Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wybory 2010
Cytuj: To działaj Johnny99 i uświadom czytelników, w jakich to przypadkach Komorowski udowodnił, że mentalnie najbliższy jest postaci partyjnego aparatczyka i to raczej PRL-owskiego. Będziesz miał czyste sumienie, że zrobiłeś co w Twojej mocy, aby uchronić kraj przed kompromitacją. Zapewne gdy siedział za działalnośc opozycyjną i po wyjściu na wolnośc dostał wilczy bilet, jedynie franiszkanie w Niepokalanowie dali mu pracę, aby miał za co wykarmić 5 dzieci. Cytuj: Ja np. nie znam takich wpadek Komorowskiego i przyznam, że mnie niemile zaskoczył. Ale też polityką interesuje się na zasadzie "nie chcę, ale muszę", a z Forum wiele się dowiaduję. Chlapnął nie on pierwszy nie ostatni. Nie ronił łez przy trumnach? .....są tacy co nie płaczą, nawet przy trumnie ojca lub matki - ale czy nie odczuwają żalu, tęsknoty? Płaczki w Izraelu płakały za pieniądze.....
|
Pt kwi 30, 2010 9:59 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Wybory 2010
Johnny99 napisał(a): To już "jaka wizyta, taki zamach" nie pamiętasz ? Pamiętam, ale gdzie tu z mentalność aparatczyka? Powiem więcej, uważam, że to była trafna uwaga... Johnny99 napisał(a): Mnie Komorowski nie zaskoczył w ogóle - rany, wystarczy na niego popatrzeć, np. na to, jak się zachowywał w okresie żałoby ( nie twierdzę, że robił coś złego, po prostu aż biło po oczach to, jaki typ osobowości reprezentuje ). Sądzę, że wybory i tak wygra, a Polacy tego rodzaju mentalność zdają się bardzo lubić ( ostatnio ogłosili "prezia" najlepszym prezydentem III RP - wprawdzie konkurencję miał kiepską ), więc uświadamianie i tak nic by nie pomogło. Może i by nie pomogło, ale miałbyś czyste sumienie. Ja staram się przedstawiać argumentację przeciwko kandydatom, których uważam za szczególnie szkodliwych. Wówczas mam wrażenie, że zrobiłem co w mojej mocy, a głosujący bierze odpowiedzialność za swój świadomy wybór (nie będzie mógł się tłumaczyć "nie wiedziałem, gdybym wiedział, inaczej bym zagłosował"). Poza tym nie głosuję na Komorowskiego dlatego, że lubię jego albo typ osobowości, jaki reprezentuje. Zamieram go poprzeć, bo uważam, że najlepiej nadaje się do tej roboty. Tak jak gdy np. umawiam się z kafelkarzem na położenie płytek, to też nie kieruję się kryterium lubienia czy nielubienia, ale "pożytkiem" z niego na tym konkretnym stanowisku.
|
Pt kwi 30, 2010 10:05 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Wybory 2010
Alus napisał(a): Chlapnął nie on pierwszy nie ostatni. Chodzi mi o tłumaczenia po podpisaniu nowelizacji ustawy o IPN: Cytuj: Marszałek mówił, że nie znał stanowiska Lecha Kaczyńskiego w tej sprawie. - Gdyby chciał skierować projekt do Trybunału, to by to zrobił - mówił Bronisław Komorowski. Cała Polska znała stanowisko Lecha Kaczyńskiego, a on biedak nie znał... Podpisał - ok, ale niech weźmie odpowiedzialność za swoją decyzję. Alus napisał(a): Nie ronił łez przy trumnach? .....są tacy co nie płaczą, nawet przy trumnie ojca lub matki - ale czy nie odczuwają żalu, tęsknoty? Płaczki w Izraelu płakały za pieniądze..... Nie oceniam szczerości łez, ale nie mogę też powiedzieć, aby osoby typu Moniki Olejnik zyskiwały w moich oczach, płacząc po Prezydencie Kaczyńskim. Dlatego i Komorowski nie stracił poprzez "niepłakanie" przy trumnach.
