Dziwne, że nikt nie płacze jak to prezydent śmiał nie powołać 10 sędziów spośród 13, których przedstawiła KRS. Czyżbyście zauważyli, że ma prawo to robić?

Zauważyliśmy....PiS "więcej wolno".....przy czym świat nie kończy się na PiS i historia kiedyś to podsumuje.

Spoko. Jak będzie mniej sędziów - to rozpatrywanie spraw się wydłuży.
Jak rozpatrywanie spraw się wydłuży - będą skargi do Trybunałów Europejskich. Te z kolei będą nakładać kary, które będą pokrywane z budżetu państwa. Ale kto się będzie tym przejmował....
Na pewno ludzie się ucieszą......

Będzie ciekawiej, jeśli Prezydenci RP zaczną odmawiać partiom nominacji na premiera i ministrów (oraz odwołania z tych stanowisk).
(Pewnie PIS by się cieszył, jakby Prezydentem był B. Komorowski i odmówił powołania jakiegokolwiek premiera i ministra z PIS).

Dotychczas było rzeczą oczywistą, iż Prezydent RP pełnił funkcję notariusza w tym zakresie. Nawet L. Kaczyński i L. Wałęsa byli notariuszami (za wyjątkiem trzech tzw. "prezydenckich" stanowisk za Wałęsy, później w tym zakresie przepisy się zmieniły i Premier nie musiał konsultować obsady stanowisk w tych trzech resortach z Prezydentem RP).
Ale zapewne teraz się to może zmienić.

Więcej wolno? Konstytucja podaje, że prezydent powołuje sędziów, a nie jedynie stawia nic nie znaczącą parafkę pod decyzją KRS.

Śp L. Kaczyński odmówił powołania sędziów, sprawa przez 4 sędziów została wniesiona do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.


Na wniosek KRS.....a procedura wystawiania konkretnych kandydatów jest poprzedzona wieloma etapami.
Jak napisałam - przed oceną historii nikt nie ucieknie, a Duda jest jedynym prezydentem od 1989r masowo wygwizdywanym.

@ Alus

Trudno, żeby pisowski prezydent powołał niepisowskich sędziów.
Sprawę jasno skwitował były I prezes SN prof. Strzembosz, zauważając, że za PRL-u nie do pomyślenia było, aby awansować sędziów innych niż partyjnych.
A przecież teraz mamy reaktywację PRL-u - taki nowy PRL-bis.
Czy reżim, który chce decydować o obsadzie kierownictwa w stajniach, miałby dopuścić do powoływania niezależnych sędziów?

Istnieje domniemanie, że konstytucyjne prerogatywy prezydenta są jednocześnie jego obowiązkami.
Co by było, gdyby prezydent wszystkie swoje prerogatywy traktował w kategoriach: może, a nie musi?
Konstytucja stanowi na przykład, że prezydent zarządza wybory do Sejmu i Senatu.
I co?
Możemy sobie wyobrazić, że Duda po prostu nie zarządzi żadnych wyborów. Teraz to już wcale nie jest takie nieprawdopodobne.
Bo i po co wybory?
Już raz Suweren wybrał PiS, więc niech tak pozostanie!

No nie do końca....Giertych pisze, ze Duda wybija się na niepodległość
http://www.tvn24.pl/prezydent-nie-powol ... 590,s.html

Co dalej nie zmienia faktu, że prezydent nie ma obowiązku powołania wszystkich kandydatów, których przedstawi mu KRS.


No to poczekajmy na osąd historii, a nie popleczników PO czy KODowców.

Jak u Jaruzelskiego?

PAD zrobil sobie z Polski swoj (czyli prezesowy) folwark. Lech Kaczynski tez probowal naginac Konstytucje do wyobrazen prezesa Jarka, pchajac sie do tworzenia jarkowej polityki zagranicznej, ale nigdy w tak chamski i haniebny sposob nie traktowal panstwa. Duda widac nie wierzy w jakakolwiek obiektywna sprawiedliwosc, ktora go dosiegnie. A to jest jego kolejny blad.

KRS przedstawiał kandydatów których posłowie PIS i przedstawiciel prezydenta zaakceptowali.....może nie posiada świadomości tego .


Skoro chcesz czekać na osąd historii, to czemu dziś wrzuciłeś temat????

Co to znaczy, że "wybija się na niepodległość"?
Czyżby chciał wstać z kolan?
Przecież jeżeli postanowiłby sprzeciwić się decyzjom z Nowogrodzkiej, może natychmiast zostać postawiony w stan oskarżenia za łamanie Konstytucji, czego przynajmniej kilkukrotnie się dopuścił.
Oznaczać to będzie kres jego kariery jako polityka.
A przecież także zawodowo jest już raczej skończony.

"Niezależnie od narodowości, niezależnie od wyznania, niezależnie od języka, a w związku z tym w wolnej, suwerennej, niepodległej Polsce nie ma miejsca na jakiekolwiek uprzedzeni, nie ma miejsca na rasizm, na ksenofobie, na antysemityzm", Duda w Kielcach na obchodach 70-tej rocznicy pogromu kieleckiego.
A wedle zwolenników PiS RP nie jest ani wolna, ani niepodległa, bo rządzą nami Niemcy pospołu z UE.....podpadnie PAD.

Duduś w nocny został zawezwany do podpisania ustawy.

Jest w doktrynie spór odnośnie tego, czy ma obowiązek, czy nie. To po prostu kolejna luka prawna, którą PiS wykorzystuje. Problem jest taki, że Duda w żaden sposób nie uzasadnił tej decyzji. Nie powołał się na żadne przepisy prawa. Wytworzył tym samym sytuację, w której każdy kandydat na sędziego (lub sędzia liczący na awans) musi się zastanawiać, jakie kryteria powinien spełnić, żeby prezydent mu łaskawie nie zablokował kariery. Biorąc pod uwagę fakt, że prezydent składa wiernopoddańcze hołdy Kaczyńskiemu, jest to dość jasne. To się może podobać tylko osobom, którym zależy na totalnym sPiSieniu Polski.