Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 10, 2025 11:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 336 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następna strona
 Macie Wasz LPR - gen. Pinochet 
Autor Wiadomość
Post 
SweetChild napisał(a):
Stationary Traveller napisał(a):
Ta liczba wskazuje, ze zdecydowana wiekszosc przeciwnikow nie byla mordowana, wiec albo Pinochet rzucal moneta (raczej kostka, biorac pod uwage proporcje k10) albo istnial inny czynnik, ktory powodowal, ze jedni umierali a inni nie. Nie wiemy co to bylo.


Jeśli seryjny morderca zabił n ofiar w kraju o N mieszkańcach, przy czym N jest dużo większe od n, to też można powiedzieć, że zdecydowana większość jego współobywateli nie została zamordowna. Tylko co z tego? Te n ofiar wystarczy, aby nazwać go mordercą, niezależnie od algorytmu, w jaki ofiary były wybierane.


Stosujesz argumenty demagogoiczne, takie jak to, ze mordy byly masowe i zabijani byli ludzie za poglady polityczne, nie bede sie powtarzal, kilkakrotnie wykazalem, ze przeciwnicy polityczny nie byli mordowani, za sam fakt bycia przeciwnikami politycznymi.

SweetChild napisał(a):
Oczywiście, że wina państwa. Jednym z podstawowych obowiązków państwa jest zapewnienie bezpieczeństwa swoim obywatelom. A gwałt jak najbardziej może być represją za poglądy.


W takim razie przyjmij do wiadomosci, ze junta zapewnila bezpieczenstwo i ustabilizowala warunki zycia milionow Chilijczykow, negowanie jej za to, ze nie zapewnila, bo ktos tam zostal zgwalcony, nawet za poglady polityczne jest argumentem smiesznym, tak sie dzieje w kazdym panstwie, nie mozna wszystkiego uplinowac. Nizej podam (nie wiem czy ktos to zrobil) link do wywiadu z Pinochetem - naprawde polecam - sa tam takie slowa, ze armia nie slozy do zabawy, tylko do niszczenia wroga.

SweetChild napisał(a):
Nie, bez "formalnie" odpowiadałoby to definicjom i gdybym pisał oficjalny raport, to zapewne musiałbym to tak ująć. Podejrzewam, że w świetle prawa międzynarodowego PRL był państwem niepodległym.


Ok, w takim razie uzasadnij, ze wladza wplywala na sady.

Stationary Traveller napisał(a):
Rozumiem, że gdy "żołnierze" gangstera X kogoś tam zgwałcą czy zabiją, to też nie będziesz obwiniał szanownego pana X? A może nawet nazwiemy go bohaterem, bo wyzwolił dzielnicę spod wpływów konkurencyjnego gangu i zaprowadził porządek?


Nic nie zrozumiesz, skonczmy ten temat o ofiarach. (aha 1,2 tys to niewiele, zbyt malo by uznac, ze tylko za poglady polityczne, biorac pod uwage, ze za utrzymaniem wladzy junty glosowalo 77% obywateli wiec 23% kilkunastomilionowego kraju bylo przeciwko juncie, a zyli)

Stationary Traveller napisał(a):
Natomiast faktem jest, że gdy na mój dom napadnie 1000 napastników i wszystkich ich będę w stanie uśmiercić, to wciąż będzie to obrona konieczna. Jednak gdy wyjdę na ulicę i zastrzelę kogoś, bo mi się nie podobają jego poglądy, to będzie to mord. Kryterium ilościowe nie ma zastosowania.


Zrzucenie bomby atomowej na miasta nie jest obrona konieczna, osmieszasz sie w tym momencie.

Stationary Traveller napisał(a):
I słusznie, ale z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością możemy przyjąć, że znaczna część mordów dokonanych w Chile za czasów dyktatury Pinocheta była przez niego zleconych. Za pozostałe też ponosi częściową odpowiedzialność (zapewne w wielu przypadkach jest to część bliska 100%) jako dyktator. Tyle odpowiedzialności, ile władzy, jeśli jako głowa państwa nie potrafił zapewnić bezpieczeństwa swoim obywatelom, a co gorsza nie potrafił zapanować nad podległym mu aparatem państwowym, to powinien podać się do dymisji.


http://www.fijor.com/index-jkl.php?a=p&id=271

Polecam zobaczyc jak sie na to zapatruje Pinochet, wymienialem juz przeslanki za jego wiarygodnoscia.


