Aby się nikt nie czepiał.
Firma ZUS i Firma NFZ ma tyle wspólnego z chrześcijaństwem co świnia z siodłem.

Mdłe i puste byłoby otrzymanie walentynki z tych haseł które wygrały, ale bardzo miło byłoby dostać walentynkę z hasłem "Bóg cię kocha"

To by była forma spamu.

Choć nigdy nie obchodzę walentynek, na przekór powysyłam w tym roku do znajomych walentynki z tekstem Pisma Świętego mówiącym o miłości Bożej

To się nazywa spamowanie.

Spamem byłoby otrzymanie walentynki od osoby z którą jest sie luźno związany o tresci tych co wygrały np."Jesteś dla mnie całym światem"

Natomiast otrzymanie od przyjaciół fragmentu Pisma Świętego mówiącego o miłości Bożej jest miłą niespodzianką. Dostaje się go często od poznanych ludzi podczas wyjazdów ze spotkan religijnych.

akacja: Ty robisz OT i spam nawet w tym temacie.

Milka ma prawo usunąć bo to jej konkurs i jej zasady. Na forum admini mają prawo usuwać podobne teksty bo to ich forum i ich zasady. Proste jak konstrukcja cepa.

Jeśli natomiast mówimy, że Milka postąpiła niewłaściwie bo łamie polskie prawo to mówmy też, że tutejsi admini też łamią polskie prawo usuwając podobne teksty. Konsekwencją to się nazywa moja droga.



Zauważ, że regulamin konkursu mówił jeszcze o ponownej weryfikacji. Podejrzewam, że to było takie zabezpieczenie przed hasłami, którymi nie chcieli żeby wygrali (i nie, nie chodzi tu o Boga).

Ogółem Zencognito dobrze napisał - mieli prawo usunąć, ale argumentację podali debilną.



Koleżanko, zapoznaj się z terminem słowa spam, dobrze? Podpowiem - nie chodzi w nim o treść.

To oczywiste. Na prywatnym terenie właściciel ma prawo określać zasady.
Milka miała prawo usunąć to był jej prywatny konkurs.
Na forum wiara mody mogą usuwać to co łamie zasady wyznawane przez katolików bo to prywatne forum.
Takie zasady są na serwisach i forach internetowych


Te same osoby, które przyznają Milce prawo do usuwania, bo to ich prywatny konkurs, odmawiają prawa adminom na forum wiara do usuwania treści według ich kryteriów.
A cały system wartości i postaw życiowych to coś o wiele więcej niż zabawa walentynkowa.

Polskie prawo, owszem daje wolność wypowiedzi, ale zakazuje dyskryminacji religijnej. Ale granicą wolności wypowiedzi jest godność drugiego człowieka. A wciąż widać jak chrześcijaninie są dyskryminowani ii spychani na margines.
Przykre, że odbiera się chrześcijanom prawa do zasad przez siebie wyznawanych na ich własnym forum oraz odbiera prawo do własnych propozycji na walentynkowym konkursie.


Oto tekst regulaminu Milki i komentarz na wierze.pl


http://info.wiara.pl/index.php?grupa=6& ... 3879&katg=

Nie ma tu mowy o wtórnej weryfikacji. Po wstępnej weryfikacji zostały dopuszczone do konkursu. Więc stwierdzono zgodność z regulaminem.
Jeśli według Milki teksty te wykraczały poza ramy konkursu powinna je usunąć we wstępnej weryfikacji.
Milka postąpiła niewłaściwie, że usunęła je pod koniec konkursu, gdy setki osób już głosowały na te teksty mając nadzieję na wygraną. Poczuły się dyskryminowane w wyniku tej sytuacji.
Milka powinna więc za swój błąd przeprosić.


Spam to niechciane wiadomości elektroniczne.

Mogę chcieć otrzymywać od przyjacioł fragmenty Pisma Świętego, więc to nie będzie spamem.
Natomiast mogę nie życzyć sobie zaśmiecania skrzynki email, GG i komórki niechcianymi hasłami walentynkowymi, nawet gdy nie ma walentynek przez jakiegoś natrętnego zalotnika. Wtedy byłby to spam.

Załóżmy, że w dziale "Wiara, a nauka" ktoś założył by temat o grach komputerowych. Chyba nikt nie zaprzeczy, że usunięcie takiego tematu byłoby tam całkowicie uzasadnione.
Podobnie jak uzasadnione jest odrzucenie hasła odwołującego się do Boga z konkursu, który nie ma z Bogiem i religią nic wspólnego.




Doszukiwanie się dyskryminacji tam, gdzie jej nie ma. Paranoja.
Powtarzam po raz kolejny: taką samą dyskryminacją religijną byłoby odrzucenie rysynku Jezusa z konkursu na rysunek o tematyce "Mój wymarzony pies".




Brawo. Grunt to Wikipedia
Ale niekoniecznie musza być elektroniczne, rozsyłanie niechcianych wiadomości nie-elektronicznych też można nazwać spamem.

No to skoro zdajesz sobie sprawę, że takie są zasady to dlaczego tak psioczysz na Milkę? Takie sa zasady i pogódź się z tym.



Które?



W przypadku konkursu Milki nie ma żadnej dyskryminacji religijnej.

Dlaczego tak bardzo nie bronisz informatyków, których prace też zostały usunięte?



Wstępna weryfikacja. Skoro wstępna tzn. że po niej może być kolejna. Był zapis o tym w regulaminie, może zmienili.



Powtarzam więc - dlaczego tak samo nie bronisz informatyków, którzy też powinni być przeproszeni?



To skoro wiesz co to jest spam to dlaczego piszesz:



Pamiętaj, że spamowanie jest karalne. Jak wyślesz znajomym tekst/wiadomość, której on sobie nie życzy to będziesz spamerem choćby nie wiem jak piękny był to tekst. A spamerów powinno się tępić.

Gdy się przedstawia figurkę Jezusa z piwem, to to nie jest dyskryminacja, ale sztuka. Dochodzi do tego, że gdy przedstawia się Boga/religię w negatywny sposób, to wszyscy tego bronią i żadna z tego obraza uczuć religijnych, ale gdy się przedstawia Boga/religię w pozytywny sposób, to już to jest obraza uczuć religijnych. Boga można przedstawiać tylko w prowokacyjny i zły sposób, w przeciwnym przypadku to będzie obraza uczuć religijnych.

relacja zakochanych par? w przypadku tego konkursu chyba jednak niekoniecznie:
http://www.ilovemilka.pl/vAC486

Może jakiś zoofil napisał :>

Chyba po to wymienialiśmy się emailami (głownie po rekolekcjach) by poszerzyć krąg znajomych, dla podtrzymania kontaktu miło jest dostawać czasem bez okazji jakieś teksty, chyba po to ktoś dał swój email, bo chce otrzymać jakiś piękny tekst religijny bez okazji. Jak się go nie wysyła kontakt się traci. Więc gdy ktoś chce coś otrzymać od kogoś to nie jest spam a miła niespodzianka. Ja chciałabym otrzymywać od przyjaciół różne teksty religijne. (to jest trochę OT)