Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Autor |
Wiadomość |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
 Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Cytuj: Proszę zwrócić uwagę na datę zabrania krzyża 3-ci sierpnia Za to PO może podziękować PiSowi. Bo to ludzie drący ryja "JA-RO-SŁAW" im w tym momencie trochę pomogli. Trochę, bo każdy inteligentniejszy od kiszonego ogórka zwrócił uwagę na podwyżkę VATu. Cytuj: Zaczęło się wszystko od wywiadu p. Komorowskiego dla GW Z pewnością. Tyle, że w tym wywiadzie tak na prawdę nie było kompletnie nic, co zmusiłoby normalnego i zdrowego psychicznie człowieka do odwalania takiej szopki pod pałacem prezydenckim. Cytuj: Noi poczytajcie do czego teraz nawołuje p. Senyszyn ze swoimi kolegami - aby 5 mld znależć w kieszeniach ludzi Kościoła. Czemu by nie? Obywatele tacy jak każdy inni, a o ich uprzywilejowanej pozycji podatkowej możesz poczytać w innym temacie, więc tylko w skrócie- chciałbym móc tak podejść do płacenia podatków jak kościół.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
So sie 07, 2010 14:13 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
anioł 4 napisał(a): Zaczęło się wszystko od wywiadu p. Komorowskiego dla GW, i pózniejsze decyzje były konsekwencją tego wywidu. Proszę zwrócić uwagę na datę zabrania krzyża 3-ci sierpnia, w tym dniu rząd podnosił podatki i zamiast mówić o tym, wszyscy mówili o krzyżu, zwykły ale niestety udany zabieg pijarowski ze strony rządu. Noi poczytajcie do czego teraz nawołuje p. Senyszyn ze swoimi kolegami - aby 5 mld znależć w kieszeniach ludzi Kościoła. Niestety niektórzy biskupi i ksęża, przeważnie "dyżurni " też dolewają oliwy do ognia Ciekawe jakie profity za ukrycie podwyżki VAT otrzymają abp Nycz i harcerze 
|
So sie 07, 2010 14:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
A PiS, ktory tez musial wypowiedziec sie w tej kwestii?
|
So sie 07, 2010 17:50 |
|
|
|
 |
agawa
czasowo zablokowana
Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26 Posty: 602
|
 Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Jak wygląda sytuacja pod Krzyżem w Warszawie To opis sytuacji z innego forum:
Wczoraj, piatek, godz 18.30. Na niebie gromadza sie chmury burzowe. Pod krzyzem garstka naszych, obok grupki pkrzykujacych przeciwnikow. Wsrod nich wyroznia sie b. wyszkekany chlopak, ktory zdaje sie bez trudu osmiesza staesze panie wdajace sie z nim w dyskusje. Tak przynajmniej sadze slyszac glosny smiech jego kompanow, bo mnie sie w pyskowki nie chce wdawac. Chlopak zachowuje sie glosno i prowokacyjnie zeby latwiej sprowokowac kogos z naszych. Zwracam uwage ktorejs z tych dyskutantek, ze jak juz chce dyskutowac, to niech sie przygotuje, ma argumenty, inaczej to nie ma sensu. Przysiadam na stolku, szykije sie do odmowienia modlitwy. Obok mnie przysiada pani z ktora odmawiamy koronke, czasem nie slyszymy wlasnych glosow w srod pokrzykiwan wokol. Tamci gromadza sie i orgnizuja, znow slysze okrzyki":krzyz do kosciola". Zaczuyna padac. Bezzdomny "nasz" hlopak powtarza "padaj deszczu, padaj mocno i jak najdluzej, wtedy oni sobie stad