Autor |
Wiadomość |
psalmopoeus
Dołączył(a): N lis 26, 2006 20:53 Posty: 60
|
marcin_jarzębski napisał(a): Sprawiedliwość to sprawiedliwość, nie powieszono Bogu ducha winnego Husajna ale bestie która mordowała własną rodzinę.
i gdzie w Tboie współczucie i miłosierdzie? działa wybiórczo?
|
N gru 31, 2006 16:57 |
|
|
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
tolkien Cytuj: rozumiem jednak, ze wszyscy byli zajęci zajadaniem światecznych przysmaków i rozpakowywaniem prezentów, no i nie było czasu na udawanie przed innymi jacy to jesteśmy sprawiedliwi i jak bardzo potępiamy KS.
zabawne
bo kiedy beda ateiści, innowiercy tańczyc i się bawić z okazji nowego roku nam tu nadchodzacego nikt nikogo nie bedzie szlachtował w imie prawa...
nie maja może czasu?...
zabawa to zabawa
i tak sobie myslę, że wlasnie dlatego moje zdanie jest takie a nie inne o tym ile dobra włozone jest w zycie dzięki chrzescijaństwu a szczególnie katolicyzmowi
kiedy katolicy nie mają czasu myszki harcuja...
kiedy katolicy w sumie mimo wszystko nie mysla o prezentach i Bozym Narodzeniu tylko o zabawie nagle i inni się dołączaja i...
myszki już tak nie harcuja...
chyba dlatego 1 stycznia jest swiatowym dniem pokoju
inny dzien po prostu zostałby naruszony i byłby jedna wielką lipa
czczym frazesem...
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N gru 31, 2006 17:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: bo kiedy beda ateiści, innowiercy tańczyc i się bawić z okazji nowego roku nam tu nadchodzacego nikt nikogo nie bedzie szlachtował w imie prawa... nie maja może czasu?... zabawa to zabawa
Tak to już jest kochani katolicy. Pokazujecie swoje milosierdzie wtedy gdy wam się nudzi, bo gdy czas zajęty to ...nie ma czasu na "głupoty".
To samo dotyczy Watykanu, który nie płakał po 4 Japończykach, a rozdziera dyplomatycznie szaty po jednym Husajnie
Szczęśliwego Nowego Roku 
|
Pn sty 01, 2007 2:21 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Stationary Traveller napisał(a): Ja plakalem. Przyznaję, że jesteś konsekwentny. Stationary Traveller napisał(a): Wyrok sadu, ktory byl ustanowiony przez marionetkowy rzad okupanta, smieszne.
Rząd wybrany przez Irakijczyków a sąd niezależny. Ale znam już Twoje specyficzne poczucie humoru. Zapewne z nostalgią wspominasz czasy, kiedy to niepodległe sądy za Saddama pozbawiały życia Irakijczyków, których poglądy nie były jedynie słuszne i zagrażały dyktaturze.
Nie łączę się z Tobą w żalu.
|
Wt sty 02, 2007 11:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild napisał(a): Stationary Traveller napisał(a): Ja plakalem. Przyznaję, że jesteś konsekwentny. Dziekuje. SweetChild napisał(a): Rząd wybrany przez Irakijczyków a sąd niezależny. Ale znam już Twoje specyficzne poczucie humoru. Zapewne z nostalgią wspominasz czasy, kiedy to niepodległe sądy za Saddama pozbawiały życia Irakijczyków, których poglądy nie były jedynie słuszne i zagrażały dyktaturze.
Ordynacja wyborcza w Iraku byla taka, ze glosowalo sie na partie bez znajomosci list kandydatow, listy byly publikowane pozniej.
Ja nie zyje w Iraku i zadnych czasow tam nie wspominam. Zwroc tylko uwage, ze zolnierze 'koalicji' oraz nowo formowane oddzialy irackie rowniez zabijaja Irakijczykow, ktorzy zagrarzaja, tym razem demokracji. Bo ich poglady i dzialania "jak wiemy" z telewizji nie sa sluszne.
