Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 7:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Co teraz - ZUS czy OFE? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Co teraz - ZUS czy OFE?
robbal napisał(a):
- przy obecnym wieku emerytalnym i przyroście naturalnym ZUS w ciągu najwyżej 20-lat stanie się niewypłacalny


ZUS od dawna jest niewypłacalny. Trzyma się jedynie dzięki wsparciu z budżetu.

Cytuj:
- a tak serio to nie wiem co może uratować zus.....


Tylko państwo. Bez wsparcia budżetowego ZUS natychmiast straciłby możliwość funkcjonowania.

Cytuj:
- więc nie liczę ani na ZUS ani na OFE, lecz na siebie


To jest właśnie paradoks obecnej sytuacji. Sieje się, i to z samej góry, propagandę, że trzeba być odpowiedzialnym, nie można liczyć na ZUS, tylko samemu odkładać, czołowi politycy obwieszczają, że sami sobie odkładają itp. ale nie ma ani słowa o tym, że skoro i tak musimy sami oszczędzać, bo nie można liczyć na to, że kiedyś z tych naszych "składek" cokolwiek zostanie, to może nam te składki darować? No ale tego się nie da zrobić - bo de facto to nie są żadne "składki", tylko po prostu podatek, ze środków którego wypłacane są obecne emerytury. Na nic się więc nie "składamy", a już na pewno nie na siebie - po prosty płacimy emerytury współobywatelom. Jedyne, na co możemy liczyć, to to, że kiedy my sami osiągniemy wiek emerytalny, znajdzie się wystarczająco wielu ówczesnych składkowiczów, żeby starczyło na nasze emerytury.. no i ze budżet do tego czasu wytrzyma..

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt lut 07, 2014 11:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Co teraz - ZUS czy OFE?
Johnny99 napisał(a):
Co to ma wszystko do rzeczy? Twoją emeryturę i tak będzie wypłacał ZUS. Zanim osiągniesz wiek emerytalny, całe twoje "oszczędności" będą już w ZUS, na jakimś wirtualnym "subkoncie", które, oczywiście, "nie będzie stanowiło podstawy do jakichkolwiek roszczeń". OFE w praktyce już nie istnieją, w teorii pewnie też niedługo przestaną istnieć.

Niestety, jak rzadko muszę się z Tobą zgodzić... Witamy w Budapeszcie :evil:

Val napisał(a):
Nie bez znaczenia jest również to, jak OFE poradzi sobie z pomnażaniem kapitału, skoro będzie miał do dyspozycji znacznie mniej pieniędzy niż obecnie.

Teoretycznie łatwiej jest zarządzać mniejszym kapitałem, szczególnie w funduszach akcyjnych.

Alus napisał(a):
W Chile po niemal 30 latach funkcjonowania funduszy emerytalnych okazało się, że dwie trzecie ich członków nie dostanie żadnej emerytury
http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/arty ... ia-oreziak

Już po pierwszych zdaniach można zauważyć, że tekst jest czysto propagandowy. A potem jest tylko gorzej :-|

robbal napisał(a):
(...) ja odkładam 200 złotych co miesiąc na zwykłe konto pod tytułem przyszłość

Proponuję rozważyć IKE/IKZE.

Johnny99 napisał(a):
Jedyne, na co możemy liczyć, to to, że kiedy my sami osiągniemy wiek emerytalny, znajdzie się wystarczająco wielu ówczesnych składkowiczów, żeby starczyło na nasze emerytury..

Właśnie. I mimo bogatej wyobraźni ;) jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Piramida wiekowa mocno się deformuje i wątpię, aby miała wrócić do kształtów z czasów Bismarcka. Skoro już teraz umowa pokoleniowa się nie bilansuje, to jakim cudem ma się bilansować za kilkanaście/ kilkadziesiąt lat :? Widzę tylko jedno rozwiązanie - wydłużanie wieku emerytalnego.


Pt lut 07, 2014 22:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Co teraz - ZUS czy OFE?
Które to wydłużanie jest, oczywiście, samo w sobie złamaniem tej "umowy pokoleniowej".

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt lut 07, 2014 23:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Co teraz - ZUS czy OFE?
Val napisał(a):
gacjan napisał(a):
trzeba samemu zadbać o emeryturę - nieruchomości, odkładanie co miesiąc, whatever.
Niestety Polacy tego nie rozumieją

Nie oceniaj tak surowo. Większość Polaków wydaje pieniądze na bieżące potrzeby. Zostaje im niewiele. A to trzeba odłożyć na artykuły szkolne, a to wydatki na remonty, a to znowu na samochód. Dodatkowo politycy starają się zniechęcić do oszczędzania nakładając różne podatki na oszczędności (podatek Belki).
.

to jest wszystko prawda , tylko...... Val, gdyby nam oddać choć część z tego co jak słusznie zauważył dalej chyba Johnny jest od nas pobierane de facto w formie podatku, nie żadnej składki- ten podatek robi się gigantyczny z skali roku (!) mielibyśmy z czego odkładać!
To jest tak samo jak ze składką zdrowotną. Nie mogę zrozumieć , jak ludzie mogą mówić "nie stać nas na prywatne ubezpieczenia, to za drogo" a równocześnie bez mrugnięcia okiem co miesiąc mają ściągane 270 zł (jeśli mają tylko jedną umowę) albo nawet więcej, np 540 z dwóch umów i nie rozumieją, że za taką kasę prywatna ubezpieczalnia daje im full pakiet, poprostu mega wypas.
a Budapeszt.... to cudowne miasto.... :)
nie znaczy to ze wszystko jest super i tak jak powinno być- absolutnie- ale
to podsumowanie coś jednak mówi...
Viktor Orban nie zdecydował się na podążenie w tym kierunku. Kosztami kryzysu postanowił obciążyć największe firmy i instytucje, nie zwiększając obciążeń indywidualnych podatników i małych firm. I tylko dlatego spotkał się z takim ostracyzmem ze strony zagranicznych polityków, którzy w czasach kryzysu bardziej niż swoich wyborców chronili instytucje, które do kryzysu się przyczyniły.

Krytyka węgierskich posunięć ze strony europejskich polityków byłaby więc ze wszech miar słuszna, gdyby nie to, że krytykujący sami postępują w taki sam lub podobny sposób. Dopóki my bijemy innych, wszystko jest w porządku. Ale kiedy biją naszych…

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Victor- ... 02113.html
a tu z ciekawości, Forbes o naszej "reformie" :)
http://wpolityce.pl/artykuly/62794-amer ... -usmiechac

_________________
Ania


Wt lut 11, 2014 10:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27
Posty: 331
Post Re: Co teraz - ZUS czy OFE?
Kiedy reforma wchodziła w życie, byłem przekonany, że zostanę w OFE. Wprawdzie byłem pewien, że w OFE siedzą złodzieje, ale przecież w ZUS też siedzą złodzieje, więc na jedno wychodzi, a lepiej mieć jajka w dwóch koszykach, niż w jednym. Tak było do momentu, gdy otrzymałem list z mojego OFE, w którym powtarzano jak mantrę najbardziej pogięte i skretyniałe pseudoargumenty:

- że państwo nacjonalizuje "moje" pieniądze w OFE

bzdura totalna i piramidalna, pieniądze w ZUS są akurat tak samo moje jak w OFE, to znaczy, że mogę ufać, że mi je kiedyś oddadzą, zaś teraz korzystać z nich nie mogę, a oddałem je z przymusu.

- że ZUS jest mniej godny zaufania, gdyż już jest niewypłacalny i państwo do niego dokłada

manipulacja arcyimbecylistyczna, państwo dokłada do ZUS głównie dlatego, że dzięki genialnej reformie Awuesu część składek uciekła do OFE właśnie, więc z mniejszych pieniędzy trzeba wypłacać takie same świadczenia dla ludzi którzy przecież z OFE nie dostaną, bo nie było.

- że OFE gwarantuje dzięki kapitalizacji większą emeryturę, niż system ubezpieczeniowy

bardzo to miłe obiecanki, ale ponieważ żadnych, nawet najbardziej szacunkowych liczb mi nikt nie pokazał, i nie rzekł, jaka orientacyjnie czeka mnie emerytura przy założeniu takich składek, jakie płacę, więc takie bajania odkładam na półkę z fantastyką naukową.

Po przeczytaniu tej ewangelii doszedłem do wniosku, że jeśli mam do wyboru żyć z pasożytem albo żyć z nienormalnym pasożytem, to dziękuję, z pełną świadomością zwracam wszystko do ZUSu, tak mi Panie Boże dopomóż.


Śr lut 12, 2014 7:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27
Posty: 331
Post Re: Co teraz - ZUS czy OFE?
SweetChild napisał(a):
Johnny99 napisał(a):
Jedyne, na co możemy liczyć, to to, że kiedy my sami osiągniemy wiek emerytalny, znajdzie się wystarczająco wielu ówczesnych składkowiczów, żeby starczyło na nasze emerytury..

Właśnie. I mimo bogatej wyobraźni ;) jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Piramida wiekowa mocno się deformuje i wątpię, aby miała wrócić do kształtów z czasów Bismarcka. Skoro już teraz umowa pokoleniowa się nie bilansuje, to jakim cudem ma się bilansować za kilkanaście/ kilkadziesiąt lat :? Widzę tylko jedno rozwiązanie - wydłużanie wieku emerytalnego.



Bardzo prosto. Mniej ludzi w wieku produkcyjnym = mniejsze bezrobocie, a nawet pełne zatrudnienie = radykalnie zwiększona cena pracy = większy nacisk na innowacyjne technologie w miejscu wykorzystywania taniej siły roboczej = większa produkcyjność = większe bogactwo = większe składki przy mniejszej liczbie składkowiczów.


Śr lut 12, 2014 7:24
Zobacz profil
Post Re: Co teraz - ZUS czy OFE?
SweetChild napisał(a):
Już po pierwszych zdaniach można zauważyć, że tekst jest czysto propagandowy. A potem jest tylko gorzej

Bo Przegląd jest zdaje się lewacki i ordynarnie kłamie. Co nie zmienia faktu, że system emerytalny Chile wypłaca tak niskie emerytury, że państwo chilijskie musi do nich dokładać, żeby ludzie z głodu nie umierali - znaczy, wyrównywać zasiłkami emerytury do poziomu gwarantowanego przez państwo (bodajże sto kilkanaście dolarów, przy średniej emeryturze dwieście kilkadziesiąt dolarów). Nie wszystkim - jakimś 45% obywateli. Nie dlatego, że system nie działa, bo działa jak marzenie, tylko dlatego, że biedacy nie są w stanie przez całe życie zawodowe odprowadzić dostatecznie wysokiej składki. Biedacy, to znaczy: pracujący sezonowo, pracujący na samozatrudnieniu, pracujący w szarej strefie, poszukujący pracy (czyli bezrobotni) przez jakiś okres swojego życia itd.


Śr lut 12, 2014 10:11

Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27
Posty: 331
Post Re: Co teraz - ZUS czy OFE?
ErgoProxy napisał(a):
Bo Przegląd jest zdaje się lewacki i ordynarnie kłamie. Co nie zmienia faktu, że system emerytalny Chile wypłaca tak niskie emerytury, że państwo chilijskie musi do nich dokładać, żeby ludzie z głodu nie umierali


Czy ty nie widzisz żadnego problemu tym zdaniu? Gazeta ordynarnie kłamie, co nie zmienia faktu, że pisze prawdę?


Cz lut 13, 2014 6:37
Zobacz profil
Post Re: Co teraz - ZUS czy OFE?
E...

Cie choroba, chyba mnie złapał.

Ale serio, opieram się na takim wywiadzie z Polityki, która w moich oczach ma wyższą reputację od Przeglądu. Kiedyś namiętnie czytałem wszystko, co wisiało w Kiosku Onetu i wyrobiłem sobie taką a nie inną opinię.


Cz lut 13, 2014 7:33

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Co teraz - ZUS czy OFE?
ogon__ napisał(a):
- że państwo nacjonalizuje "moje" pieniądze w OFE

bzdura totalna i piramidalna, pieniądze w ZUS są akurat tak samo moje jak w OFE, to znaczy, że mogę ufać, że mi je kiedyś oddadzą, zaś teraz korzystać z nich nie mogę, a oddałem je z przymusu.

To jak tłumaczysz sobie, że dług publiczny znacząco się zmniejszy?

ogon__ napisał(a):
- że ZUS jest mniej godny zaufania, gdyż już jest niewypłacalny i państwo do niego dokłada

manipulacja arcyimbecylistyczna, państwo dokłada do ZUS głównie dlatego, że dzięki genialnej reformie Awuesu część składek uciekła do OFE właśnie, więc z mniejszych pieniędzy trzeba wypłacać takie same świadczenia dla ludzi którzy przecież z OFE nie dostaną, bo nie było.

Co ma piernik do wiatraka? Ubytek składek miał być równoważony wpływami z prywatyzacji, które przecież nie będą wieczne. No chyba że jak już wszystko zostanie sprzedane, to zrobi się nacjonalizację na wielką skalę - a jak widać, Lenin wiecznie żywy :evil:

ogon__ napisał(a):
- że OFE gwarantuje dzięki kapitalizacji większą emeryturę, niż system ubezpieczeniowy

bardzo to miłe obiecanki, ale ponieważ żadnych, nawet najbardziej szacunkowych liczb mi nikt nie pokazał, i nie rzekł, jaka orientacyjnie czeka mnie emerytura przy założeniu takich składek, jakie płacę, więc takie bajania odkładam na półkę z fantastyką naukową.

Jak nie czytasz informacji, które Ci wysyłają, to miej pretensje do siebie.

ogon__ napisał(a):
Bardzo prosto. Mniej ludzi w wieku produkcyjnym = mniejsze bezrobocie, a nawet pełne zatrudnienie = radykalnie zwiększona cena pracy = większy nacisk na innowacyjne technologie w miejscu wykorzystywania taniej siły roboczej = większa produkcyjność = większe bogactwo = większe składki przy mniejszej liczbie składkowiczów.

:lol: I to Ty pisałeś: najbardziej pogięte i skretyniałe pseudoargumenty, bzdura totalna i piramidalna, manipulacja arcyimbecylistyczna, bardzo to miłe obiecanki

ErgoProxy napisał(a):
Cie choroba, chyba mnie złapał.

Nie złapał, najbardziej szkodliwe są kłamstwa, które wykorzystują półprawdy. Wówczas bowiem mniej zorientowanemu czytelnikowi trudniej zorientować się, że jest oszukiwany. Otwarta jest jedynie kwestia, czy takie kłamstwo można określić mianem ordynarne ;)


So lut 15, 2014 18:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27
Posty: 331
Post Re: Co teraz - ZUS czy OFE?
SweetChild napisał(a):
ogon__ napisał(a):
- że państwo nacjonalizuje "moje" pieniądze w OFE

bzdura totalna i piramidalna, pieniądze w ZUS są akurat tak samo moje jak w OFE, to znaczy, że mogę ufać, że mi je kiedyś oddadzą, zaś teraz korzystać z nich nie mogę, a oddałem je z przymusu.

To jak tłumaczysz sobie, że dług publiczny znacząco się zmniejszy?


A zmniejszy się? Dzięki OFE, które inwestują w obligacje, czyli go zwiększają? Nie rozumiem.

ogon__ napisał(a):
- że ZUS jest mniej godny zaufania, gdyż już jest niewypłacalny i państwo do niego dokłada

manipulacja arcyimbecylistyczna, państwo dokłada do ZUS głównie dlatego, że dzięki genialnej reformie Awuesu część składek uciekła do OFE właśnie, więc z mniejszych pieniędzy trzeba wypłacać takie same świadczenia dla ludzi którzy przecież z OFE nie dostaną, bo nie było.


Cytuj:
Co ma piernik do wiatraka? Ubytek składek miał być równoważony wpływami z prywatyzacji, które przecież nie będą wieczne. No chyba że jak już wszystko zostanie sprzedane, to zrobi się nacjonalizację na wielką skalę - a jak widać, Lenin wiecznie żywy :evil:


Ja nie widzę Lenina, ani żywego, ani martwego. Wpływy z "prywatyzacji" (W Polsce prywatyzacją nazywa się np. sprzedanie polskiego przedsiębiorstwa państwowego francuskiemu przedsiębiorstwu państwowemu) w zasadzie już wysychają.

ogon__ napisał(a):
- że OFE gwarantuje dzięki kapitalizacji większą emeryturę, niż system ubezpieczeniowy

bardzo to miłe obiecanki, ale ponieważ żadnych, nawet najbardziej szacunkowych liczb mi nikt nie pokazał, i nie rzekł, jaka orientacyjnie czeka mnie emerytura przy założeniu takich składek, jakie płacę, więc takie bajania odkładam na półkę z fantastyką naukową.

Cytuj:
Jak nie czytasz informacji, które Ci wysyłają, to miej pretensje do siebie.


Właśnie czytam, niestety, i wyczytać nic nie mogłem. Skoro ty wiesz lepiej, co mi przysyłali, to może mi przedstaw :|


So lut 15, 2014 21:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27
Posty: 331
Post Re: Co teraz - ZUS czy OFE?
ogon__ napisał(a):
Bardzo prosto. Mniej ludzi w wieku produkcyjnym = mniejsze bezrobocie, a nawet pełne zatrudnienie = radykalnie zwiększona cena pracy = większy nacisk na innowacyjne technologie w miejscu wykorzystywania taniej siły roboczej = większa produkcyjność = większe bogactwo = większe składki przy mniejszej liczbie składkowiczów.


:lol: I to Ty pisałeś: najbardziej pogięte i skretyniałe pseudoargumenty, bzdura totalna i piramidalna, manipulacja arcyimbecylistyczna, bardzo to miłe obiecanki

Jakieś argumenty?


So lut 15, 2014 21:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 21, 2014 2:25
Posty: 7
Post Re: Co teraz - ZUS czy OFE?
Ciekawe, że wszyscy tak ochoczo powołują się na Chile, a nikt nie powołuje się na kraj, gdzie od dawna są emerytury kapitałowe, czyli USA... Tam fundusze emerytalne hulają aż miło, a większość emerytów na starość przeprowadza się na Florydę i grzeje tyłek na pięknych plażach, sącząc drinki.

Ale wracając do podstaw i pytania: Wypowiem się jako finansista.

Otóż w chwili obecnej mówienie, że składki trafiają do ZUS i zasilają konta przyszłych emerytów to nieporozumienie. Obecnie KAŻDA składka, którą płaci ktokolwiek, jest NATYCHMIAST wypłacana obecnym emerytom jako emerytura.
Dodatkowo co roku Skarb Państwa z podatków wszystkich obywateli dopłaca do ZUS olbrzymie kwoty (w zeszłym roku 70 mld zł).

Czy ten system jest wydolny? Nie. Dlaczego? Bo 4 pracujących płaci składki na 1 emeryta. A za paręnaście lat tylko 2 pracujących będzie pracować na 1 emeryta.
Wniosek: Albo składki do ZUSu wzrosną dwukrotnie (z obecnych 19,52% do ok. 40%), czyli ludzie będą mniej zarabiać (np. z 4000 brutto "na rękę" zostanie ok. 1800 , nie 2800 jak dziś), albo emerycie będą dostawać emeryturę połowę niższą (czyli nie 1600, a 800 zł miesięcznie).

OFE jest jedyną w miarę realną gotówką, którą widzimy i która ma szansę jakoś realnie pracować.
Jeżeli wierzycie w zapisy księgowe w ZUSie i "zysk" roczny, czyli waloryzację, to możecie się przejechać. Jak? Wystarczy, że rząd przestanie waloryzować Wasz stan konta. I koniec.

Jeżeli ktoś uważa, że system repartycyjny, wymyślony przez Bismarka, który działał, gdy ludzie umierali w wieku 45 lat, a 60latek był już stary i sędziwy, i gdy 20 ludzi pracowało na 1 emeryta, będzie działał w dobie kryzysu demograficznego, życzę mu powodzenia.

Pamiętajcie - pieniądze nie rosną na drzewach. Żeby komuś dać, trzeba komuś zabrać. W Szwecji podatki wynoszą ok. 65% dochodów. U nas ok. 40%. Zgodzilibyście się na podwyższenie podatków? Już dziś 80% Polaków narzeka na zbyt wysokie obciążenia.

Dlatego mały apel: Chcecie pewne emerytury? Polecam założyć sobie Program Emerytalny i wpłacać, bo nie ma innego wyjścia. I bawi mnie to, że Polacy nie mają z czego odkładać. Połowa moich klientów twierdzi, że nie ma kasy, a potem okazuje się, że mają, tylko wydają na lewo i prawo (kupują za dużo jedzenia, które wyrzucają, co rok, dwa lata zmieniają telefony, kupują nowe komputery itp.). A druga połowa twierdzi, że ma co odkładać, ale nie dożyje, więc po co...


N lut 16, 2014 1:47
Zobacz profil
Post Re: Co teraz - ZUS czy OFE?
A! To trzeba było od razu: jako finansista zareklamuję swoje usługi... : ]]]

Przez takich cwaniaczków podcierających się regulaminami mamy teraz kryzys. (Choć podobno właśnie się skończył.)

Do rzeczy: nikt nie powołuje się na USA, bo w USA nie było komunizmu, to po pierwsze. Ale przede wszystkim USA jest beneficjentem systemu z Bretton Woods, który, o ile dobrze rozumiem, uwiązał wszystkie waluty do dolara i doprowadził do sytuacji, w której wszyscy liczący się gracze, wliczając Chiny Ludowe (!) gromadziły rezerwy walutowe w dolarach właśnie. I tak już zostało, nawet po załamaniu się sytemu, kiedy Nixon zawiesił wymienialność dolara na złoto. Wskutek tego Amerykanie są w stanie sterować całą ekonomią tej planety po prostu zadrukowując papier w mennicach. Wskutek tego nie jest dziwne, że utrzymują swój status pierwszej gospodarki świata, choć od stulecia nie było już wojny światowej, podczas której wszystkie walczące strony kupowałyby u nich na potęgę.

Aha, i jeszcze oglądałem taki serial Miami Vice i jako żywo, nie widziałem tych hord emerytów na Florydzie...


N lut 16, 2014 2:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Co teraz - ZUS czy OFE?
Cytuj:
Czy ten system jest wydolny? Nie. Dlaczego? Bo 4 pracujących płaci składki na 1 emeryta. A za paręnaście lat tylko 2 pracujących będzie pracować na 1 emeryta.

Cytuj:
OFE jest jedyną w miarę realną gotówką, którą widzimy i która ma szansę jakoś realnie pracować.
Jeżeli wierzycie w zapisy księgowe w ZUSie i "zysk" roczny, czyli waloryzację, to możecie się przejechać. Jak? Wystarczy, że rząd przestanie waloryzować Wasz stan konta. I koniec.
\
:brawo:
Czy nie obawiasz się skoku miłościwie nam panujących na twoją składkę w OFE?
I rozumiem, że generalnie zostajesz w OFE?
czy ma znaczenie, który OFE? czy są "pewniejsze"?
Cytuj:
Jeżeli ktoś uważa, że system repartycyjny, wymyślony przez Bismarka, który działał, gdy ludzie umierali w wieku 45 lat, a 60latek był już stary i sędziwy, i gdy 20 ludzi pracowało na 1 emeryta, będzie działał w dobie kryzysu demograficznego, życzę mu powodzenia.

ja też życzę mu powodzenia!!!!!
Cytuj:
Polecam założyć sobie Program Emerytalny i wpłacać, bo nie ma innego wyjścia

mam taki program, na nieduża w sumie kwotę póki co, mam wrażenie że tam też nas oskubują? wkurza mnie to że taka duża suma "marnuje" się w zusie :twisted: a mogłabym to zainwestować.
Nie wydaje ci się pewniejsza od programu inwestycja np w nieruchomość (nawet podparta kredytem, który można spłacać z wynajmu póki co), w ziemie (kto kupił ziemię 10 lat wstecz wygral jak na loterii, w mojej dzielnicy działki poszły w górę o 300-400% przez ostatnie powiedzmy 10 lat) itp?

_________________
Ania


N lut 16, 2014 9:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL