Przechwalasz się myśleniem, pogardzasz innymi, jak wszystkie zboczone elyty, a nie wiesz, że Kościół to właśnie ta trzódka, a nie coś na wzór elyty!

Musiałeś często to śpiewać, zadziwiające.
Ta modlitwa z pewnością nie jest ogólnie znana:

"Duchu święty ni z tego, ni z owego, tchnij na nas, na całego"

- ksiądz Twardowski jest autorem tych słów, a przytoczył je kardynał Krajewski, tuż po konklawe.
Jak sam mówi- modlił się całym sercem.

Czytaj ze zrozumieniem. To jest troska o trzódkę, trzódkę, która ulega samounicestwieniu. Troska, nie polegają na umocnieniu jej w utopijnym śnie lecz na przebudzeniu śpiących, obudzeniu świadomości, która jest w każdym człowieku, w członku trzódki również.

No tak, przebudziłeś się, ale... chyba z paluszkami w nocniku!
Czy takiego przebudzenia życzysz, "zatroskany"? Puknij się!

Atimeres, krzyk jest argumentem kogoś kto niema argumentów kogoś kto cierpi. Jeśli cierpisz, śpisz. Cierpienie jest znakiem tego, że nie jesteś w kontakcie z prawdą. Nie jesteś i nie byłeś. Świadczą o tym twe gorzkie żale, które tu wylewałeś i wylewasz. Cierpienie pokazuje, że gdzieś jest fałsz. Śpiąca trzoda przypisuje je, jako karę boską, przebudzeni - wiedzą że cierpienie jest dane po to, abyś mógł otworzyć oczy na prawdę, abyś mógł zrozumieć.
Czy starzec potrafi się przebudzić - tak, wiek niema znaczenia.

Nie pogardzam , Atimeres, objaśniam. Wypełniam obowiązek chreześcijanski.

Tu znów obudził się Twoja rasistowska pogarda wieku i siwizny (nie mam takowej!)?
A to obsesyjne dopatrywanie się i przeżuwanie (ruminacje) krzyku? Czy to zdrowe?