A ja mam nadzieję, że ten rząd nas miło zaskoczy.
Czemu złorzeczycie ludziom, których naród wybrał w demokratycznych i wolnych wyborach.
Było zagłosować na inną opcję a nie teraz kwękać i miauczeć na p Giertycha.
Żenada...

Ja głosowałem na PO i lipa...większosć Polakow chciała inaczej. Chciała? To ma...

Lucynką nie jestem ale odpowiem na to pytananie

Jestem studentem politologii oraz historii i tez mogłbym dużo napisac o rodzinie Giertychów, dużo dobrego i dużo złego. Nie ma ludzi którzy nie popełniają błedów.
Tylko ze ja nie jestem fanatycznym oponętem wszystkiego co na prawo od PO!
Uważam że pan Roman giertych ma potęciał, jest bardzo zręcznym politykiem. Ministerstwo edukacji nie wymaga doświadczenia nauczycielskiego czy praktyki jako vie-minister. Po byłch ministrach z AWS i nieszczesnej reformie edukacyjnej a potem kompromitacja minister Łybackiej...smiesza mnie komentarze bypu że Giertych to zapowiedz apokalipsy!

Uważam że nie ma podstaw aby z priori zakładac że Giertych zrobić coś złego. Giertych to polityk ideowy, o zgrozo, aby takich było więcej. Niebezpieczni są politykierzy którym zależy tylko na osobistych ambicjach, którzy nie mają idei przeowdniej i są zwykłymi komformistami jak Lepper. Giertych nawiązuje do idei przedwojennego obozu narodowego. jesli chodzi o endecję to edukacja było sztandarowym postulatem, można powiedziec że sukcesy przedwojennego szkolnictwa to załugi narodowców, nie wspomne o jeszcze w zaborach związkach nauczycieli etc...Daję panu Giertychowi mandat zaufania, nie skreslam go tylko dlatego że media nie lubią LPR czy SLD się to nie podoba.

Czemu to kierujesz do mnie? Wydaje Ci się, że z tego, że zaproponowałem aby poważnie potraktować stanowisko Lucyny wynika, że się z nią zgadzam? Że jeśli nie używam języka pogady w stosunku do LPR, to jestem zwolennikiem LPR?

pytanie do gueer, jaki swiatopoglad prezentuje p.R.Giertych, i jakie kompetencje powinien miec wg. Ciebie Minister Edykacji?

Ewelinko, mam to szczescie, ze moj dziadek i ojciec dobrze znaja sie na polityce, i dzieki nim poznaje jej tajniki, choc musze przyznac, ze nie sa one latwe.
W przeciwienstwie do Ciebie, mam nadzieje, ze ten rzad, ktory chce dobra dla Polski, utrzyma sie, a chocby tak nie stalo sie, to za Polske nie bedzie mi wstyd, bo wiem, ze w obecnej sytuacji rzadzenie Polska to rzecz niezmiernie trudna.

Pozdrawiam, zachecajac do zapoznania sie ze stanowiskiem
p. R.Giertycha dotyczacym edykacji (mozna to znalezc na stronach LPR).

Daleko mi do "psioczenia" na pana Giertycha. Jest on wykształcony itd. - temu nie zaprzeczam, ale niestety ma niewielki związek z edukacją. Choć nie, przyznał się, że jest/był nauczycielem historii...

Więc może rzeczywiście Spoonman ma rację. Pan Giertych będzie miał mądrych wspołpracowników i będzie git. Miejmy nadzieję

A co można wyczytać na wspomnianej stronie LPR?


No to czekamy na szczegóły

Czy to, wg Ciebie, znaczy że ministrem edukacji mógłby (powinien?) zostać pan Mietek, bezrobotny po zawodówce - bo i tak nie ma to znaczenia i wpływu dla szkolnictwa


Ja widzę tendencję jedną - co minister, to reforma. Jak ja kończyłem podstawówkę i gimnazjum, to zanosi się na to, że moje dzieci będą przez tę samą ilość lat kończyły... może i z 5 szkół - bo każdy minister coś po sobie zostawi, nową "gałązkę" w szkolnictwie.


