Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Gazeta Wyborcza napisał(a): Prymas stwierdził, że abp Wielgus ustąpił w niedzielę rano dobrowolnie, a nie pod naciskiem Watykanu - w atmosferze nagonki sam zwrócił się do Stolicy Apostolskiej o zwolnienie go z funkcji metropolity warszawskiego. Ale prymas ubolewał: A co ma biedak powiedzieć, skoro mu kumpla wywalili?. Tzw. "atmosfera nagonki" trwała parę tygodni. Wielgus zrezygnował w ostatniej chwili. Niech mi Prymas nie wciska kitu, że nie pod wpływem nacisku, skoro dwa dni wczesniej głosił swoja "niewinność". Takie teksty sa dobre dla słuchaczy pewnego medium, ale nie dla ludzi wolnych od sekciarstwa. Cytuj: - Jeżeli abp Wielgus podpisał jakieś dokumenty, należy wyjaśnić, w jakich okolicznościach to nastąpiło. Jeżeli podjął współpracę pod naciskiem, był to akt nieważny. Prymasie!! A Memoriał to kto napisał? Marsajnie? Czyżby daleko posunięta amnezja? Czy tylko bezmyślna obrona kumpla "po fachu" ? Cytuj: Zaprzeczył, że zawiodły kanały komunikacyjne z Watykanem. - Ojciec Święty znał człowieka, wiedział, że jest dobrym pasterzem, a gdy otrzymał od niego prośbę o zwolnienie z funkcji - zwolnił go.
Sory, ale czy Prymas myśli, ze w Polsce mieszkaja sami idioci? papież definitywnie stwierdza, że Wielgus jest OK....po krótkim czasie przyjmuje jego rezygnacje bez żadnych obiekcji. Watykan za sprawą kard. Re stwierdza, że nie znał całej sprawy...ale Glemp swoje i dalej rżnie głupa przed tłumem.
Prymasie, dziękuję za te lata w czasie których prowadziłes Kościół polski, ale teraz już odejdź na zasłużona emeryturę. Bo to już i wiek i postrzeganie rzeczywistości nie te, a do Wyszyńskiego no i do Wojtyły to niestety nie dorastasz...
Źródło:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3839567.html
|
Śr sty 10, 2007 0:07 |
|
|
|
 |
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
Smutne że tak łatwo wycina się w tym wątku opinie (prawdziwe) o kolegach z branży, drodzy moderatorzy.
A tak łatwo zostawia się opinie szkalujące Prymasa Polski, opinie pisane
grubiańskim i niezrównoważonym językim - WSTYD !
Kto nie widzi ataku na cały Kościół Katolicki na świecie nie zrozumie
ataku na Kościół w Polsce.
Czas wyjść z zaścianka drodzy katolicy-niekatolicy.
|
Śr sty 10, 2007 2:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Prymas Glemp o zorganizowanej nagonce przeciwko Kościołowi"
mozna o tym przeczytac na str.
http://www.prawy.pl/?dz=nowosci&id=20306&subdz=
na stronie
www.krajski.com
sa 2 artykyly, ktore tez warto przeczytac
1) Maria K. Kominek OPs: Atak w imię prawdy
2) Stanisław Krajski: Warszawa 7 stycznia 2007
|
Śr sty 10, 2007 2:58 |
|
|
|
 |
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
Lucyno;
Świetne artykuły, choć czuję że niedopowiedziano w nich kilku zasadniczych aspektów tej sprawy/rozprawy nad Abp.Wielgusem.
Mianowicie udziału sporej części duchowieństwa, które w sposób
bezpardonowy krytykowały swoich braci w wiadomościach telewizyjnych.
O ile wiem na takie opinie w mediach,osoby duchowne muszą posiadać
zezwolenie władzy kościelnej.Czyżby samowolka, albo odgórne sterowanie?
W jednym i drugim widzę działanie pychy i walkę o stołki, a to zostało
zgrabnie wykorzystana przez elementy wrogie Kościołowi.
Druga sprawa to (poruszona marginalnie) sprawa niewiedzy katolików a w zasadzie nieumiejętność kierowania się sercem w sytuacjach moralnie niejasnych.Wtedy kiedy ludzie nie umieją podjąć właściwej oceny sytuacji, pozostając pasywnymi obserwatorami wydarzeń.
A przecież Pan Jezus w takiej sytucji dał pouczenie że nawet kamienie
mówić będą kiedy już nikt nie będzie umiał mówić prawdy.
I kamienie (choć niewiele ich było) przemówiły, emocjonalnie i prosto tak jak powinny, od serca.
Nie media i politycy będą czyścić i ustawiać w Kościele.
