Macie Wasz LPR - gen. Pinochet
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Jest różnica - jeśli nie jesteś w stanie udokumentować "kto wpłynął na decyzję TK", to w świetle prawa jest to pomówienie(Kodeks karny art 212).
|
| Wt sty 02, 2007 19:16 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild napisał(a): Wykazałeś też, że nie każdy, kto wyznawał ideologię sprzeczną z jedynie słuszną w czasach Pinocheta, został zamordowany. Nie jest to jednak dowód na to, że powodem mordu nie była jedynie ideologia danego człowieka. Jeśli przyjmiemy, że ks. Popiełuszko został zamordowany wyłącznie z powodów ideologicznych, to nie zmieni tego fakt, że zdecydowana większość księży przeżyła "wojnę jaruzelską".
Naukowiec zapyta: z jakiego powodu ks Popieluszko, a nie jakikolwiek inny np ks Iksinski. SweetChild napisał(a): Niestety. Ale w żadnym wypadku nie uważam, że z powodu powszechności jakiejś patologii należy się na nią zgadzać. Patologii? SweetChild napisał(a): Bomby zostały zrzucone podczas wojny. Gdyby Japonia wcześniej skapitulowała, to sprawa wyglądałaby inaczej. Ale to Japonia zaatakowała USA i wobec tego zaatakowany działał w obronie koniecznej do końca wojny. Przeraza mnie, ze pisze to osoba, ktora uwaza, ze stan wojenny w Chile w celu ustabilizowania kraju i gospodarki jest niedopuszczalny, bo kilku zolnierzy zgwalcilo kobiety. SweetChild napisał(a): Podobnie jak PZPR w 1989 roku. OK, doceniam ten ruch. Ale czy to znaczy, że gen. Jaruzelski jest bohaterem? Czy to znaczy, że jego wersja wydarzeń z 1981 roku jest bardziej wiarygodna od niezależnych raportów? Kiepska analogia, jesli ktos wywiazuje sie z umow to zwieksza sie jego wiarygodnosc. SweetChild napisał(a): Natomiast w przypadku Pinocheta pytanie brzmi inaczej: czy wolno zabić tysiące w ramach "profilaktyki ochronnej państwa". I tu uważam, że zdecydowanie nie, nie wolno mordować przeciwników politycznych "za poglądy". Niezależnie kto morduje, kto jest mordowany i w imię czego jest to dokonywane. Bez komentarza. SweetChild napisał(a): Zgoda, ale podajesz nieadekwatne przykłady, porównując ofiary działań wojennych i obywateli zamordowanych przez państwo. Podaj liczbę komunistów, faszystów, monarchistów czy innych osób, wyznających ideologię wrogą demokracji a przez tę demokrację za niechętne jej poglądy zamordowanych. Może być na przykładzie USA po Drugiej Wojnie Światowej. W Iraku obecnie nie ma wojny. Co do pytania: czy jak zolnierz demokratycznego kraju zgwalci i zabije zone (byla w ciazy) monarchisty to mam to policzyc? Paschalis napisał(a): A czy uznajesz też prawo innych ludzi do życia? Czy twoja chęć jest jedynie zachcianką, czy jest oparta na jakimś racjonalnym przekonaniu, np. na powszechnym prawie człowieka do życia? Przekonanie o powszechnym prawie do zycia nie byloby racjonalne. Nie ma prawa do zycia poza prawami, ktore tworza ludzie. Chce zyc, tego sie nie wybiera. Paschalis napisał(a): Problem w tym, że terror nie dotyczył tylko "bojówkarzy", ale również ludności cywilnej (w tym dzieci) i nie trwał tylko w czasie wojny, ale również po jej zakończeniu. fragment wywiadu z Pinochetem napisał(a): JMF: Czy ci ludzie musieli zginąć?