PTR - osiągnięcia naukowe (dyplomy) i aktywność polityczna jest od razu miernikiem inteligencji Nie do końca chyba.


Wiadomo, jak już Queer zauważył, jaki stosunek ma LPR a więc i Giertych, wobec homoseksualistów. I nie dziwię się, że takowym nie podoba się, że dzieci uczył będzie człowiek, dla którego homoseksualizm to choroba, zboczenie i Bóg wie, co jeszcze.


Marcin_jarzębski nazwał Giertycha "politykiem ideowym". Tylko co mają powiedzieć ci, których idee nie pokrywają się z ideami i poglądami Giertycha


CO NIE ZMIENIA FAKTU, ŻE ABY OCENIAĆ - TRZEBA MIEĆ CO OCENIAĆ. POCZEKAJMY NA EFEKTY DZIAŁALNOŚCI MINISTRA GIERTYCHA.
Wtedy okaże się, które obawy okazały się słuszne.

Inaczej - ja nie wierze, ze Gitych w tym resorcie moze polepszyc sytuacje. Jestem zdania, ze nie jest to odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku.

Ale to nie koniec. Bo nie jest to jedyny i najwiekszy blad, jaki zostal popelniony. Wiecie kto zostal ministrem ds. gospodarki morskiej? Pan Rafał Wiechecki, dwudziesto-kilku letni ekonomista ze Szczecina. I na tym wlasciwie jego stycznosc (o ile mozna to nazwac stycznoscia) z gospodarka morska sie konczy. To jest dopiero skandal!


Crosis

ToMu - tego nie powiedziałam

Byłoby dobrze, żeby minister wiedział co robi, czyli znał temat i umiał działać rozsądnie. Taki może zrobić dużo dobrego. Ale nawet najgorszy przy odpowiedniej dozie wysiłku "dołu" nie jest w stanie popsuć wszystkiego. Przerabiałam to z kilkoma ministrami w "zdrowiu", myślę że i w edukacji będzie podobnie. Co najwyżej kosztuje to więcej nerwów albo wysiłku...

Crosis - co to za postać? Skąd?

Przytocze fakty z jego wlasnej strony internetowej:

http://wiechecki.lpr.pl/?sr=lista&zo=2&dz=cv&id=

Rafał Sylwester Wiechecki urodził się 25 września 1978 r. w Piotrkowie Trybunalski. W 1997 r. ukończył Liceum Ekonomiczne przy Zespole Szkół Zawodowych Nr 2 w Tomaszowie Maz. W 2002 r na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytet Szczeciński uzyskał tytuł mgr prawa.

Pracę magisterską napisał z zakresu prawa pracy pod kierunkiem prof. dr hab. A. Chobota na temat "Zatrudnienie pracownicze i niepracownicze ze szczególnym uwzględnieniem kontraktów menedżerskich" i otrzymał na koniec studiów ocenę bardzo dobrą. W trakcie studiów prawniczych odbywał m.in. praktykę w Komendzie Powiatowej Policji - Szczecin Pogodno w Wydziale ds. Nieletnich oraz w Sądzie Rejonowym w Tomaszowie Maz. w IV Wydziale Prawa Pracy. Brał udział w programie przybliżający pracę Policji organizowanym dla studentów prawa - w zmotoryzowanych nocnych patrolach w Kompanii Interwencyjno - Patrolowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Od 2002 aplikant w Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu przy Sądzie Okręgowym w Szczecinie, a od 2005 r. w Sądzie Apelacyjnym w Szczecinie gdzie pracował również jako asystent sędziego Sądu Apelacyjnego.

W 2005 r. ukończył Wydział Zarządzania i Ekonomiki Usług Uniwersytetu Szczecińskiego na kierunku zarządzanie i marketing o specjalności zarządzanie finansami publicznymi gdzie uzyskał tytuł mgr ekonomii. Pracę magisterską napisał z pod kierunkiem prof. dr hab. A. Szewczuka na temat "Transeuropejskie Sieci Transportowe " i otrzymał na koniec studiów ocenę bardzo dobrą.

Od czerwca 2004 r. jest asystentem posła Parlamentu Europejskiego Sylwestra Chruszcza, który pełni funkcję w-ce przewodniczącego Komisji Transportu i Turystyki PE.

Od 2004 r. jest członkiem Rady Programowej Polskiego Radia Szczecin. Od 2002 r. redaktor tygodnika "Nowa Myśl Polska" jako redaktor odpowiedzialny kolumny Ziemie Zachodnie w "Myśli Polskiej". Od 2001 r. publicysta miesięcznika "Wszechpolak". Był laureatem Wojewódzkiego Finału Olimpiady Matematycznej, jak również finalistą teleturnieju "Jeden z dziesięciu".

Działa na polu społecznym m.in. udzielał bezpłatnych korepetycji wychowankom Domów Dziecka w Szczecinie, a od 2004 r. jest Przewodniczącym Komisji Oświaty i Zdrowia w Radzie Osiedla Śródmieście - Północ w Szczecinie.

Od 2002 roku członek Zarządu Okręgowego Stronnictwa Liga Polskich Rodzin w Szczecinie i Rzecznik Prasowy oraz członek Zarządu Miejskiego w Szczecinie.

W latach 2002 - 2004 Prezes Okręgu Zachodniopomorskiego Młodzieży Wszechpolskiej, w latach 2003 - 2005 członek Rady Naczelnej Młodzieży Wszechpolskiej, a od 2003 r. Kierownik Wydziału Szkoleniowego MW.

We wrześniu 2005 ukończył aplikacje sędziowską zdając egzamin przed komisją powołaną przez Ministra Sprawiedliwości przed komisję egzaminacyjną Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. W grudniu 2005 r. został wpisany na listę adwokatów Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie.

Podczas wyborów na Sejm V kadencji został wybrany Posłem. 9 listopada 2005 roku został w obecnej kadencji Sejmu najmłodszym wiceprzewodniczącym sejmowej Komisji Ustawodawczej oraz członkiem Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Od marca 2006 r. przewodniczący Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw o zmianie ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.


-----------------------

KONIEC

Zobaczcie... faktyczny, prawny zwiazek z powierzchownym tematem gospodarki morskiej ten czlowiek ma od.... 2004 roku. Pracujac jako asystent..


To jest zalosne.



Crosis

Odpowiem pytaniem na pytanie... liczy się dobro pacjentów czy budżetu szpitala....? Proponuję zobaczyć jak to w ameryce wygląda (wcale nie lepiej niż u nas - tylko poziom świadczeń jest wyższej jakości) - ale równie obłąkany... wszyscy szukają gdzie tutaj na diagnostyce oszczędzać... czyli na wszystkim...

Może i sztab doradców jest.... ale kto jest święty ? - minister....

Idee to piękna rzecz... tylko ta siódma góra i siódma rzeka cholernie daleko... a jak tak dalej pójdzie -> http://wiadomosci.onet.pl/1317813,11,1, ... ,item.html ... to na zadne czyny p Romana sie nie doczekamy.... (w katowicach szykuje sie kolejna manifestacja - juz łańcuszki chodzą po internecie.... oto jeden z wielu:
"W sobotę, 13.05 o 12 00 pod Wyspiańskim (KATOWICE)- demonstracja antyrządowa. Zapraszam. ")

Z ocena poszczegolnych osob wybranych do nowego rzadu nalezy poczekac aby zobaczyc owoce ich pracy.
Wiec emocje sa tu zbyteczne. Jezeli mlody czlowiek potrafi sie wykazac kompetencja wtym co robi, to wiek jest tylko plusem.

Tu nie chodzi o jego wykształcenie, wiek, doświadczenie... bo to może i jego atuty.... ale przepraszam, czy ktoś widział tego "PANA" na ulicy ? Jak ładnie wykrzykuje swoje hasełka ... to ma być przykład?

Lucyno, ok... moze i wiek to atut. Ale majac 28 lat, bedac prawnikiem... pokazalem Wam CV ze strony tego czlowieka. Z niego nie wynika nic a nic o jego jakichkolwiek zwiazkach z gospodarka morska. Chyba, ze etat asystenta mozna za taki uznac.


Wiec takiego ministra serwuje nam rzad? To ja podziekuje. Bo jednak minister jakies doswiadczenie miec powinien. No chyba, ze w naszym kraju wystarczy urodzic sie... cholera, no nawet nie mam jak powiedziec "nad morzem" bo Szczecin nad morzem faktycznie nie lezy. Wiec w takim razie jakie byly poowdy dania temu panu teki ministra gospodarki morskiej? Zagrywki polityczne? Tylko.


Co teraz bedzie? Ano jasne. Obecnych fachowcow, bo jakby nie patrzec w administracji morskiej pracuja fachowcy, powymienia sie na partyjnych kolegow o zerowym doswiadczeniu (nie beda sie przynajmniej roznic od ministra). I tak wieloletnia praca nad jednym z wazniejszych sektorow gospodarki pojdzie na marne.


Crosis

Niestety, ale Roman Giertych bardzo pomaga mediom w tworzeniu swojego negatywnego wizerunku. Zresztą nie on jeden.
Po tylu latach działalności publicznej powinien wiedzieć, że szczególnie należy uważać z mediami 'wolnymi'. Jeśli mu się wydaje, że w ten sposób 'wykorzystuje' te media do gry z PiSem, to tylko podejrzenia co do politycznej niedojrzałości potwierdza. A wręcz można mu zarzucić szkodnictwo - być może Koalicja powstała by wcześniej. Albo przynajmniej przedkładanie partyjnego interesu nad dobro publiczne. A to jakoś niezbyt współgra z nawiązywaniem do Dmowskiego.

Doświadczenia ojca bym nie przeceniał.

W najmniejszym stopniu nie kwestionuję wykształcenia Romana. Nie kwestionuję również jego zasług w wyjaśnianiu afer. Ale to nie gwarantuje, że się sprawdzi jako wicepremier i minister.

-----------

To że nie ma 'przygotowania' też o niczym nie świadczy. Minister Edukacji nie musi być pedagogiem. Przede wszystkim musi być organizatorem. Od 'przygotowania' programów i decyzji ma armię urzędników i specjalistów w ministerstwie, w kuratoriach. Musi tylko umieć te zasoby uruchomić. Nadać im kierunek i ... pilnować wykonania.

Poczekamy, zobaczymy.

Chyba nikt nie zaprzeczy, że szkolnictwo podstawowe i średnie wymaga radykalnych działań. Bo to co jest woła o pomstę do nieba. Uczniowska 'fala'. Uczniowskie represje w stosunku do nauczycieli. Narkotykowi dilerzy w szkołach. Konieczność zatrudniania ochroniarzy.

Ale to są właśnie skutki dotyczasowej liberalnej polityki kilkunastu lat III RP. Wszyscy przyjęli za wytyczną slogan Owsiaka "RÓBTA CO CHCETA".
Przy niej nie ma miejsca na jakiekolwiek wychowywanie. Jest wolnoamerykanka.
Jak się nie wychowa w podstawówce, gimnazjum czy liceum, to na studiach już za późno. Co z tego, że ten student jest chętny do nauki (bo przypuszcza, że mu się do odpłaci na rynku pracy), jeżeli mentalnie jest cham. Nie rozróżnia podstawowych kategorii dobra i zła.

Takich ludzi bedzie nam przez następne lata przybywać - z 8-10 roczników studentów 'wychowanych' przez obecne szkolnictwo.
(Oczywiście nie tylko szkoła wychowuje, ale jest ona koniecznym elementem). Ten trend należy wreszcie zmienić.

Dlatego proponuję dyskutantom mniej bredzenia o urojonych zagrożeniach (typu ideologizacja szkoły), lecz konstruktywne pogadanie o tym co można zrobić by było lepiej.