Autor |
Wiadomość |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: To ja spytam: Co No ma wspólnego z Człowiekiem poza pewnymi cechami wyglądu? Czy moje pytanie jest gorsze od Twojego, No? Ja uważam, że nie. Jest logicznie konsekwentna? Ja uważam że tak.
Hmm pomyślmy... samoświadomość, osobowość, uczucia,wspomnienia, marzenia, poglądy(z którymi się nie zgadzasz) ogółem myśli które moim zdaniem są ważniejsze niż same ręce czy nogi...
|
Pn lip 07, 2008 17:12 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
SweetChild napisał(a): Rozumiem, że to pytania retoryczne, więc nie będę odpowiadał  Ale pozwolę sobie pójść dalej tym tropem i dołożyć kolejne: 1. Czy ktoś, kto ma sztuczną nerkę, to człowiek? 2. Czy ktoś, kto ma sztuczne serce, to człowiek? 3. Czy ktoś, kto ma sztuczny mózg, to człowiek? Pytania 1. i 2. można potraktować jako retoryczne, ale interesuje mnie odpowiedź na pytanie 3. W każdym z punktów można też zastąpić organ sztuczny przez zwierzęcy, np. świńską nerkę, serce czy mózg.
To i ja sobie pozwolę, a co tam. W ogóle można zastąpić człowieka świnią.
4. Czy ktoś kto jest świnią to człowiek?
To pytanie może już przestać być retoryczne, bo przecież biologowie twierdzą, że bliskość organizmów jest tak wielka, że można mieszać materiał genetyczny.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn lip 07, 2008 17:15 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Idźmy dalej. Kiedy człowiek przestaje być człowiekiem, a kiedy zaczyna nim być? Kiedy jest w stadium 2 komórek? 16? 32? Kiedy ma 7 miesięcy?
I pytanie wynikające z wcześniejszych, ale najważniejsze: KTO DAŁ WAM PRAWO DECYDOWAĆ, KTO I NA JAKICH ZASADACH JEST CZŁOWIEKIEM???
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pn lip 07, 2008 17:28 |
|
|
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: W każdym z punktów można też zastąpić organ sztuczny przez zwierzęcy, np. świńską nerkę, serce czy mózg.
A to dobre!Czy człowiek z mózgiem świni wciąż miałby ludzką dusze?
A gdyby dokonano transplantacji mózgu co z duszami dawcy i biorcy ?
Idąc dalej tym tropem co z bliźniętami syjamskimi które w dużej mierze dzielą to samo ciało czy są więc jednym człowiekiem z jedną duszą mimo różnych charakterów?
Fascynujące.
|
Pn lip 07, 2008 17:51 |
|
 |
Anula
Dołączył(a): Cz lip 24, 2003 10:29 Posty: 328
|
SweetChild napisał(a): Jak pojawi się petycja/modlitwa do Boga, aby ogłosił chociażby moratorium na obdarowywanie nowym życiem ludzi, którzy tego nie pragną, to zapewniam, że się podpiszę  Tak, chciałbym, aby każde dziecko rodziło się w normalnej rodzinie, oczekującej nowego życia i otaczającej je miłością od pierwszych chwil aż do naturalnej śmierci którejkolwiek ze stron. mateola napisał(a): Szansą jest stworzenie takich warunków (konkretna, wszechstronna pomoc), by ludzie (kobiety i mężczyźni) sami wybierali życie, by to nie była decyzja dramatyczna. Plus edukacja, plus dobre, akceptujące wychowanie.
Świat idealny jest dobry dla dzieci i marzycieli. Realia wyglądają jak na załączonym zestawieniu z GUS, (parę stron wcześniej), z którego wniosek płynie taki, że jak coś nie jest zabronione, to odczytuje się jako dozwolone. Powody były błahe. Gdzieś przeczytałam, że jakaś panienka dokonała aborcji tylko dlatego: bo ciąża źle wpłynęłaby na ... jej urodę.
W Polsce wciąż obowiązuje zakaz, ale po zachodniej stronie polskiej granicy - dzieje się ... makabra.
_________________ „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3, 1).
|
Pn lip 07, 2008 18:08 |
|
|
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Sareneth napisał(a): I pytanie wynikające z wcześniejszych, ale najważniejsze: KTO DAŁ WAM PRAWO DECYDOWAĆ, KTO I NA JAKICH ZASADACH JEST CZŁOWIEKIEM???
To jest niestety nieuniknione, przynajmniej do celów praktycznych. Jak chcę np. pozbawić życia organizm X, to muszę wiedzieć, czy to człowiek czy też np. komar. Tak samo społeczeństwo musi to wiedzieć, bo konsekwencje karne za zabicie człowieka i komara są zupełnie różne.
|
Pn lip 07, 2008 19:02 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Acha. Czyli masz prawo stwierdzić, że człowiek ze sztucznym sercem to nie człowiek? Albo, że 32 komórki to już człowiek? Nie zauważasz, żę od czegoś takiego tylko krok od stwierdzenia, żę ludźmi są np. tylko biali? lbo tylko katolicy? Albo tylko zielonoocy? Blondyni?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pn lip 07, 2008 20:33 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Stanisław Adam napisał(a): mateola napisał(a): Staram się zwrócić uwagę na to, że zaczynając od regulacji prawnych i pomijając te "nierozsądne" rozwiązania robi się wiecej złego, niż dobrego. A ktoś przeszkadza wyznawcom wolności brzucha robić więcej dobrego niż złego? Ktoś przeszkadza takim paniom jak Środa czy Nowicka działać na rzecz "nierozsądnych" rozwiązań? Czyżby przeszkadzali prolajfowcy? A może to Kościół przeszkadza w tej zbożnej działalności? Dlaczego jedym winnym za brak lub niedostateczną pomoc ciężarnym i dzieciatym matkom ma być tylko Kościół? Dlaczego te móndre głowy nie potrafią nic pozytywnego wymyśleć, a jedyną pomoc widzą dostępności profilaktycznego zabijania " wrzodów na macicy"? Nie widzisz tu asymetrii Mateolo?
Nie wiem, do czego odnoszą się te wszystkie pytania, bo raczej nie do moich wypowiedzi.
I proszę - mateolu, jak Olu, Jolu itp.
|
Wt lip 08, 2008 6:03 |
|
 |
mateola
Dołączył(a): Pt cze 16, 2006 4:23 Posty: 1814
|
Anula napisał(a): Świat idealny jest dobry dla dzieci i marzycieli. Realia wyglądają jak na załączonym zestawieniu z GUS, (parę stron wcześniej), z którego wniosek płynie taki, że jak coś nie jest zabronione, to odczytuje się jako dozwolone. Powody były błahe. Gdzieś przeczytałam, że jakaś panienka dokonała aborcji tylko dlatego: bo ciąża źle wpłynęłaby na ... jej urodę.  W Polsce wciąż obowiązuje zakaz, ale po zachodniej stronie polskiej granicy - dzieje się ... makabra.
Ja jestem takim marzycielem, który wierzy, że dobro robi się dobrem, a nie złem. Jestem zdania, że edukacja i uwrażliwianie (choćby oglądanie filmów typu "In the womb") itp. pozytywne działania zrobią więcej "pro life" niż zakazy, czy wojowanie hasłami. Represja jest oznaką słabości. To metoda totalitarna.
Zakaz zawsze można ominąć. Podobno za granicą jest taniej. I zawsze jest jeszcze książka Boya Żeleńskiego.
Czy Ty naprawdę łudzisz się, że w Polsce nie ma podziemia?
O co tak naprawdę chodzi? Bo jeśli o to, by rzeczywiście ilość aborcji malała, to nie da się tego zrobić inaczej, niż przez przebudowę świadomości, wytworzenie postaw akceptujacych, otwartych na nowe życie (w tym konkretna, wszechstronna pomoc w trudnych sytuacjach) - a tego nie zrobi się przymusem.
Jak proponowałabyś nakłonić do urodzenia dziecka kobietę, która boi się o swoją urodę? Przywiążesz ją za nogę do kaloryfera?
|
Wt lip 08, 2008 6:28 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Sareneth napisał(a): Acha. Czyli masz prawo stwierdzić, że człowiek ze sztucznym sercem to nie człowiek? Albo, że 32 komórki to już człowiek? Nie zauważasz, żę od czegoś takiego tylko krok od stwierdzenia, żę ludźmi są np. tylko biali? lbo tylko katolicy? Albo tylko zielonoocy? Blondyni?
Nie upieram się, że mam prawo, ale pokazuję, że muszę to stwierdzić. Chociażby z tej prostej przyczyny, że jak organizm X pozbawi życia organizm Y, to dalszy schemat działania jest mocno zależny od tego, czy X i/lub Y był człowiekiem czy też nie.
Przykładem jest właśnie problem aborcji, gdzie część społeczeństwa twierdzi, iż 32 komórki to już człowiek, a część że jeszcze nie. I zgadzam się, że to sprawa wielkiej wagi i wszelkie kroki należy czynić z rozwagą. Natomiast od niektórych trudnych decyzji uciec nie można.
|
Wt lip 08, 2008 10:03 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Musisz to stwierdzić. Rozumiem... A naziści również tłumaczyli, że oni MUSZĄ oczyścić swoją rasę. Człowiek nie jest Bogiem. Nie ma prawa ani możliwości decydować kto, kiedy i dlaczego jest człowiekiem. Zauważcie, że kiedyś nie było sporów oto, kto jest człowiekie. Człowiekiem był ten, który urodził się z kobiety i mężczyzny. Dopiero rozwój techniki doprowadził do tego. Czy gdyby aborcja była dostępna, dyskutowanoby, o tym, kto jest człowiekiem?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Wt lip 08, 2008 10:24 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: . Zauważcie, że kiedyś nie było sporów oto, kto jest człowiekie. Człowiekiem był ten, który urodził się z kobiety i mężczyzny.
Kiedyś czyli kiedy w Mezolicie?Bo ta dyskusja toczy się przynajmniej od starożytności.
|
Wt lip 08, 2008 10:38 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
No oczywiście! Bo w średniowiecznej europie największym problemem po epidemiach i krucjatach była aborcja. Kobiety poddawały jej się masowo...
I dawniej ludzie również dyskutowali, czy 32 komórki to już człowiek...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Wt lip 08, 2008 10:58 |
|
 |
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
O średniowieczu akurat za wiele ci nie powiem ale dla takiego Pindara człowiek to arystokrata, dla Rzymskiego senatora człowieczeństwo to raczej kwestia odpowiedniego wykształcenia a jeszcze nie tak dawno zastanawiano się czy człowiekiem jest kobieta...
|
Wt lip 08, 2008 12:22 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
A kto dał im prawo decydowania o tym? Czy człowiek może decydować, kto jest człowiekiem? Piszesz "człowieczeństwo". Człowiek a człowieczeństwo to 2 zupełnie różne rzeczy...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Wt lip 08, 2008 12:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|