Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 23, 2024 7:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 W tej grze Europa jest przedmiotem 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Johnny99 napisał(a):
pilaster napisał(a):
Oczywiście że nie. Korea płn tupie, wygraża, straszy i nikt kompletnie się tym nie przejmuje


O, a propos, właśnie miałem zapytać: kiedy Korea Płn. przestanie istnieć? Bo na złość pilastrowi ciągle istnieje i istnieje, choć jest zdaje się jeszcze biedniejsza od Rosji


Istnieją pewne różnice miedzy Koreą płn a Rosją, różnice o których nie wiedzą genetyczni patrioci (żaden z nich nie potrafi nawet spojrzeć na globus), które sprawiają, że rozpad Rosji jest o wiele bardziej prawdopodobny niż rozpad Korei płn. Zresztą Korea płn też długo nie pociągnie.


Cytuj:
Cytuj:
Z czym porównać Rosję?, no choćby z Polską


Tak tak, te teorie pilastra o tym, że Polska jest silniejsza na arenie międzynarodowej od Rosji już czytaliśmy. Niech każdy sobie je sam oceni :lol:


Wasza pogarda i nienawiść do Polski i Polaków połączona ze ślepym wielbieniem Rosji jest powszechnie znana. Nie musicie o niej przypominać za każdym razem. :roll:

Cytuj:
Cytuj:
W tym omawianym kontekście można zmierzyć. Np poziomem przestępczości, czy korupcji...


Co ma poziom przestępczości do moralności?


O! Najwidoczniej w PIS obowiązuje jakaś inna definicja moralności. :biggrin: W sumie, to można się było czegoś takiego spodziewać. :roll:

A tradycyjnie, to społeczeństwo bardziej moralne, będzie popełniać znacznie mniej przestępstw niż zdemoralizowane. Wiele, choć nie wszystkie zachowania niemoralne (kradzież, rabunek, gwałt, morderstwo, rozbój, napad, etc) jest bowiem penalizowane

Cytuj:
Cytuj:
dyby UK chciało wystąpić z UE to by wystąpiło a nie tylko o tym gadało. Gdyby Korea płn chciała wystrzelić rakietę na USA, to by wystrzeliła, a nie tym groziła.


A gdyby Kaczyński chciał wygrać wybory, to by je wygrał


Wygranie wyborów na szczęście nie zależy od decyzji Kaczyńskiego. Ale gdyby Kaczyński chciał np odejść z polityki, to by odszedł.

Cytuj:
Cytuj:
Irytuje was raczej, ze populacja "normalnych ludzi" (czyli wyznawców PiS i sekty smoleńskiej), jak wykazały choćby wybory w Rybniku, coraz bardziej się kurczy. :D


Jak tak dalej się będzie kurczyć, to PiS wygra wybory w całym kraju


Tak samo jak to zapewniał Johnny przed poprzednimi wyborami. :D

A może się założymy? Pilaster twierdzi, ze wynik PIS w kolejnych wyborach parlamentarnych będzie gorszy niż wynik PIS w wyborach parlamentarnych w roku 2011 i jest gotów się o to założyć. Niezależnie bowiem od sytuacji w kraju, byłych członków PZPR i ich rodzin ubywa, a nie przybywa. :-D

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr maja 29, 2013 10:19
Zobacz profil
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Cytuj:
A gdyby Kaczyński chciał wygrać wybory, to by je wygrał :lol:

Czyli cyniczne oszukuje partię, elektorat, zapewniając już 6 krotnie pewne zwycięstwo :o :o

Cytuj:
Jak tak dalej się będzie kurczyć, to PiS wygra wybory w całym kraju i pewnie dopiero wtedy pilaster obwieści totalną klęskę PiS :lol:

Pomarzyć dobrze jest.... :D


Śr maja 29, 2013 10:58
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Co do cytatu autora wątku, to jest on bardzo realny. USA nie są żadnym gwarantem bezpieczeństwa Europy ani jej parasolem. Jest to fikcyjne i Rosja o tym wiem, predzej czy pozniej to wykorzysta na całego. W Europie już widac komunistyczne zapędy i bynajmniej nie jest to już demokratyczna wspólnota państw, a Rosja w tym czuje się jak ryba w wodzie, tzn. jej władze. Dodam tylko że najazd niedzwiedzia, na Europe jest przepowiadany i się spełni. To jest bliski czas, a Europa jako jedność jest bardzo słaba, tak naprawdę to nie ma tu żadnej jedności.