Nie zrelatywizowany odłam postępowych wichrzycieli.
Ta celnie zadana rana musi się zasklepić, dusząc przy okazji pasożytujące robale. W przeciwnym razie nastąpi długa choroba zwana gangreną.
Wierzę że Ojciec Święty podejdzie do sprawy pragmatycznie i załatwi
sprawę lustracji PO SWOJEMU I BEZDYSKUSYJNIE !
Tylko to pozwoli zaleczyć ranę która jeszcze nie gnije .....choć blisko
już jej ku temu.
|
Śr sty 10, 2007 6:03 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Mark - sprawę lustracji powinien załatwić Kościół w Polsce. NIE Ojciec Święty. Papież ma na głowie cały świat, nie tylko polskie lokalne problemy.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr sty 10, 2007 7:29 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: A tak łatwo zostawia się opinie szkalujące Prymasa Polski, opinie pisane grubiańskim i niezrównoważonym językim - WSTYD !
Tutaj mogę sie zgodzić tylko i wyłacznie z częscia tego zdania, a mianowicie, ze styl jest nieco grubiański. Nie jest to jednak szkalowanie Prymasa, bo jest to komentarz do jego słów i do kompromitacji jaka z siebie robi. Robi z abp. Wielgusa "męczennika i ofiare mediów", a to nie dziennikarze podpisywali lojalki o współporacy, oni to tylko wyciągneli na światło dzienne. Dobrze, ze zrobili to przed ingresem, a nie po. To by dopiero była afera, gdyby sie okazało, że w miejscu Prymasa Tysiąclecia, siedzi słaby człowiek, który dla kariery naukowej zgodził się na współpracę z bolszewickimi bandziorami Prymas Glemp neguje decyzję papieża, oraz zaprzecza słowom dostojników z Watykanu - taka jest prawda. Zamiast milczeć leje wode na młyn i rojątrza rane. Cytuj: Wierzę że Ojciec Święty podejdzie do sprawy pragmatycznie i załatwi sprawę lustracji PO SWOJEMU I BEZDYSKUSYJNIE !
Ojciec Świety ma na głowie cały świat i nie będzie się zajmował jednym lokalnym Kosciołem, tylko dlatego bo jego dostojnicy nie potrafia sobie sami dac rady.
Cienko to widzę. Najpierw zostaje powołana Historyczna komisja kościelna, która stwierdza, ze Wielgus świadomie współpracował, a później ci co te komisję powołali negują jej opinie.
Na jakiej podstawie Prymas może negowac oświadczenia swoich historyków, skoro przypuszczalnie na oczy nie widział tych "świstków"
|
Śr sty 10, 2007 7:39 |
|
 |
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
jo_tka;
Udajesz? Albo nie wiesz że sprawę "kolaboranta" rozdmuchano na cały
świat, jako widmo upadku Kościoła ...albo raczej jako jego upadek.
Jedyny ratunek w Ojcu Świętym, tymbardziej że media starają się
uwikłać w te "lokalne problemy" także Papieża.
|
Śr sty 10, 2007 7:41 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Rozdmuchano", bo była to sprawa bezprecedensowa. Błyskawiczna reakcja Watykanu i szybkie odsunięcie abp. Wielgusa.
Takie rzeczy nie zdarzaja sie na codzień, dlatego włąsnie cały świat sie o tym dowiedział.
To nie żadne rozdmuchiwanie, ale zwyczajny przepływ informacji, a ta informacja była ważna, bo dotyczyła m.in. samego papieża.
Jeżeli chodzi o "rozdmuchiwanie", to udział w tym ma także RM, ND i TVT...bo jakoś nie słyszałem by milczały, ba dalej o tym nawijają i "rozdmuchują"
|
Śr sty 10, 2007 7:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
"Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało wyjść na jaw" (Mk 4,22)....zwłaszcza duchowni, głosiciele Słowa Bożego, nie mogą o tym zapominać.
Media podały (o ile to prawda), że Kiszczak w 1990r zapewnił Prymasa o zniszczeniu wszystkich akt współpracy kapłanów z SB.
Jeśli to prawda, zaznaczam "jeśli" (wczoraj pytano o to Kiszczaka - nie chciał nic mówić, ani nie potwierdzał ani nie zaprzeczał) to oznacza jedynie ogromną naiwność duchowieństwa....ze złem się nie paktuje, bo ono zawsze zdradzi.
O kulisach odwołania abp:
http://ekai.pl/serwis/?MID=12115
Nikt nie neguje, że nie wszyscy zajmują się agenturą w Kościele, jedynie z troski o jego dobro. Część (może nawet większa) zajmujących się tym wykorzystuje tylko ostatnie wydarzenia do uderzenia w Kościół.