GAP: Proszę pana, to była normalna, otwarta wojna z elementami "guerilli". Odbywały się regularne potyczki zbrojne pomiędzy zwolennikami lewicy a wojskiem chilijskim. Poza tym porywano ludzi, dokonywano zamachów bombowych, napadów. To nie jest szukanie usprawiedliwienia, to są fakty. Czy pan wie, że kucharz w domu mojej córki, po powrocie z pracy do domu został w bestialski sposób przez "partyzantów" zamordowany. Ja nie twierdzę, że tylko tamta strona była brutalna, bo i siły porządku popełniały okrucieństwa. To było w tamtych okolicznościach nieuniknione. Człowiek jest tylko człowiekiem i w obronie życia może popełnić czyn nieprzyzwoity. Czasem - "przy okazji" - dochodziło do zwykłej zemsty, samosądów, innym razem ludzi zawodziły nerwy, stąd zdarzały się rzeczy odrażające. Przyjmuję na siebie całe odium tej sytuacji, chcę jednak zauważyć, że robiliśmy wszystko, aby do takich zdarzeń nie dochodziło. Gdybyśmy nie dążyli do utrzymania praworządności - proszę mi wierzyć - Chile zmieniłoby się w morze krwi...
Nie chce wiecej pisac w sprawie ofiar rezimu Pinocheta, wiedziecie to tak jak chcecie to widziec.
|
| Wt sty 02, 2007 20:01 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Alus napisał(a): Jest różnica - jeśli nie jesteś w stanie udokumentować "kto wpłynął na decyzję TK", to w świetle prawa jest to pomówienie(Kodeks karny art 212).
Zaczynasz ze mna dyskutowac i nawet nie wiesz do czego odnosza sie moje argumenty.
|
| Wt sty 02, 2007 20:04 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Pogubiłeś się zatem w swojej argumentacji, dowodząc, że sądy podczas dyktatury Pinocheta były wolne, a TK w wolnej, demokratycznej Polsce podlega dyktatowi jakimś nieokreślonym siłom 
|
| Wt sty 02, 2007 23:20 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Alus napisał(a): Pogubiłeś się zatem w swojej argumentacji, dowodząc, że sądy podczas dyktatury Pinocheta były wolne, a TK w wolnej, demokratycznej Polsce podlega dyktatowi jakimś nieokreślonym siłom 
Ja tylko pisze, ze demokracja nie implikuje praworzadnosci kraju.
Nie chce pisac, ze rzadzi sie tu jakis "uklad", ale takie przypuszczenia sa zasadne. To nie ma nic do tematu dyskusji.
|
| Wt sty 02, 2007 23:32 |
|
|
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Stationary Traveller napisał(a): SweetChild napisał(a): Wykazałeś też, że nie każdy, kto wyznawał ideologię sprzeczną z jedynie słuszną w czasach Pinocheta, został zamordowany. Nie jest to jednak dowód na to, że powodem mordu nie była jedynie ideologia danego człowieka. Jeśli przyjmiemy, że ks. Popiełuszko został zamordowany wyłącznie z powodów ideologicznych, to nie zmieni tego fakt, że zdecydowana większość księży przeżyła "wojnę jaruzelską".