|
Pt kwi 30, 2010 10:15 |
|
|
|
 |
mazli
Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47 Posty: 1170
|
 Re: Wybory 2010
SweetChild napisał(a): uświadom czytelników, w jakich to przypadkach Komorowski udowodnił, że mentalnie najbliższy jest postaci partyjnego aparatczyka i to raczej PRL-owskiego Mnie osobiście bardzo niepokoi wypowiedź o WSI: "Problem polega na tym, że raport WSI był wymierzony przeciwko mnie osobiście. Jako były minister obrony narodowej musiałem się przeciwstawić, niestety udanej, próbie likwidacji kontrwywiadu i wywiadu Polski. To jest eksces, wydarzenie bez precedensu. Ekipa braci Kaczyńskich doprowadziła do poważnego osłabienia polskiego wywiadu... Raport WSI to rzecz haniebna, wielu ludziom, którym Polska zaufała po odzyskaniu niepodległości, zrobiono gigantyczną krzywdę, przedstawiono ich jako zdrajców." Jakby pan Komorowski miał żal i pretensję o krzywdę wyrządzoną PRL-owskim szpiegom. Jakby Polsce szkodziła likwidacja postkomunistycznej agentury. Nie wiem jak to rozumieć.
|
Pt kwi 30, 2010 10:16 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Wybory 2010
Cytuj: Ja staram się przedstawiać argumentację przeciwko kandydatom, których uważam za szczególnie szkodliwych. Jest niemożliwym uświadomienie społeczeństwu szkodliwości PO. Strata czasu. A są tacy, którzy robią to znacznie lepiej ode mnie ( np. Rafał Ziemkiewicz albo autorzy bloga http://www.tuskwatch.pl/ ). Ale oni też walą głową w mur - wystarczy raz rzucić etykietkę "oszołom", i już można na nic nie zwracać uwagi. Przećwiczyłem to wielokrotnie ze znajomymi. Nie ma sensu. Chcesz głosować na PO, to głosuj, chcesz na PiS, to głosuj. Do zmiany zdania i tak nie dasz się przekonać. Zresztą w tych wyborach i tak nie ma to znaczenia - przejęcie pełni władzy przez PO jest już nieuchronne.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt kwi 30, 2010 10:26 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wybory 2010
Cytuj: Cała Polska znała stanowisko Lecha Kaczyńskiego, a on biedak nie znał... Podpisał - ok, ale niech weźmie odpowiedzialność za swoją decyzję. Oczywiście, że znał. Nie musiał je podzielać, odsyłając projekt do TK. Chlapnął - bo praktycznie L. Kaczyński nie miał żadnej możliwości odesłania projektu. Odpowiedzialność bierze - byłby totalnie nieodpowiedzialny, gdyby jako marszałek sejmu przekazywał projekt, który sam popierał do podpisu, a jako p.o. prezydent odsyłał jako niezgodny z Konstytucją. Johnny - R. Ziemkiewicz jedzie równo od Tuska poczynając na o. Rydzyku kończąc....też mi autorytet. Semka jest bardziej kaczyński niż obaj bracia Kaczyńscy 
|
Pt kwi 30, 2010 10:31 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Wybory 2010
mazli napisał(a): Mnie osobiście bardzo niepokoi wypowiedź o WSI: "Problem polega na tym, że raport WSI był wymierzony przeciwko mnie osobiście. Jako były minister obrony narodowej musiałem się przeciwstawić, niestety udanej, próbie likwidacji kontrwywiadu i wywiadu Polski. To jest eksces, wydarzenie bez precedensu. Ekipa braci Kaczyńskich doprowadziła do poważnego osłabienia polskiego wywiadu... Raport WSI to rzecz haniebna, wielu ludziom, którym Polska zaufała po odzyskaniu niepodległości, zrobiono gigantyczną krzywdę, przedstawiono ich jako zdrajców." Jakby pan Komorowski miał żal i pretensję o krzywdę wyrządzoną PRL-owskim szpiegom. Jakby Polsce szkodziła likwidacja postkomunistycznej agentury. Nie wiem jak to rozumieć. Dla mnie Komorowski znalazł się w sytuacji podobnej do policjanta, który werbował i opiekował się "wtyczkami" w świecie przestępczym. Wiadomo, że ci ludzie mają swoje na sumieniu, ale jeśli pracują dla nas, to w jakimś sensie (dobrowolnie lub mniej dobrowolnie) nam zaufali. A że wcześniej pracowali dla mafii... Że nawet teraz, współpracując z policją, mają na boku lewe interesy... Że w ostatecznym rozrachunku można było mieć poważne wątpliwości, czy taka współpraca przynosi aby więcej szkód niż pożytku... Dlatego ja byłem za rozwiązaniem WSI, ale rozumiem dylemat człowieka, który te wtyczki werbował.
|
Pt kwi 30, 2010 10:36 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Wybory 2010
mazli napisał(a): Jakby pan Komorowski miał żal i pretensję o krzywdę wyrządzoną PRL-owskim szpiegom. Krzywdę wyrządzoną zdekonspirowanym przez ministra likwidatora szpiegom PAŃSTWA POLSKIEGO a pracującym do niedawna w Iraku, więc chyba nie trzeba mówić, czym to dla nich groziło... //jeden z nich wypowiadał się w Teraz MY (nie pokazał twarzy, choć Macierewicz zrobił to za niego) mazli napisał(a): Jakby Polsce szkodziła likwidacja postkomunistycznej agentury. Nie wiem jak to rozumieć. To teraz zapoznaj się z postkomunistycznym incydentem i powiąż to z 20 mld USD oraz budową jednostki specjalnej. Nie wszystko jest takie czarne/białe jak pan prezes przedstawia.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pt kwi 30, 2010 10:43 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Wybory 2010
Cytuj: Nie wszystko jest takie czarne/białe jak pan prezes przedstawia. Gdyby było czarne/białe nie byłoby tylu (już wiele wygranych) procesów po raporcie Maciarewicza i opublikowałby śp. L. Kaczyński aneks do raporu.
|
Pt kwi 30, 2010 10:46 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
 Re: Wybory 2010
Johnny99 napisał(a): Cytuj: Ja staram się przedstawiać argumentację przeciwko kandydatom, których uważam za szczególnie szkodliwych. Jest niemożliwym uświadomienie społeczeństwu szkodliwości PO. Strata czasu. Dlatego ja "uświadamiam" nie aby kogoś przekonać, a dla własnego spokoju sumienia. Nie jestem też mocno przywiązany do swoich racji: po pierwsze mogę się mylić, a po drugie po rządach koalicji PiS-SO-LPR stwierdzam, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Krótko mówiąc, głosuję i staram się wybierać w miarę świadomie, ale nie traktuję tego jako sprawy życia i śmierci. Johnny99 napisał(a): A są tacy, którzy robią to znacznie lepiej ode mnie ( np. Rafał Ziemkiewicz albo autorzy bloga http://www.tuskwatch.pl/ ). Ale oni też walą głową w mur - wystarczy raz rzucić etykietkę "oszołom", i już można na nic nie zwracać uwagi. Przećwiczyłem to wielokrotnie ze znajomymi. Nie ma sensu. Też "przećwiczałem" i byłem zaskoczony, że ludzi których uważałem za inteligentnych nie przekonywały moje "oczywiste oczywistości". I po czasie naszła mnie refleksja, że może to wcale nie jest takie oczywiste? Może jest wiele argumentów przeciw moim tezom? A moi rozmówcy walą głową w mur, bo do człowieka święcie przekonanego o swojej nieomylności nic nie dociera? Ziemkiewicz i jemu podobni stosują dość prostą strategię: jak się ze mną nie zgadzasz, to znaczy, że nie myślisz samodzielnie, jesteś zmanipulowany itp. A kto nie chciałby myśleć samodzielnie? Kto chciałby ulec manipulacji? Więc czytelnik chętnie zgadza się z Ziemkiewiczem, aby nie zostać posądzony (nawet sam przed sobą) o brak samodzielnego myślenia. Johnny99 napisał(a): Chcesz głosować na PO, to głosuj, chcesz na PiS, to głosuj. Do zmiany zdania i tak nie dasz się przekonać. Zresztą w tych wyborach i tak nie ma to znaczenia - przejęcie pełni władzy przez PO jest już nieuchronne. Obyś miał rację  Alus napisał(a): Oczywiście, że znał. Nie musiał je podzielać, odsyłając projekt do TK. Chlapnął - bo praktycznie L. Kaczyński nie miał żadnej możliwości odesłania projektu. Odpowiedzialność bierze - byłby totalnie nieodpowiedzialny, gdyby jako marszałek sejmu przekazywał projekt, który sam popierał do podpisu, a jako p.o. prezydent odsyłał jako niezgodny z Konstytucją. I o to mi chodzi, aby przedstawił jasną argumentację, a nie kombinował jak koń pod górkę.
|
Pt kwi 30, 2010 10:55 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Wybory 2010
Cytuj: Johnny - R. Ziemkiewicz jedzie równo od Tuska poczynając na o. Rydzyku kończąc....też mi autorytet. A kto mówi że autorytet ? Natomiast z całą pewnością jest - właśnie z racji jechania zarówno po Tusku, jak i po Rydzyku - bardziej wiarygodny od autorytetów, którzy jeśli jadą po Tusku to czczą Rydzyka, albo na odwrót ( jeśli bracia Kaczyńscy są źli, to Tusk jest dobry ). Ziemkiewiczowi fakt, że znacznie bliżej mu PiS niż PO nie przeszkodził np. w napisaniu całej książki krytykującej politykę braci Kaczyńskich. Spora różnica w porównaniu z Autorytetami w rodzaju prof. Czapińskiego, który bez najmniejszego zawahania głosi wprost, że: czy dzięki takim cechom [Komorowski] będzie potem dobrym prezydentem? To nieistotne pytanie. Bo w tych wyborach znowu będziemy mieli do czynienia z plebiscytem. Tu nie chodzi o Komorowskiego, ale - jak to ujął bezwzględnie prof. Nałęcz - o zagrodzenie drogi PiS ( http://wyborcza.pl/1,75515,7825768,Praw ... &startsz=x). Kogo obchodzi, jakim prezydentem będzie Komorowski - chodzi przecież tylko o dorżnięcie watahy, bo prawdziwi Polacy idą na wojnę. Ciekawe zresztą, że chwilę wcześniej Gazeta drukuje wypowiedzi narzekające na "dzielenie Polaków" przez PiS - uczmy się, że "niedzielenie" Polaków polega np. na twierdzeniach: W tym sensie mamy dwie Polski - Polskę ludzi pragmatycznych i ludzi, którzy patrzą na rzeczywistość przez okulary patriotyczne i wszędzie węszą spisek przeciwko interesowi narodowemu. Takie wypowiedzi działają, bo PiS-owcy używają przynajmniej szczerych sformułowań, natomiast druga strona identyczne myśli (tzn. że my jesteśmy prawdziwymi Polakami, a reszta to hołota) potrafi ubrać w ładne słówka (Tomasz Lis ostatnio pisał nawet o "konflikcie cywilizacyjnym", wooow, odlot). Festiwali obłudy niestety nie lubię. Dla spokoju sumienia mogę się przynajmniej nie przyczyniać do tego swoim głosem. Ostatni raz głosowałem na Tuska w ostatnich wyborach prezydenckich ( choć już wtedy wyłącznie przeciw Kaczyńskiemu - czego się bynajmniej dzisiaj nie wypieram ), od tego momentu zrozumiałem swój błąd i na pewno go nie powtórzę. Zaś fanom Platformy mogę jedynie życzyć utrzymania doskonałego humoru i wspaniałej prezydentury marszałka, która nikomu na pewno się nie narazi.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt kwi 30, 2010 11:04 |
|
 |
Pavl6
Dołączył(a): So sty 24, 2009 8:51 Posty: 180
|
 Re: Wybory 2010
Elbrus napisał(a): A oto niektóre wyniki sondażu przeprowadzonego na grupie "reprezentatywnej": III. Prognozy wyborcze Gdyby dzisiaj odbywały się wybory parlamentarne Czy wziąłby Pan/Pani udział w głosowaniu ? - odpowiedziało 1146 osób TAK - 74.0% NIE - 26.0% W przypadku odpowiedzi TAK, proszę o wskazanie nazwy partii, na której kandydatów oddałby Pan/Pani głos - wybór wskazało 771 osób PIS - 49.8% PO - 31.0% SLD - 7.7% PSL - 4.7% Prawica RP - 1.9% inna partia - 4.9% Gdyby dzisiaj odbywały się wybory prezydenckie Czy wziąłby Pan/Pani udział w głosowaniu ? - odpowiedziały 1142 osoby TAK - 78.2% NIE - 21.8% Lech Kaczyński ------------------ 30.6% Bronisław Komorowski ------- 16.9%Marek Jurek --------------------- 7.7%Radosław Sikorski -------------7.6% Jeśli PiS opiera swoją kampanię na takich sondażach, to może się nieźle przejechać...  Sondaże są różne i zależą od ich uczestników. Mogą się sprawdzić lub nie. Np. tu: http://polskie-partie-polityczne.appspot.com/http://www.wybory.xaa.pl/... prawie łeb w łeb idą Kaczyński i Korwin-Mikke  . Z resztą ja głosuję w nich codziennie, żeby poprawić wynik Marka Jurka.
|
Pt kwi 30, 2010 11:53 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
 Re: Wybory 2010
Już było tutaj napisane bardzo trafnie - nie pamiętam dokładnie, pewnie w ciągu ostatnich 3 dni - że ludzie czytają te statystyki, żyją nimi, gapią się w nie - po czym idą, i głosują na kogo więcej statystyki wychodziły albo kto więcej billboardów miał.
Zamiast usiąść, przejrzeć programy, czym się zajmowali, czy pchali się tam, gdzie dobry stołek - czy potrafili odejść z partii "na topie" gdy uważali to za słuszne, gdy nie zgadzali się z czymś w tej partii.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt kwi 30, 2010 11:59 |
|
 |
Pavl6
Dołączył(a): So sty 24, 2009 8:51 Posty: 180
|
 Re: Wybory 2010
Tak, masz rację i ja tak uważam, ale ludzie uważają inaczej i ich trzeba przekonać inaczej. Ja przejrzałem ostatnio program Marka Jurka i utwierdziło mnie to w przekonaniu, ze to doskonały kandydat. Jednak mniej rozumni ludzie potrzebują sondaży, więc staram się te sondaże poprawiać na korzyść Marka Jurka  .
|
Pt kwi 30, 2010 12:16 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Nie, właśnie w tym jest problem. Ludzie też tak uważają. Tylko że są bezmyślni, postępują jak napisałem - a za głowy się łapią w stylu "o matko, po co ja na niego głosowałem..." dopiero w połowie kadencji, jak cyrki się zaczynają, i okazuje się, co jest faktycznym poglądem ich wybrańca, o co się stara (a czym się raczej nie chwalił w kampanii), a co było jedynie kiełbasą wyborczą (99% obiecanek). I co  I nic. Przy następnych wyborach robią to samo 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt kwi 30, 2010 12:24 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|