Ładnie resztę pominąłeś. ;D

Nie wiem czy mówiłem, ale ja naprawdę mam gdzieś misję. Teraz to i tak jest jakieś mityczne "niewiadomoco", które tak na dobrą sprawę nie istnieje. Więc argumenty pokroju płaćmy abonament bo zlikwidują misję są z dupy wzięte bo tej misji już dawno nie ma. Bo niby co jest misyjne? Teatr Telewizji? Teleexpress? A może ten katolicki program, który zawsze w niedzielę leci?

Naprawdę, więcej misji spełnia w tym momencie radio i za to byłbym w stanie płacić abonament. Mówię byłbym ponieważ tak jak pisałem, nie będę płacił za możliwość odbioru czegokolwiek.

BTW skoro da się zrobić programy misyjne z abonamentu to da się je również zrobić z pieniędzy od reklamodawców. Pieniądz jest pieniądz. Ale lepiej ludziom ciemnotę wciskać, że bez abonamentu nie będzie TVP.

No właśnie się nie da. Pieniądze z działalności komercyjnej trzeba inwestować w działalność komercyjną, bo w przeciwnym razie następnym razem tych pieniędzy nie będzie lub będzie ich coraz mniej. Jeśli na antenie TVP będą leciały tylko programy misyjne, to dochód z reklam spadnie, bo spadnie oglądalność i po pewnym czasie nie będzie pieniędzy na działalność misyjną i w ogóle na jakiekolwiek funkcjonowanie. Właśnie po to wymyślono abonament RTV, by TVP nie musiała martwić się o oglądalność w czasie realizacji misji.

W Wielkiej Brytanii ściągalność abonamentu RTV jest tak wysoka, że BBC nie musi wspomagać się działalnością komercyjną zaniedbując działalność misyjną, więc w BBC nie zobaczysz reklam, ani seriali w stylu "M jak Miłość".

No właśnie się da. Jak pisałem - pieniądz jest pieniądz.



OMG, czy ja się nie mylę, że twierdzisz, iż misja powinna być realizowana pomimo słabej oglądalności?! Nie no, fajnie. Róbmy programy, które ogląda 1% widzów, a które generują tylko koszty. No, ale misja!



http://www.tvn24.pl/-1,1718584,0,1,bbc- ... omosc.html

Ta sama BBC? ;D

Anyway, najlepszym kompromisem, jeśli już wymagamy obowiązkowego abonamentu, będzie płacenie go nie od telewizora (co jest patologią, telewizor nie służy wyłącznie do oglądania telewizji), ale od anteny. Masz w domu jakąkolwiek antenę, która umożliwia odbiór TVP - płacisz. Nie masz - nie płacisz. Proste (aczkolwiek wiem, że również kontrowersyjne i niesprawiedliwe). Ale albo tak, albo wcale.

To nie o to chodzi, że programy misyjne mają małą oglądalność, ale o to, że programy komercyjne mają większą. Więc jeśli TVP będzie mogła liczyć tylko na pieniądze z reklam, to które programy będą leciały częściej w najlepszym czasie antenowym a które o 2:00, misyjne czy komercyjne? Oczywiście, że komercyjne. Więc najpierw trzeba płacić, a dopiero potem wymagać.

I jeszcze jeśli chodzi o pieniądze z reklam. Jeśli reklamy lecą przed np. "M jak miłość" i po, to oczywiste, że część z tych pieniędzy będą chcieli z "M jak miłość". Przecież nikt "M jak miłość" nie robi charytatywnie (za darmo), czyli TVP ma tylko część pieniędzy z reklam.


A drut to też Twoim zdaniem antena? Jeśli ktoś mieszka niedaleko nadajnika, to wystarczy, że w wejście anteny wtyknie drut i też będzie mieć odbiór. Tym bardziej, że TVP nadaje z duża mocą, znacznie większą niż kanały komercyjne.
Ja mieszkam niedaleko nadajnika, więc u mnie antena do telewizji naziemnej wisi ukryta na strychu, a mimo to jest wstanie zapewnić mi dobry odbiór. Czyli jest pole do nadużyć i niepłacenia.


