Nie wiem czemu PISowce popadli w taki samozachwyt wynikami o frekwencji 11%?

Są tak wyalienowali z Polski i polskości, że już w ogóle nie wiedzą co się w kraju dzieje. Utożsamili siebie z "Polską" i w tej "Polsce" mają stuprocentowe poparcie

Do wyborów uzupełniających poszło ponad 11 procent z 246 tysięcy uprawnionych do głosowania. Bolesław Piecha pokonał siedmiu kandydatów, zdobywając blisko jedną trzecią głosów. Blisko 20 procent zdobył Józef Makosz, popierany przez między innymi Pawła Kukiza związanego z Platformą Oburzonych. Z kolei Mirosław Duży, kandydat Platformy Obywatelskiej, do której przedstawiciela dotychczas należał mandat senatorski z Rybnika, zdobył 18 procent głosów.

Polacy, nawet wkurzeni na PO, prędzej zagłosują na szympansa, niż na PIS.

- najlepiej skomentował to pilaster - albo piecha to szympans i wypadałoby aby pilaster przeprosił pieche , albo polacy jeszcze nie są wkurzeni..Łoj pilaster cóś się gubicie .

Są tak wyalienowali z Polski i polskości, że już w ogóle nie wiedzą co się w kraju dzieje. Utożsamili siebie z "Polską" i w tej "Polsce" mają stuprocentowe poparcie

Kolejny Tusko obrońca z wymazaną świadomością tego jak PO steruje jego podświadomością i napuszcza was na normalnych ludzi, tylko dlatego że oni nie popierają PO. PO zasiewa w was złość, wściekłość i w takim stanie napuszcza na reszte Polaków, normalnych ludzi. Normalnie by się powiedziało napuszcza was na waszych braci i siostry, Polaków. Z wypowiedzi widać to na forum. Taka jest między nami różnica. Ludzie popierający PIS są oponentami do PO, władzy, partii, natomiast wyznawcy PO są przez waszą partie napuszczeni nie tylko na PIS, a przede wszystkim na dużą część Polaków, waszych braci. Tak działa PO, napuszcza na reszte Polaków do tego stopnia że jesteście gotowi zaszczuć ludzi. Bardzo często nie piszecie na PIS, a wyzywacie ludzi, znaczną częsć Polaków. Z waszej strony już się przyzwyczaiłem do tego że jestem głupcem, wyeliminowanym, gorszym Polakiem, i nawet do tego z waszych ust że można mi wypatroszyć flaki. Taki jest wasz język nie na PIS a na znaczną część Polaków. Za ten podział Polaków Platforma odpowie, ale to będzie jej rozpad, bo tylko władza warunkuje istnienie tej parti, a silny podział Polaków jest jej gwarantem trzymania się u władzy. Stąd tak często napuszcza was nie na PIS, a na waszych rodaków.

Kolejny Tusko obrońca z wymazaną świadomością tego jak PO steruje jego podświadomością i napuszcza was na normalnych ludzi, tylko dlatego że oni nie popierają PO. PO zasiewa w was złość, wściekłość i w takim stanie napuszcza na reszte Polaków, normalnych ludzi. Normalnie by się powiedziało napuszcza was na waszych braci i siostry, Polaków. Z wypowiedzi widać to na forum. Taka jest między nami różnica. Ludzie popierający PIS są oponentami do PO, władzy, partii, natomiast wyznawcy PO są przez waszą partie napuszczeni nie tylko na PIS, a przede wszystkim na dużą część Polaków, waszych braci. Tak działa PO, napuszcza na reszte Polaków do tego stopnia że jesteście gotowi zaszczuć ludzi. Bardzo często nie piszecie na PIS, a wyzywacie ludzi, znaczną częsć Polaków. Z waszej strony już się przyzwyczaiłem do tego że jestem głupcem, wyeliminowanym, gorszym Polakiem, i nawet do tego z waszych ust że można mi wypatroszyć flaki. Taki jest wasz język nie na PIS a na znaczną część Polaków. Za ten podział Polaków Platforma odpowie, ale to będzie jej rozpad, bo tylko władza warunkuje istnienie tej parti, a silny podział Polaków jest jej gwarantem trzymania się u władzy. Stąd tak często napuszcza was nie na PIS, a na waszych rodaków.

Ja na przykład wpadłam w zachwyt dlatego, że Platforma dostała po doopie.

Kolejny Tusko obrońca z wymazaną świadomością tego jak PO steruje jego podświadomością i napuszcza was na normalnych ludzi, tylko dlatego że oni nie popierają PO. PO zasiewa w was złość, wściekłość i w takim stanie napuszcza na reszte Polaków, normalnych ludzi. Normalnie by się powiedziało napuszcza was na waszych braci i siostry, Polaków. Z wypowiedzi widać to na forum.

na waszych rodaków

Kilka dni temu analitycy Banku Pekao przedstawili najnowszy raport na temat sytuacji gospodarczej w naszym kraju. Raport ten wskazuje przede wszystkim na głęboki spadek dochodów podatkowych do budżetu w ciągu pierwszych miesięcy 2013 r. W raporcie prognozuje się również dalszy wzrost deficytu sektora finansów publicznych z poziomu 3,5 proc. do co najmniej 3,8 proc. Zdaniem analityków prawdopodobieństwo konieczności nowelizacji ustawy budżetowej jest już większe niż 50 proc. Oznacza to, że jeszcze w pierwszej połowie 2013 r. będziemy świadkami takiego właśnie ruchu rządu Donalda Tuska.

Nowelizacja za nowelizacją?

Już w styczniu br. podczas swojego wystąpienia w Senacie minister finansów Jacek Rostowski, mówiąc o swoich budżetowych obawach, starał się badać grunt pod taki scenariusz. Rostowski sugerował wówczas ewentualność podniesienia limitu deficytu budżetowego z obecnych 35,6 mld zł do około 45 mld złotych. 35,6 mld zł to wysokość deficytu zapisana w budżecie na rok 2013, przy szacowanych dochodach na sumę 299 mld 385 mln 300 tys. zł i wydatkach nie wyższych niż 334 mld 950 mln 800 tys. zł. To, że Rostowski wspomniał wówczas o możliwości nowelizacji budżetu nie było przypadkowe. Dzisiaj, jak wskazuje ostatni raport Banku Pekao, wydaje się już przesądzone, że to o czym w styczniu mówił minister Rostowski już niebawem stanie się po prostu faktem. I nie jest wcale pewne, czy będzie to w tym roku ostatnia nowelizacja budżetu. Znacznie niższe wpływy podatkowe w pierwszych dwóch miesiącach br. i następne nieoczekiwane wydatki, jakie musi ponieść polski budżet nie rysują dobrych perspektyw na kolejne miesiące 2013 r.
Wiele wskazuje, że w II połowie br. po raz kolejny staniemy przed koniecznością nowelizacji ustawy budżetowej na rok 2013. Od początku roku Ministerstwo Finansów rozpaczliwe szuka dodatkowych dochodów do budżetu. Najlepszym tego przykładem jest akcja stawiania nowych fotoradarów, dzięki którym do budżetu ma trafić około 1,5 mld złotych. Państwo Tuska w coraz trudniejszej sytuacji chce z jednej strony ograbić obywateli, zaś z drugiej strony hojnie nagradza swoich urzędników premiami i nagrodami. Jak pokazuje rzeczywistość ostatnich miesięcy, polscy urzędnicy otrzymywali premie i nagrody kilkakrotnie przekraczające to, co mogli otrzymać w świetle obowiązujących przepisów.

Ja ta gita nie bardzo wiem, czy jest sie z czego cieszyc. W Elblagu przed PO bylo SLD. Moze byc i teraz ... komuno wroc.

Zaskakujące: podatki są wedle różnych raportów obniżane, a mimo to nie obserwuje się efektu krzywej Laffera.
Nic dziwnego, że Ministerstwo wciąż szuka nowych sposobów na zwiększenie wpływów do budżetu, oczywiście najlepiej za pomocą takich pomysłów jak stawiania fotoradarów, wprowadzanie "solidarnej odpowiedzialności", czy też opłata za używanie aut służbowych.
Wszak wyborca PO zgodzi się na każdy podatek, byleby ich nocny koszmar się nie ziścił, a więc, byleby mityczny potwór z Loch Ness- PiS nie doszedł do władzy.
Ciekawe jak długo wyborcy PiS/PO będę kierować się wzajemną nienawiścią/strachem/lękiem etc.