O bitwie pod Batohem mnie nie uczyli, ale wreszcie wiem, co oznacza jedna kwestia u Sienkiewicza, gdzie książę Jarema Przyjemskiemu w Zbarażu mówi, że okop jest za duży. Nie uczyli mnie również o wojnie Augusta Mocnego ze Szwecją (który to Karol tam dowodził?), skąd wywodzi się powiedzenie od Sasa do Lasa, które, zdaje mi się, bardzo jest na czasie.

Zefciu - jak zwykle nie obchodzi Cię, żeby zostać zrozumianym. A przecież maksyma hamerykańska głosi: punch the Nazis, always. Nawet syntaktycznych nazistów.

Jest dramatyczny brak rąk do pracy, bo jak się robi takie transfery socjalne jak "P"iS , to ma się taki efekt : wycofanie się pewnej kategorii pracowników z rynku.
Ostatnio moja córka z racji choroby dziecka wzięła zwolnienie i była przed południem na pobliskim skwerku : wszystkie ławki obsiedli mamusie z tatusiami ( wszyscy z piwkami w ręku) i kilkuletnimi pociechami . Pewnie też na zwolnieniu .....
Widać gołym okiem, znaczna część z tych, którzy dotąd pracowali, a teraz dostali po 1000-1500 PLN na swoje pociechy, przestali pracować bo to + jeszcze jakieś dodatkowe świadczenia wystarcza , na piwo też.
Co do unii, póki genpaci u władzy, będziemy się szwendać w przedpokojach z podobnymi outsiderami jak Węgry czy GB, w złudnym przekonaniu, że oni też za nami murem...

Bitwa pod Batohem.....ludzie z wyższym wykształceniem powstanie warszawskie umiejscawiają w latach 80-tych XX, lub jako twórcę pierestrojki w ZSRR wymieniają Stalina.....gdzie im do bitwy pod Batohem "sarmackim Katyniu".
Generalnie nauka historii w Polsce uzależniona jest od aktualnie panujących - w PRL omijano zupełnie okres wolnej Polski między I a II wojną światową, teraz jest nacisk na pamieć o "żołnierzach przeklętych"....oczywiście tych, których lubi obecna władza....

I będą sie cieszyć podobnie jak min Czaputowicz - Dopuszczenie do biurka do zaszczy - pewnie, że "zaszczyt", mógłby przecież Trump nakazać Dudzie podpisywać na kolanie.....

Czyli ErgoProxy też mi będzie okazywał otwartą wzgardę i nie będzie odpowiadał na moje pytania. A to niby było tak, że tylko na próbę sobie pobroni PiS-u. I tyle wystarczyło. Jak w tym kawale o czarnym, co go dżin w białego zamienił.
Ależ obchodzi. Zadaję konkretne pytania w języku polskim. Niestety genpaci gardzą lemingami i na te pytania nawet nie próbują odpowiedzieć. Jeśli któregoś z pytań nie zrozumiałeś, to wskaż którego – objaśnię.

Zefciu, nie wyciągaj aż tak daleko idących wniosków. Ludzie nie odpowiadają na pytania z różnych powodów. Nie wszystko mi się w Twoich wpisach podoba, ale na pewno nie uważam, że jesteś "wstrętną szmatą".


Uważam, że najpierw należy zablokować imigrację zarobkową i poczekać by wzrosły pensje.

Zefciu - traktuj rozmówców poważnie, to i sam będziesz przez nich poważnie traktowany. Na tę chwilę zachowujesz się arogancko, apodyktycznie i frustracko (ewentualnie można Cię posądzać o autyzm). Nikt Ci wzgardy otwartej nie okazuje; wynajdujesz sobie tylko wymówki, żeby wszyscy w koło byli winni, a ten jeden zefciu jak lelija biała. Rzućże pilastryzm w cholerę i postępuj jak człowiek; no.

Część wchłonął rynek potrzebujący pracowników jak kania dżdżu, część przeszło na emerytury po obniżeniu wieku przez PiS, części dano pierwszą z brzegu ofertę pracy, gdy tenże odmówił dwukrotnie został wykreślony z list bezrobotnych.
Żaden cud, jakbyś mniemał.

Wręcz przeciwnie, tak jak drużyna piłkarska ma jeden cel, tak jeden cel ma Unia Europejska. Celem tym jest osiąganie możliwie dobrych wyników w lidze światowej.
Natomiast co do trenera to UE jest pewnym ewenementem, bo jako jedyna faktycznie nie ma trenera. Według mnie to niedobrze i należy dążyć do powołania trenera.


Albo i na kolanach

Ergo, dla mnie to było mistrzostwo świata. Podziwiam i zazdroszczę.

E? Znaczy, moja próżność prosiła, żeby pozdrowić, bo czuje się połechtana; ale zapętliłeś mi rozum w tym momencie. O co cho?

Tak jeszcze o tym zdjęciu nieszczęsnym. ProxyOne uważa, że wszystko było umówione i dograne jak należy, ale Duda złamał protokół i się wyrwał do fotki jak kmiotek ze wsi, nie ubliżając wsi. A miał być, kurtka, medialny i reprezentować kraj godnie.

A z jakiego powodu Ty nie odpowiedziałęś wyżej?
Po pierwsze – nie o to pytałem. Po drugie – do jakiego poziomu wzrosły? Pensje rosną cały czas.

Zresztą plan taki dławi gospodarkę – jeśli pracodawcy już mają problem ze znalezieniem rąk do pracy, to jaki jest sens stawiania ich w jeszcze bardziej desperackiej sytuacji?

Garść epitetów, zero uzasadnienia.
Zupełnie nie. Nie uważam, że jestem bez winy. Postuluję jedynie to, że w konflikcie zwanym wojną polsko-polską to genpaci posługują się częściej pogardą dla drugiej strony, a nie jak chciałeś dowieść, lemingi.

Ale gospodarka nie jest celem sama w sobie. Gospodarka jest po to, żeby pracownik też mógł realizować swoje marzenia, a nie, żeby kraj zdominowali Janusze biznesu, co rżną pracownika na kasie tak samo, jak państwo na podatkach, jęcząc w głos, że ich nie stać na drugą willę, czwarty samochód i wczasy w Australii; o, jacy oni biedni!

Taki obrazek: ProxyOne jest technikiem odzieżowym, co nie może sobie ucznia do zawodu znaleźć, bo to trudny fach i odpowiedzialny jak cholera. Tymczasem Hindusi, okazuje się, są w stanie zaoferować każde pieniądze, żeby takiego technika ściągnąć do siebie, bo pobudowali sobie fabryki, ale nie mają kadry. Proszę znaleźć winnego. Jak dla mnie, wina jest systemowa, że przez konkurencję tnie się koszty na czym popadnie i wskutek tego nie ma marginesu bezpieczeństwa na ludzką niedoskonałość (nie mylić z partactwem).

Tak "godnie", że Cejrowski prosi "Boże ratuj Polskę. Daj nam jakiegoś Paderewskiego II, który wie kiedy się siedzi, a kiedy stoi" i przeciwstawia fotkę podpisywania umowy przez Trumpa i Kim Dzong Una.

Nie jest. Ale lepiej się żyje w kraju gdzie gospodarka się rozwija, niż w kraju, w którym gospodarka leci na pysk. No tak. Bo jak wiadomo każdy pracownik to jest biedny uciskany robotnik, a każdy przedsiębiorca to Janusz biznesu, co ma dwa domy i rżnie pracownika, jak może.

Takie chochoły to możesz sobie stawiać na forach genpatycznych, a nie wobec poważnych ludzi.

Coś mi tutaj nie pasuje do wcześniejszego obrazka. Czyżby ProxyOne był Januszem biznesu, co to rżnie pracowników na kasie i jęczy w głos?

No proszę. Hindusi ciągną, a my mamy zablokować imigrację zarobkową i czekać, aż płace będą jeszcze wyższe niż „każde pieniądze”.