pożyczka możne być pożyczka ale nie musi może być darowizna

a po za tym to nie pożyczali od banku tylko od redemptorystów
Fundacja Lux Veritatis (łac. światło prawdy) – fundacja założona w 1998 roku przez redemptorystów – Jana Króla i Tadeusza Rydzyka,

czyli sami sobie udzielili pożyczkę

Ewidentny przykład manipulacji ukazał sie w ostatnim wydaniu GN.
Red Łoziński w artykule "Wielka siła" pisze: Niepokój ludzi wierzących budzą również zachowania niektórych uczestników politycznych wieców czy rocznicowych manifestacji, którzy odwołują się do manifestacji. Nie można bowiem uczestniczyć we Mszy św, przyjmować Eucharystii, a po wyjściu z kościoła wieszać kukły premiera Tusak, prezydenta Komorowskiego, palić je albo na transparentach wzywać do fizycznej przemocy wobec politycznych przeciwników czy atakować dziennikarzy relacjonujących te wydarzenia. Agresja, nienawiść, deptanie godności drugiego człowieka nie są do pogodzenia z katolicką wiarą i nawet szczytne i chwalebne cele, jak dążenie do wyjaśnienia okolicznosci katastrofy smoleńskiej, obrona wartości chrześcijańskich, czy pluralizmu w mediach, nie mogą być dla takich postaw usprawiedliwieniem.
Ks D. Kowalczyk w felietonie "Nienawiśc i amok", w którym wiele tekstu poświęca amokowi "celebryty ks. Bonieckiemu, pisze: Rozumiem, że dla ks. Bonieckiego zapalenia i stawianie zniczy przed Pałacem Prezydenckicm jest wyrazem nienawiści, a ich gaszenie w nocy, wrzucanie do wora i pospieszne wywożenie na śmietnik stanowi znak miłości.
Obrywa w felietonie kolejny ksiądz - Lemański, za: brak umiaru, wstydu, dystansu tych, którzy zarzucają innym nienawiść.
Jeden tygodnik, dwie skrajne opinie i do tego deprecjonowanie ksieży przez księdza.....do wyboru, do koloru.....i bądź w takim koglu moglu mądrym katolikiem
A później ksieża napiszą, że Kościół jest atakowany, przesladowany

Alus! A co to ma wspólnego z tematem:Manipulacje w mediach???

Nie rozumiesz?

Nie rozumię Albo Nie rozumiem

Drobne złośliwości
Znasz ludzi, którzy nie popełniją błedów - w tym ortograficznych?

Alus przykład z GN który podałaś to raczej dowód na to rzeczywistość jest bardzo złożona i trudna do jednoznacznej oceny niż na manipulację. Kto miałby manipulować GN jako pismo? Autorzy? Co do treści to zgadzam się raczej z oceną o. Kowalczyka, niż z raczej naciąganą argumentacją red. Łozińskiego.
Natomiast na wyraźne manipulacje wskazuje w swoim felietonie o. Kowalczyk.

Alus!
Nie znam ludzi, którzy nie popełniaja błędów, a więc faktycznie bardzo drobne złośliwości, gdyż się przez chwilę zastanawiałam jaka forma jest poprawna.
Co do Twego komentarza, to nadal nie wiem jaki to ma mieć związek z manipulacją w mediach.
Mega manipulacji dokonano w tvpinfo w Święto Niepodległości, a potem te manipulacje dotyczące ilości protestujących w Warszawie i innych miastach Polski.
Manipulacje słowem i obrazem. Tak manipulowano obrazem, aby nie było widać, że w W-wie jest ponad 100tys. osób, a tylko 20tys, czy co najwyżej 50tysięcy.

Ocena także może byc manipulacją, zwłaszcza gdy ocena zdarzeń służy do deprecjonowania duchownych i akceptacji wszelkich nagannych postaw zaprezentowanych w trakcie manifestacji..
Mnie zdecydowanie bliżej do red. Łozińskiego i do jego wniosków - Krytyka postaw części katolików, którzy publicznie wyrażają swoje poglądy w sposób niezgodny z przesłaniem Ewangelii, nie ma na celu odrzucenie tej grupy. Chodzi o to, że takich postaw nie wolno afirmować ani im pobłażać. Należy uświadomić nieprawidłowości i dążyć do przemiany, do pogłębienia wiary, która zobowiązuje do określonych postaw. Dlatego zaniechaniem ze strony Koscioła było opuszczenie ludzi, którzy wbrew stanowisku Episkopatu w 2010r bronili krzyża przed Pałacem Prezydenckim. Nawet jeśli sie mylili, obowiązkiem Koscioła było podjęcie próby objęcia ich opieką duszpasterską, towarzyszenie im, wskazanie błedów, ponieważ u źródeł ich postaw leżały motywy religijne. Tym bardziej że z powodu ich przywiązania do wiary byli lżeni i bici. Takich ludzi, jak również tych, którzy w czasie manifestacji łamią zasady wynikające z Ewangelii, przede wszystkim przykazanie miłosci bliźniego, nie wolno Kosciołowi, odrzucić, trzeba pogłebiać ich wiarę.
Tym bardziej, że zachowania nacechowane nienawiścią, wrogością, ludzi wychodzących ze Mszy św, po przyjęciu Komunii św, nie godzą w Tuska, PO, Komorowskiego - godzą bezpośrednio w Kościół.

Gita - nie istotne sa liczby: 20/50/100 tys. - istotny jest przekaz obrazu polskiego katolika: nienawidzącego, mściwego, wrzaskliwego.
To tylko margines, garstka ludzi którzy tak się zachowywali - ale wyeksponowany upowszechnia obraz całości.

PS. gdy czytam słowa księdza o drugim kapłanie "niejaki ksiądz Lemański", to zaczynam miewać opory wobec konfesjonału....może kolejny ksiądz potraktuje mnie pogardliwie w rodzaju "niejaka grzesznica"

Właśnie to odpowiednie "wyeksponowanie", to już jest manipulacja.
Przekazanie i nagłasnianie negatywnego incydentu, gdy tysiące śpiewa patrityczne i religijne pieśni to jest przykład manipulacji.
Ja nie byłam świadkiem, ani w Gdańsku, ani w Wejherowie niegodnych incydentów, zaznaczam, że hasło:"Wolę być moherem niż Tuska frajerem" nie uważam za coś niegodnego, ale jak najbardziej dozwolonego, nawet jeśli to jest artukulowane po wyjściu z kościoła.

Taki właśnie przekaz obrazu polskiego katolika: nienawidzącego, mściwego, wrzaskliwego jest manipulacją. O tym pisze gita. Nie pokazano patriotycznej manifestacji tylko garstkę pseudonarodowców sprowokowanych do agresji przez importowanych lewaków. Dołożono do tego "katolickość" i już masz zmanipulowany obraz całości.
Niestety w kreowanie takiego obrazu (mam nadzieję że nieświadomie) wpisuje się też red. Łoziński. Po pierwsze na podstawie jakiej wiedzy twierdzi, że osoby które "przed chwilą przyjmowały Komunię" w czasie manifestacji wieszają kukły Tuska? Na podstawie obrazu TV? Po drugie czy katolik to potulna owieczka (niektórzy mówią że baran) który nie ma prawa w krytycznej sytuacji (a tak wielu postrzega obecną sytuację) uderzyć pięścią w stół? Na jakiej podstawie red. Łoziński zarzuca, że jest to działanie "niezgodne z przesłaniem Ewangelii"? Czyż nie takim samym argumentem posługują się ci wszyscy "postępowcy" którzy każdy głos krytyczny wobec obowiązującej linii traktują jako "mowę nienawiści"? Czyż nie o tym właśnie pisze o. Kowalczyk?

Pawell Redaktor Łoziński nie zna dobrze Ewangelii, gdyż "zapomina" o tym, że Jezus powrozem przeganiał kupców w krużganku świątyni, że nie wspomnę o grobach powielanych, czy: 'idź precz szatanie".
Można przytoczyc jeszcze inne przykłady, gdzie Jezus nie był potulnym barankiem.

I po przyjęciu Pana do serca swego w Komunii św, wieszanie Tuska i Komorowskiego traktujesz w kategorii salramentu?


Jezus nie był barankiem, ale też nie był ślepym barankiem, rozdzelającym razy po omacku - wszystkie te słowa i czyny wymierzył p-ko ludziom którzy świątynię i religię traktowali instrumentalnie do swoich osobistych, egoistycznych celów.....a takim było wykorzystanie manifestacji w obronie TVTrwam w wiec polityczny PiS - czemu dużą część artykułu red. Łoziński poświecił.
Radzę przeczytać - niechybnie po tym artykule trafi w szeregi wrogów Koscioła.
Byłam pewna, że na te ukochane przez katolików radiomaryjnych wersy Ewangelii zaraz sie powołasz

pawell - daruj sobie prowakację lewaków - w PRL non stop wciskano nam, że każde zachowanie, które nie było zgodne z linią partii, to prowokacje "imperialistów, warchołow, nieznanych sprawców" - wyświechtany komunistyczny "argument".

Jeśli chodzi o "postepowego niejakiego" księdza Lemańskiego, to rzeczywiście jest on postępowy - gdy pracował na Syberii sprawował posługę równolegle w 4 parafiach.
W święto Zmartwychwstania odprawił 4 Msze rezurekcyjne pokonując od godz 5 rano dziesiątki/setki kilomertów, aby wszystkim parafianom przynieść Zmartwychwstałego - ostatnią czwartą Mszę odprawił o godz 13.
I niestety nie pokonywał tej drogi samolotem w klasie biznes.

Alus, poczytaj dobrze jak wyglądały zamieszki 11.11 w Warszawie i kto je sprowokował (i był głównym uczestnikiem) zanim zaczniesz zarzucać mi komunistyczną propagandę.

A co do obrony TV Trwam, to na portalu gosc.pl pod tym artykułem red. Łozińskiego pojawił się ciekawy wpis (skopiowałem tam też mój wpis):
http://gosc.pl/komentarze/pokaz/282297#comment283740
"Panie Bogumile!
Jest Pan oburzony tym dlaczego i o czym przemawiali partyjni i polityczni liderzy?
Przemawiali o tym, co ludzi tam maszerujących boli i o co chcą walczyć.
Marsz był w obronie TW Trwam, ale był też wyrazem protestu przeciwko polityce obecnego rządu i o tym też mówiono.
A przemawiali jego współorganizatorzy oraz przedstawiciele środowisk uczestniczących w Marszu. Gdyby współorganizatorami byli i na czele marszu zamiast Kaczyńskiego i Ziobry szli kardynałowie Dziwisz z Nyczem, w towarzystwie abp. Kowalczyka, by wraz z powierzonym sobie ludem bronić praw Katolików w Polsce - zapewne to oni by przemawiali."
Dodam, że w niektórych miastach np. w Legnicy w takich marszach uczestniczyli lokalni biskupi.

Maszerujący niech sobie mówią co ich boli skolko ugodno, ale niech nie czynią tego po Mszy św i Komunii św - sacrum i profanum - i o to chodzi artykule.....co boskie Bogu, co cesarskie cesarzowi
Gdy pomiesza się oba porządki wszyscy na tym tracą, a najbardziej Kościół - efekty widać: spadająca liczba powołań, pustawe kościoły.