Nie, ale daje taką możliwość, więc skąd oni mają wiedzieć, do czego Ty tego telewizora używasz. Z kolei nie tylko telewizor może służyć do grania. Można bowiem podłączyć konsole do monitora, przerzucić się na gry komputerowe albo używać emulatorów, dzięki którym w gry konsolowe można grać na komputerze. Więc możesz wyrzucić i wyrejestrować telewizor nie rezygnując z gier.

Nic nie stoi na przeszkodzie robić programów misyjnych za kasę z reklam. A że zdejmą jakiś katolicki program bo nie będzie reklamodawców to cóż - prawa rynku, widocznie za mała oglądalność była.



Dlatego zaznaczyłem, że to też niesprawiedliwe rozwiązanie. Jedynym sprawiedliwym jest prywatyzacja TVP.



No tu już przegiąłeś pałkę.

Raz - pisałem, że Biedronka też daje Ci możliwość robienia w niej zakupów. Chciałbyś na nią bulić mimo, iż tam nie chodzisz?
Dwa - monitor może służyć też do oglądania telewizji. Więc mamy rozwiązanie - kupujmy 32" monitory i będziemy mogli cieszyć się legalną TVP bez płacenia abonamentu.
Trzy - romy na emulatory są nielegalne w tym kraju, namawiasz mnie na łamanie prawa?

A co z misją? Abonament został właśnie po to wymyślony, by TVP mogła realizować misję pomimo tego, że komercyjne produkcje zapewniliby większą oglądalność. W działalności misyjnej nie można zwracać uwagi na słupki oglądalności.


Gdybym nie chciał robić zakupów w Biedronce, to bym nie płacił opłaty ryczałtowej. Podobnie jak Ty nie musisz mieć w domu telewizora. Skąd oni mają wiedzieć, do czego używasz telewizora, ile oglądasz telewizji i jakie kanały?


Abonament jest chyba za odbiornik a nie za telewizor. Czyli jeśli byś uczynił z monitora odbiornik telewizyjny, to mogłoby Ci to nie pomóc w uniknięciu abonamentu. I tu ciekawostka. UE zażądała też zrobienia telewizji mobilnej (DVB-H). Czyli bardzo możliwe, że telewizja w komórce, komputerze czy tablecie staną się standardem, więc te urządzenia też będą odbiornikami. Oczywiście zwykłą naziemną telewizję cyfrową (DVB-T) też można oglądać za pomocą urządzeń mobilnych, ale nie można tego robić w czasie podróży i jest potrzebna potężna telewizyjna antena zewnętrzna, jeśli chce się mieć dobry odbiór, a do DVB-H będzie wystarczyła antena wewnętrzna, wbudowana w urządzenie.


Jeśli masz oryginał, to kopie też są legalne. Pod warunkiem, że nie będziesz ich rozpowszechniał. Poza tym ja Ci podałem kilka alternatyw. Możesz jeszcze przecież podłączyć konsole do monitora lub przerzucić się na gry komputerowe.

Jak już pisałem - misja to mit, nie istnieje coś takiego. Program nie ma oglądalności to się go likwiduje, a nie trzyma na siłę i generuje niepotrzebne koszty.



No widzisz, dlatego ja nie płacę abonamentu. Bo TVP nie oglądam.



No właśnie, a monitor nie jest odbiornikiem telewizyjnym, jego główny cel jest inny dlatego nie płaci się za niego abonamentu. Tak samo jak za radio w komórce.



Oj niekoniecznie kopie są legalne. Jak sobie sam zripujesz to ok, jak zassiesz roma z neta to może być on zmodyfikowany i już kupa. Poza tym powodzenia w znajdywaniu gier z Commodore lub SNESa.

P.S. W gry komputerowe nie gram dlatego wyraźnie cały czas piszę o konsolach.

Niektórzy pomyśleli, że oglądamy telewizję i nie płacimy. Nic z tego. Wyrzucamy po raz drugi telewizor - pierwszy raz to zrobiłem po ogłoszeniu stanu wojennego, i wyrejestrowujemy smiecia. Ewentualnie zostawiamy radio.
I o tym dokładnie przemówił biskup, także dokładniej opisał kulturę satanuisty
http://niezalezna.pl/17315-mocne-slowa-biskupa-wloclawskiego