Cz maja 30, 2013 20:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
quas napisał(a):
Rosja o tym wiem, predzej czy pozniej to wykorzysta na całego.


Skąd pochodzi ta wiedza quasa?


Cytuj:
Dodam tylko że najazd niedzwiedzia, na Europe jest przepowiadany i się spełni. To jest bliski czas, a Europa jako jedność jest bardzo słaba, tak naprawdę to nie ma tu żadnej jedności.


Acha, quas miał widzenie. :) I wszystko jasne. :D

Same Niemcy są silniejsze od Rosji, nie mówiąc już o innych państwach europejskich. :roll:

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt maja 31, 2013 10:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
pilaster napisał(a):
Wasza pogarda i nienawiść do Polski i Polaków połączona ze ślepym wielbieniem Rosji jest powszechnie znana. Nie musicie o niej przypominać za każdym razem. :roll:


Pilaster w pigułce - jeżeli ktoś ostrzega przed Rosją i uważa ją za realne zagrożenie, to znaczy, że "ślepo wielbi" Rosję. Jeżeli ktoś stwierdza, że geopolityczne znaczenie Polski jest mniejsze, niż Rosji, to znaczy, że "gardzi Polską i Polakami i nienawidzi Polski i Polaków". Pilaster jest wariatem, który bredzi od rzeczy. Nic na to nie poradzę :cry:

Alus napisał(a):
Pomarzyć dobrze jest.... :D


Ciekawe, jaką przewagę nad PO musi uzyskać w sondażach PiS, żeby Alus przestała wyśmiewać wszystkich, którzy widzą możliwość zwycięstwa PiS ;) Łamiecie się, oj łamiecie..

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N cze 02, 2013 18:42
Zobacz profil
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Cytuj:
Ciekawe, jaką przewagę nad PO musi uzyskać w sondażach PiS, żeby Alus przestała wyśmiewać wszystkich, którzy widzą możliwość zwycięstwa PiS ;) Łamiecie się, oj łamiecie..

Nie łamiemy się, patrzymy realistycznie.
Po raz enty Ci powtórzę, a Ty po raz enty nie podejmiesz wątku.
Sondaże są psu na budę puki PiS nie wygra wyborów bezwzględną większością głosów pozwalającą rządzić samodzielnie.
Wygrana zmuszająca do koalicji z SLD czy RP de facto będzie przegraną.


Pn cze 03, 2013 7:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Johnny99 napisał(a):
pilaster napisał(a):
Wasza pogarda i nienawiść do Polski i Polaków połączona ze ślepym wielbieniem Rosji jest powszechnie znana. Nie musicie o niej przypominać za każdym razem. :roll:


Pilaster w pigułce - jeżeli ktoś ostrzega przed Rosją i uważa ją za realne zagrożenie, to znaczy, że "ślepo wielbi" Rosję.


Nie, wtedy gdy ktoś o Rosji pieje z zachwytem wielokrotnie przeszacowując jej rzeczywisty potencjał. W tej bredni mieści się tez sekta smoleńska, która twierdzi że Moskwa sterroryzowała cały świat, aby udawał, że wierzy w jej wersję wypadku. :o

Cytuj:
Jeżeli ktoś stwierdza, że geopolityczne znaczenie Polski jest mniejsze, niż Rosji, to znaczy, że "gardzi Polską i Polakami i nienawidzi Polski i Polaków".


