Zapewne wysokie obecne sondaże dla PIS wiążą się z polityką rozdawnictwa (np. 500+), dokładnie tak jak za Gierka. Czym skończyła się polityka rozdawnictwa - wiele osób jeszcze dobrze pamięta. Puste półki, kartki na żywność, kolejki do sklepów, strajki, stan wojenny....

Rośnie?
I to "gwałtownie"?
Skąd te dane?
Przyjrzyj się wykresowi:
http://ewybory.eu/sondaze/

A po drugie.
Bolszewicy zwykle miewają w społeczeństwie znaczące oparcie.
Kupują je rozdając przywileje.
Dzisiaj setki osób ulokowano w spółkach skarbu państwa na intratnych posadach. W samym KGHM kilkadziesiąt pisowskich popleczników i funkcjonariuszy.
Jak sądzisz, kogo popierać będą oni i ich rodziny?
Kogo popierać ma taki dr hab. Zaradkiewicz, słynny męczennik z Trybunału Konstytucyjnego, który zasłynął opowieściami o tym, że wyroków TK można nie publikować, kreśląc nową wersję polskiej konstytucji?
Przecież zanim zmienił zdanie o polskim prawie, dostał od PiSu intratną fuchę w jednej ze spółek, co kilka dni temu ujawniły media.
A ci, którym dano po 500 zł kredytu na dziecko, nie informując nawet o warunkach i terminach spłaty. Kogo będą popierać?
Albo lumpy, które z powodu pijaństwa nie mają nawet ubezpieczenia zdrowotnego. Teraz na ich ubezpieczenie złoża się wszyscy uczciwie pracujący. Gdy tylko taki lump znajdzie dowód osobisty, stawi się na wyborach, oddając swój głos na "wielkiego architekta" przemian, które zapewniły mu darmowy detoks.
Tak to działa.

U nas kandydat PiS, wcześniej komisaryczny burmistrz, przegrał z niezależnym stosunkiem głosów 1:10.

Zapewne jest to czyn heroiczny


Poparcie sondażowe jest stabilne, co pokazuje, że wyborcy PiS nie czują się oszukani. Widać to również na tym forum. Dla mnie to przykre, że jest takie przyzwolenie na bezprawie, ale nie ma sensu zaklinać rzeczywistości

Moja diagnoza nie dotyczyła samopoczucia wyborców PiSu.
Dotyczyła oceny stanu faktycznego.
A ten jest taki, że PiS oszukał wyborców, co chyba pokazałem. Sto dni to sto dni.
Czy im to pasuje albo czy z tego faktu zamierzają wyciągać jakiekolwiek konsekwencje, to już insza inszość.

To "wysokie" poparcie od kilkunastu miesięcy mieści się na poziomie 33-37%.....podczas gdy 33% to stały od lat elektorat PiS, dochodzi do tego 4-5% beneficjentów 500+.
Dla przypomnienia - w 2008r poparcie dla PO wynosiło 51%......jak widać nieosiągalne dla PiS.

Gdy dostaje sie za frico czy sie stoi czy sie leży 500 zł sie należy 500+ przyzwolenie na bezprawie stanowi życiową konieczność

Na tej zasadzie można podważać wynik każdych wyborów. Nie idźmy tą drogą

Obudzą się, kiedy będą mieli do wyboru pozbyć się samochodu i przesiąść się na rower/stać na przystanku autobusowym lub zapłacić podatek:
http://moto.onet.pl/aktualnosci/pis-wpr ... =onetsg_fb

Ja nie podważam wyniku wyborów.
Wynik jest, jaki jest, i nic tego nie zmieni.
Stwierdzam jedynie, że październikowe wybory opierały się o jedno wielkie oszustwo.

O wiele większe znaczenie miałby planowany podatek - podatek+ZUS+NFZ - obejmujący wszystkich Polaków, w tym rolników.......choć wątpię w jego wprowadzenie, wieś może wiele darować, ale nie daruje obowiązku płacenia jednakowych kwot z pracownikami najemnymi.

Może większe, a może tylko by kompletnie dobił. Dzisiaj w Polsce mało kto ma samochód z salonu. Większość jeździ sprowadzonymi głównie z Niemiec i Francji, nawet ci, którzy żyją wyłącznie z zasiłków z MOPS.
Mniejsza o to, że ja też musiałabym się przesiąść na PKS, a wtedy mój czas pracy łącznie z podróżą wydłużyłby się o 2 godziny (mimo, że mam tylko 7 km), bo rozkład jazdy nie pasuje do godzin pracy.

Helenka,

Gdzie Ty mieszkasz, że tam jeszcze jeździ coś takiego jak "PKS"?
Czyżby w Twoim regionie PiS "odzyskał" już prywatną komunikację i przywrócił państwową?

A po drugie.
Co to znaczy, że "dzisiaj mało kto ma samochód z salonu"?
A kiedy ludzie mieli ich więcej?
Właśnie padł rekord sprzedaży nowych samochodów.
http://fwf.com.pl/sprzedaz-aut-w-kwietn ... -dealerow/
Polakom powodzi się tak dobrze, jak nigdy w historii.
Trzeba się martwić, że to wszystko może teraz legnąć w gruzach, bo bolszewicy u władzy wszystko po jakimś czasie obracają w perzynę.
Na razie wzięli się za demontaż fundamentów domu, w którym wspólnie mieszkamy.
Nic więc jeszcze nie odczuwamy.
Za jakiś czas jednak nasz dom zacznie chwiać się w posadach. Gdy wandali nie powstrzymamy - w końcu runie.

A czym jest takie stwierdzenie jak nie podważaniem wyniku wyborów?


Analogiczne argumentują ci, którzy palą węglem niskiej jakości sprowadzanym z Rosji czy Ukrainy, albo i śmieciami... Ja nie będę protestował, jeśli PiS ograniczy zalewanie Polski złomem z zagranicy.

Nie ograniczy.....podatek spowodowałby utratę duży % wyborców.

Alicjo , Polacy jesienia ub. r. podziekowali wam za 8 lat irlandzkich cudow gospodarczych i na nic tu twoje manipulowanie procentami poparcia .