N gru 31, 2006 15:07
Post 
Pinocheta można usprawiedliwiać - "niewiele ofiar", "działał w interesie narodu", "naród go poparł" ..etc - a argument "walka z komunizmem" usprawiedliwia wszelkie poczynania, nie potrzeba już żadnej ekspiacji.
Podobnego typu argumentami łatwo szermować mogą obrońcy, zwolennicy Husajna - zabraknie im tylko wroga w postaci komunizmu ale mają za to bardziej trafiający do serca islamistom argument; wroga, którym jest "zgniły, grzeszny agresor -USA". Już zwolennicy mianują go "męczennikiem za islam", który zginął za wiarę i już dziewicze hurysyusługują mu w raju.
W taki sposób tyranów mieni się bohaterami, niezależnie Chile czy Irak.


N gru 31, 2006 16:00
Post 
Uzywaj slow zgodnie z ich znaczeniem, Pinochet nie byl tyranem. Podobnie mozna bronic Husajna, zgadzam sie. Problem w tym, ze nie podawali tak w tv wiec sie nie zgodzisz, a pan Bog kazal "nie zabijac".


N gru 31, 2006 16:44
Post 
Dla jednych nie był - dla wielu był..."Tyrani dziś".
http://www.definicja.com/Tyrania


N gru 31, 2006 17:21
Post 
Jest sie tyranem albo sie nie jest. To, ze wielu uwaza go za tyrana nie znaczy, ze byl tyranem. A nie byl, bo nie spelnial warunkow bycia tyranem, takich jak bycie "posiadajacym niegraniczona wladze" czy bycie okrutnym.


N gru 31, 2006 18:32
Post 
W opublikowanym testamecie Pinochet tłumaczy lata dyktatury
http://www.polskiejutro.com/news.php?p=9547


N gru 31, 2006 19:39
Post 
Dyktatury - wg "Słownika wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych" W. Kopaliński:
dyktator - człowiek mający nieograniczoną władzę, władca absolutny (por. autokrata, despota, tyran).
Głównodowodzący armii, 17.07.1974r obwołał się bez żadnych wyborów prezydentem, bezlitosnie niszczył jakąkolwiek opozycję - jednym słowem.....Pinochet bez nieograniczonej władzy, łagodny jak baranek :D


N gru 31, 2006 19:51
Post 
Nie mial nieograniczonej wladzy, bo np sady pozostaly niezalezne.
Przejal wladze bezprawnie, ale nastepnie jego wladza byla poparta przez narod w referandach.
Nie niszczyl kazdej opozycji (o tym pisalem wyzej w wielu postach) i oddal wladze po przegranym referendum.
Natomiast sam Pinochet nie uwazal swoich rzadow za klasyczna dyktature, a wiec wnioskowanie o formie jego wladzy z naglowku w gazecie czy portalu internetowym i encyklopedii jest ...


Pn sty 01, 2007 2:15
Post 
Cytuj:
Nie mial nieograniczonej wladzy, bo np sady pozostaly niezalezne.


[...]
SAdy za Pinocheta były tak samo "niezależne", jak za Bieruta , Gomułki, Gierka i Jaruzela w Polsce.
Tobie najprawdopodobniej nigdy żaden zwyrodniały Zomowiec nie przy...walił pałą w plecy za "głupi wyraz twarzy"...dlatego nie zrozumiesz nigdy czym jest Państwo rządzone przez Dyktatora.


Cytuj:
To, ze wielu uwaza go za tyrana nie znaczy, ze byl tyranem. A nie byl, bo nie spelnial warunkow bycia tyranem, takich jak bycie "posiadajacym niegraniczona wladze" czy bycie okrutnym.


Rany Bioskie!! [...]
Katolicki biskup wyraźnie wykazał w raporcie jakim degeneratem był Pinochet, a ty dalej wciskasz ludziom kit.
Cieszę sie że zjechał z tego świata o łasnych siłach, bo inaczej należałby mu się taki los jaki był udziałem Husajna....kawałek sznurka.