Jeszcze jest mniejsze. Tylko, że znaczenie Polski od ponad dwudziestu lat systematycznie rośnie, a znaczenie Rosji równie systematycznie spada. Zresztą kiedyś nawet Johnnemu99 wykazałem na konkretnych liczbach, że znaczenie Polski dla Niemiec jest już większe niż znaczenie Rosji. Ale ponieważ taki wynik był sprzeczny z podstawowymi dogmatami pisowskiej religii, Johnny jak na prawdziwego Wyznawcę przystało, po prostu to zignorował. :)


Cytuj:
Ciekawe, jaką przewagę nad PO musi uzyskać w sondażach PiS,


Np PO - 1%, PIS - 5%. Bez wątpienia, przy tak wysokiej, pięciokrotnej przewadze, Johnnemu urosną z radości skrzydła anielskie :D

Alus
Cytuj:
Wygrana [PIS-p] zmuszająca do koalicji z SLD czy RP de facto będzie przegraną.


Niestety nie dla PIS. :( Po prostu ogłoszą, że RP jest samą kwintesencją patriotyzmu i sojusz z nim jest konieczny do "odsunięcia PO", które jest złem największym. Zresztą genetyczni patrioci już są chyba zmęczeni udawaniem katolików, co zauważył nawet ojciec dyrektor" i chętnie by się za tych "zdrajców w sukienkach biskupich" (sformułowanie do tej pory obecne tylko na marginesie pisowskiej propagandy) zabrali. :) Sojusz z Palikotem będzie zatem jak ulał. :(

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pn cze 03, 2013 10:38
Zobacz profil
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Po czasie polecam poczytać Pilastra w tym wątku, można się pośmiać bo głupota po czasie zawsze wyjdzie. A może to ci którzy w czasie kiedy Tusk przekonywał o wspaniałej przyjaźni z Rosją (tzn. poddaństwie), mówili o wielkiej słabości Rosji, rychłym rozpadzie i odrywaniu się od niej coraz to nowych państw...może to oni reprezentowali interesy Rosji bo dziś widać jak wprowadzali ludzi w błąd, nie Ci którzy mówili o poszerzaniu wpływów Rosji, bo oni mówili prawdę.


Cz paź 02, 2014 11:49
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Aleksander Dugin napisał(a):
Jesteśmy głęboko chorzy i każda próba zebrania sił, dojścia do siebie wywołuje straszliwą reakcję. Na Krym nam wystarczyło. I było to przepiękne. Ale na Noworosję już nie wystarcza. I to jest straszne. Ponieważ to unieważnia wszystko, co było przedtem. To tak jakby ranny ptak próbował wzbić się w powietrze, odrywając od ziemi, rozpaczliwie machając skrzydłami i… znów upadał w dół. W piekło zdrady, niemocy, spisku. Siły na wyczerpaniu, a przed nim chłód, głód, niepewność, a także śmierć, śmierć, śmierć… Jak się z tym uporać i gdzie ma szukać ratunku zdradzona Noworosja, kiedy znikąd nie ma nadziei – a z ojczystej Rosji dociera tylko migotanie osłabiającej fizjonomii cynika Surkowa i milczenie Putina, które staje się grobowym.

Nie wygląda to na pieśń tryumfu mocarstwa rosnącego w siłę.


Cz paź 02, 2014 12:24
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
quas napisał(a):
Po czasie polecam poczytać Pilastra w tym wątku, można się pośmiać bo głupota po czasie zawsze wyjdzie. A może to ci którzy w czasie kiedy Tusk przekonywał o wspaniałej przyjaźni z Rosją (tzn. poddaństwie), mówili o wielkiej słabości Rosji, rychłym rozpadzie i odrywaniu się od niej coraz to nowych państw...może to oni reprezentowali interesy Rosji bo dziś widać jak wprowadzali ludzi w błąd, nie Ci którzy mówili o poszerzaniu wpływów Rosji, bo oni mówili prawdę.

Rany, jak ty nic nie rozumiesz z tego co się dzieje :D .


Cz paź 02, 2014 22:26

Dołączył(a): So kwi 19, 2014 16:45
Posty: 92
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Cytuj:
Przeglądając witrynę astrologiczno-szamańską (sic!) natrafiłem na taki oto szkic geopolityczny (?):

Lurker, przestrzegam przed poszukiwaniem "szkiców geopolitycznych" na witrynach szamańskich. Dla mnie to w ogóle nie jest żaden "szkic geopolityczny" tylko przemyślenia osoby, która nie ma żadnego przygotowania do tego, by wypowiadać się na na tematy geopolityczne, nie bazuje na żadnych faktach, tylko na tym, co mu się wydaje, dlatego musi dojść do wniosków absurdalnych.

Cytuj:
nie za bardzo rozumiem czemu akurat ateiści mieliby szczególnie chcieć o tym dyskutować. Inna sprawa że to trochę takie politykowanie spod budki z piwem. Ktoś stworzył własny scenariusz no i ok. Mamy dyskutować o tym scenariuszu, czy raczej o tym temacie? W naszym wypadku to trochę takie dyskusje bo coś w Onecie przeczytałem, to teraz przekuje to na politykę, gdzie tam też są cudze opinie. Ma to być twórcze, czy odtwórcze?


Wist, no właśnie, dyskusje na tematy geopolityczne mogą być bardzo interesujące, ale one mają sens w powiedzmy kręgach akademickich, publicystycznych, wśród specjalistów, którzy mają w tym kierunku, również po prostu, wśród intelektualistów, którzy dużo czytają na dane tematy, są zainteresowani. Na forach takich jak to, jest ten problem, szybko dyskusję dominują osoby, które mają podstawowe braki w wiedz, ale czytali Frondzie, że Rosja jest be, bo zrobiła zamach i polemizuj z takimi...

Cytuj:
Taki lekko złośliwy eksperyment - która grupa stanowi lepsze oparcie dla demokracji, w której o polityce kraju (a więc również posunięciach geopolitycznych) decyduje Wola Ludu. Która grupa jest lepiej przygotowana do tej roli - ateiści czy religianci? Która ma szersze horyzonty?

Lurker, powiem szczerze, jestem obecna na jednym forum i na drugim. I jeśli chodzi o tematy społeczne, polityczne, gospodarcze - widzę poziom o wiele wyższy na ateiście. Na obydwu jest dużo różnego rodzaju oszołomstwa, ale na ateiście jest taki trend, że każdy wie, że wypada, swoje oszołomstwo zakryć wyliczeniami, źródłami, pozorami naukowości. A tutaj się pisze co się wydaje bardziej.
Poza tym, zastanowiłeś się, czy chęć do prowadzenia dyskusji wynika z braku zainteresowania tematami geopolitycznymi czy może problem jest konkretnie z Twoim tematem, jest skonstruowany źle, przedstawia marny materiał?

Cytuj:
Np. nie tak dawno jeden eurokrata (nazwiska oczywiście zapomniałem, politologia to nie mój fach) zapowiedział dyskusję o federalizacji Europy. Naturalnym krokiem następnym jest wzmacnianie tej federacji poprzez powołanie rozmaitych instytucji centralnie zarządzanych, np. armii federalnej.

Lurker, dyskusje o tym, w jakim kierunku powinna rozwijać się Europa, toczą się od lat. Tylko że istnieje różnica między poglądem na to, jaka wizja Europy nam odpowiada, czy korzystne byłoby na przykład utworzenie europejskiej armii, od dyskusji z czyjąś wizją opartą wyłącznie na fantazjach.

Cytuj:
Twórcze, twórcze. Byle w fantazje nie odlatywać. : P

No właśnie, a klimaty w które odleciałeś to już ta sfera...

Cytuj:
Analizy pana Wojciecha odnoszą się chyba do rzeczywistości astrologiczno-szamańskiej. Jak Rosja może być ochroniarzem Europy skoro sama nie jest w stanie spacyfikować Gruzji i potrzebowała dwóch wojen aby uporać się z taką militarną potęgą jak Czeczenia?

No, dokładnie. Agresja Rosji wobec Ukrainy wynika w tej chwili raczej z jej słabości, Rosja daje się sprowokować do nerwowych ruchów, ponieważ czuje się zagrożona. I bardzo dużo traci wikłając się w tego typu konflikty.


Cytuj:
Teren, proszę Pana, teren

W mocarstwowych wyobrażeniach Rosjan Ukraina niewątpliwie odgrywa ważną rolę. Natomiast to jest myślenie zupełnie złudne, Rosji terenu nie brakuje, prawdziwe zagrożenia i wyzwania stojące przed Rosją leżą gdzie indziej, nie na Zachodzie. Chociaż baza w Sewastopolu faktycznie ma dla Rosjan strategiczne znaczenie, tym, co decyduje o jej sile, nie są posiadłości na zachodzie, a gospodarka, struktura demograficzna, sytuacja na granicy z Chinami. To Chiny wyrastają na prawdziwe zagrożenie dla Rosji, nie Ameryka, Ameryka jest rywalem deklaratywnym, którym straszy się społeczeństwo, bo starsza i mniej wykształcona jego część chętnie to kupuje.


Cytuj:
Bardzo naiwny mit. Prawda jest inna i przypomina nieco ekonomiczną zasadę "gorszy pieniądz wypiera lepszy". Owszem, Rosja jest zacofana, jest zabałaganionym "bardakiem", który nie potrafi sobie poradzić z najprostszymi rzeczami. Tylko co z tego? Po pierwsze, jest bardzo duża. Wbrew pozorom to ma znaczenie. Po drugie, jest quasi-dyktaturą - to też ma znaczenie. Po trzecie, może sobie pozwolić na bezwzględność, bo nie obowiązują jej reguły praworządności. Po czwarte, ma surowce, od których uzależniona jest Europa. Po piąte, CHCE rządzić i poszerzać wpływy (w całkowitym przeciwieństwie np. do Europy). W zasadzie wystarczającą podstawą jest już tylko to, że Europa nie chce u siebie USA, woli Rosję. Więc tak się właśnie dzieje.


Johnny, patrzysz na świat w kategoriach czarno-białych, a świat nie jest taki prosty jak kreują to pewne media ;). Owszem Rosja jest państwem autorytarnym (bo dyktaturą to nie), owszem, chce poszerzać swoje wpływy, natomiast zwróć uwagę, że Putin jest człowiekiem bezwzględnym, ale chłodno kalkulującym realistą. I Putin zdaje sobie sprawę, że czym innym jest zaatakować część kraju, w którym doszło do faktycznego rozkładu struktur władzy, czym innym zdobywanie wpływów w europejskich spółkach energetycznych, a czym innym pójście na otwartą konfrontację z Zachodem, której Rosja ani nie potrzebuje, ani nie chce, ani nie może sobie na nią pozwolić. Bo długofalowo to Rosja potrzebuje Europy w znacznie większym stopniu, niż Europa Rosji.
Oczywiście możemy sobie wyobrazić sytuację, gdy za kilka lat do władzy w Rosji dojdzie szaleniec nacjonalista owładnięty wizją podboju, ale to nie ta ekipa.

Cytuj:
Mocarstwowa pozycja Rosji jest faktem.

Rosja jest mocarstwem politycznym, wojskowym, ma największy na świecie arsenał nuklearny (choć starszy niż USA) natomiast jest gospodarczym karłem. I będzie przez to stopniowo tracić swoją pozycję polityczną, choć zręczna polityka Putina zdołała ten proces zahamować, to bez niezbędnych reform jest to jedynie opóźnienie.

Cytuj:
za co Europa odwdzięczyła im się budowaniem Unii Europejskiej, jawnie w traktatach skierowanej przeciwko USA.

Proszę zacytować punkt w traktatach o którym mówisz.

Cytuj:
Przewaga Rosji nad choćby Europą polega właśnie na tym, że Rosja nie chce żadnych "stabilizacji", "zrównoważonego rozwoju" itp. Rosja chce, żeby było gorąco.

Po czym wnioskujesz? Określiłeś Rosję jako "tego złego" i tak Ci się z tym kojarzy?
No ludzie, rozmawiajmy poważnie.

Cytuj:
Czeczenia, mimo, że formalnie jest nadal częścią federacji, faktycznie jest całkowicie, poza nazwą, niepodległa.

Czeczenia, mimo, że formalnie jest nadal częścią federacji, faktycznie jest całkowicie, poza nazwą, niepodległa.
Pilaster, w Czeczeni rządzi namaszczony przez Putina klan Kadyrowów, mówienie o faktycznej niepodległości to przesada, chociaż zgadzam się z ogólną wymową Twojego postu.


So paź 11, 2014 16:01
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 19, 2014 16:45
Posty: 92
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Cytuj:
Chiny trzymają w szachu USA (od dawna skupują dolary amerykańskie na ogromną skalę). Dlatego na linii Waszyngton-Pekin od dawna wszystkie spory są załatwiane od ręki i bezproblemowo.


Qwerty, ale zdajesz sobie sprawę że ta zależność, jest jednocześnie zależnością Chin od USA? Bo jeśli dolar straci na wartości to stracą na tym Chińczycy?

Cytuj:
Zaszachowane USA da pola Chinom na czym też skorzysta zaprzyjaźniona z Chińczykami Rosja (krótko mówiąc uczmy dzieci chińskiego).

To właśnie Rosja ma najwięcej sprzecznych interesów z Chinami.

Cytuj:
Bardzo słaby tekst ale wpisujący się w rydzykowo – kaczystowską propagandę straszenia zagrożeniem Rosyjskim. Nic dziwnego że podoba się Johnny99.


No, owszem.

Cytuj:
Naiwne to jest myślenie, że chęci, sympatie, antypatie czy tupanie nogą decydują o rzeczywistej roli danego państwa. Jeśli ktoś chce zająć pozycję Stanów Zjednoczonych w Europie to musi przynajmniej zbliżać się do ich potencjału militarno-gospodarczego. Nie ma takiej możliwości aby słabsze pod każdym względem państwo dominowało nad silniejszymi krajami, tylko z takiej przyczyny, że tego chce. Do tego trzeba mieć odpowiednie środki.

Nie rozumiem też za bardzo o co chodzi z tym, że Europa chce Rosji? Antyamerykanizm i prorosyjskość wcale nie są powszechne wśród najważniejszych krajów Europy. Nic nie zapowiada, żeby Wielka Brytania miała zamiar porzucić ścisłą współpracę z USA. Jej stosunki z Rosją wcale do serdecznych nie należą. To nie przypadek, że właśnie w Wielkiej Brytanii znalazło schronienie wielu antyputinowskich dysydentów. We Francji sympatie prorosyjskie mają wprawdzie swoją długą tradycję, ale wynikało to zawsze z traktowania Rosji jako przeciwwagi dla konkurencyjnej potęgi najpierw Niemiec, później USA. To oczywiście wcale to nie znaczy, że Francuzi życzyliby sobie znaleźć się pod parasolem ochronnym Rosji. Francuzi gdyby mieli taką możliwość najchętniej sami by roztoczyli taki parasol nad innymi krajami Europy. W Niemczech o ile socjaldemokraci zawsze byli chętni do zacieśniania współpracy z Rosją, to chadecy wykazują się raczej dużą powściągliwością w tej kwestii.


Zgadzam się mniej więcej.

Cytuj:
Ja bym proponował, żebyście o "rydzykowo-kaczyźmie" dyskutowali sobie we własnym gronie, bo normalnych ludzi te wasze obsesje coraz mniej obchodzą i coraz bardziej irytują.

Jak miło Johny, że zauważyłeś, że trollujesz.


So paź 11, 2014 16:13
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 19, 2014 16:45
Posty: 92
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Cytuj:
Oczywiście ani się nie sposobi, ani nie ma takiego zamiaru. Gdyby UK chciało wystąpić z UE to by wystąpiło a nie tylko o tym gadało. Gdyby Korea płn chciała wystrzelić rakietę na USA, to by wystrzeliła, a nie tym groziła.

Oczywiście, przy czym, Wielka Brytania ma sama z tym problem, czego powinna chcieć, bo zaplątała się geopolitycznie. Kiedyś było dla niej jasne, że wspólnotą, do której należy i poprzez którą realizuje swoje interesy jest Commonwealth, kiedy pojawiły się Wspólnoty Europejskie, WB długi czas obserwowała je ze sceptycyzmem, potem niedowierzaniem, by zrozumieć że zbyt dużo traci, nie korzystając z dobrodziejstw wspólnego rynku. Wielka Brytania właśnie tego chciałaby najbardziej, Unii Europejskiej sprowadzonej do wspólnego rynku, bez tych całych wydatków na wspólną politykę rolną, budowania ponadnarodowych instytucji.

Cytuj:
Istnieją pewne różnice miedzy Koreą płn a Rosją, różnice o których nie wiedzą genetyczni patrioci (żaden z nich nie potrafi nawet spojrzeć na globus), które sprawiają, że rozpad Rosji jest o wiele bardziej prawdopodobny niż rozpad Korei płn. Zresztą Korea płn też długo nie pociągnie.


Już było blisko rozpadowi Rosji w latach 90., Putinowi udało się go (na razie) zatrzymać, pod tym względem silny autokrata, jak Putin jest dla Rosji znacznie lepszym (czy mniej gorszym) wyjściem niż to, co się działo za Jelcyna, gdy oligarchowie mieli własne prywatne "policje" nie mające nic wspólnego z organami państwa, ale się nazywało, że "demokracja".
A istnienie Korei Płn jest wbrew pozorom korzystne dla największych graczy regionu. (W tym dla Stanów Zjednoczonych, którym pozwala na obecność w Korei Południowej).


Z Johnym trudno jest polemizować, bo jego strach przed Rosją jest głęboko zakorzeniony na poziomie emocjonalnym, nie bazuje na faktach, które zna on bardzo wybiórczo, tłumaczenie mu faktów to walka z zakorzenionymi głęboko resentymentami, czego się tak łatwo nie zmieni.


So paź 11, 2014 16:36
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 19, 2014 16:45
Posty: 92
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
Cytuj:
Po czasie polecam poczytać Pilastra w tym wątku, można się pośmiać bo głupota po czasie zawsze wyjdzie. A może to ci którzy w czasie kiedy Tusk przekonywał o wspaniałej przyjaźni z Rosją (tzn. poddaństwie), mówili o wielkiej słabości Rosji, rychłym rozpadzie i odrywaniu się od niej coraz to nowych państw...może to oni reprezentowali interesy Rosji bo dziś widać jak wprowadzali ludzi w błąd, nie Ci którzy mówili o poszerzaniu wpływów Rosji, bo oni mówili prawdę.

Po czym niby widać głupotę Pilastra? Jedna z najrozsądniej wypowiadających się osób w tym temacie.


So paź 11, 2014 16:39
Zobacz profil
Post Re: W tej grze Europa jest przedmiotem
MayKasahara napisał(a):
No, dokładnie. Agresja Rosji wobec Ukrainy wynika w tej chwili raczej z jej słabości, Rosja daje się sprowokować do nerwowych ruchów, ponieważ czuje się zagrożona. I bardzo dużo traci wikłając się w tego typu konflikty.

Agresja Rosji wobec Ukrainy nie tyle wynika ze słabości Ukrainy, a przede wszystkim ze słabości zachodu.
MayKasahara napisał(a):
W mocarstwowych wyobrażeniach Rosjan Ukraina niewątpliwie odgrywa ważną rolę. Natomiast to jest myślenie zupełnie złudne, Rosji terenu nie brakuje, prawdziwe zagrożenia i wyzwania stojące przed Rosją leżą gdzie indziej, nie na Zachodzie. Chociaż baza w Sewastopolu faktycznie ma dla Rosjan strategiczne znaczenie, tym, co decyduje o jej sile, nie są posiadłości na zachodzie, a gospodarka, struktura demograficzna, sytuacja na granicy z Chinami. To Chiny wyrastają na prawdziwe zagrożenie dla Rosji, nie Ameryka, Ameryka jest rywalem deklaratywnym, którym straszy się społeczeństwo, bo starsza i mniej wykształcona jego część chętnie to kupuje.

Bzdura. W razie większego konfliktu Rosja i Chiny to sojusznicy. Rosja brnąc na zachód ma obok sojusznika w postaci Chin. Chiny nie będą reprezentować interesów EU i nie staną po jej stronie, ani USA, w ataku na EU będą szli z Rosją.
MayKasahara napisał(a):
Johnny, patrzysz na świat w kategoriach czarno-białych, a świat nie jest taki prosty jak kreują to pewne media ;). Owszem Rosja jest państwem autorytarnym (bo dyktaturą to nie), owszem, chce poszerzać swoje wpływy, natomiast zwróć uwagę, że Putin jest człowiekiem bezwzględnym, ale chłodno kalkulującym realistą. I Putin zdaje sobie sprawę, że czym innym jest zaatakować część kraju, w którym doszło do faktycznego rozkładu struktur władzy, czym innym zdobywanie wpływów w europejskich spółkach energetycznych, a czym innym pójście na otwartą konfrontację z Zachodem, której Rosja ani nie potrzebuje, ani nie chce, ani nie może sobie na nią pozwolić. Bo długofalowo to Rosja potrzebuje Europy w znacznie większym stopniu, niż Europa Rosji.

Rosja ma się bać bardziej konfliktu Rosja-EU, niż EU, bo bardziej potrzebuje EU, niż EU Rosji. To kolejna bzdura. W razie konfliktu wielkie obawy to powinna mieć EU, bo ten niewydolny i upośledzony moloch rozsypie się jak domek z kart. To mogłoby oznaczać konflikt na większą skalę, lub nawet globalny i w nim za Rosją pójdą Chiny. Świat się szykuje do globalnego konfliktu i wtedy posypie się domino, a USA ma tylu wrogów którzy w tym domino uaktywnią się że zostaniemy pożarci przez niedźwiedzia i smoka.
MayKasahara napisał(a):
Przewaga Rosji nad choćby Europą polega właśnie na tym, że Rosja nie chce żadnych "stabilizacji", "zrównoważonego rozwoju" itp. Rosja chce, żeby było gorąco.

- RE MayKasahara - Po czym wnioskujesz? Określiłeś Rosję jako "tego złego" i tak Ci się z tym kojarzy?
No ludzie, rozmawiajmy poważnie.

Nie tego złego, tylko tego mającego przewagę i lepiej egzekwującego swoje plany. Wypowiedź prawdziwa, miałbym tylko zastrzeżenie do tego że tylko Rosja chce żeby było gorąco. Zachód tak samo tego chce i to wspiera.
MayKasahara napisał(a):
Po czym niby widać głupotę Pilastra? Jedna z najrozsądniej wypowiadających się osób w tym temacie.

Po tym co i u ludzi broniących, reprezentujących interesy Platformy. W szeregach tej partii przekonywano nas o wspaniałych stosunkach z Rosją, o wspaniałej współpracy, wspaniałej przyjaźni i wspaniałych rokowaniach na przyszłość.
Były głosy mówiące że to kłamstwa, naiwność a nawet ściąganie kłopotów, ale przez Platformę były intensywnie zwalczane. Taką linię politycznych stosunków z Rosją, Platforma bardzo intensywnie wspierała i rację mieli ci którzy mówili że ta droga się nie sprawdzi, że jest zagrożeniem dla nas i jest błędna i zakłamana.
Dzisiaj Platforma powinna tutaj spuścić głowę za kompletnie nie umiejętną politykę zagraniczną z Rosją (zresztą nie tylko), kompletny brak wyobraźni, przewidywania i rozeznania.
MayKasahara napisał(a):
Wist, no właśnie, dyskusje na tematy geopolityczne mogą być bardzo interesujące, ale one mają sens w powiedzmy kręgach akademickich, publicystycznych, wśród specjalistów, którzy mają w tym kierunku, również po prostu, wśród intelektualistów, którzy dużo czytają na dane tematy, są zainteresowani. Na forach takich jak to, jest ten problem, szybko dyskusję dominują osoby, które mają podstawowe braki w wiedz, ale czytali Frondzie, że Rosja jest be, bo zrobiła zamach i polemizuj z takimi...

Wybacz, ale czasami można posłuchać takich rozmów w głównych mediach, pożal się specjalistów i intelektualistów, ludzi mających stanowiska... i braki w wiedzy są tam równoważone interesami swoich grup, sprzedajnością, reprezentowaniem czyichś interesów, łganiem a i głupoty też nie brakuje. Także w rozmowie zwykłych ludzi można znaleźć czasami więcej prawdy, takiej jak tu, i dobrze że ludzie rozmawiają i wcale nie jest to gorsze czy głupsze.


N paź 12, 2014 11:29
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL