Dlaczego? Mnie na przykład interesuje może nie tyle cofnięcie wieku emerytalnego, co możliwość wyboru: chcę odejść w wieku 60 lat, to proszę bardzo, chcę pracować do śmierci? Proszę bardzo. Skorzystam na pewno z tej pierwszej możliwości, jeśli będzie. Dlaczego? Po pierwsze chcę trochę pożyć na emeryturze, dopóki jeszcze będą siły, zwiedzać świat, bo pracując niezbyt wiele było okazji. Po drugie: na moje miejsce czekają młodzi.

Radosne powitanie PAD w Arłamowie:
https://www.facebook.com/andrzejduda/ph ... =3&theater

Naturalnie nie wiem, ile Tobie prognozuje ZUS, podałem przykładową, modalną, czyli najczęściej występującą wysokość świadczenia.

Helenka, jesteś idealistką
Przecież teraz też nie ma OBOWIĄZKU odchodzenia na emeryturę po osiągnięciu progu, ale bardzo często takie osoby są do tego zmuszane. Nawet nie tyle przez pracodawcę, ale często przez kolegów - np. gdy jest zagrożenie zwolnieniami, gdy trzeba czyjemuś dziecku dać robotę, a tu dziadek, który mógłby już być na emeryturze, stanowisko zajmuje...

Pracodawca NIE MOŻE nie wyrazić zgody na pracę pracownikowi po osięgniećiu wieku emerytalnego. http://serwisy.gazetaprawna.pl/emerytur ... talny.html

Ale gdyby miał, to trzeba by zmienić ten zapis, a nie wprowadzać wcześniejsze emerytury.
Żeby była jasność: idea swobodnego decydowania o terminie przejścia na emeryturę (przy odpowiedniej do zebranych składek i czasu pobierania świadczeń emeryturze) bardzo mi się podoba. Tylko obawiam się, że w praktyce będzie oznaczało to właśnie skuteczne wypychanie na nie seniorów przy każdym kryzysie w pracy. Mamy mniej zamówień? To niech babcia Ania odejdzie na emeryturę, najwyżej za pół roku zatrudnimy ją znowu. Po pół roku: mamy więcej zamówień, ale zatrudnijmy lepiej kogoś młodego, bo Ania i tak pewno za rok-dwa pójdzie na emeryturę, po co nam kłopot ze staruszką, plus ta ochrona przedemerytalna, lepiej weźmy syna brygadzisty...

Nie że się wcinam, ale o ile się orientuje, z badań sondażowych regularnie wynika, że Polaków bynajmniej nikt nie musi siłą na emeryturę wypychać.

Nie że się wcinam, ale o ile się orientuje, z badań sondażowych regularnie wynika, że Polaków bynajmniej nikt nie musi siłą na emeryturę wypychać.

dokładnie.

Skoro podniesienie wieku emerytalnego jest tak korzystne dla pracowników, to dlaczego nie podniesiono go do 100 lat
Dla mnie takie zmiany reguł w czasie gry to oszustwo. Może oszustwo w słusznym celu, które pozwoli uratować system emerytalny albo i będzie miało pozytywne skutki uboczne dla niektórych pracowników, ale nadal pozostanie oszustwem
Poza uszczelnieniem systemu podatkowego, to jeden z nielicznych punktów, w którym umiarkowanie kibicuję PiS (umiarkowanie, bo koszty tego będą spore).