wreszcie pojda". No i jego prosby zostaja wysluchane, nad nami burza, niebo przeszywaja blyskawice, pada coraz bardziej. Ten wyszczekany drwi sobie: "patrzcie i cieszcie sie, Pan Bog robi wam zdjecia". Rechot. Tamci poza werbalnymi prowokacjami takze przechodza do obyczajowych. Dwie dziewczyny i chlopak obsciskuja sie i caluja w niedwuznaczny sposob. My modlimy sie, ale slysze ze pare osob z naszej strony z glowa na karku ostrzega ich, ze przekraczaja granice dopuszczalnych zachowac w miejscu publicznym i w poblizu miejsca kultu, probuja wzywac policje, ale bez rezultatu. Czesc palikociatek schronila sie w pobliskiej Kordegardzie. Siedzimy skuleni pod parasolem, chyba mamy nieszczegolne miny, bo Wyszczekany na odchodne rzuca: "czesc mohery, nie martwcie sie, jutro znow przyjde". Odpowiadam ' czekamy, wprost juz sie nie mozemy doczekac". Wichura przewraca kwiaty wokol krzyza, deszcz gasi znizce, mocno pada, ale grupa osob trwa pod krzyzem. Rozmawiamy z panem, ktory chcial wzywac policje. Rozmawiamy o calej tej sytuacji.Zauwazamy ze ktos ustalajac termin zabrania krzyza na 3 sierpnia chyba nie wiedziaql lub nie chcial wiedziec ze to dzien urodzin i imienin kard. Wyszynskiego, ktory mial odwage za cene wiezienia powiedziec "non possumus". A co robia i mowia jego nastepcy ?. Zaczyna sie ulewa, daje za wygrana, uciekam w strone Kordegardy. Widze ze palikociatka maja problem, nie moga wciagnac do srodka swojej tablcy, tej z napisem ze walka krzyzem to dzielo szatana i ze Jaroslawie Kaczynski opamietaj sie. Chyba za duza, a moze nie pozwolili im jej wniesc do srodka. W srodku oni rozmawiaja w swoim gronie, my w swoim, bez zadnych wzajemnych komentarzy. Ulewa trwa dosc dlugo, tak po 20 juz mniej pada. Wychodzimy my i ini tez. Czesc naszych ustawia sie w polkolu, przychodza ludzie na "nocna zmiane". Tamci tworza grupe, pojawia sie jakas telewizja, wiec oni przyjmuja bojowa postawe, zwieraja szyki i pokrzykuja "krzyz do kosciola", ale jakos tak bez animuszu. Widze ze jest jakies zamieszanie, przychodzi policja, nie wiem o co chodzi, bo zaczelismy modlitwe. Z tego co dzisiaj czytalam, wynika, ze to chyba byla ta sytuacja z pobiciem i pogonia sprawcow. Deszcz pada i "ideowe" palikociatka - zwolennicy panstwa laickiego - w wiekszosci rozchodza sie ale pojawia sie coraz wiecej tych gorszego sortu, rozpartych z zalozonymi lapskami i drwiacym usmiechem, rzucaja glupie komentarze, robia nam zdjecia i wysylaja znajomym, albo staja miedzy modlacymi sie i ostatntacyjnie dzwonia do kolesi i glosno mowia. ze daja im okazje na zywo posluchac tego co sie tu dzieje. Mija 21, spiewamy Apel. Po liku minutach pojawia sie ks. Malkowski, co dodaje nam sil i otuchy. W deszczu modlimy sie i spiewamy tak z godzine. Po 22 ks. odchodzi. Jestem przemoczona i zmeczona, zbieram sie do domu. Wychodze z kregu. wokol sporo "naszych" ludzi, rozmawiajacych, dyskutukjacych, stoi tez pare palikociatek z ta tablica, ale sa w defensywie, tez dyskutuja. Widze pare osob, ktore kojarze z FF, przynajmniej kiedys tu pisywali. Trafiam na grupke w ktorej jest Mariusz Bulski, ten aktor pokazany