Jarosław "Zbawiciel" nie odpuści...tak on jak i jego opcja PiSowska tylko z tego żyją. Z nienawisci, złości, chamstwa itp.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze najmniej krzywdy Jaruzelski uczynił Kaczyńskiemu, ale wrodzona wredność tego małego facecika jest legendarna. Jest obrzydliwy w rzucaniu na osoby zasłużone kalumni, gdy sam jest oblepiony bolszewicki g...

Myślę, że opluwanie jednej strony jak i drugiej niczemu nie służy. Podniecanie wzajemnej nienawiści wyłącznie dzieli Polaków więc jest wyłącznie działaniem złego.
A co do marszu to nie podoba mi się zawłaszczanie polskiej historii przez jakąkolwiek opcję polityczną. Zamiast świętować, wspominać to przy wszystkich takich sytuacjach PiS gra pod publiczkę.
Na szczęście ludzie są coraz mądrzejsi i jak podaje PR w "marszu PiS" uczestniczy ok 1500-2000 osób (z zapowiadanych 10 000).
Podoba mi się dzisiejszy program Trójki. Piękne wspomnienia, materiały archiwalne, dobra muzyka....

piona

Tutaj nie tyle chodzi o opluwanie, ale o mówienie prawdy. Kaczyński nie był żadnym opozycjonista! To mały człowieczek pnący się do szczytów na plecach innych, niezdarnych i zagubionych ludzi. Cwaniak nie reprezentujący sobą nic konkretnego. Siedzi na plecach Gwiazdów i Romaszewskiego, którzy mimo iż sa ludźmi zasłużonymi, stali się zagubieni. Kaczyński to zwykły oszust uwielbiający obrzucać błotem ludzi zasłużonych. Jeszcze mu Gwiazdowie i Romaszweski nie podpadli...ale jak to się stanie to nie zawacha się by ich opluć. To człowiek pozbawiony jakichkolwiek zasad i dążący do władzy po trupach...a szczególnie po trupie swego brata.
Jarosłąw Kaczyński wśród wszystkich niegodnych zaufania polityków jest na samym końcu i czas to sobie uzmysłowić.
Ja to swoim dzieciom uzmysławiam prawie codziennie! Ilekroć tylko twarz tego człowieka pokaże się w TV to opowiadam im o Urbanie, Gomółce, Bierucie, Gierku, Jaruzelskim i...Kaczyńskim. Ten sam typ i zasłanianie sie krzyżem nic mu nie pomoże.

Choćby szło i 50 tys. nie zmieni to w żaden sposób faktu, że jest to smutna rocznica wszystkich Polaków.
Każdy z nas wtedy coś stracił - nadzieję, poczucie bezpieczeństwa.
Nie potępiam Jaruzelskiego w czambuł - dobrze dziś mówił p. Friszke, że owszem Rosjanie nie przygotowywali zbrojnej inwazji, bo zmusili polskich komunistów do siłowego rozwiązania sytauacji w Polsce.
Wszystko to konsekwencja targu w Jałcie gdzie perfidnie nas sprzedano, a ten jarmark poprzedziła niewyjaśniona przez lata śmierć gen. Sikorskiego - niewygodnego dla wszystkich stron.

Mam pytanie, nie pamiętam tamtych czasów, ale wielu ludzi którzy je przeżyli wcale nie oddaje honorów Wałesie jak to się przyjeło w mediach, wręcz przeciwnie uzają go za zdrajcę, człowieka który podle przyjmuje splendory na które zasłużyli inni ludzie, złodzieja.... Mam wrażenie że historia opisywana przez media i nie tylko jest zakłamana a Wałesa nie jest rzadnym bohaterem narodowym a zdrajcą. Co o tym sądzicie?

Pamiętam tamte lata - Wałęsa jest skomplikowany, nietuzinkowy, ale zdecydowanie nie uwierzę w jego zdradę.

A co ma wspólnego Wałęsa z wprowadzeniem i utrzymywaniem stanu wojennego?
Chodzi o coś konkretnego, czy o twoje wrażenie?

Przcież nie napisałem że ma cokolwiek z tym wspólnego. Chodzi mi o to co napisałem Elbrusie, o medialny image Wałęsy bohatera narodowego od zawłaszczania splendrów należnych innym ludziom itd. jak wspomniałem. Nie jest to moje zdanie, nie pamiętam tamtych lat.

Nie pamiętasz, ale wiesz, że zawłaszcza splendor innym ludziom.

Alus, przczytaj jeszcze raz moje posty i jeszcze raz przemyśl co piszesz, tak będzie łatwiej.

Wiem, dlatego ze zdziwieniem zapytałem o obecność Wałęsy w tym temacie.Jest to twoje zdanie, bo wyrażasz swoje wrażenie.
Na czym więc to wrażenie opierasz, skoro historia opisywana przez media i nie tylko jest zakłamana?
Czy dużą rolę odgrywa tu wielu ludzi którzy je przeżyli wcale nie oddaje honorów Wałesie
jak to się przyjeło w mediach, wręcz przeciwnie uzają go za zdrajcę?
A dlaczego innego wrażenia nie powodują u ciebie opinie wielu ludzi, którzy go za zdrajcę nie uważają?
Jeśli jest to przedkładanie opinii jednych ludzi nad drugich, jednych autorytetów nad inne autorytety,
to już wyrażasz swoje zdanie opowiadając się za czyjąś wersją.

Elbrus , wiem że lubisz rozbijać każdą wypowiedz na atomy, jesteś chyba na tym forum w tym mistrzem, ale przez to Twoje wypowiedzi czasami się rozmijają. Raczej unikasz wypowiadania swojego zdania, może i tak lepiej, nikt się do Ciebie nie odniesie, nie przyczepi...wolisz za to w najdrobniejszych szczegółach anlizować wypowiedzi innych..... ale raczej chodziło mi właśnie o Twoje zdanie a nie o rozbijanie zdań na atomy i wyciągania tych Twoich psychologicznych wniosków i wyjaśniania swoich zakręconych dedukcji co by było gdyby...
A dodam jeszcze że nie jest to moje zdanie, a wrażenie, chciałem raczej poznać Twoje zdanie jeżeli pamiętasz tamte czasy.

Zapytałem po prostu, dlaczego akurat w tym temacie przypomniało ci się o Wałęsie,
a nie o Mazowieckim, Michniku albo chociaż Geremku:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,10807011,Pospieszalski_i__szokujacy__hak_na_Geremka.html
http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/jan-pospieszalski-blizej/wideo/08122011/5703678Na czym więc to wrażenie się opiera?Nie pamiętam i nie mam takiego wrażenia jak ty.

Hmm....nie wiem Takie chwilowe natchnienie.

To już chyba też napisałem.

Elbrus, jeszcze trochę i dojdziesz do lepszej wprawy w wyrażaniu własnego zdania, poglądów, wrażeń.

ale wielu ludzi...
Dlaczego opinia wielu tych a nie innych ludzi sprawia u ciebie takie wrażenie?