po co Wam wolnosc ?
www.youtube.com/watch?v=ubqHHiqqJDo

"Narodzie - Obudź się! Do rana-nam sfałszują WYNIKI wyborów!"
http://fiatowiec.nowyekran.pl/post/2966 ... ki-wyborow

eliminacja Polaków
http://marucha.wordpress.com/2011/10/10 ... i-polakow/


w usa zupełnie inne trendy
http://niezalezna.pl/17404-pis-zdecydow ... gral-w-usa
u nas fałszerstwo ? czy Polonia zagraniczna madrzejsza ?

Nie ma co panikować. Jeden się cieszy, drugi płacze. Najważniejsze to zająć się tym, co jest dla nas osiągalne. Budować miłość i wiarę we własnej rodzinie. Kościół przechodził trudniejsze chwile niż wybory w Polsce. Bóg się obroni, my musimy walczyć o wartości w naszych rodzinach.

Teraz opowiem o moim punkcie widzenia. Sam jestm zwolennikiem Korwina ale z lekką szczyptą Palikota.

Jestem poważnie zawiedziony tragicznym wynikiem KNP, nie zdziwił bym się gdyby go sfałszowano.

Zadowolony jestem natomiast niezmiernie z wyniku Palikota. Ktoś musi odciąć od koryta KK bowiem to on siedzi przy największym żłobie i doi najwięcej.

Platforma powinna zawrzeć koalicję z RPP i wprowadzić podatek liniowy i inne postulaty które blokowal Kaczyński i PSL. Palikot zaś powinien zlikwidować państwo klerykalne i wszechwładzę kleru.

Typowy wyborca partii Palikota... Czegóż oczekiwać? No bo przecież nie jakiegokolwiek poziomu wypowiedzi...
Na szczęście Kościół nie musi przejmować się wyskokami radykałów.
pozdrawiam i więcej spokoju życzę

Nie masz racji.
Palikot wygrał na antyklerykaliźmie, a 90% wyborców RPP stanowią ludzie w wieku poniżej 30 lat.
Kościół nie może obojętnie przejść wobec tego faktu.

KNP i tak zamiera wystąpić o unieważnienie wyborów z uwagi na skandaliczny fakt niedopuszczenia KNP do startu w wyborach w całej Polsce.

Zapowiada się kontynuacja rządów koalicji PO i PSL. Wysokie zwycięstwo Platforma zawdzięcza jednak nie jakimś własnym sukcesom w rządzeniu czy genialnej kampanii wyborczej tylko kompletnie nieudolnej opozycji. Po prostu Polacy nie widzieli żadnej sensownej alternatytywy dla niemrawych rządów dotychczasowej koalicji. Woleli bezpieczną stagnację od walk, rewolucji i przewrotów. PO czeka dużo trudniejsza kadencja niź poprzednia, zużycie władzą będzie coraz większe, społeczeństwo może powoli tracić cierpliwość. Jednak póki jakość opozycji będzie taka jak dotychczas Platforma może spać spokojnie.

Prawo i Sprawiedliwość z Jarosławem Kaczyńskim na czele, a w tle z ojcem Rydzykiem, Staruchem, obrońcami krzyża i mgłą smoleńską nie jest w stanie przekonać do siebie większości społeczeństwa. Jeśli marzy się tej partii wariant węgierski musi ona przejść głęboką przemianę personalną i wizerunkową, inaczej będzie przegrywać kolejne wybory do końca świata i o jeden dzień dłużej. Powinna wrócić do sprawdzonej w kampanii prezydenckiej strategii, oczywiście już bez Jarosława Kaczyńskiego. Tylko kto miałby to zrobić, skoro ludzie odpowiedzialni za tą strategię już dawno zostali z partii wyrzuceni, a potencjalnych następców Wodza nie widać? Zapewne, więc Jarosław dalej będzie dzierżył ster partii, a odpowiedzialnymi za porażkę uczyni się tradycyjnie: media, układ, ubeków, agentów wpływu, WSI itd. Czyli PiS dalej będzie grzązł we własnym bagnie nie wyciągając żadnych wniosków.

SLD zapłaciło dużą cenę za własną niewyrazistość ideową. Odsetek elektoratu antyklerykalnego, mocno lewicującego w Polsce w ostatnich latach bardzo się zwiększył. Młodzież już nie jest pokoleniem JPII, tylko pokoleniem JPalikota . Przełamaniem pewnej bariery psychologicznej były protesty przeciw okupującym Krakowskie Przedmieście obrońcom krzyża. Afera z krzyżem była jak wystrzał z pancernika Aurora . SLD przespało ten moment. Ugodowy jak na lewicę stosunek do Kościoła i religii doprowadził do klęski w tych wyborach. Palikot wykorzystał to bezbłędnie i teraz to on dyktyje warunki po lewej stronie sceny politycznej. Na jak długo, trudno przewidzieć. Tak jak trudno przewidzieć to, czego można się spodziewać po Palikocie i jego ludziach w sejmie. Bardziej prawdopodobne jest jednak robienie hucp w stylu Samoobrony niż postawa merytorycznej opozycji.

Biedna Platforma... Mimo, ze miala w rzadzie wiekszosc i blogoslawienstwo Prezydenta to i tak ten przebrzydly PiS znalazl sposob by tak wszystkich zastraszyc, ze wstrzymano reformy.

Zatem wszystko w zasadzie jasne, będzie nadal tak jak było. PO-PSL W sumie jest to opcja, w dzisiejszych warunkach, optymalna.

Nadal nie pojawiła się żadna liberalna alternatywa dla PO, zatem nadal PO będzie dostawać w okolicach 40% głosów.

Pojawiła się za to nowa Samoobrona, tym razem pod przywództwem Palikota.

Fanatycy PiSu, jak Johnny, są oczywiście przekonani że powstani koalicja PO-Palikot? Dlaczego? Bo PiS tak właśnie by zrobił, gdyby był na miejscu PO.

Tymczasem HP jest to śmierdzące jajo, z którym nikt, poza PiS nie będzie chciał mieć nic wspólnego. Swoją drogą prawie żałuję, że ze względu na arytmetykę powyborczą do formalnej koalicji PiS-Palikot jednak nie dojdzie

I bynajmniej nie jest, jak poniektórzy tu twierdzą, HP wyrazem jakiegoś antyklerykalnego sprzeciwu. Gross wyborców zyskał Palikot po Lepperze, czyli mieszkańców wsi i małych miasteczek. Na miejskich antyklerykałach nie wyciągnąłby więcej niż 2-3%

Proces rozpadu PiS oczywiście postępuje, chociaż wolniej niz się tego spodziewałem. W dłuższej perspektywie takie postPRLowskie dziwadła, jak PiS, czy PSL, będą jednak zanikać, a SLD i HP najprawdopowodniej stoczą walkę o zostanie na trwale polską lewicą. SLD przegrało pierwsze starcie, ale nadal nie jest bez szans.

PO w końcu musi się rozpaść na frakcję konserwatywną (większościową) i liberalną, względnie pojawi sie w końcu ktoś (może jednak PJN?) kto tą liberalną część wyborców PO odbierze.

Jeśli i tak się nie zgodzisz, to po co? Kiedyś juz chyba ustaliliśmy, że coś takiego jak elektorat PO właściwie nie istnieje. A w każdym razie, ludzi którzy są stuprocentowo pewni swojego poparcia dla PO (czyli takich, którzy nie głosują na "mniejsze zło", tylko faktycznie wierzą w misję dziejową Platformy, o, takich właśnie) jest nieporównywalnie mniej od wyborców stuprocentowo pewnych swojego poparcia dla PiSu, wierzacych w misję dziejową Jarosława Kaczyńskiego.

Ale jeśli Johnny chce usłyszeć, że wśród wyborców PO także istnieje zwyczajna hołota, to proszę uprzejmie, jeżeli tak lubisz jak ci się mówi rzeczy oczywiste...

Nie sądzę, żeby Johnny tak uważał [...]
Natomiast jeśli chodzi o wyborców Platformy, to bogatym i bogaczom nie dziwię się, ale biedacy głosujący na PO, to [...].
Posłużę się przykładem z ostatniej chwili. Wróciłam z przychodni, gdzie chciała zarejestrować się do laryngologa i pulmunologa. Do laryngologa pierwszy wolny termin29 listopad, wcześniej owszem mozna prywatnie za jedyne 80zł.
Do pulmunologa jeszcze lepiej, rejestracja dopiero w drugiej połowie października i to najszybciej na luty przyszłego roku.
W prywatenej przychodni wizyta "tylko" 150zł.
Przykładów można byłoby mnozyć, ale mądremu dość.
Reasunując rozumiem bogaczy głosujących na Platformę, ale biedakom rozum odebrało, że głosują na partię, która serwuje nam taką służbę zdrowia.

Wyjaśniam: nie będę tolerować epitetów, które obrażają konkretnych ludzi. Nie ocenzurowałam Witolda, bo jego określenie nie dotyka nikogo konkretnie ("niektórzy").

Oraz PO, PiSu, PSL, SLD... w każdej partii się tacy znajdą, tylko niektóre partie wolą tego nie komentować, a inne z wielką dumą ten fakt eksponują.




Skoro tak to dlaczego Gita nie głosuje na SLD, Polską Partię Pracy albo jakąś inną partię równie przyjazną biednym?




Ależ to jest przecież argument przeciwko "darmowej" służbie zdrowia i za jej prywatyzacją

Prywatyzacją, której Platforma wcale nie zamierza przeprowadzać i nigdy nie zamierzała, więc czego Gita narzeka?

Do fanatyków i skrajnych prawicowców
PO i Ruch Palikota to w zasadzie powinni Wam podziękować. Bowiem to Wy zrażacie do prawicy i Kościoła. Nie potraficie uznać, że inni też mogą mieć dobre intencje, choć mogą się mylić, więc zamiast dyskutować i szanować swoich przeciwników politycznych, wolicie ich wyzywać. Nawet tu na tym forum jest lub był taki użytkownik, który wszystkich wyzywał od lewaków i komuchów. Wczoraj lub przedwczoraj słyszałem wypowiedź republikanina, który nazwał protestujących motłochem, a potem jest zdziwienie, że prawica przegrywa lub wygrywa tylko nie wielką przewagą. Założyłem aż kilka wątków, by pokazać Wam, że ludzie są przekorni, więc należy szanować wszystkich ludzi, prawa mniejszości i nie powinno się narzucać religii siłą, bo w przeciwnym razie przyniesie to skutki odwrotne do zamierzonych, a Wy nadal swoje.

Nie rozumiem też, dlaczego Wy, katolicy, obawiacie się Ruchu Palikota. Przecież oni nie chcą zdelegalizować Kościoła, katolicyzmu, nauki Kościoła czy katolickiego stylu życia. Gdyby nawet Palikot przeją władze, to dla Was i tak nic się nie zmienia. To właśnie głoszenie, że tylko Wy, katolicy, powinniście mieć prawo żyć zgodnie ze swoimi poglądami sprawia, że zrażacie do prawicy i Kościoła.

Bóg Ci zapłać noOne, za te pokrzepiające słowa.
Jezus Chrystus, Król świata, Wszechświata i Polski, zwycięży w Polsce.
O nic innego mi nie chodzi.