Nie tylko portale. Przykościelne sklepiki też są zazwyczaj czynne w niedziele i wtedy mają największe obroty

Meg napisała


masz rację Meg, jak ktos myśli że samo pójście do kościoła załatwia sprawę dnia świątecznego,niedzieli a tak przez cały taki dzień można pracować i uważać się za chrześcijanina czy też katolika to jest w poważnym błędzie i napewno nie wie co to jest chrześcijaństwo, ciekawe czy jakby umarł prezydent Kwaśniewski i zrobili by żałobę narodową z tego powodu to czy ci wszyscy którzy są za pracowaniem w niedziele i święta poszli by do pracy czy też na pogrzeb?( może raczej na pogrzeb bo to bardzo ważna osobistość, wtedy można zrobić dzień wolny z tego powodu?),ale jak jest święto kościelne to trzeba pracować bo pieniądze dają nam życie? nie wiem co to za społeczność ale raczej na katolików czy chrześcijan to nie wyglądaja (z przykrością to można stwierdzić po niektórych postach)

pozdrawiam

Owszem, społeczeństwo jest może i mało katolickie.

Ale ten przykład idzie z góry - skoro bowiem ksiądz mówi, że praca w niedzielę w sklepie jest grzechem, to czemu otwarte są kioski parafialne? Czy ci ludzie, co w nich sprzedają, nie grzeszą? A czy ksiądz, który ich zatrudnia, nie grzeszy?

W mojej skromnej opinii lepsze jest zaś otwarcie sklepu z chlebem - niż z prasą.

Jest jeszcze druga strona medalu: wypłata za pracę w niedzielę lub inny dzień ustawowo wolny jest zazwyczaj większa. Ja pracuję w zakładzie produkcyjnym, którego praca w niedzielę w żaden sposób użyteczna dla społeczeństwa nie jest. Jednakże jeśli jest taka potrzeba (zwiększone zamówienie klienta) to przychodzę do pracy i w niedzielę. Dlatego że tak chce klient. Skoro są osoby robiące zakupy w niedziele i święta to nie widzę powodu żeby im tego zabraniać. Jeśli pracownikom to nie odpowiada to niech sobie spróbują znaleźć inną pracę albo tak ułożyć sobie stosunki z pracodawcą żeby dostać wolne w te dni.

To jest proste. Opisana sytuacja jest spowodowana tym, że w polskim Kościele wszechobecna jest hipokryzja. Jak to śpiewał Kaczmarski:
"W nakręcanym codziennie zegarze
O godność woła upodlony
O skruchę - pycha strojna w ornat
O ciszę - kto w ruch wprawia dzwony"