Naukowiec zapyta: z jakiego powodu ks Popieluszko, a nie jakikolwiek inny np ks Iksinski. Może ks. Popiełuszko odważniej głosił swoje poglądy niż ks. Iksiński? Może spotkał na swej drodze bardziej psychopatycznych przedstawicieli państwa? Ale to nieistotne, istotne jest, że ks. Popiełuszko został zamordowany z powodów ideologicznych i nie zmienia tego fakt, że zdecydowana większość księży nie została zamordowana. Stationary Traveller napisał(a): SweetChild napisał(a): Niestety. Ale w żadnym wypadku nie uważam, że z powodu powszechności jakiejś patologii należy się na nią zgadzać. Patologii? Mordowanie człowieka za to, że się ze mną nie zgadza czy zagraża mojej wizji państwa, to patologia. Stationary Traveller napisał(a): Przeraza mnie, ze pisze to osoba, ktora uwaza, ze stan wojenny w Chile w celu ustabilizowania kraju i gospodarki jest niedopuszczalny, bo kilku zolnierzy zgwalcilo kobiety. Może to przerażenie odbiera Ci zdolność przyjęcia do wiadomości faktów zawartych w Raporcie Valecha. Pomroczność jasna? Stationary Traveller napisał(a): Kiepska analogia, jesli ktos wywiazuje sie z umow to zwieksza sie jego wiarygodnosc. Ja temu nie przeczę. Ale większa wiarygodność to jeszcze nie wystarczająca wiarygodność. Stationary Traveller napisał(a): SweetChild napisał(a): Zgoda, ale podajesz nieadekwatne przykłady, porównując ofiary działań wojennych i obywateli zamordowanych przez państwo. Podaj liczbę komunistów, faszystów, monarchistów czy innych osób, wyznających ideologię wrogą demokracji a przez tę demokrację za niechętne jej poglądy zamordowanych. Może być na przykładzie USA po Drugiej Wojnie Światowej. W Iraku obecnie nie ma wojny. W Iraku obecnie władza nie morduje obywateli z przyczyn ideologicznych. Stationary Traveller napisał(a): Co do pytania: czy jak zolnierz demokratycznego kraju zgwalci i zabije zone (byla w ciazy) monarchisty to mam to policzyc? Tak, policz. Stationary Traveller napisał(a): Nie chce wiecej pisac w sprawie ofiar rezimu Pinocheta, wiedziecie to tak jak chcecie to widziec.
Ja nie mam mozliwości cofnąć się w czasie, polecieć do Chile i zobaczyć na własne oczy sytuacji w całym kraju przez N lat rządów Pinocheta. Dlatego muszę opierać się na źródłach danych wejściowych o określonej wiarygodności. Za źródło wiarygodne przyjmuję np. Raport Valecha, za źródło mało wiarygodne wyznania samego dyktatora we własnej sprawie. To właśnie Ty w swoich wypowiedziach usiłujesz naginać informacje z Raportu Valecha do z góry przyjętego założenia o słuszności dyktatury Pinocheta, stosując akrobacje myślowe, których jedynie przez grzeczność nie komentuję, a które musiałbym skwitować określeniem "ośmieszasz się", gdybym miał odwdzięczyć Ci Twoją bezpośredniość.
|
| Śr sty 03, 2007 10:57 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
SWD Dominika napisał(a): Cytuj: W takim razie głęboko ukryta ta aluzja, bo cytowałaś mojego posta, który z kolei był odpowiedzią na wypowiedź Lucyny dotyczącą Ratajczaka. Ale rozumiem, że było to w zeszłym roku a Twoja reakcja może świadczyć o udanej zabawie sylwestrowej. Pytanie. Kogo Ty cytowałeś?  Forum prawdę Ci powie: cytowałem Lucynę, co zresztą napisałem powyżej. Cytuj: [...] - bez złośliwości proszę, Paschalis
OK, chociaż uważam, że moja subtelna złośliwość jest i tak łagodną odpowiedzią na tak ciężki i marnie uzasadniony zarzut jak zakłamanie.
|
| Śr sty 03, 2007 11:07 |
|
 |
|
SWD Dominika
Dołączył(a): Wt sty 10, 2006 12:56 Posty: 86
|
Cytuj: Forum prawdę Ci powie: cytowałem Lucynę, co zresztą napisałem powyżej. Ech... ciężko jest dyskutować jak ktoś nie zna wątków z biografii osoby na temat której prowadzi rozmowę. Niech da Tobie do myślenia,(powtorze sie) ze nie byles pierwszy z tym zarzutem o strzelanie do własnej bramki. Cytuj: OK, chociaż uważam, że moja subtelna złośliwość jest i tak łagodną odpowiedzią na tak ciężki i marnie uzasadniony zarzut jak zakłamanie. Cytuj: reagowanie jednak jak Ty zareagowałeś może świadczyć o zwykłym zakłamaniu.
Co twoim zdaniem powinien odpowiedzieć Pinochet na pytanie o tortury na lewicy jezeli o nich wiedział?
