Komentarz zamieszczony na internetowej stronie „Newsweek Polska” – Wiadomości

http://www.newsweek.pl/artykuly/artykul ... 0720082339

(…)
Dla mnie, było to przypomnienie sprzed 55 lat, jeszcze dziś po nocach mi się śnią tego typu pytania:
''zna? nie zna!! protokółować, zapisać!!!!”
trudno się dziwić, bo ja też bym się odważyła tak nazwać każdego, kto w taki sposób rozmawia z drugą osoba, cóż dopiero z ministrem.
/EMMA - 22.07.2008 godz.23:36/


Ps.
Osiris, to co myślę o dziennikarzach TVN24 dosyc czesto piszę na ich stronie TVN24.
Sprawdź, na przykład tu:

http://www.tvn24.pl/1,251,24,37944602,1 ... forum.html

albo tu:

http://www.tvn24.pl/1,251,24,39590817,1 ... forum.html


A tutaj to ja pisałem pisałem o drobnym manipulatorku, takim goebbelsiku albo J.RN . -em dla ubogich,
który nie tylko nie napisał, że tę swoją ocenę LARK-a poseł Palikot wyraził w trybie warunkowym ale nawet nie podał linku do źrodła

A ja podejdę do tej rozmowy dwóch panów z całkiem innej strony.
Obecne żądanie ujawnienia treści stenogramu, który jest tajny, to istna paranoja.
Są pewne obszary polityki i dyplomacji zastrzeżone dla ścisłego grona i wyciąganie tego na wierzch jest niepoważne i wręcz niebezpieczne.
To zła praktyka.
Czyżby u nas powstawał nowy zwyczaj demokracji, że każda rozmowa - nawet ściśle tajna - z jakiegoś powodu ma być ujawniana publicznie, bo pewien polityk czuje się dotknięty?
To chyba za słaby powód na ujawnianie treści tej rozmowy.
To primo.
Secundo, chyba tylko naiwne dziecko i do tego pijane będzie zakładać, iż rozmawiając w cztery oczy politycy bawią się w grzeczności, czy też podczas ściśle tajnej rozmowy, obowiązuje Wersal i wymiana kurtuazyjnych komplementów i grzecznościowych zwrotów.
Zapewne w takich rozmowach padają niejednokrotnie słowa niecenzuralne, wióry się sypią i lecą pióra.
To co oglądamy ze spotkań oficjalnych to fikcja dla ludu.
Kulisy takich rozmów nie są do publikacji dla szerokiego ogółu.
To co Sikorski zrobił jest niedopuszczalnym faux pass.
Wątpię, żeby teraz jakiś polityk polski lub zagraniczny miał pełne zaufanie do niego podczas tego typu rozmów, mając w świadomości to, że poufne rozmowy mogą być upublicznione przez tego Pana, bo nagle poczuje się dotknięty.
To właśnie jego rozdęte ego spowodowało upublicznienie tej rozmowy i tu miał Kaczyński rację.
Taki człowiek (z takim charakterem) w ogóle nie powinien znaleźć się w dyplomacji, co wcześniej podkreślał PiS.

Cóż, Sikorski w ramach walki z PiSem złamie wszelkie zasady, byleby zbić kapitał polityczny. Słuszne było stwierdzenie prezydenta ujawnione na stenogramach, że Sikorskiemu nie zależy polskiej racji stanu, ale na własnym image'u.

A gdzie miał być?
Chyba jeden Kaczyński wystarczył na tym pogrzebie?

Nie tylko Sikorski, ale i cała reszta PO łamie wszelkie zasady przyzwoitości.
To u nich akurat standard.

Źródło: http://www.tvn24.pl/-1,1558285,0,1,rzad-traci-poparcie--premier-nie,wiadomosc.html


Rząd Tuska ma się coraz gorzej. I dobrze.

A wiadomo już, że to Sikorski ujawnił stenogramy?

Nie masz sie tak bardzo z czego cierzyć bo samego premiera ocenia dobrze tak wielu Polaków,że takiej liczby pozytywnych ocen Małostkowi Bracia nie mają chyba nawet razem do kupy.

Wprawdzie 59% respondentów żle ocenia obecny rząd ale aż 43 % uważa, że jest to rząd lepszy niż był rzad Jarosława Kaczyńskiego.
Wprawdzie 64% uważa, że nic sie nie zmieniło i pod rządami Tuska żyje sie tak samo jak pod rzadami kaczystów, ale 56% uwaza, że rząd Tuska dba o ich bezpieczeństwo, a jeszcze wiecej bo 58% dobrze ocenia polityke rzadu co oznacza, że spłeczeństwo olewa w tej dziedzinie LARK-a i jego Fotygę

Wiadomo, że Sikorski zbija na tym kapitał polityczny. Redakcję "Dziennika" charakteryzuje niesamowity serwizlim w stosunku do PO.

Przecież JARK powiedział, że wie kto ujawnił, a to jednoznacznie wskazuje, że ujawnił LARK *

JARK jest przecież bratem LARK-a i przyjacielem Alika, a nie Radka, więc skąd niby miałby wiedzieć, co zrobił Radek

A co robił LARK, JARK wie doskonale bo ONE są przecie jednojajowe

Aha Myślałem, że coś przeoczyłem.

Niekoniecznie. Jeśli się przyjmie że to celowe działanie i uwzględni kontekst międzynarodowy, to pachnie to agenturą i zdradą Polski.

Sprowadzanie tego rodzaju działań szkodzących nie, jakby ktoś chciał to wmówić, "wizerunkowi", lecz obecnym i przyszłym interesom Polski i Polaków do ułomności charakteru, braku profesjonalizmu, wewnętrznych rogrywek partyjnych lub mafijnych nie wystarczająco je objaśnia. Za dużo ich jest, zbyt duża koncentracja i zbyt newralgicznych dziedzin dotyczą: bezpieczeństwa energetycznego Polski, suwerenności politycznej, ekonomicznej i kulturowej państwa.

Pytanie tylko, kto w tym państwie winien temu przeciwdziałać? Politycy nie potrafią, przeciwnie, bezmyślnie wchodzą w te gry. Służby państwa? A jeśli to właśnie w nich uplasowani są animatorzy tych działań?
A może sami obywatele karmieni medialną papką mającą na celu właśnie ich dezintegrację?

Cel jest oczywisty - rozłożyć polską politykę zagraniczną tak, by nie była w stanie skutecznie zabiegać o polskie sprawy.

Na szczęście kampania wyborcza nie stoi na jednym człowieku.
Poparcie dla poszczególnych partii rządzących oparte jest przede wszystkim na sprawności rządu, którą można określić "sprawni inaczej"
Widać jak na dłoni, że obecna sytuacja służy li tylko wyłącznie wykreowaniu Tuska na przyszłego prezydenta.

Może nie pachnie a śmierdzi, ale zgadzam się co do meritum.
Stąd okrutne i uzasadnione wzburzenie Lecha.

Salonówki PiS na gościnnych występach
w czasie posiedzenia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich

Świetną charakterystykę pań wychowanych na salonach zbliżonych do salonu Szanownej Pani Jadwigi,
znalazłem w nowym temacie "Zatęsknimy za samoobroną" zamieszczonym wczoraj
na blogu "Skrót myślowy" pani Janiny Paradowskiej.
Cytuję:



/ Fot. Witold Rozbicki / REPORTER/


Inteligenckie ponoć damy z PiS zachowują się o wiele gorzej, są bardziej wrzaskliwe,
na dodatek głupio wrzaskliwe, nadmiernie pobudzone i jeszcze z tego powodu
są z siebie nadzwyczajnie dumne.
Czy one żadnych luster nie mają
W każdym razie od tej strony pokazały się, uczestnicząc w awanturze przy okazji opiniowania
wniosku o uchyleniu immunitetu Ziobrze.
I to nawet wówczas, gdy dowodząca grupą posłanka Szczypińska, jeszcze niedawno podobno
kandydatka na drugą damę IV RP, zwróciła uwagę, by zachowywać się godnie,
bo “przecież filmują”.
Strach pomyśleć, co też one robią, kiedy nie są filmowane.

VIDE:
>Zatęsknimy za Samoobroną<
.

To pytanie powinna sobie zadać Paradowska, bo wygląda jak wiedźma na miotle, za to pani stojąca przy Jarku jest całkiem seksi, więc lustra nie potrzebuje.
Podobnie jest z Piterą, którą jest medialna inaczej i przypomina mi z wyglądu i charakteru czarownice z bajki o Jasiu i Małgosi.
Pewne panie w ogóle nie powinny pokazywać sie w mediach, ale chyba nie mają w domu luster, więc niech te głupie porady zostawią sobie, albo zastanowią się co piszą, bo najzwyczajniej brak im samokrytycyzmu.