w "Solidarnych". Mowi o tym ze juz pare razy jak tu ostatnio przyszedl slyszal "dobre rady" od pewnych osobnikow, zeby lepiej sie tu nie pojawial i w ogole zeby sie schowal i pilnowal sie bo sie mu moze cos brzydkiego przytrafic.Kiedy probowal takiego sfotografowac czy nagrac, tamten szybko zwial. Slyszac o tych sytuacjach zapytalam czy ten rozglos po "Solidarnych' jakos zaszoudzil mu w zyciu zawodowym. Odpowiedzial, ze jako aktor on juz praktycznie nie istnieje. Zostala mu przyprawiona "geba" i wizerunek ten jest konsekwentnie pdtrzymywany np przez GW. Trzeba bylo zajac sie czym innym. Wraz z zona zalozyli firme, moze nie bede pisala jaka, bo widze ze rozglos nie wyszedl mu na dobre. Dzisiaj wieczorem jade tam znow. Z niepokojem czytam o tej akcji szykowanej na 9/08 na 23. My tez musimy sie zmobilizowac. ------------------------- Na poniedziałkową noc szykują się przeciwnicy krzyża a na wtorek SLD organizuje prptest w obronie konstytucji.Upływa wówczas 4 miesiąc od katastrofy...Nie zostawiajmy tam samych obrońców- dołączmy się do nich. Moze z dzieciakami... A to z portalu Salon 24:I jeszcze jedno:
"Wiemy, to fizycznie niemożliwe żebyśmy zabrali krzyż, ale może dojść do sytuacji, że ktoś podejdzie i będzie próbował siłowo krzyż stamtąd usunąć."
No żesz, po 10 kwietnia powiedziałam sobie - Nigdy więcej! Nigdy więcej nie będę bierna!!
Wyobrażacie sobie demonstrację pod osłoną nocy??? Nie wiem ile osób przyjdzie, ale i bez apeli do młodzieży nagłaśnianych przez TokFm i GW dzieją się pod Krzyżem sceny dantejskie.
Nie chodzi mi o to, abyście przylecieli pod Krzyż.Nie chodzi o zadymę ( niektórym pewnie tak), wręcz przeciwnie.
Wczoraj pan Kalisz chwalil się, że jako minister Spraw Wewnętrznych wydał polecenie ochraniania nielegalnej demonstracji (chodziło o Paradę Równości,kiedy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński).
Teraz jest na odwrót - demonstarcja nocna jest podobno legalna, natomiast Biedne Mohery pod Krzyżem nielegalne. ----------
Myślę, że każdy katolik powinien zacząć bronić tego krzyża. Szkoda, że nie jestem z Warszawy i nie mam możliwości tej obrony, ale kto z Warszawy niech dołączy do tych ludzi. Trzeba ich wspierać.
_________________ WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl
|
So sie 07, 2010 19:02 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
 Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
agawa napisał(a): Myślę, że każdy katolik powinien zacząć bronić tego krzyża. Szkoda, że nie jestem z Warszawy i nie mam możliwości tej obrony, ale kto z Warszawy niech dołączy do tych ludzi. Trzeba ich wspierać. Wspierać ich w czym? W chuligaństwie? W bandytyzmie? W profanowaniu symbolu mojej wiary?
|
So sie 07, 2010 19:09 |
|
|
|
 |
Ukyo
Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04 Posty: 911
|
 Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
W bronieniu krzyża po to, żeby przehandlowac go na jakiś pomnik, którego ja osobiście nie chcę? W zasmiecaniu zniczami Krakowskiego Przedmieścia? W robieniu na złośc Komorowskiemu, postepując wbrew woli warszawskiej Kurii i jawnie łamiąc prawo?