Cytuj:
Natomiast sam Pinochet nie uwazal swoich rzadow za klasyczna dyktature,


Buhahahhahaha, sam Stalin uważał się za zbawcę narodu, tak jak i HItler, a obecnie degenerat Kim Dżong Il, syn zboczonego Kim Ir Sena. Wszyscy oni byli lub są wzorami człowieczeństwa i wyjątkowej moralności. Pinochet różni się od nich jedynie ilością ofiar, a poza tym był takim samym degeneratem...cieszę się że wyciągnął wreszcie kopyta. Szjkoda tylko że tak późno...

[...] - jo_tka


Pn sty 01, 2007 2:39
Post 
tolkien napisał(a):
[...]
SAdy za Pinocheta były tak samo "niezależne", jak za Bieruta , Gomułki, Gierka i Jaruzela w Polsce.
Tobie najprawdopodobniej nigdy żaden zwyrodniały Zomowiec nie przy...walił pałą w plecy za "głupi wyraz twarzy"...dlatego nie zrozumiesz nigdy czym jest Państwo rządzone przez Dyktatora.


[...]
Raport na ktory sie powolujesz wyzej rowniez stwierdza, ze sady byly niezalezne. Dzis mamy demokracje, a Trybunak Konstytucyjny stwierdza, ze komisja sledcza nie moze przesluchiwac prezesa NBP, dokonuje sie ekstracycji obywatela Polski, mimo iz konstytucja zabrania itd wiec powolywanie sie na system wladzy jest idiotyczne. Obywatel Chile za Pinocheta dysponowal swoimi pieniedzmi w wiekszym zakresie niz obywatel demokratycznej III RP.

Reszta wypowiedzi bez komentarza.

[...] - jo_tka


Pn sty 01, 2007 2:54

Dołączył(a): Pn paź 02, 2006 20:14
Posty: 178
Post 
tolkien napisał(a):
...cieszę się że wyciągnął wreszcie kopyta. Szjkoda tylko że tak późno...


Bardzo niechrześcijańskie podejście :? Nieładnie cieszyć się z cudzej śmierci.

_________________
WPK!


Pn sty 01, 2007 15:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40
Posty: 997
Post 
Klekot napisał(a):
Bardzo niechrześcijańskie podejście :? Nieładnie cieszyć się z cudzej śmierci.

Bynajmniej.
Fakt że dyktator i morderca nie uniknął sprawiedliwej kary jest jak najbardziej zgodny z chrześcijaństwem.

_________________
Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...


Wt sty 02, 2007 10:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Stationary Traveller napisał(a):
Stosujesz argumenty demagogoiczne, takie jak to, ze mordy byly masowe i zabijani byli ludzie za poglady polityczne, nie bede sie powtarzal, kilkakrotnie wykazalem, ze przeciwnicy polityczny nie byli mordowani, za sam fakt bycia przeciwnikami politycznymi.


Nic nie wykazałeś, ale dobrze, że nie będziesz powtarzał swoich [brakuje mi cenzuralnego słowa].
Ja cytuję argumenty z oficjalnego i wiarygodnego raportu, natomiast różne porównania przytaczam po to, aby Ci uzmysłowić, jak bardzo błądzisz w swoich wyobrażeniach. Widzę jednak, że skutek tego jest żaden, więc też nie będę się powtarzał.

Stationary Traveller napisał(a):
W takim razie przyjmij do wiadomosci, ze junta zapewnila bezpieczenstwo i ustabilizowala warunki zycia milionow Chilijczykow, negowanie jej za to, ze nie zapewnila, bo ktos tam zostal zgwalcony, nawet za poglady polityczne jest argumentem smiesznym, tak sie dzieje w kazdym panstwie, nie mozna wszystkiego uplinowac.


Nie łapiesz istoty problemu. Jeśli dla Ciebie śmieszne jest to, że "ktoś tam został zgwałcony za poglądy polityczne", to nie dziwę się, że Twoim bohaterem jest Pinochet. Gdybym zrobił negatyw mojego wyobrażenia bohatera, to Pinochet też nieźle by do niego pasował.


