i w ten oto sposób kolejne ważne argumenty dla spoleczenstwa znowu zostały zamiecione pod dywan.
Zapraszam na kolejny odcinek ''uwagi'' i ''państwa w państwie''
tymrazem pod sztandarem kandydata, ktory ma na sztandarach katolickie hasła
To tyle:P

To Ty i antykatolicka Platforma zwodzicie ludzi popierając prawa szatana i walcząc z Prawem Boga.

W całej rozciągłości nie zgadzam się z tą tezą. Jeśli mamy budować Królestwo Boże, to musimy być aktywni społecznie. Jeśli nie będę się mieszać do polityki, to znaczy, że nie interesuje mnie, czy władza będzie totalitarna, czy władza będzie szanować ludzi, czy nie będzie narzucać ideologii, z którymi się nie zgadzam. Chrześcijanin nie może zamykać się w sobie i ignorować wszytko co wokół niego. Dlatego jego obowiązkiem, jest angażowanie się w politykę. Nie koniecznie działanie, ale zajmowanie jasnego stanowiska i walczenie o dobro. Jest to też obowiązkiem świadomego obywatela każdej społeczności.

Jak widać są podszywacze przekonujący że katolicy nie powinni się mieszać do polityki i angażować w sprawy kraju, są też tacy którzy przekonują że katolik może być zdrajcą i konfidentem wspierając prawa szatana przeciwko Prawu Boga, bo i nie ma znaczenia co i kogo się poprze. Nie podoba im się że katolicy mają swoich kandydatów którzy są blisko Kościoła, nie podoba im się że Kościół może ich popierać, dlatego przekonują że katolik może równie dobrze głosować na tych którzy jawnie walczą z Prawem Boga, przeciwko niemu występują. Oni chcą by katolicy równie dobrze głosowali na Palikota jak i Komorowskiego popierającego chociażby szatańskie invitro czy gender, chcą by katolicy głosowali przeciwko Kościołowi i Prawu Boga, a już problemów by nie było jak by katolicy wcale nie głosowali i nie mieszali się w sprawy kraju.

Ja i wedle Ciebie "antykatolicka PO' nigdy nie mianowała i nie mianuje "fałszywym prorokiem Antychrysta" żadnego Namiestnika Chrystusa.
Także nigdy nie postrzega krzyża i miecza to oręż ponad oręż w postaci modlitwy jaki wskazał nam.
Choć i tak wiem, że nie jesteś zdolny pojąć, bo Ewangelię zastąpiła ci Maria z Irlandii.

Oczywiscie ze powinnismy być aktywni ale nie koniecznie w taki sposób.
Chrześcijanin, powinien zajmować się głównie głoszeniem dzieła Bożego, mieszanie sie do polityki
nie jest do tego konieczne i wmawianie ze jest inaczej mija sie z celem.



Oczywiście ze nie moze ignorować, ale nie koniecznie przez głosowanie na nowego Pana ''feudalnego''
Rownież moze dać przykład, sugerować obecnym, nauczać , głosić jak apostołowie.
Dlatego mowilem ze jeżeli już, to nie wskazane jest głosować
na partie ktora operuje wielkimi hasłami, ale nie ma nic do zaoferowania,
a raczej taką, ktora jest w stanie realnie wytępić wszelkie krętactwo, triumf zła nad dobrem ,
lub chociaz dąży do tego.

Przepraszam , czy partia promowana przez gitę zajmuje się tą materią?
Mysle ze raczej nie bardzo.

ja zagłosuje na partie ktorej program najlepiej zrealizuje miedzy innymi te oto zalozenia:
-zniesienie podatku od darowizn
-zabranie uprawnienia lichwie komorniczej i innej, zeby ZRABOWANE mienie nie mogło należeć do lichwiarza!
-promowanie wizji państwa w ktorym owo państwo nie miesza sie i nie odbierało rodzicom dzieci(za wyjątkiem przestępców)
- urzędnik jest na łasce przedsiębiorcy a nie odwrotnie,
-niezbędne zniszczenie zasad w ktorych premiuje się policje, skarbówkę i inne służby za skuteczność
-pensja lekarzy niezależna od ilości wykonanych zabiegów,
(a raczej oszczedności na nich) ale od odgórnej decyzji szpitala
-wprowadzenie ostrzejszych kar za fałszywe oskarżenia w sądzie . Włącznie z karą dożywotniego więzienia w przypadku pomówienia niewinnej osoby o morderstwo.

jak mowię ''partię'' jak widać poruszam te ważkie problemy społeczne
Obecnych polityków one nie bardzo obchodzą, mimo ze przecież znają je.
Gdybym ja był politykiem , to nie przestawałbym oglądania i interesowania się tymi problemami
albo - odszedłbym z polityki.

Ale to chyba nie te wybory?
Teraz wybieramy prezydenta a w Polsce on nie ma takch uprawnien jak Obama.

poprawka, co do sędziow- jezeli sędzia jest łapówkarz odpowiada karą łączną przyjętych łapowek
oczywiscie trwałe pozbawienie prawa do zawodu, przyjęcie takze skutkuje odbyciem kary za tego kogo nie winnie skazał.
(w dawnym Izraelu była za to kara śmierci, ale tutaj raczej to nie przejdzie)


Nie ma , jednak gdy prezydent jest wybrany z danej partii, to rząd musi się z jego programem liczyć
teraz gdy prezydentem jest platformy i rząd z platformy maja wlasciwie władzę absolutną nad narodem.
Takze jestem zdania ze ten wybór jest równie ważny, nie tylko na zasadzie 'prezencji' .

Oj tam, oj tam.
Z jakim programem prezydenta musi rzad sie liczyc?

W Polsce to prezydent musi znac swoje uprawnienia i nie pchac sie przed szereg jak sp Lech Kaczynski w sprawach polityki miedzynarodowej.

Mija się z celem, ale i prawdą to co piszesz. Polityka jest jednym z najbardziej znaczących oręży wrogów Kościoła, jest wielkim narzędziem rozprzestrzeniania na całe narody praw szatana wypierając Prawo Boga, jest narzędziem do propagowania grzechu i obdzierania go ze znamion zła.
W takiej sytuacji fałszem jest przekonywanie katolików że polityka coraz to bardziej służąca propagowaniu praw szatana w narodach i grzechu, nie jest dobrym miejscem dla katolików i dla głoszenia Prawa Boga. Tak właśnie przekonują wrogowie Kościoła i ci którzy poprzez politykę propagują prawa szatana. Oni właśnie tak mówią i przekonują katolików by im w tym nie przeszkadzali, by się nie mieszali bo wtedy będą mili jeszcze większe możliwości szerzenia zła.
Kiedy w polityce popiera się szatańskie prawo szatana jak invitro, wprowadza, narzuca na naród, przy czym obdziera się to ze znamion zła przeciwko Bogu, nadaje się złu znamiona dobra i tak wypacza sumienia ludziom, aby bezbożność tą popierali jak najbardziej....... wtedy polityka jest wręcz pilnym miejscem dla głoszenia tu Prawa Boga, Ewangelii i nauki Kościoła. Tak samo kiedy polityka służy do rozbijania rodzin widzianych w oczach Boga poprzez szerzenie cudzołożnych związków partnerskich, aby rozbijać rodzinę taką jaką chce Bóg itd. itd.
Polityka jest pilnym miejscem dla głoszenia Prawa Boga, Ewangelii i nauki Kościoła, zwłaszcza w miejscach gdzie służy ona do propagowania praw szatana przeciwko Bogu.

Dlatego fałszem jest to co piszesz, a katolików do nie udzielania się w polityce i nie kierowania się w niej Prawem Boga, przekonują wrogowie Kościoła, podstępni postępowcy, ludzie nieświadomi lub zwiedzeni.

Polityka jest pilnym miejsce głoszenia Prawa Boga, jemu wierności, głoszenia Słowa Boga i nauki Kościoła.

Co cesarskie oddajcie cesarzowi, co boskie Bogu....jakże wedle quasa, biedny Jezus błądził...

Tak, chciałabyś żeby szatańskie invitro które popierasz Ty, popiera antykatolicka Platforma i popiera Komorowski, żeby katolicy milczeli kiedy popieracie i szerzycie grzech, żeby Kościół tu milczał i nie głosił Słowa Boga. Wiem Alus że nie podba Ci się głoszenie Prawa Boga i Słowa Boga w polityce, bo ty z tym walczysz od lat.

Nie chcemy, aby jakiś nawiedzony wyznawca Marii z Irlandii szkalował Namiestnika Chrystusa.

http://info.wiara.pl/doc/2399936.Papiez ... losierdzia

Kazda polityka powinna zaczynac sie na dole, lokalnie. Tylko tak moze byc zaczynem przemieniajacym swiat.

Siedzenie przed komputerem i czekanie na cud odgornej, perfekcyjnej polityki, ktora zmieni swiat po naszej mysli jest naiwnoscia i grzechem zaniedbania.
Kazdy ma swoje zadanie w swiecie, swoje “dobre czyny“, ktore Bog mu przygotowal i tylko on moze je zrobic.

Co quas zrobil konkretnie w swoim otoczeniu, zeby zmienic swiat na lepszy?