|
So sie 07, 2010 19:18 |
|
 |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
 Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Kamyk napisał(a): agawa napisał(a): Myślę, że każdy katolik powinien zacząć bronić tego krzyża. Szkoda, że nie jestem z Warszawy i nie mam możliwości tej obrony, ale kto z Warszawy niech dołączy do tych ludzi. Trzeba ich wspierać. Wspierać ich w czym? W chuligaństwie? W bandytyzmie? W profanowaniu symbolu mojej wiary? +1 Bardzo dobrze, że w tym całym zamieszaniu pozostają jeszcze prawdziwi katolicy. Szkoda tylko, że siedzą cicho i nie chcą zająć jakiegoś oficjalnego stanowiska. Dlaczego papież nie reaguje? I chciałbym jeszcze zaznaczyć - ludzie "broniący" krzyża nie są i nie zachowują się jak katolicy. Chociaż pewnie nawet nie zdają sobie z tego sprawy. P.S. Co do tej realcji to wow, już nawet określają się mianem "nasi" jakby to jakaś wojna była. Ten krzyż jest masakrycznie profanowany, nie widziałem jeszcze czegoś takiego w naszym kraju chociaż ja to młody jestem. I jeszcze dorabianie tej żałosnej ideologii pokroju I Zaboru Krzyża czy łączenia tego z urodzinami kardynała. Źle się dzieje. P.S.2 Zdaję sobie sprawę z tego, że sytuację też wykorzystuje gówniarzerka, która przychodzi pod krzyż tylko po to by się popisać. Są oni taką samą hołotą jak ludzie krzyża "broniący", to nie podlega żadnej dyskusji. Aczkolwiek jeśli ktoś bez obelg manifestuje swoje przeciwne do "obrońców" poglądy to nie ma w tym nic złego.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
So sie 07, 2010 19:32 |
|
 |
agawa
czasowo zablokowana
Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26 Posty: 602
|
 Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Kamyk napisał(a): agawa napisał(a): Myślę, że każdy katolik powinien zacząć bronić tego krzyża. Szkoda, że nie jestem z Warszawy i nie mam możliwości tej obrony, ale kto z Warszawy niech dołączy do tych ludzi. Trzeba ich wspierać. Wspierać ich w czym? W chuligaństwie? W bandytyzmie? W profanowaniu symbolu mojej wiary? Twoja wiara? a w co wierzysz, ja wierzę w Krzyż i chcę aby Krzyż był także w miejscu publicznym, a komu może przeszkadzać Krzyż? Na pewno nie będzie przeszkadzał prawdziwym chrzescijanom.
_________________ WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl
|
So sie 07, 2010 19:33 |
|
 |
agawa
czasowo zablokowana
Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26 Posty: 602
|
 Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Ukyo napisał(a): W bronieniu krzyża po to, żeby przehandlowac go na jakiś pomnik, klórego ja osobiście nie chcę? W zasmiecaniu zniczami Krakowskiego Przedmieścia? W robieniu na złośc Komorowskiemu, postepując wbrew woli warszawskiej Kurii i jawnie łamiąc prawo? Prawo także nie zabrania zabijania dzieci nienarodzonych w Polsce ( tzw poczętych w wyniku przestępstwa ) więc jesteś za aborcją? A to znasz " trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi" Jeżeli ludzie powstaną przeciwko Krzyżowi, ja będę bronić Krzyża i nie będę słuchać ludzi, którzy chcą go usunąć z przestrzeni publicznej.
_________________ WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl
|
So sie 07, 2010 19:36 |
|
 |
agawa
czasowo zablokowana
Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26 Posty: 602
|
 Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Mroczny Pasażer napisał(a): Kamyk napisał(a): agawa napisał(a): Myślę, że każdy katolik powinien zacząć bronić tego krzyża. Szkoda, że nie jestem z Warszawy i nie mam możliwości tej obrony, ale kto z Warszawy niech dołączy do tych ludzi. Trzeba ich wspierać. Wspierać ich w czym? W chuligaństwie? W bandytyzmie? W profanowaniu symbolu mojej wiary? +1 Bardzo dobrze, że w tym całym zamieszaniu pozostają jeszcze prawdziwi katolicy. Szkoda tylko, że siedzą cicho i nie chcą zająć jakiegoś oficjalnego stanowiska. Dlaczego papież nie reaguje? I chciałbym jeszcze zaznaczyć - ludzie "broniący" krzyża nie są i nie zachowują się jak katolicy. Chociaż pewnie nawet nie zdają sobie z tego sprawy. P.S. Co do tej realcji to wow, już nawet określają się mianem "nasi" jakby to jakaś wojna była. Ten krzyż jest masakrycznie profanowany, nie widziałem jeszcze czegoś takiego w naszym kraju chociaż ja to młody jestem. I jeszcze dorabianie tej żałosnej ideologii pokroju I Zaboru Krzyża czy łączenia tego z urodzinami kardynała. Źle się dzieje. P.S.2 Zdaję sobie sprawę z tego, że sytuację też wykorzystuje gówniarzerka, która przychodzi pod krzyż tylko po to by się popisać. Są oni taką samą hołotą jak ludzie krzyża "broniący", to nie podlega żadnej dyskusji. Aczkolwiek jeśli ktoś bez obelg manifestuje swoje przeciwne do "obrońców" poglądy to nie ma w tym nic złego. JESTEM POD WRAŻENIEM. Wiesz kto jest katolikiem, a kto nie. Brawo, sam Duch Święty cię oświeca w tej kwestii? To ja jestem katoliczką czy nie? Panie oświecony?
_________________ WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl
|
So sie 07, 2010 19:37 |
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
 Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
agawa napisał(a): a komu może przeszkadzać Krzyż? Na pewno nie będzie przeszkadzał prawdziwym chrzescijanom. Uważam się za katoliczkę, ale mi przeszkadza to co dzieje się wokół tego krzyża, te zadymy, ten fanatyzm, te spory i wykorzystywanie krzyża do celów politycznym. Wstyd mi, za obronców krzyża.
|
So sie 07, 2010 19:42 |
|
 |
agawa
czasowo zablokowana
Dołączył(a): Cz sie 05, 2010 22:26 Posty: 602
|
 Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
akacja napisał(a): agawa napisał(a): a komu może przeszkadzać Krzyż? Na pewno nie będzie przeszkadzał prawdziwym chrzescijanom. Uważam się za katoliczkę, ale mi przeszkadza to co dzieje się wokół tego krzyża, te zadymy, ten fanatyzm, te spory i wykorzystywanie krzyża do celów politycznym. Wstyd mi, za obronców krzyża. Być może coś z Twoją wiarą jest nie tak, skoro przeszkadza Ci modlitwa tych ludzi pod krzyżem, bo zadymy robią tam ci którzy walczą z wiarą i walczą z krzyżem. Poczytaj opisów zamieszczonych wyżej, jak są znieważani i obrażani ci którzy się tam modlą.
_________________ WSZYSTKO O NOWENNIE POMPEJAŃSKIEJ zwanej nie do odparcia: uzdrowienia, nawrócenia, objawienia Maryi na: www.pompejanska.rosemaria.pl
|
So sie 07, 2010 19:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
agawa napisał(a): nie będę słuchać ludzi, którzy chcą go usunąć z przestrzeni publicznej. W ogóle nikogo nie słuchaj. Najlepiej myśl sam, zamiast powtarzać zasłyszane slogany. Na początek może wyjaśnij swoimi słowami, co to jest "przestrzeń publiczna"?
|
So sie 07, 2010 19:50 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
 Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
Modlitwa? W przerwach chyba. Jeśli ktoś jest odporny na przekleństwa, w sporej części "rozmodlonych katolików" to proszę, pooglądajcie sobie relacje z pierwszej linii frontu wojny polsko-polskiej http://www.joemonster.org/filmy/27497/A ... ezydenckimMnie osobiście urzekło jak stare babcie były gotowe kłamać policjantom, że zostały pobite i się jeszcze nawzajem w tym wspierać. Choć fragmenty z Jaruzelskim i uprawianiem z nim stosunków seksualnych też nie najgorsze.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
So sie 07, 2010 19:52 |
|
 |
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
 Re: Krzyż pod pałacem prezydenckim.
A kto jak właśnie obroncy krzyża zrobił zadymę jak miało dojść do uroczystości religijnych, procesji i adoracji krzyża? To co zrobili obroncy krzyża przy próbie przeniesienia krzyża to była profanacja krzyża i obraża to moje uczucia religijne co oni wyprawiają. To raczej coś z wiarą obrońców krzyża coś jest nie tak.
|
So sie 07, 2010 19:54 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|