A ibn Husajnowi udalo sie utrzymac porzadek w panstwie, pomimo roznic etnicznych czy religijnych. Nawet jezeli w demokratycznym juz Iraku zapanuje taka stabilnosc jak za rzadow ibn Husajna to odbedzie sie to kosztem wiekszej liczby ofiar niz za jego rzadow.
|
Wt sty 02, 2007 16:14 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Stationary Traveller napisał(a): Ordynacja wyborcza w Iraku byla taka, ze glosowalo sie na partie bez znajomosci list kandydatow, listy byly publikowane pozniej. Nawet w dojrzałych i stabilnych demokracjach wielu głosuje na partie czy ich liderów. Stationary Traveller napisał(a): Ja nie zyje w Iraku i zadnych czasow tam nie wspominam. Zwroc tylko uwage, ze zolnierze 'koalicji' oraz nowo formowane oddzialy irackie rowniez zabijaja Irakijczykow, ktorzy zagrarzaja, tym razem demokracji. Zagrażają przede wszystkim swoim współobywatelom i giną w walkach, które sami wywołują. Nie są natomiast mordowani za poglądy. Stationary Traveller napisał(a): Bo ich poglady i dzialania "jak wiemy" z telewizji nie sa sluszne. Ich działania nie są słusze i to jest decydujące. Państwo nie może się biernie przyglądać, jak jeden obywatel zabija drugiego. Stationary Traveller napisał(a): A ibn Husajnowi udalo sie utrzymac porzadek w panstwie, pomimo roznic etnicznych czy religijnych. Nawet jezeli w demokratycznym juz Iraku zapanuje taka stabilnosc jak za rzadow ibn Husajna to odbedzie sie to kosztem wiekszej liczby ofiar niz za jego rzadow.
Po pierwsze, kryterium ilościowe mnie nie przekonuje. Uważam, że jest bardziej sprawiedliwe, gdy w bezpośrednim starciu zginie N bandytów niż 1 ofiara, nawet dla N>>1.
Po drugie, wiele z tych ofiar obciąża konto zwolenników Husajna i innych ekstremistów.
Po trzecie, nie wiemy ile jeszcze ofiar spowodowałyby kolejne lata rządów Husajna.
|
Wt sty 02, 2007 18:22 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild napisał(a): Nawet w dojrzałych i stabilnych demokracjach wielu głosuje na partie czy ich liderów. Wiec ludzie nie maja wplywu na parlament tylko ci ktorzy ustawiaja listy. Irak jest okupowany przez wojska USA, zaakceptuj to. SweetChild napisał(a): Zagrażają przede wszystkim swoim współobywatelom i giną w walkach, które sami wywołują. Nie są natomiast mordowani za poglądy. Kurdowie zagrazali swoim wspolobywatela w postaniu, a zaraz zanegujesz spacyfikowanie powstania. Przyczepiles sie tego mordowania za poglady jakby mnie to obchodzilo. Walcza tak samo jak USAnie - zgodnie z wlasnym systemem wartosci. SweetChild napisał(a): Ich działania nie są słusze i to jest decydujące. Państwo nie może się biernie przyglądać, jak jeden obywatel zabija drugiego. Obywatele nie walcza tylko ze soba, ale rowniez przeciwko okupanta. Nie wiem z jakiego powodu twierdzisz, ze ich dzialania sa niesluszne, ja np cenie patriotyzm i obrone ziemii swoich ojcow. SweetChild napisał(a): Po pierwsze, kryterium ilościowe mnie nie przekonuje. Uważam, że jest bardziej sprawiedliwe, gdy w bezpośrednim starciu zginie N bandytów niż 1 ofiara, nawet dla N>>1.
Po drugie, wiele z tych ofiar obciąża konto zwolenników Husajna i innych ekstremistów.
Po trzecie, nie wiemy ile jeszcze ofiar spowodowałyby kolejne lata rządów Husajna.
1) Jezeli bedziesz zakladal, ze wszyscy przeciwnicy ibn Husajna to ofiary, a przeciwnicy okupacji USA to zbrodniarze to nie mamy o czym pisac.
2) Nie rozumiem.
3) Prewencja godna zabijania za poglady.
|
Wt sty 02, 2007 18:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Wiec ludzie nie maja wplywu na parlament tylko ci ktorzy ustawiaja listy. Irak jest okupowany przez wojska USA, zaakceptuj to.
To nie jest okupacja w stylu hitlerowskiej, lub sowieckiej. Wolne wybory są. Gdyby USA opusciło Irak, w tym samym momencie znalazłby się kolejny zbrodniarz w rodzaju Husajna, który złapałby cały naród "za morde". Tak jak ma to miejsce w wielu krajach tamtego regionu. A teraz na deser bezsens jaki wykryłem w Twoim poscie: Cytuj: Kurdowie zagrazali swoim wspolobywatela w postaniu, a zaraz zanegujesz spacyfikowanie powstania.
Cytuj: ja np cenie patriotyzm i obrone ziemii swoich ojcow.
Tak się złożyło, że Kurdowie maja tyle wspólnego z Irakijczykami, co my z Rosjanami. Oni od lat walczą o wolnośc dla swojego Narodu i od lat świat im odmawia prawa do samostanowienia. Co własnie zrobiłes i ty, dołaczajac do tych politykierów.
Tak jak Polska została sprzedana przez socjalistycznego prezydenta USA Roosvelta, tak i Kurdowie sa ciągle sprzedawani w imię ekonomicznych interesów.
Nie gadaj więc o patriotyzmie ganiąc Kurdów, bo gadasz głupoty i szkoda czasu na jakąkolwiek dyskusje.
|
Wt sty 02, 2007 20:32 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
tolkien napisał(a): To nie jest okupacja w stylu hitlerowskiej, lub sowieckiej. Wolne wybory są. Gdyby USA opusciło Irak, w tym samym momencie znalazłby się kolejny zbrodniarz w rodzaju Husajna, który złapałby cały naród "za morde". Tak jak ma to miejsce w wielu krajach tamtego regionu. I co z tego, ze sa wybory, skoro ludzie nie wiedza na kogo glosuja? Co z tego, ze znalazlby sie ktos kto by zlapal narod "za morde" i zaprowadzil porzadek? tolkien napisał(a): Cytuj: Kurdowie zagrazali swoim wspolobywatela w postaniu, a zaraz zanegujesz spacyfikowanie powstania.
Cytuj: ja np cenie patriotyzm i obrone ziemii swoich ojcow.
Tak się złożyło, że Kurdowie maja tyle wspólnego z Irakijczykami, co my z Rosjanami. Oni od lat walczą o wolnośc dla swojego Narodu i od lat świat im odmawia prawa do samostanowienia. Co własnie zrobiłes i ty, dołaczajac do tych politykierów. Tak jak Polska została sprzedana przez socjalistycznego prezydenta USA Roosvelta, tak i Kurdowie sa ciągle sprzedawani w imię ekonomicznych interesów. Nie gadaj więc o patriotyzmie ganiąc Kurdów, bo gadasz głupoty i szkoda czasu na jakąkolwiek dyskusje.
ke?
Nie rozumiem skad ten belkot, czy ja ganie Kurdow za powstanie? Ja nie jestem Kurdem, zeby podzielac ich pragnienie utworzenia wlasnego panstwa.
|
Wt sty 02, 2007 20:48 |
|
 |
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
Stationary Traveller napisał(a): Co z tego, ze znalazlby sie ktos kto by zlapal narod "za morde" i zaprowadzil porzadek?
Jakie warunki powinien spełniać ten, kto łapał by za mordę? (poglądy, charakter, dorobek życiowy), czy tez nie musiałby spełniać żadnych warunków, byleby złapał za tę mordę?
Acha i czy powinien mieć jakieś poparcie, czy niekoniecznie?
_________________ Nie mam nic, co bym mogła Tobie dać, Nie mam sił by przed Tobą, Panie stać...
|
Wt sty 02, 2007 20:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Kropka napisał(a): Stationary Traveller napisał(a): Co z tego, ze znalazlby sie ktos kto by zlapal narod "za morde" i zaprowadzil porzadek?
Jakie warunki powinien spełniać ten, kto łapał by za mordę? (poglądy, charakter, dorobek życiowy), czy tez nie musiałby spełniać żadnych warunków, byleby złapał za tę mordę? Acha i czy powinien mieć jakieś poparcie, czy niekoniecznie?
Mysle, ze to nie jest temat na te dyskusje.
Ibn Husajn byl takim czlowiekiem, byl efektywnym przywodca, niewielu wie, ze dostal nagrode ONZ za najwieksze zwalczenie analfabetyzmu w dziejach, ze budowal drogi, szpitale, szkoly, dokonal elektryfikacji wielu terenow Iraku, kochal swoj kraj, a kiedy umieral powieszony jak smiec, jego kraj byl okupowany, zniszczony. Nie rozstrzelano go nawet, jak przysluguje wojskowemu.
Niewielu wie, ze Osama ibn Laden podawal, ze w wyniku embarga (podtrzymywanego wetem USA) na Irak zginelo tam 3mln dzieci, z powodu braku lekow.
|
Wt sty 02, 2007 23:23 |
|
 |
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Stationary Traveller napisał(a): Ibn Husajn byl takim czlowiekiem, byl efektywnym przywodca Torturował, rozpuszczał w kwasie, atakował sąsiednie kraje, atakował swoich obywateli, cenzurował wszystkie media - no po prostu idealny satrapa. Stationary Traveller napisał(a): Niewielu wie, ze Osama ibn Laden podawal, ze w wyniku embarga (podtrzymywanego wetem USA) na Irak zginelo tam 3mln dzieci, z powodu braku lekow.
Źródło takie że proszę siadać.
[.......tu miało byc bardzo niecenzuralne określenie więc sam je wytnę] @!!#%@!! ignorantów rozpowszechnia bzdury że to embargo jest przyczyną śmierci - haha - 3 mln dzieci!!
Ci !@@%#@!! zapominają że w czasie embarga Saddam bez problemu żył na niesamowicie wysokim poziomie i odbudowywał armię - kosztem swoich obywateli.
Pieniądze z programu "Ropa za żywność" szły na odbudowę armii.
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Śr sty 03, 2007 10:07 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Stationary Traveller napisał(a): Wiec ludzie nie maja wplywu na parlament tylko ci ktorzy ustawiaja listy. Ludzie mają pośredni wpływ na parlament, znacząco większy od tego, jaki mieli w czasie dyktatury Husajna. Stationary Traveller napisał(a): Irak jest okupowany przez wojska USA, zaakceptuj to. Ja to zaakceptowałem i cierpliwie czekam, aż sytuacja w Iraku pozwoli na całkowite wycofanie wojsk koalicji i przejęcie ich roli przez armię iracką. Dlatego z zadowoleniem witam kolejne etapy przekazywania władzy, takie jak np. przeprowadzenie wyborów i wyłonienie na ich podstawie reprezentantów narodu irackiego. Stationary Traveller napisał(a): Kurdowie zagrazali swoim wspolobywatela w postaniu, a zaraz zanegujesz spacyfikowanie powstania. Przyczepiles sie tego mordowania za poglady jakby mnie to obchodzilo. Właśnie w tym problem, że Ciebie nie obchodzi mordowanie ludzi za poglądy. Przyczepiłem się tego, bo dla mnie to jeden z ciemniejszych odcieni czerni, a Ty twierdzisz, że to barwa neutralna albo i wpadająca w biel. Stationary Traveller napisał(a): Walcza tak samo jak USAnie - zgodnie z wlasnym systemem wartosci. Być może, ale ten system wartości jest negatywem mojego. Nie mogę zaakceptować tego negatywu (typu mordowanie i torturowanie ludzi za poglądy czy w ramach profilaktyki) ani nawet go tolerować. Stationary Traveller napisał(a): SweetChild napisał(a): Ich działania nie są słusze i to jest decydujące. Państwo nie może się biernie przyglądać, jak jeden obywatel zabija drugiego. Obywatele nie walcza tylko ze soba, ale rowniez przeciwko okupanta. Nie wiem z jakiego powodu twierdzisz, ze ich dzialania sa niesluszne, ja np cenie patriotyzm i obrone ziemii swoich ojcow. Dlatego, że te działania nie mają na celu obrony ziemii ojców. Wręcz przeciwnie, destabilizują sytuację i utrudniają wycofanie sił koalicyjnych. Interwencja w Iraku nie miała bowiem na celu okupacji tego kraju, ale obalenie Husajna i jego zbrodniczych rządów. Takie cele są zgodne z interesem narodowym Irakijczyków, więc torpedowanie tej misji to działanie na szkodę własnego kraju. Stationary Traveller napisał(a): 1) Jezeli bedziesz zakladal, ze wszyscy przeciwnicy ibn Husajna to ofiary, a przeciwnicy okupacji USA to zbrodniarze to nie mamy o czym pisac. Nic takiego nie zakładałem, to był przykład teoretyczny, który miał na celu tylko i wyłącznie wykazanie słabości zaproponowanego przez Ciebie kryterium ilościowego. Stationary Traveller napisał(a): 2) Nie rozumiem. Np. ofiary zamachów bombowych. Stationary Traveller napisał(a): 3) Prewencja godna zabijania za poglady.
Nie, to prewencja porównywalna z karą śmierci dla seryjnego mordercy.
|
Śr sty 03, 2007 10:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Trawy napisał(a): Stationary Traveller napisał(a): Niewielu wie, ze Osama ibn Laden podawal, ze w wyniku embarga (podtrzymywanego wetem USA) na Irak zginelo tam 3mln dzieci, z powodu braku lekow. Źródło takie że proszę siadać. [.......tu miało byc bardzo niecenzuralne określenie więc sam je wytnę] @!!#%@!! ignorantów rozpowszechnia bzdury że to embargo jest przyczyną śmierci - haha - 3 mln dzieci!! Ci !@@%#@!! zapominają że w czasie embarga Saddam bez problemu żył na niesamowicie wysokim poziomie i odbudowywał armię - kosztem swoich obywateli. Pieniądze z programu "Ropa za żywność" szły na odbudowę armii. Zapewne to, ze budowal szpitale czy szkoly odbywalo sie rowniez kosztem swoich obywateli. Napisane jest, ze z powodu braku lekow. Czytaj uwazniej. SweetChild napisał(a): Ludzie mają pośredni wpływ na parlament, znacząco większy od tego, jaki mieli w czasie dyktatury Husajna. Maja wplyw ci, ktorzy ukladaja listy. Nie wiem jaki mieli wplyw na Saddama, ale to nie ma zadnego znaczenia. SweetChild napisał(a): Właśnie w tym problem, że Ciebie nie obchodzi mordowanie ludzi za poglądy. Przyczepiłem się tego, bo dla mnie to jeden z ciemniejszych odcieni czerni, a Ty twierdzisz, że to barwa neutralna albo i wpadająca w biel. Problem jest nastepujacy: jak ktos mial poglady sprzeczne z rzadzacymi i zostal zabity to byl to zawsze nieuzasadniony mrod, za poglady wylacznie - wg Ciebie. SweetChild napisał(a): Dlatego, że te działania nie mają na celu obrony ziemii ojców. Wręcz przeciwnie, destabilizują sytuację i utrudniają wycofanie sił koalicyjnych. Interwencja w Iraku nie miała bowiem na celu okupacji tego kraju, ale obalenie Husajna i jego zbrodniczych rządów. Takie cele są zgodne z interesem narodowym Irakijczyków, więc torpedowanie tej misji to działanie na szkodę własnego kraju. Ale sytuacja w Iraku za ibn Husajna byla bardziej stabilna niz teraz, zrzucanie odpowiedzialnosci na Irakijczykow, za to, ze po obaleniu tego rezimu wladza obecna nie jest w stanie zaprowadzic porzadku w kraju jest czysta demagogia. Twoj argument jest znaczacy: no tak USA wie lepiej co trzeba Irakijczyka, demokracji, bez wzgledu na konsekwencje. Pozatym nie moznabylo pozwolic by dyktator wladal bronia masowego razenia... SweetChild napisał(a): Nic takiego nie zakładałem, to był przykład teoretyczny, który miał na celu tylko i wyłącznie wykazanie słabości zaproponowanego przez Ciebie kryterium ilościowego. Takie mam odczucie czytajac co piszesz, ze USAnie morduja wylacznie szkodliwych, a ibn Husajn wylacznie za poglady. Kryterium ilosciowe jest faktycznie nieadekwatne, bo sa ci 'zli' i ci 'dobzi'. SweetChild napisał(a): Np. ofiary zamachów bombowych. Za Husajna nie bylo codziennych zamachow bombowych wiec nie wiem o czym myslisz. SweetChild napisał(a): Nie, to prewencja porównywalna z karą śmierci dla seryjnego mordercy.
USA atakuja na suwerenny kraj, zajmuja go, panuje 'chaos' i bezprawie, wali wewnetrzne, wali z okupantem, ale argument jest taki, ze Saddam mogl zabic wiecej.
Tak samo zabicie kogos za poglady jest uzasadnione, bo z takimi pogladami mozna zabic wiecej.
|
Śr sty 03, 2007 17:26 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Stationary Traveller napisał(a): SweetChild napisał(a): Ludzie mają pośredni wpływ na parlament, znacząco większy od tego, jaki mieli w czasie dyktatury Husajna. Maja wplyw ci, ktorzy ukladaja listy. Ci też, nie zmienia to jednak faktu, że gdy dana lista przepadnie w głosowaniu, to nikt z niej do parlamentu nie wejdzie. W większości wypadków osoby, które zostałyby wpisane na listę A, nie zostaną wpisane na listę B. Głosowanie na listę jest głosowaniem za konkretnym programem związanym z tą listą. Nie znaczy to, że popieram takie praktyki, jak wpisywanie ludzi na listę po wyborach, ale nie nalezy tego faktu demonizować. Stationary Traveller napisał(a): Problem jest nastepujacy: jak ktos mial poglady sprzeczne z rzadzacymi i zostal zabity to byl to zawsze nieuzasadniony mrod, za poglady wylacznie - wg Ciebie. Nie zawsze i nie wyłącznie, to Twoja nadinterpretacja. Według mnie problemem jest już, gdy istnieje choć jeden przypadek, gdy obywatel zostaje zamordowany przez aparat państwowy z powodu poglądów politycznych. Więcej, uważam, że państwo generalnie nie ma prawa pozbawiać życia obywatela. Dopuszczam jedynie zaistnienie wyjątkowych i skrajnych przypadków, w których państwo może zastosować tak drastyczne środki, ale nie powinna to nigdy być decyzja jednej osoby. W przypadku reżimu Husajna nie ma wątpliwości, że państwo dopuszczało się czynów zbrodniczych przeciwko swoim obywatelom, w tym zbrodni podchodzących pod ludobójstwo. Stationary Traveller napisał(a): Ale sytuacja w Iraku za ibn Husajna byla bardziej stabilna niz teraz, zrzucanie odpowiedzialnosci na Irakijczykow, za to, ze po obaleniu tego rezimu wladza obecna nie jest w stanie zaprowadzic porzadku w kraju jest czysta demagogia. Ale to Ty napisałeś, a nie ja. Odpwiedzialność leży po stronie koalicji interweniującej w Iraku i obecnych władz irackich. Pisałem jedynie o tym, że działania terrorystów utrudniają osiągnięcie stabilizacji i są działaniami na szkodę własnego kraju. Analogicznie, to policja jest odpowiedzialna za zapewnienie porządku, ale działania gangsterów to utrudniają. Twój problem polega na tym, że masz trudności z odróżnieniem policjantów od bandytów i czarne nazywasz białym, a białe czarnym. Gdybym miał opierać się na tym "negatywie", to być może nawet doszedłbym do zbliżonych do Twoich wniosków. Stationary Traveller napisał(a): Twoj argument jest znaczacy: no tak USA wie lepiej co trzeba Irakijczyka, demokracji, bez wzgledu na konsekwencje. Nie chodzi o demokrację, bo przecież w Arabii Saudyjskiej też nie ma demokracji, a nikt tam nie interweniuje. Natomiast nie można tolerować mordów, niezależnie kto kogo morduje. Husajn był seryjnym mordercą i jako taki (a nie jako dyktator) musiał zostać unieszkodliwiony. Stationary Traveller napisał(a): Pozatym nie moznabylo pozwolic by dyktator wladal bronia masowego razenia... To swoją drogą. Gdy szaleniec wejdzie w posiadanie broni, to obowiązkiem sił porządkowych jest go rozbroić. Nie może być tak, że sąsiad będzie w swoim mieszkaniu gromadził ładunki wybuchowe. Do tego nielegalnie. Stationary Traveller napisał(a): Takie mam odczucie czytajac co piszesz, ze USAnie morduja wylacznie szkodliwych, a ibn Husajn wylacznie za poglady. Kryterium ilosciowe jest faktycznie nieadekwatne, bo sa ci 'zli' i ci 'dobzi'. Zapytam więc wprost: czy uważasz, że uzasadnione jest pozbawienie życia N napastników dla ratowania jednej ofiary? Dla N=1, dla N>1 i dla N>>1. Nie twierdzę, że USA zabijają wyłącznie szkodliwych, a Husajn wyłącznie za poglądy. Twierdzę jedynie, że USA zabijają w ramach słusznych działań, a Husajn zabijał w ramach działań niesłusznych. Zdaję sobie przy tym sprawę, że tragicznym skutkiem słusznych działań są niewinne ofiary, uważam jednak, że zrobione zostało wiele, aby tych ofiar uniknąć. Dlatego są to ofiary działań wojennych, a nie mordów. Stationary Traveller napisał(a): Za Husajna nie bylo codziennych zamachow bombowych wiec nie wiem o czym myslisz. O zamachach po obaleniu Husajna. Nie uważasz chyba, że są one dziełem sił koalicyjnych albo obecnych władz Iraku? Stationary Traveller napisał(a): SweetChild napisał(a): Nie, to prewencja porównywalna z karą śmierci dla seryjnego mordercy. USA atakuja na suwerenny kraj, zajmuja go, panuje 'chaos' i bezprawie, wali wewnetrzne, wali z okupantem, ale argument jest taki, ze Saddam mogl zabic wiecej. Tak samo zabicie kogos za poglady jest uzasadnione, bo z takimi pogladami mozna zabic wiecej.
To był kontrargument do Twojego ilościowego ujęcia: N1 ofiar Saddama, N2 ofiar interwencji, jeśli N1<N2 to Saddam był lepszy. Wobec tego zauważyłem, że po czasie T ofiar reżimu Saddama mogło być więcej niż ofiar interwencji. Nie jest to podstawa do operacji w Iraku, ale wykazanie słabości Twojego zarzutu.
|
Cz sty 04, 2007 11:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|