Niemniej prawda jest przykra - to Kościół sprokurował sobie ten bałagan.
Sutanna nie chroni od zła, wręcz odwrotnie nacisk, pokusy, są większe - dlatego oczyszczenie Kościoła winno być dokonane przez ludzi Kościoła, parę lat temu, a obecnie puszka pandory została otwarta...i licho wie co jeszcze usłyszymy i zobaczymy.
|
Śr sty 10, 2007 9:13 |
|
 |
pawell
Dołączył(a): Pn sty 08, 2007 8:38 Posty: 294
|
|
Śr sty 10, 2007 9:54 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Paschalis napisał(a): No i to jest właśnie przykład tego chorego relatywizmu, który dopadł część polskiego Kościoła. To chyba najtragiczniejszy skutek całej sprawy abp Wielgusa.
Zgadza się, ale ma to też swoje dobre strony: ta część jest teraz wyraźniej zarysowana. Wobec skali problemu wydaje mi się, że sprawa nie rozejdzie się po kościach i Kościół będzie musiał zająć jaśniej określone stanowisko, zgodnie z zasadą "niech mowa wasza będzie tak-tak nie-nie". W zasadniczych kwestiach stanowisko Kościoła powinno być spójne, tak aby wierni wiedzieli, czy pogląd X jest jedynie słusznym poglądem katolickim, czy też poglądem katolickim w żadnym wypadku nazwany być nie może.
|
Śr sty 10, 2007 11:27 |
|
 |
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
Jeśli nawet politycy z SLD tak bardzo troskają się o Kościół że płaczą
na ekranach wylewając krokodyle łzy za sprawą podziału Kościoła,
to tylko znak że teczek jest wiele i będzie coraz więcej i więcej i więcej...
Bo kto ma o tym wiedzieć lepiej jak nie oni?
Dla tego ten kto płacze razam z nimi jest jak ten krokodyl co to
skórę ma grubą, zęby ostre a łzy...czyste jak woda.
|
Śr sty 10, 2007 13:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Zastanawiajace jest to dlaczego zrobiono taka pokazowke pseudolustracji z hierarcha koscielnym.
Wszystko po to aby poprawka, ktora chce zaproponowc prezydent przeszla - aby nie bylo otwarcia teczek tylko procesy sadowe.
Komus zalezalo aby prawdziwej lustracji nie bylo.
Po to zrobiono ta afere.
|
Śr sty 10, 2007 14:52 |
|
 |
pawell
Dołączył(a): Pn sty 08, 2007 8:38 Posty: 294
|
Lucyna napisał(a): Zastanawiajace jest to dlaczego zrobiono taka pokazowke pseudolustracji z hierarcha koscielnym. Wszystko po to aby poprawka, ktora chce zaproponowc prezydent przeszla - aby nie bylo otwarcia teczek tylko procesy sadowe. Komus zalezalo aby prawdziwej lustracji nie bylo. Po to zrobiono ta afere.
Rozumiem, że to Kaczyńscy kazali Episkopatowi wystawić kandydaturę bp. Wielgusa, przekonali do niej Papieża, przekonali samego Wielgusa (który ponoć się wahał), następnie podsunęli mediom sfałszowane teczki, kazali przez 3 tygodnie biskupom (Glempowi szczególnie) bronić bp. Wielgusa a następnie przekonali Papieża żeby Go odwołał. No i oczywiście kazali kard. Glempowi opowiadać o krzywdzie abp. Wielgusa.
Oczywiście Kaczyńscy zrobili to dlatego, żeby o. Rydzyk na nich się obraził i zaczął popierać LPR.
No coments.
|
Śr sty 10, 2007 14:59 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Sprawa jest jsna. Abp Wielgus okazał się perfidnym kłamcą (albo ma daleko posunięta skleroze lub zatraca kontakt z rzeczywistością), i to jest jego wina w całym tym wszystkim. Nie byłoby sprawy gdyby od razu się przyznał.
Druga sprawa to postawa polskiego episkopatu, który zachowuje się w sposób żenujący. A ostatnie wypowiedzi kardynała Glempa, który mówi o krzywdzie abp. Wielgusa (która notabene sam sobie wyrządził) czy wypowiedź o. Rydzyka, że abp. ma gorzej niż Wyszyński, zakrawają na kpine. Miejmy nadzieję że taka sytuacja w episkopacie nie potrwa długo, bo wystawia to na szwank wiarygodność polskiego Kościoła i skazuje Go na śmieszność
|
Śr sty 10, 2007 16:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|