
Re: O rzekomym odejściu z Tygodnika Powszechnego ks. Bonieck
osiris napisał(a):
A jakby muzułmanie z Kataru chcieli się zaangażować to też powinien nie odrzucać oferty, bo najważniejsze żeby nie zniknąć z rynku?
Ale nie chcieli, więc o co chodzi?
osiris napisał(a):
Aha, to tylko o to chodziło aby była jakaś przeciwwaga?
M.in. o to. Ja Tygodnik zacząłem czytać na parę lat przed przejęciem przez ITI. I czytam (zwykle, bo często się nie zgadzam) z przyjemnością. Natomiast Gościa czy Niedzieli nie jestem w stanie czytać (a np. Nasz Dziennik lubię, a też często się z nim nie zgadzam - taki jestem skomplikowany).
osiris napisał(a):
A dlaczego od razu przeciwstawiać sobie TP i GN?
Podstawową różnicą jest to, że GN to tygodnik "standardowy", natomiast TP to, jak sama nazwa wskazuje, pismo "społeczno-kulturalne".
maly_kwiatek napisał(a):
Turowicz się w grobie przewraca, Papież Jan Paweł pewnie się modli za tych co Go oszukali i zdradzili, a Stefan N. się cieszy i zaciera ręce.
Ty w ogóle czytasz to pismo? Tygodnik się skomercjalizował, to fakt - mniejszy format, krótsze teksty, więcej obrazków i kolorków, rubryka TV (całe szczęście, że zrezygnowano z "kącika humoru"), więcej tekstów o tematyce "społecznej" niż "kulturalnej" itd.itp. ale to jedyne zmiany, jakie zauważyłem po przejęciu (i niczym się nie różnią od choćby reformy Gościa Niedzielnego, może tylko skalą - GN jest znacznie bardziej komercyjne). No, chyba, że ktoś nie jest w stanie zaakceptować kącika judaistycznego Pawła Śpiewaka (znakomitego zresztą) - ale to już w całej rozciągłości jego problem.
W ogóle najlepiej by było, gdyby fani RM kupili dzisiaj Tygodnik, fani Tygodnika kupili Nasz Dziennik i obie strony postarały się choć trochę siebie zrozumieć - tak z okazji świąt.