_________________ I szły za nim wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior.
|
| Śr sty 03, 2007 12:10 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
SWD Dominika napisał(a): Cytuj: Forum prawdę Ci powie: cytowałem Lucynę, co zresztą napisałem powyżej. Ech... ciężko jest dyskutować jak ktoś nie zna wątków z biografii osoby na temat której prowadzi rozmowę. Niech da Tobie do myślenia,(powtorze sie) ze nie byles pierwszy z tym zarzutem o strzelanie do własnej bramki. To forum ogólne, a nie historyczne czy poświęcone sprawom Chile, trudno więc oczekiwać, że każdy zna na wyrywki biografię Pinocheta. Twoje uwagi określiłbym też raczej jako aluzje niż dyskusję. Przyznaję natomiast, że nie znam wątku z biografii Pinocheta, który zapewne był niezbędny dla zrozumienia Twojej wypowiedzi. SWD Dominika napisał(a): Cytuj: OK, chociaż uważam, że moja subtelna złośliwość jest i tak łagodną odpowiedzią na tak ciężki i marnie uzasadniony zarzut jak zakłamanie. Cytuj: reagowanie jednak jak Ty zareagowałeś może świadczyć o zwykłym zakłamaniu. Co twoim zdaniem powinien odpowiedzieć Pinochet na pytanie o tortury na lewicy jezeli o nich wiedział?
Zupełnie zgubiłem wątek... Nie rozumiem pytania i nie wiem, jaki ma ono związek z podanymi cytatami. Niestety, muszę prosić o "kawę na ławę".
|
| Śr sty 03, 2007 12:34 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild napisał(a): Może ks. Popiełuszko odważniej głosił swoje poglądy niż ks. Iksiński? Może spotkał na swej drodze bardziej psychopatycznych przedstawicieli państwa? Ale to nieistotne, istotne jest, że ks. Popiełuszko został zamordowany z powodów ideologicznych i nie zmienia tego fakt, że zdecydowana większość księży nie została zamordowana. To jest istotne, z jakiego powodu zostal zamordowany akurat on. Argument jest kluczowy, bo Ty masz tendencje do "zaokraglania" faktow, ze masowe mrody, ze za mysli itd Ktos moze byc socjalista, a ktos inny bedac socjalista moze nawolywac do rewolucji socjalistycznej i ta roznica jest kluczowa, jezeli tylko ten drugi zostanie zamordowany. Stationary Traveller napisał(a): Mordowanie człowieka za to, że się ze mną nie zgadza czy zagraża mojej wizji państwa, to patologia. Pisalem o mordowaniu zgodnie z wlasnym systemem wartosci np obrona wlasnego kraju. Stationary Traveller napisał(a): Może to przerażenie odbiera Ci zdolność przyjęcia do wiadomości faktów zawartych w Raporcie Valecha. Pomroczność jasna? Jakich faktow? Ze 316 zostalo zgwalconych czy ze 316 kobiet zostalo zgwalconych za swiatopoglad? Stationary Traveller napisał(a): W Iraku obecnie władza nie morduje obywateli z przyczyn ideologicznych.
Amerykanie sa lepsi i jak ich zolnierze zgwalca kobiete to nie za jej ideologie. Stationary Traveller napisał(a): Stationary Traveller napisał(a): Co do pytania: czy jak zolnierz demokratycznego kraju zgwalci i zabije zone (byla w ciazy) monarchisty to mam to policzyc? Tak, policz. Policzyc takie cos za represje na tle politycznym? [...]Stationary Traveller napisał(a): Ja nie mam mozliwości cofnąć się w czasie, polecieć do Chile i zobaczyć na własne oczy sytuacji w całym kraju przez N lat rządów Pinocheta. Dlatego muszę opierać się na źródłach danych wejściowych o określonej wiarygodności. Za źródło wiarygodne przyjmuję np. Raport Valecha, za źródło mało wiarygodne wyznania samego dyktatora we własnej sprawie. To właśnie Ty w swoich wypowiedziach usiłujesz naginać informacje z Raportu Valecha do z góry przyjętego założenia o słuszności dyktatury Pinocheta, stosując akrobacje myślowe, których jedynie przez grzeczność nie komentuję, a które musiałbym skwitować określeniem "ośmieszasz się", gdybym miał odwdzięczyć Ci Twoją bezpośredniość.
O sytuacji w Chile wiem z roznych zrodel m.in z uchwaly o upadku demokracji, ktora napisali parlamentarzysci chilijscy w tamtym okresie. Piszesz o Pinochecie jako o wszechwiedzacym i wszechmogacym, ktory jest winny wszystkiemu co robila jego armia, negujac okolicznosci w jakich przejmowal wladze.
[...] - Paschalis
|
| Śr sty 03, 2007 18:16 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Stationary Traveller napisał(a): To jest istotne, z jakiego powodu zostal zamordowany akurat on. Argument jest kluczowy, bo Ty masz tendencje do "zaokraglania" faktow, ze masowe mrody, ze za mysli itd Ktos moze byc socjalista, a ktos inny bedac socjalista moze nawolywac do rewolucji socjalistycznej i ta roznica jest kluczowa, jezeli tylko ten drugi zostanie zamordowany. Różnica jest, ale nie kluczowa, bo państwo nie ma prawa zamordować ani pierwszego ani drugiego. W wyjątkowych przypadkach, gdy głoszona ideologia jest skrajnie niebezpieczna, państwo może zakazać szerzenia takich poglądów i w razie konieczności ograniczać wolność jednostek, które nie chcą zaprzestać swej działalności. W żadnym razie nie można jednak stosować tortur, gwałtów czy mordów. Stationary Traveller napisał(a): Pisalem o mordowaniu zgodnie z wlasnym systemem wartosci np obrona wlasnego kraju. Na tej zasadzie każdy zbrodniarz może zasłaniać się własnym systemem wartości. Gangi też tworzą swoje systemy wartości. Ja właśnie piszę o tym, że takie systemy są przedefinionwaniem barw, w których czarne nazywa się białym a białe czarnym. Sa one zaprzeczeniem mojego systemu wartości i nazwałbym je raczej systemami antywartości. Stationary Traveller napisał(a): Jakich faktow? Ze 316 zostalo zgwalconych czy ze 316 kobiet zostalo zgwalconych za swiatopoglad? Raport Valecha nie dotyczy przestępczości w Chile, ale prześladowań o charakterze politycznym za czasów Pinocheta. Właśnie ten podstawowy fakt uparcie negujesz. Stationary Traveller napisał(a): Amerykanie sa lepsi i jak ich zolnierze zgwalca kobiete to nie za jej ideologie. Przede wszystkim nie jest to działanie inspirowane czy nawet tylko tolerowane przez państwo. Stationary Traveller napisał(a): Stationary Traveller napisał(a): Stationary Traveller napisał(a): Co do pytania: czy jak zolnierz demokratycznego kraju zgwalci i zabije zone (byla w ciazy) monarchisty to mam to policzyc? Tak, policz. Policzyc takie cos za represje na tle politycznym? [...]W takim razie policz tak, jak potrafisz. Stationary Traveller napisał(a): O sytuacji w Chile wiem z roznych zrodel m.in z uchwaly o upadku demokracji, ktora napisali parlamentarzysci chilijscy w tamtym okresie. Piszesz o Pinochecie jako o wszechwiedzacym i wszechmogacym, ktory jest winny wszystkiemu co robila jego armia, negujac okolicznosci w jakich przejmowal wladze.
Nie neguję okoliczności, w jakich przejmował władzę. Gdybym je negował, to "czepiałbym się" również ofiar walk w czasie samego przewrotu.
Natomiast potem przez N lat Pinochet był dyktatorem, więc miał władzę w bardzo szerokim zakresie. Nie był wszechwiedzącym i wszechmogącym, wobec tego nie jest winny wszystkiemu co robila jego armia, ale miał zdecydowanie najwięcej władzy w tym czasie i jest zdecydowanie najbardziej winien zbrodni z okresu swojej dyktatury. Ile władzy, tyle odpowiedzialności.
|
| Cz sty 04, 2007 11:35 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild napisał(a): Różnica jest, ale nie kluczowa, bo państwo nie ma prawa zamordować ani pierwszego ani drugiego. W wyjątkowych przypadkach, gdy głoszona ideologia jest skrajnie niebezpieczna, państwo może zakazać szerzenia takich poglądów i w razie konieczności ograniczać wolność jednostek, które nie chcą zaprzestać swej działalności. W żadnym razie nie można jednak stosować tortur, gwałtów czy mordów. Ja sie nie pytam o zasadnosc zabijania w obu tych przypadkach, tylko wykazuje, ze mimo iz jeden ginie za poglady to istnial jeszcze inny czynnik, ktory doprowadzil go do smierci. Pojmujesz? Natomiast nie pisz "panstwo nie ma prawa", bo prawo tworza ludzie i panstwo moze miec prawo lub moze go nie miec. SweetChild napisał(a): Na tej zasadzie każdy zbrodniarz może zasłaniać się własnym systemem wartości. Gangi też tworzą swoje systemy wartości. Ja właśnie piszę o tym, że takie systemy są przedefinionwaniem barw, w których czarne nazywa się białym a białe czarnym. Sa one zaprzeczeniem mojego systemu wartości i nazwałbym je raczej systemami antywartości. Ale ja nie pisze, ze to zawsze usprawiedliwia. Przestan z tym przykladem z kolorami, bo jest on niezrozumialy, widzisz te kolory zgodnie z wlasnym systemem wartosci, a ktos widzi to inaczej. SweetChild napisał(a): Stationary Traveller napisał(a): Jakich faktow? Ze 316 zostalo zgwalconych czy ze 316 kobiet zostalo zgwalconych za swiatopoglad? Raport Valecha nie dotyczy przestępczości w Chile, ale prześladowań o charakterze politycznym za czasów Pinocheta. Właśnie ten podstawowy fakt uparcie negujesz. Bez komentarza. SweetChild napisał(a): Stationary Traveller napisał(a): Amerykanie sa lepsi i jak ich zolnierze zgwalca kobiete to nie za jej ideologie. Przede wszystkim nie jest to działanie inspirowane czy nawet tylko tolerowane przez państwo. Ja tego nie wiem, ale za Pinocheta oczywiescie bylo, bo co? SweetChild napisał(a): W takim razie policz tak, jak potrafisz.
Wykazales wlasnie, ze nie masz pojecia o czym piszesz. Prosiles o policzenie ofiar demokracji wsrod jej przeciwnikow, ale zgwalcona zona monarchisty przez zolnierza demokratycznego kraju nie musi byc ofiara represji politycznych. Mogla sie zolnierzowi sposobac, poglady meza sa bez znaczenia. SweetChild napisał(a): Natomiast potem przez N lat Pinochet był dyktatorem, więc miał władzę w bardzo szerokim zakresie. Nie był wszechwiedzącym i wszechmogącym, wobec tego nie jest winny wszystkiemu co robila jego armia, ale miał zdecydowanie najwięcej władzy w tym czasie i jest zdecydowanie najbardziej winien zbrodni z okresu swojej dyktatury. Ile władzy, tyle odpowiedzialności.
Nie bede tego komentowal, bo od tego zaczela sie cala rozmowa.
