No i na tej stronie ("niechciana") nie ma treści łamiących regulamin google, czyli "W chwili obecnej polityka Google nie zezwala na
reklamowanie stron zawierających Religia i aborcja - treści powiązane."

Poza tym, od każdej decyzji należy się odwołanie i zamiast jak ten dzieciak lecieć z językiem do matki to autorzy mogli by takie odwołanie napisać. Zwłaszcza, że odpowiedź ewidentnie wysłał automat, a automaty wiele rzeczy mogą pominąć i źle "zrozumieć".

No tak, ale przecież skandal. XD

Tak to jest jak się bezmyślnie kopiuje artykuły.

Macie - biskupi mówią, że KPP powinno się podpisać.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 98577.html


Myśleć ludzie, myśleć, a nie widzieć wiatraki.


Crosis

Ja tam widzę tylko taką informację:



A "zastrzeżenia" poprzedniego rządu sprowadzały się w praktyce do przyjęcia karty wraz z protokołem brytyjskim (ograniczające funkcje jej niektórych zapisów w państwie) z dołączeniem rozdziału "Solidarność", który Brytyjczycy też chcieli ograniczyć. I po expose Tuska wygląda na to, że i nowy rząd to podtrzyma.

Pascha, mi chodzi o to, jak stanowisko biskupów jest różne od tego, jakie prezentowali tutaj Grzegorz P i jego linki


Crosis

Nie rozumiem tych protestów. O co chodzi? Oki, Karta broni związków homo, Kościół związki homo potępia. No i co? Odkąd to kościół katolicki przestał pragmatycznie patrzeć na niedoskonałe prawo stanowione? Przecież przez dwa millenia żył obok niewolnictwa i palcem nie kiwnął.

Karta Praw Podstawowych to następujące założenia:

1. Godność (art. 1-5):
ochrona godności ludzkiej; prawo do życia (w tym zakaz orzekania i wykonywania kary śmierci); prawo do integralności cielesnej (w tym zakaz praktyk eugenicznych, zakaz czerpania zysków z ciała ludzkiego jako takiego i jego części, zakaz klonowania w celach reprodukcyjnych); zakaz tortur i poniżającego traktowania lub karania; zakaz niewolnictwa i pracy przymusowej.

2. Wolność (art. 6-19):
prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego; prawo do poszanowania prywatności i życia rodzinnego; ochrona danych osobowych; prawo do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny; wolność myśli, sumienia i religii; wolność przepływu informacji i wyrażania opinii; wolność zgromadzania się i stowarzyszania się; wolność sztuki i badań naukowych; prawo do edukacji; wolność wyboru zawodu i prawo do zatrudniania się w każdym państwie UE; wolność prowadzenia działalności gospodarczej; prawo własności (w tym własności intelektualnej); prawo do azylu; ochrona na wypadek wydalenia i ekstradycji.

3. Równość (art. 20-26):
równość wobec prawa; zakaz wszelkiej dyskryminacji; poszanowanie różnorodności kulturowej, religijnej i językowej; równość płci ale przy dopuszczeniu "specyficznych korzyści dla płci niedostatecznie reprezentowanych"; prawa dziecka; prawa osób starszych; integracja osób niepełnosprawnych.

4. Solidarność (art. 27-38);
prawo pracowników do informacji i konsultacji; prawo do układów zbiorowych i wspólnych działań; prawo do pomocy społecznej i mieszkaniowej; prawo do ochrony przed nieuzasadnionym zwolnieniem; prawo do dobrych warunków pracy; zakaz pracy dzieci i ochrona pracującej młodzieży; zakaz zwolnień z powodu macierzyństwa, prawo do zasiłku macierzyńskiego i opiekuńczego; prawo do pomocy socjalnej; prawo dostępu do służby zdrowia; ochrona środowiska; ochrona konsumenta.

5. Prawa obywatelskie (art. 39-46):
prawo do głosowania i kandydowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego; prawo do głosowania i kandydowania w wyborach samorządowych; prawo do dobrej administracji; prawo dostępu do dokumentów unijnych; prawo składania skarg do Rzecznika Praw Obywatelskich; prawo składania petycji do Parlamentu; prawo przemieszczania się i osiedlania; prawo do ochrony dyplomatycznej i konsularnej.

6. Wymiar sprawiedliwości (art. 47-50):
prawo do rzetelnego procesu sądowego; domniemanie niewinności i prawo do obrony; zasada legalizmu i proporcjonalności w procesie karnym; ne bis in idem procedatur (nikt nie może być ścigany lub skazywany z powodu faktów, co do których został już uniewinniony lub skazany) .

7. Postanowienia ogólne (art. 51-54):
zakres stosowania Karty (podczas implementacji prawa wspólnotowego przez ciała unijne); zakres gwarantowanych praw (mogą być ograniczone tylko, jeśli jest to konieczne dla ochrony dobra publicznego lub innego z praw, przy uwzględnieniu zasady proporcjonalności); zakaz interpretacji Karty w sposób uszczuplający prawa człowieka gwarantowane przez inne akty prawa międzynarodowego; zakaz nadużycia praw (nie mogą być interpretowane jako uprawnienie do wydania aktu prawnego niweczącego którekolwiek z praw i wolności).


Więc o co w tych protestach chodzi. Wszak te 7 punktów jest bardzo zacne. Religia, która współistniała bez protestów z niewolnictwem... Litości. Skąd nagle to pragnienie by kształtować prawo państwowe na wzór niebiański? Bo społeczeństwa wywalczyły wolność i demokrację? Więc kościół katolicki chce być tego beneficjentem? Kościół nie walczył o demokrację. Do tego stopnia, że swemu Bogu określał miałem Króla. Bez jaj... Karta Praw Podstawowych to nowe urządzenie w organizmie społeczeństwa. Istotnie nie zawiera w sobie katolickiego potępienia homoseksualistów. Niewielka to strata.

Nie mogłem znaleźć tematu o traktacie więc zapodaję tu:

http://www.dziennik.pl/swiat/article188 ... aktat.html

? ;>

Niechybnie sprawka Szatana

Nie wiem czyja, ale fajnie to wygląda szczególnie po czytaniu postów fanatyków, którzy popierając się Kościołem nawoływali do odrzucenia traktatu, w mediach pseudo-katolickich też do tego nawoływano, na kazaniach to nie wiem, ale coś mi świta, że gdzieś też nawoływano. A tu nagle bęc - ten sam Kościół w innym kraju popiera traktat. XD

Właśnie zajrzałem do tego tematu i pierwsze co mi sie rzuciło w oko, to kłamstewko jego załozyciela.

Tytuł dotyczy Karty Praw Podstawowych, a podany przez "Grzegorza P" lik do protestu przeciwko....

No własnie przeciwko czemu, bo ten bełkot właściwie tego nie określa

Szanowny Panie Prezesie,
Wyrażam swój sprzeciw wobec faktu, że próbuje narzucić się Polsce i innym krajom europejskim tzw. reformujący Traktat Konstytucyjny z pominięciem głosu obywateli w formie publicznej debaty i referendum.
Uważam, że nowa Konstytucja Europejska, zakorzeniona w ideologii laickiej i odrzucająca chrześcijańskie dziedzictwo Europy, stanowi przejaw tego, co papieże Jan Paweł II i Benedykt XVI określili mianem cywilizacji śmierci i dyktatury relatywizmu.
W moim przekonaniu wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Alicji Tysiąc przeciwko Polsce, wspierający prawo do zabijania dzieci poczętych, czy rezolucje Parlamentu Europejskiego na rzecz promowania dewiacyjnych zachowań niszczących rodzinę, stanowią wyraz tych niepokojących tendencji.
W związku z powyższymi zagrożeniami dla Polski i cywilizacji europejskiej, mając w pamięci Pańską troskę o poszanowanie suwerenności i chrześcijańskich korzeni naszego narodu, zwracam się do Pana, jako do lidera opozycji w Sejmie RP, z apelem o odrzucenie przez Prawo i Sprawiedliwość europejskiego Traktatu Konstytucyjnego dla dobra naszego i przyszłych pokoleń Polaków.


A na dodatek w proteście zawarte jest kolejne kłamstwo.
Nikt obywatelom noe odebrał prawa głosu.
Po prostu nie było chetnych aby poprzeć żadanie przeprowadzenia referendum.

Kto kłamie to widać.
Otóż to Parlament odebrał obywatelom prawo głosu w tej fundamentalnej dla istnienia państwa i narodu sprawie. Parlament sobie zauzurpował to konstytucyjne (mam na myśli fundamenty demokracji) prawo. A dokładniej znajdujące się w nim partie.

Chętnych było i jest sporo. Świadczy o tym więcej niż stutysięczna lista zebranych podpisów (przez kogo? a poszukaj sobie, w GW tego nie znajdziesz).
Chętni byli i są, tylko media o tym nie informowały, te poprawne oczywiście, ponadnarodowe, jak to się mówi - majnstrimowe. Ale nie nie wszystkie tak po chamsku zignorowały tych chętnych. I tych niechętnych, nie informując ich. Otóż sondaż przeprowadził tygodnik Niedziela. Z niego wynikało (uwzględniając wszystkie zastrzeżenia do sondaży), że co najmniej połowa Polaków jest za referendum.

Była o tym już mowa Gruby na forum, ale jak zwykle uprawiasz tu propagandę, a nie dyskusję.