Ja powiem więcej.
Znam ludzi którzy mają siedemdziesiąt parę lat i prawie nie chodzą tylko się nad sobą użalają ale też znam takich ludzi którzy mają więcej jak 85 lat i chodzą lepiej ode mnie.
Pani Mucha chlapnęła bez zastanowienia i bez refleksji że może generalizuje.
Poseł musi ważyć swoje słowa.

jo_tka wyraźnie pisze w "dobę po operacji należy wstać", Mucha mówiła o osobach leżących "które nie chodzą", a osiris swoje wie.

Proszę to potwierdzić jakimś linkiem bo moja mama miał wstawioną endoprotezę kolana i nikt na tak szalony pomysł nie wpadł.
Skąd WY bierzecie te informacje, no chyba że po wstawieniu endoprotezy biodra można od razu (mowa o dobie) po operacji tańczyć twista.

Ponieważ nikt nie odważył się zripostować mojego posta zrobię to za Was dowodząc że w zacietrzewieniu wypisujecie androny bez sprawdzenia jak to rzeczywiście jest.

Pierwszy z brzegu cytat:



Nie przeczę że pacjent powinien jak najszybciej wstać po operacji co nie znaczy że po 24 h ma już wstać z łóżka i kicać po korytarzu.
Na pewno - też - rehabilitacja 85 latka będzie bardzo oporna ale przecież nie beznadziejna żeby poseł a nie lekarz decydował o tym i sugerował iż takie operacje są dla tych ludzi bezsensowne.
Jak dla mnie tacy bezduszni ludzie jak posłanka Mucha nie powinni zasiadać w ławie poselskiej.
Państwo to nie przedsiębiorstwo gdzie liczy się tylko zysk a czynnik ludzki jest nieważny.

Moim zdaniem poseł nie sugerował, że wszystkie "takie operacje są bezsensowne" tylko apelował, żeby ich nie przeprowadzać w sytuacjach, w których lekarz uznaje, że są bezsensowne. Już mówiłem, że wyraziła się niezręcznie, ale to media zrobiły z tego skandal. Jak zresztą z wielu innych głupot.

A co do wstawania w 24 godziny po operacji, to zdaje się jo-tka o tym wspominała. Nie jesteśmy lekarzami, ja na przykład nie wiem czy trzeba kicać. Wiem, że po pewnych operacjach zaleca się jak najszybsze poruszanie, ale kiedy dokładnie i po jakich, to chyba nikt tu dokładnie nie określał?

Pomijajac zasady rehabilitacji po takich operacjach, na ktorych chyba jednak zna sie troche jot_ka, proponuje przeczytac ten pogrubiony cytat.

85-latek sie nie zrehabilituje, jezeli juz przedtem nie mogl chodzic. I tylko to w tym tekscie jest. Nie, ze zadnego 85-latka nie zoperuja, ale ze systemu nie stac na operacje beznadziejne z punktu widzenia medycyny. Zreszta malo kogo stac na wyrzucanie pieniedzy w bloto.

W takiej sytuacji staruszka, ktory i tak nie chodzi, warto sie raczej zastanowic, jak mu ulzyc w cierpieniu a nie jakie czesci mozna by jeszcze mu wymienic.

O jakich mięśniach mówisz u starego, nie chodzacego przez długi okres czasu człowieka?
I o ile się nie mylę, to jo_tka jest lekarzem - chcesz jej wykazać błędy w sztuce?

Nie będę z Tobą - Liamie - polemizował bo masz dużo racji ale widzę iż na silę chcesz stonować jej wypowiedź, ale któż oprze się jej urokowi?




Uważasz że człowiek stary to chodzący trup składający się li tylko ze szkieletu?
I nie strasz mnie moderatorką, bo nie wiem czy akurat ma specjalizację w ortopedii żeby tak autorytatywnie się na ten temat wypowiadać.



To dlaczego lekarze takie przypadki operują?
Zamiast dobrać się do d......... lekarzom wprowadza się do przestrzeni publicznej tak nie przemyślane wypowiedzi.

Heh! Ze mną nie musisz, dziewczyna faktycznie ładna (znalazłem jej bloga) i nawet w moim typie. Ale to nie ma nic do rzeczy. Jakoś wątpię, żeby jej urok podziałał na nasze panie, a oprócz mnie podobnie zrozumiały tę wypowiedź zarówno jo_tka, jak Kamala i Alus. Zatem urodą tego nie wytłumaczysz...

A skoro nie rozumiesz zależności w wypowiedzi, to cóż ja Ci na to mogę poradzić?

"operacje u starszych ludzi, którzy się nie zrehabilitują, są bezsensowne" równa się dla Ciebie zdaniu "operacje u starszych ludzi są bezsensowne."

Tu nie ma co polemizować, tu trzeba rozumieć co się czyta.

O to chodzi, ze w tym wypadku juz nie-chodzacy. Ale ty ciagle nie chcesz przeczytac calego tekstu ze zrozumieniem... Tylko bronisz wlasne tezy, o ktorych w ogole tam nie bylo mowy.

Odpowiem swoim cytatem:

Moze po to, zeby ulatwic lekarzom odmowe wykonania takich operacji? Bo inaczej rodzina ich zabije za to, ze babci, ktora od 10 lat nie wstaje "nie chce" wszczepic endoprotezy?
A tak moze powiedziec: ministerstwo zabronilo.

Nie rozumiem, poseł ma sam iść i dobierać się do lekarzy? Czy raczej rolą posła jest mówić o pewnych sprawach, angażować opinię społeczną, i zbierać poparcie w głosowaniach nad ustawami?

Ja nie wiem, czy lekarze operują takie przypadki. Zgadzam się z panią Muchą, że w przytoczonych przez nią przypadkach nie powinni. Ty, jak widać też. To o czym ta dyskusja?

Czy WY udajecie nierozumnych?
Posłowie są od stanowienia prawa a nie od głoszenia prawd objawionych.
Jak widać mamy co mamy i posłowie zamiast pracować nad zmianami w prawie wolą wypowiadać się w sposób nie do końca przemyślany.
Posłanka ma się wziąć do roboty a nie iść do lekarzy i im się dobierać do pewnej części ciała.
W naszym sejmie cała para idzie zamiast w koła w gwizdek.
Nie mogę pojąć jak to możliwe że społeczeństwo wybiera takich ludzi którzy miast zająć się stanowieniem mądrego prawa (od czego konstytucyjnie są ustanowieni) to robią za celebrytów i pieniaczy (vide tyrady na mównicy sejmowej)
To jest magiel czy władza ustawodawcza?

Jeśli poseł nie wypowiada się publicznie tylko zajmuje "stanowieniem prawa" - cokolwiek to według Ciebie znaczy - to skąd niby wyborca ma znać jego poglądy żeby go potem ewentualnie wybrać, lub nie?

Rozumiem, że Ci się to nie podoba, ale praca posła polega między innymi także na tyradach. Inna sprawa, czy wszyscy robią z tego dobry użytek, ale Twoje zarzuty w powyższej formie są, delikatnie mówiąc, bez sensu...