|
| So sty 06, 2007 13:34 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Stationary Traveller napisał(a): SweetChild napisał(a): Różnica jest, ale nie kluczowa, bo państwo nie ma prawa zamordować ani pierwszego ani drugiego. W wyjątkowych przypadkach, gdy głoszona ideologia jest skrajnie niebezpieczna, państwo może zakazać szerzenia takich poglądów i w razie konieczności ograniczać wolność jednostek, które nie chcą zaprzestać swej działalności. W żadnym razie nie można jednak stosować tortur, gwałtów czy mordów. Ja sie nie pytam o zasadnosc zabijania w obu tych przypadkach, tylko wykazuje, ze mimo iz jeden ginie za poglady to istnial jeszcze inny czynnik, ktory doprowadzil go do smierci. Pojmujesz? Po pierwsze, nie wykazujesz, że istniał, a spekulujesz, że mógł istnieć. Przesłanki do tych spekulacji są tak słabe, że jest to czysta gdybologia. Po drugie nawet jeśli mógł istnieć, to nie był na tyle istotny, aby został wspomniany w Raporcie, a tym samym nie był na tyle istotny, aby usprawiedliwić pozbawienie człowieka życia. Pojmujesz? Stationary Traveller napisał(a): Natomiast nie pisz "panstwo nie ma prawa", bo prawo tworza ludzie i panstwo moze miec prawo lub moze go nie miec. Prawo państwowe tworzą ludzie, ale to prawo musi być zgodne z prawem naturalnym. W przeciwnym przypadku państwo niczym nie różni się od gangu czy mafii i mamy potworki typu III Rzesza czy ZSRR. Państwo nie ma więc prawa mordować obywateli, chociaż może sobie takie prawo uzurpować. Stationary Traveller napisał(a): Ale ja nie pisze, ze to zawsze usprawiedliwia. Przestan z tym przykladem z kolorami, bo jest on niezrozumialy, widzisz te kolory zgodnie z wlasnym systemem wartosci, a ktos widzi to inaczej. Przecież o tym piszę. A ponieważ Twój system wartości jest skrajnie różny od mojego, to nie mamy szans na porozumienie. Stationary Traveller napisał(a): SweetChild napisał(a): Stationary Traveller napisał(a): Amerykanie sa lepsi i jak ich zolnierze zgwalca kobiete to nie za jej ideologie. Przede wszystkim nie jest to działanie inspirowane czy nawet tylko tolerowane przez państwo. Ja tego nie wiem, ale za Pinocheta oczywiescie bylo, bo co? Bo tak stwierdza Raport Valecha. Stationary Traveller napisał(a): Wykazales wlasnie, ze nie masz pojecia o czym piszesz. Prosiles o policzenie ofiar demokracji wsrod jej przeciwnikow, ale zgwalcona zona monarchisty przez zolnierza demokratycznego kraju nie musi byc ofiara represji politycznych. Mogla sie zolnierzowi sposobac, poglady meza sa bez znaczenia.
Wykazałem właśnie, że nie potrafisz podać żadnych wiarygodnych danych na ten temat, bez względu na to, jak bardzo będę ułatwiał Ci rachunki.
|
| Pn sty 08, 2007 10:30 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
SweetChild napisał(a): Po pierwsze, nie wykazujesz, że istniał, a spekulujesz, że mógł istnieć. Przesłanki do tych spekulacji są tak słabe, że jest to czysta gdybologia. Po drugie nawet jeśli mógł istnieć, to nie był na tyle istotny, aby został wspomniany w Raporcie, a tym samym nie był na tyle istotny, aby usprawiedliwić pozbawienie człowieka życia. ojmujesz? Przeslanki sa mocne, tylko nie umiesz liczyc, po drugie jesli istnial to jest istotny dla nas, bo o tym piszemy. Stationary Traveller napisał(a): Prawo państwowe tworzą ludzie, ale to prawo musi być zgodne z prawem naturalnym. W przeciwnym przypadku państwo niczym nie różni się od gangu czy mafii i mamy potworki typu III Rzesza czy ZSRR. Państwo nie ma więc prawa mordować obywateli, chociaż może sobie takie prawo uzurpować. Jezeli z faktu, ze panstwo morduje obywateli wyciagasz wniosek, ze nie powinno to nie potrafie tego skomentowac. Natomiast Prawo Naturalne to fikcja. Stationary Traveller napisał(a): Ja tego nie wiem, ale za Pinocheta oczywiescie bylo, bo co? Bo tak stwierdza Raport Valecha.[/quote] Nie, tak nie stwierdza. Stationary Traveller napisał(a): Wykazałem właśnie, że nie potrafisz podać żadnych wiarygodnych danych na ten temat, bez względu na to, jak bardzo będę ułatwiał Ci rachunki.
To nie jest istotne czy moge podac takie dane, udowodniles, ze uwazasz gwalt za represje polityczna jezeli uczestnicza w nim odpowiednie osoby.
|
| Pn sty 08, 2007 17:34 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Stationary Traveller napisał(a): SweetChild napisał(a): Po pierwsze, nie wykazujesz, że istniał, a spekulujesz, że mógł istnieć. Przesłanki do tych spekulacji są tak słabe, że jest to czysta gdybologia. Po drugie nawet jeśli mógł istnieć, to nie był na tyle istotny, aby został wspomniany w Raporcie, a tym samym nie był na tyle istotny, aby usprawiedliwić pozbawienie człowieka życia. ojmujesz? Przeslanki sa mocne, tylko nie umiesz liczyc, (...) Na rachunek typu "5 jabłek - 3 gruszki = 2 śliwki" nie mogę się zgodzić, mimo że 5 - 3 faktycznie równa się 2. Błąd w Twoim rozumowaniu wykazywałem już kilka razy, więc nie będę się powtarzał. Stationary Traveller napisał(a): (...) po drugie jesli istnial to jest istotny dla nas, bo o tym piszemy. Po drugie, nawet jeśli istniał, to jest dla nas nieistotny, bo nie o tym piszemy. Stationary Traveller napisał(a): SweetChild napisał(a): Prawo państwowe tworzą ludzie, ale to prawo musi być zgodne z prawem naturalnym. W przeciwnym przypadku państwo niczym nie różni się od gangu czy mafii i mamy potworki typu III Rzesza czy ZSRR. Państwo nie ma więc prawa mordować obywateli, chociaż może sobie takie prawo uzurpować. Jezeli z faktu, ze panstwo morduje obywateli wyciagasz wniosek, ze nie powinno to nie potrafie tego skomentowac. Moje rozumowanie jest następujące: 1. Organizacje przestępcze nie mają prawa zamordować człowieka, nawet jeśli sobie takie prawo same nadają. 2. Nie istnieje zasadnicza różnica pomiędzy gangiem a państwem, jeśli obie te organizacje oparte są na tym samym prawie. 3. Skoro 1. i 2. to państwo też nie ma prawa zamordować swojego obywatela. Rozumowanie przeciwne, które Ty tu prezentujesz, prowadzi do absurdalnych wyników typu "III Rzesza czy ZSRR mordowały ludzi zgodnie z prawem, więc nikomu nic do tego". Stationary Traveller napisał(a): Natomiast Prawo Naturalne to fikcja. Równie dobrze ja mogę stwierdzić: a właśnie że nie. Prawo naturalne to nie mój wymysł, a konkretna koncepcja naukowa, z tego co wiem, nauczana na studiach prawniczych. Stationary Traveller napisał(a): SweetChild napisał(a): Bo tak stwierdza Raport Valecha. Nie, tak nie stwierdza. Stwierdza i nawet, specjalnie dla Ciebie, podawałem odpowiednie fragmenty. Ale jak ktoś nie chce widzieć, to nie zobaczy i będzie upierał się przy swoim. Stationary Traveller napisał(a): Stationary Traveller napisał(a): Wykazałem właśnie, że nie potrafisz podać żadnych wiarygodnych danych na ten temat, bez względu na to, jak bardzo będę ułatwiał Ci rachunki. To nie jest istotne czy moge podac takie dane, udowodniles, ze uwazasz gwalt za represje polityczna jezeli uczestnicza w nim odpowiednie osoby.
Nie łapiesz... Po prostu chciałem Ci pokazać, że jest Raport Valecha na temat represji stosowanych w czasie dyktatury Pinocheta w Chile, ale nie ma podobnego raportu na temat represji stosowanych w USA po Drugiej Wojnie Światowej. Niezależnie od tego, jakie kryteria sobie powymyślasz.
|
| Wt sty 09, 2007 10:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|