"Solidarna Polska chce zabrać bogatym i oddać biednym" to jest oczywiście plus i już o tym pisałam.

Czyli podwyższanie podatków jest zdaniem Gity plusem.

Tak, Gita właśnie zadeklarowała się, że stosowanie przez państwo czysto bandyckich metod "redystrybucji", wzorowanych na legendach o Janosiku jest "plusem".

I Gita popiera "Prawo" i "Sprawiedliwość"

Jak PO podwyższa podatki, to zły uczynek, jak PiS/Ziobro podwyższa podatki, to dobry.

Dla Gity jest plusem, a dla Witolda minusem.

Dla Gity plusem jest podwyżka podatków (ale kiedy robi to Ziobro - kiedy podatki podwyższyła PO, było to wielką zbrodnią)

Dla Gity jest plusem stosowanie przez państwo bandyckich metod rabowania bogatych i oddawania biednym.

Bo czym to jest? Progresja podatkowa to najzwyklejsze w świecie uprzywilejowanie biednych i dyskryminowanie zamożniejszych. W zasadzie niczym się nie różni od stwierdzenia, że jeżeli złodziej który gwizdnął mi portfel jest ode mnie biedniejszy, to nie była to kradzież, tylko uskutecznianie "sprawiedliwości społecznej" i "redystrybucja dochodów".

Gdyby ktoś zaproponował, żeby wprowadzić podatek 40% dla najbiedniejszych i 12% dla najbogatszych, to Gita by się darła w niebogłosy, że to straszliwa niesprawiedliwość. Tego, że wersja odwrotna to dokładnie taka sama niesprawiedliwość, to już Gita nie widzi

Czyżby z zawiści?

I dlaczego rozbita sejmowa "prawica" głosi hasła żywcem wyjęte z programów Piotra Ikonowicza i Bogusława Ziętka?

"Gdyby ktoś zaproponował, żeby wprowadzić podatek 40% dla najbiedniejszych i 12% dla najbogatszych..." Gita nie darłaby się w niebogłosy, gdyż Gita najzwyczajniej umarłaby z głodu, albo dostałaby zawału serca.
Czy widziałeś kiedyś Witoldzie, aby zmarły darł się w niebogłosy?
P.S.Dlatego Gicie podoba się, to, że najbiedniejsi mają płacic 12% podatku, a najbogatsi 40%.

Gita - do prima aprilis jeszcze ponad 3 miesiące ..... Solidarna Polska musi odkryć złoża złota i diamentów w Polsce aby obniżyć podatki do 12%.
Te utopijne wzbogacające budżet 40% podatki to pryszcz, bo płaci je 2-4% Polaków.

Czyli tak jaki wspominałem, Gita po prostu popiera ten pomysł z zawiści. Czysto roszczeniowo życzy sobie niższego podatku dla biednych (tj dla siebie), a bogatych burżujów chce obciążyć jak najbardziej, bo ich nienawidzi, bo są bogatsi od niej.

Element jakichś zasad sprawiedliwości (jak w nazwie jej ulubionej partii) Gity abstolutnie nie interesuje.

Fakt, że "zabieranie bogatym i oddawanie biednym" to metoda stosowana przez bandytów w legendach i przez komunistów w najnowszej historii, Gity absolutnie nie interesuje.

Fakt, że jak najwyższe opodatkowanie bogatych to koncepcja głoszona dziś w Polsce głównie przez ludzi uważających SLD za partię zbyt prawicową (np. Ikonowicz), Gity absolutnie nie interesuje

To jest elektorat sejmowej "prawicy" boki zrywać

A tyle się "najwybitniejszy mąż stanu" Jarosław Kaczyński nagadał o "sprawiedliwości", o tym że nie powinno być tak, żeby była "tylko dla niektórych", że powinno się rozbijać grupy uprzywilejowane...

Że już nie wspomnę o oczywistym relatywizmie: jak PO podwyższa podatki wszystkim, to źle, jak Ziobro podwyższa podatki komuś innemu, to dobrze. Naprawdę, poziomu moralnego tego rozumowania lepiej nie komentować

Tak Witoldzie Gita popiera ten pomysł z zawiści, nienawiści, hipokryzji, oszołomstwa i innych cech przysługujących moherowemu beretowi. Zadowolony?

Niech zatem Gita poda jakikolwiek inny powód dla którego popiera tego typu projekty

Dlaczego popiera podwyżkę podatków, kiedy tyczy się ona kogo innego, a nie samej Gity?

Dlaczego popiera podwyżkę podatków, kiedy robi to Ziobro, a nie popiera, kiedy robi to PO?

Dlaczego popiera tradycyjne lewicowe postulaty, ale do swoich socjalistycznych sympatii ani myśli się przyznać?

Kolejny plus w rozłamie, a właściwie w wyjściu ziobrystów, to radylakizacjia obydwu ugrupowań.
Zostaję przy PiSie nie tylko z tego względu, że mój kandydat, na którego głosowałam:Janusz Śniadek został w PiSie, ale jeszcze z paru innych powodów, między innymi dlatego, że PiS radykalizuje się w/g zasady TAK TAK NIE NIE, a reszta od złego pochodzi.

Czyli Gita nie wyjaśni

Kolejny plus....radykałowie zawsze stanowią tylko marginesy.

Nie wyjaśnię, gdyż nie mam zamiaru off topować wątku, który wprowadziłam:"Plusy i
minusy rozłamu w Prawie i Sprawiedliwości".
Jeśli chcesz wałkować temat podatków, nie widzę przeszkód, abyś zaczął odrębny temat :"Podatki".
Czy rozpoczęcie tematu o podatkach przekracza możliwości Witolda?

Gdy radykałowie nie mają racji, to faktycznie stanowią tylko marginesy, z tym się zgadzam.

Jak zawsze. Gita nigdy "nie ma zamiaru offtopować" kiedy padają pytania, na które wolała by nie odpowiadać.