Zwycięstwo wojskowych - kłopot dla NATO, zwycięstwo Erdogana - kłopot dla Europy, bo zapewne nastąpi intensywniejsza islamizacja Turcji, a co za tym idzie radykalizm i terroryści.
Sytuacja nie rokująca nic nic dobrego.

przedwczoraj na ZDF byl program pt " maybrit " czyli nie tylko o brexicie . rowniez Frexit , Dexit i Hexit .
Niemcy juz tez maja powoli dosc kompletnej nieudolnosci EU . wycinek z lokalnej gazety w Dolnej Frankonii .
http://de.swoopshare.com/file/d53be7acf ... +.jpg.html

To co....znudzili sie już rządzeniem całą UE????

Zdjecie z byle czego warte tyle co mem.
"Niemcy maja dosyc" w ustach cudzoziemca, to bardzo odwazna opinia. Na bazie jakiegos artykulu? Czy tylko naglowka?

znudzili rzadzeniem czy nie , mnie to nie obchodzi . jedno wiadomo , Junkerom , Schmittom i Timermansom z EU nie znudzilo sie jeszcze trzymanie Polski na smyczy .

Powiedz to min Morawieckiemu, który plan rozwoju dla Polski opiera na funduszach unijnych

no to juz widze ten " rozwoj " .

Pewnie: za zlotowki bylyby szybszy. Jak w latach ... osiemdziesiatych np?

Rzad juz planuje pieniezne perpetuum mobile
http://tvn24bis.pl/pieniadze,79/obligac ... 49372.html
Jak dac, zeby .... nie wydac

Slowacja po przejsciu na OJRO przezywa horror . to samo na Litwie , bieda az piszczy bo mam tam rodzine .
do dzis Polska nie moze dogonic gospodarki z konca lat 80 - tych . i wklejanie zadnego smiesznego linku nie pomoze i nie zmieni mojego zdania .

O święta naiwności Ty myślisz, że komukolwiek zależy na zmianie Twojego zdania
No cóż, bez Dariusza555 Polska upadnie i dlatego musimy wszelkimi sposobami przekonać go, aby zmienił zdanie

Nie wierz ślepo pisowskiej propagandzie.
Oba te kraje są bogatsze od Polski.
Zarówno jeżeli chodzi o PKB nominalny na głowę mieszkańca, jak i liczony wg parytetu siły nabywczej.

Euro im więc jakoś nie zaszkodziło wyprzedzić Polski w poziomie rozwoju.

powtarzam , na Litwie mam rodzine a kilku Slowakow znam tu na Bawarii , ktorzy przyjechali za chlebem i w tym temacie nie jest mi potrzebna ( jak to nazywasz ) pisowska propaganda .

nie wierz slepo smiesznym stronkom internetowym o jakims nominalnym PKB czy innych " parytetach " .

aczkolwiek odnosnie zadluzenia to rzeczywiscie mozna by mowic ze Litwa i Slowacja sa bogatsze od PL . nie znam innego kraju na swiecie , ktorego zadluzenie zbliza sie do dwoch bilionow dolcow . dla przypomnienia , przed unia - 300 miliardow .

Te dwa biliony dolarow to o. Rydzyk ci podal? A podobno pieniadze umie liczyc...

W to, nie nie znasz innego kraju, akurat wierzę. Ale dlaczego Twoja ignorancja ma być dla nas dowodem na cokolwiek?
No i, naturalnie, nasz dług publiczny jest o rząd wielkości mniejszy, ale od kiedy to sekta toruńska przejmuje się faktami...

Piszesz, że po przyjęciu euro oba kraje "przeżywają horror".
A potem podajesz jednostkowy przykład kilku rodzin, którym się źle powodzi.
To manipulacja.
Przypomina argument przeciwko euro J. Kaczyńskiego gdy opowiadał, że wystarczy przelecieć nad Słowacją i zobaczyć "ile tam się świateł mniej pali".
Z faktu, że pali się mniej świateł (bo w rzeczywistości są góry i lasy) nie wynika, że tam jest źle.
Tak samo, jak z faktu znajomości kilku biednych rodzin.
Dobrobyt w znacznie większym stopniu zależy zresztą od prowadzonej polityki niż od posiadanej waluty. Na dziś nie da się jednoznacznie stwierdzić czy przez wprowadzenie euro oba kraje bardziej zyskały czy straciły. Odniosły pewne oczywiste korzyści, ale oczywiście nie same korzyści temu towarzyszą.

Co do zadłużenia natomiast.
Skoro jesteśmy tak zadłużeni, dlaczego Twój ulubiony rząd nie robi nic, aby ten stan zmienić?
A robi wręcz przeciwnie.
Przez jakieś bezmyślne, populistyczne programy rozdawnictwa (500+, mieszkanie + itp.) jeszcze ten stan pogarsza.
Dlaczego przyjął budżet z rekordowym w historii Polski deficytem? Podobno miał być lepszy od fatalnych poprzedników, którzy zadłużali Polskę na "niespotykaną skalę"?
Czy to odpowiedzialna i godna poparcia przez świadomego realiów ekonomicznych obywatela polityka?
Skoro mamy takie długi, to należy zacisnąć pasa lub za pomocą inwestycji napędzać wzrost gospodarczy. A oni jeszcze pompują konsumpcję!
Przecież to głupota.
W przypływie szczerości zwrócił na to uwagę min. Morawiecki.
Ale szybko go utemperowano.