Stationary Traveller napisał(a):
Nizej podam (nie wiem czy ktos to zrobil) link do wywiadu z Pinochetem - naprawde polecam - sa tam takie slowa, ze armia nie slozy do zabawy, tylko do niszczenia wroga.


I co z tego? Ja mogę Ciebie zdefiniować jako "wroga" i zastrzelić, najlepiej rękoma armii. Za to, że się ze mną nie zgadzasz i zagrażasz mojej wizji państwa.

Stationary Traveller napisał(a):
Ok, w takim razie uzasadnij, ze wladza wplywala na sady.


Gdzie? W Chile czy w PRL. Jeśli w Chile, to wynika to z raportu, a jeśli w PRL, to jest to temat na osobny wątek. Podałem przykład w nadziei, że jest on oczywisty.

Stationary Traveller napisał(a):
Nic nie zrozumiesz, skonczmy ten temat o ofiarach. (aha 1,2 tys to niewiele, zbyt malo by uznac, ze tylko za poglady polityczne, biorac pod uwage, ze za utrzymaniem wladzy junty glosowalo 77% obywateli wiec 23% kilkunastomilionowego kraju bylo przeciwko juncie, a zyli)


Faktycznie, nie mieści mi się w głowie, jak argumentem za "dobrocią" mordecy może być fakt, że nie zamordował on 23% obywateli, a "jedynie" jakiś nędzny tysiąc. Wątpię, abym był zdolny zrozumieć takie podejście, więc przychylam się do propozycji, aby skończyć temat o ofiarach.

Stationary Traveller napisał(a):
Zrzucenie bomby atomowej na miasta nie jest obrona konieczna, osmieszasz sie w tym momencie.


Wręcz przeciwnie, Twoje przejście na autorytatywne stwierdzenia i argumentację ad hominem świadczy o tym, że racja jest raczej po mojej stronie.

Stationary Traveller napisał(a):
Polecam zobaczyc jak sie na to zapatruje Pinochet, wymienialem juz przeslanki za jego wiarygodnoscia.


Przesłanki za wiarygodnością Pinocheta są słabiutkie, a już w zestawieniu z wiarygodnością Rapotu Valecha powiedziałbym, że wręcz śmieszne.

Parę postów wcześniej pisałem, że dyskusja ze zwolennikami Pinocheta to jak rozmowa ze ślepym o kolorach. W Twoim przypadku jest to dyskusja z człowiekiem z przedefiniowaną paletą barw. Jeśli na czarne mówisz białe, a na białe czarne, to nic dziwnego, że nie możemy się porozumieć. Próbowałem analogii, aby uzmysłowić Ci sprzeczność Twojego rozumowania, ale muszę przyznać, że ze mizernym skutkiem. Wobec powyższego stwierdzam, że szanse na konstruktywną wymianę poglądów są bliskie zeru i będę dążył do zakończenia tej dyskusji.


Wt sty 02, 2007 11:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40
Posty: 997
Post 
SweetChild napisał(a):
W Twoim przypadku jest to dyskusja z człowiekiem z przedefiniowaną paletą barw. Jeśli na czarne mówisz białe, a na białe czarne, to nic dziwnego, że nie możemy się porozumieć.

Może to kwestia patrzenia przez pryzmat ideologii? :)
Jak Pol Pot mordował też rękami armii to źle - bo to komunista.
Ale jak Pinochet - to dobrze bo to antykomunista.

A że ludziom zamordowanym zajedno jest w imię jakiej ideii położyli głowy to mało ważne...

_________________
Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...


Wt sty 02, 2007 12:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Trawy napisał(a):
Może to kwestia patrzenia przez pryzmat ideologii? :)
Jak Pol Pot mordował też rękami armii to źle - bo to komunista.
Ale jak Pinochet - to dobrze bo to antykomunista.


Też mam wrażenie, że to pryzmat ideologii powoduje takie zaburzenia w palecie barw. W przypadku Stationary Travellera wydaje mi się, że to bardziej rozszczepienie typu "jak demokracja zabija to źle, jak dyktatura zabija to dobrze". Nie bardzo wiem nawet, "bo co".


Wt sty 02, 2007 12:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 336 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL