Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 25, 2025 23:18



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 22 lipca - Dzień Wybaczenia 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Kto nie zauważył: dziś 22 LIPCA.
Nie tak dawno - "Dzień Odrodzenia Polski".
Jak świętujemy ten dzień ? Są dwa podejścia.
Oto pierwsze:
Cytuj:
"Nie przepraszać za Polskę Ludową!"
2006-07-22 (14:40)
(PAP)


W dniu, w którym w czasach PRL obchodzone było Narodowe Święto Odrodzenia Polski, warszawska siedziba SLD stała się miejscem wspomnień i dyskusji o historii Polski Ludowej.

Konferencję "Nie przepraszać za Polskę Ludową!" zorganizował Ruch Odrodzenia Gospodarczego im. Edwarda Gierka wraz z Platformą SLD "Prawo-Demokracja-Solidarność" i Platformą Socjalistyczną SLD. Mimo upalnego popołudnia, na spotkanie do budynku przy ulicy Rozbrat przyszło około 70 osób - głównie ludzi starszych.

Jako lewica mamy obowiązek rozmawiać o dorobku Polski powojennej. Nie możemy tamtego czasu przekreślić jak chce tego prawica - mówił były poseł SLD Marek Dyduch. Wiemy, że ta historia ma też "czarne karty" - zostały one przez nas potępione. Ale chcemy rozróżnić i oddzielić to co zostało zbudowane w tamtym okresie. Bo to jest dorobek lewicy - dodał.

Rakowski przepraszał

Ostatni I sekretarz KC PZPR Mieczysław Rakowski powiedział zgromadzonym, że staje przed nimi z poczuciem "winy".

Chcę zwrócić się do prawicy, jak i do tych dziennikarzy, politologów i historyków, którzy zajadle krytykują i zwalczają dorobek PRL. Kieruję to też do reszty społeczeństwa. Wszystkich tych chce "przeprosić". "Przepraszam" za tych komunistów, którzy zgodzili się na zachodnią granicę Polski na Odrze i Nysie (...); "przepraszam" za reformę rolną oczekiwaną przez pokolenia rolników; "przepraszam" za nacjonalizację przemysłu; "przepraszam" robotników za zlikwidowanie klasy kapitalistów - wyliczał.

Szczególny nacisk rozmówcy kładli na - jak podkreślali - dokonania dekady lat 70-tych. Przedstawił je prof. Paweł Bożyk.

Polityka gospodarcza lat 70-tych przyniosła efekty, których nie można w żaden sposób podważyć - przekonywał. I wymienił inwestycje, "bez których Polska nie mogłaby funkcjonować": m.in. Trasę Łazienkowską, Dworzec Centralny, Zamek Królewski, ponad 2 mln nowych mieszkań i 557 nowych zakładów przemysłowych.

"W kinach wyświetlano najlepsze filmy"

Zwrócił też uwagę, że w tym czasie "Polacy poczuli się obywatelami Europy", bo "każdego roku miliony z nich wyjeżdżało do innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej, setki tysięcy na Zachód", "Polki zaczęły się ubierać równie modnie jak na Zachodzie", "w kinach wyświetlano najlepsze zachodnie filmy, a w teatrach grane były najznakomitsze sztuki z całego świata".

Obciążanie polityki Edwarda Gierka - ówczesnego I sekretarza KC PZPR - odpowiedzialnością za obecne zadłużenie Polski, Bożyk nazwał kłamstwem. Gierek zostawił zadłużenie w wysokości 19,5 mld dol (...) Dochody z prywatyzacji majątku wybudowanego w latach 70- tych dwukrotnie przewyższyły zadłużenie - przekonywał.

Wiceprzewodniczący SLD Artur Hebda zaapelował do partii i organizacji lewicowych o odwagę w przypominaniu wartości i dorobku PRL. W jego ocenie, "prawica zawłaszczyła" historię Polski Ludowej i przedstawia ją "z punktu widzenia wygranych". Dlatego - jego zdaniem - młodzież ma złe zdanie o tej część historii Polski.

Narodowe Święto Odrodzenia Polski obchodzone było co roku 22 lipca, w rocznicę podpisania Manifestu Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego (PKWN był to tymczasowy organ władzy wykonawczej w Polsce, powołany w Moskwie - PAP) w 1944 roku i odrodzenia Polski po II wojnie światowej.

wg WP

Dorobek lewicy ! Wyliczmy jeszcze raz co niektóre dorobki: zabójstwa, represje, totalna inwigilacja, księżycowa ekonomia w której za bezcen 'eksportowano' np. węgiel.
Czy do budowy Trasy Łazienkowskiej, Dworca Centralnego, ponad 2 mln nowych mieszkań i 557 nowych zakładów przemysłowych oraz odbudowy Zamku Królewskiego rzeczywiście potrzebny - ba, konieczny był komunizm ? Rozum podpowiada, że nie.

Jeszcze kilka smaczków:

"Polacy poczuli się obywatelami Europy"
A ja myślałem, że pełnoprawnymi obywatelami Europy poczuliśmy się dopiero po anszlusie przez EU.

"każdego roku miliony z nich wyjeżdżało do innych krajów Europy Środkowej i Wschodniej, setki tysięcy na Zachód"
Wszyscy mieli paszporty. Nie było promes na dewizy. Mieliśmy umowy o turystyce bezwizowej z Francją, Niemcami, Szwecją.
Pewne podobieństwo jest jednak trwałe. Magistrzy i doktoranci dalej jeżdżą zmywać gary i zbierać pomidory ...

"Polki zaczęły się ubierać równie modnie jak na Zachodzie"
Bo same sobie szyły na maszynach Łucznik.

"w kinach wyświetlano najlepsze zachodnie filmy, a w teatrach grane były najznakomitsze sztuki z całego świata".
Importerzy filmów nie widzieli co zrobić z nadmiarem zielonych. Takiego chłamu jak "Bondy" nie kupowano.
Takie drastyczne i kontrowersyjne klasyki jak "Rodziobią nas kruki i wrony" wyświetlano, w trosce o obyczajność, na pokazach zamkniętych. To nie przez cenzurę. To z poczucia odpowiedzialności.

Oto drugie podejście:
Cytuj:
IAR, MD /09:26
22 lipca może wrócić do kalendarza świąt

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą, by 22 lipca był Dniem Pamięci Ofiar Komunizmu.
W projekcie uchwały Sejmu napisano, że dzień ten powinien być dla władz państwowych oraz wszystkich instytucji społecznych okazją do godnego upamiętnienia wszystkich ofiar ideologii i systemu komunistycznego.


Poseł Zbigniew Girzyński powiedział, że data 22 lipca została wybrana celowo, bo jest to data, która jednoznacznie kojarzy się z okresem komunistycznym. Zdaniem posła Girzyńskiego, w Dniu Pamięci Ofiar Komunizmu nie będzie żadnych centralnych uroczystości. Według niego chodzi o symboliczne zaakcentowanie, że komunizm był systemem złym i przyniósł wiele ofiar. Zaznaczył, że w Polsce w porównaniu z ZSRR czy Chinami ofiar tych było stosunkowo niewiele, jednak zgodnie z "Czarną księgą komunizmu" ogólnie system ten pochłonął nawet do stu milionów ludzkich istnień. Do 1989 roku 22 lipca był w Polsce obchodzony jako święto Odrodzenia Polski. Ustanowiła je w 1945 roku Krajowa Rada Narodowa pod przewodnictwem Bolesława Bieruta dla uczczenia Manifestu PKWN ogłoszonego w nocy z 21 na 22 lipca w Chełmie.

Manifest Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego został zredagowany w Moskwie, gdzie PKWN został powołany do życia z inicjatywy Józefa Stalina. Dokument stwierdzał, że jedynym źródłem władzy w Polsce jest tworząca tymczasowy parlament Krajowa Rada Narodowa, sam PKWN miał być natomiast rządem tymczasowym. Komitet był w praktyce narzędziem polityki radzieckiej, zmierzającej do uzależnienia Polski od ZSRR.

Okoliczności powstania i historia PKWN były przez długie lata zakłamywane. Podawano, że powstał w Chełmie, a w rzeczywistości został utworzony w Moskwie. Kilka dni po ogłoszeniu manifestu członkowie PKWN przybyli z Moskwy do Chełma. Na czele Komitetu stanął Edward Osóbka-Morawski, resort wojska objął generał Michał Rola-Żymierski, bezpieczeństwa - Stanisław Radkiewicz, a rolnictwa - Andrzej Witos.

26 lipca przedstawiciele PKWN podpisali w Moskwie porozumienie z ZSRR. Armia polska miała podlegać dowództwu radzieckiemu, a PKWN zyskał prawo organizowania zarządu cywilnego i życia gospodarczego.

Nowa władza przystąpiła niezwłocznie do aresztowań działaczy państwa podziemnego. Polski rząd w Londynie określił ją jako uzurpatora całkowicie zależnego od Moskwy.

wg ONET

Okazało się, że sprawa nie jest taka prosta jakby chciały prawicowe oszołomy:
Cytuj:
22 lipca nie będzie Dniem Pamięci Ofiar Komunizmu
2006-07-22 (09:36)
(IAR)


Sejm nie podjął uchwały o ustanowieniu dnia 22 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Komunizmu. Projekt zgłosili posłowie Prawa i Sprawiedliwości. W projekcie uchwały napisano, że dzień ten powinien być dla władz państwowych oraz wszystkich instytucji społecznych okazją do godnego upamiętnienia wszystkich ofiar ideologii i systemu komunistycznego.

Na wniosek klubu PiS projekt został odesłany ponownie do komisji.

( . . . )

Bogdan Zdrojewski (PO) zaapelował do PiS o wycofanie projektu. Zaznaczył, że PO jest za uczczeniem pamięci ofiar komunizmu i proponował, by datę 22 lipca zastąpić 13 grudnia.

Szef klubu SLD Jerzy Szmajdziński opowiedział się za skierowaniem ponownie do komisji tego projektu, by jak powiedział, "tu na tej sali nie pisać nowej historii".

Krytycznie wobec projektu wypowiedział się także Marek Sawicki (PSL). Powiedział, że przez wiele lat 22 lipca był przymusowym świętem w okresie totalitaryzmu i tego dnia w geście protestu "porządne, chłopskie rodziny chodziły pracować w polu".

Po tych wypowiedziach Zbigniew Girzyński (PiS) w imieniu autorów projektu zwrócił się o ponowne skierowanie projektu do komisji i ponowne rozpatrzenie.
( . . . )
(zel)
wg WP

Przychylam się do zdania posła z Platformy Obywatelskiej.
Dni martyrologicznych mamy wiele (co prawda taka była właśnie nasza polska historia).
Dzień 22 LIPCA powinien jednoznacznie kojarzyć się z
DNIEM ZDRAJCY i KOLABORANTA.

Przyznaję się do błędu. Za wcześnie na wybaczanie.
Ani jednej szczerej oznaki skruchy.
Te co są to takie Public Relations, czyli jak się dziś mawia "pijar".

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


So lip 22, 2006 19:44
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Rozumiem, że PiS chciałby pozytywnie zapisać w pamięci dzisiejszych Polaków datę, która zdecydowanie negatywnie kojarzy się starszym i wszystkim mającym jakieś tam pojęcie o historii tego kraju.

Kiedyś - Narodowe Święto Odrodzenia Polski, a teraz - Dzień Pamięci Ofiar Komunizmu :?: Cóż, zły to pomysł nie był. Tylko że wydaje mi się, że to jest takie troszkę na siłę - żeby wcisnąć coś na miejsce dawnego komunistycznego święta. Bo wielu młodych ludzi pewnie nie ma pojęcia, że kiedyś w PRLu takie święto 22 lipca było.

Jak wypowiedział się - cytowany przez SA - poseł Sawicki: "przez wiele lat 22 lipca był przymusowym świętem w okresie totalitaryzmu" - i wg mnie, to samo w sobie wystarczy jako powód, aby niekoniecznie jakiekolwiek święto ustanawiać w dniu, który negatywnie się Polakom kojarzy.

Za to datę grudniową uważam za bardziej trafioną - po prostu wydaje mi się, że więcej ludzi skojarzy 13 grudnia z wprowadzeniem stanu wojennego w PRLu, niż 22 lipca ze świętem odrodzenia Polski.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N lip 23, 2006 7:56
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23
Posty: 3613
Post 
Najlepiej udać, że takiego dnia w kalendarzu nie ma.
Młodzi, jak ToMu, z niczm go nie kojarzą, a starzy którzy z czymś kojarzą (oprawcy, ofiary i bierni widzowie) już nie żyją lub wkrótce wymrą.

I sumienia będą czyste od obciążeń przeszłością.

Będzie wreszcie można, jak chce nam wmówić Frasyniuk, zbratać się dla przyszłości. W duchu Solidarności.

Tak jest. Niech w zapomnienie pójdzie uzurpatorski i agenturalny anty-rząd czyli PKWN.
Tak jest. Niech w zapomnienie pójdzie operetkowy, choć legalny Rząd Londyński.

Niech dzieci funcjonariuszy i aparatczyków prl nie miewają nocnych koszmarów w których tatuś lub mamusia czynili coś nieludzkiego lub tylko niegodnego !


PS. Kto nie wie: Frasyniuk skomentował dla tv wrocławską wystawę funkcjonariszy peerelu stwierdzeniem, że niezgodna jest ona z ideałami Solidarności.
Człek ciągle uczy się czegoś nowego. Nie wiedziałem, że Robotnicy 80 protestowali w obronie dobrego imienia ubeków i aparatczyków pzpr ...

_________________
Obrazek
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.


N lip 23, 2006 23:10
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Chyba nie lubisz czytać ze zrozumieniem, Stasiu :)

SA napisał(a):
Młodzi, jak ToMu, z niczm go nie kojarzą,

To zależy. Proszę noie uogólniać.

Chociaż faktem jest, że przy obecnym poziomie nauczania historii - za kilkanaście lat, gdy z rodzin znikną ludzie którzy brali udział w tych wydarzeniach - rzeczywiście, pewnie mało kto będzie wiedział, dlaczego "za komuny" świętowano 22 lipca...

Ja jestem po prostu przeciwny "zastępowaniu" świąt jednej ekipy rządzącej/jednej władzy świętami innej władzy.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pn lip 24, 2006 7:32
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 34 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL