Minister Wiechecki nie jest licealista, ma wiedze na temat polityki.
Crosis, uczen ma sie uczyc a nie zajmowac strajkami.
Minister nie potrzebuje poparcia uczniow.
Swiat sie wywraca do gory nogami!

"Robotnicy do fabryk, murarze do kielni, hutnicy do hut"..."uczeń ma się uczyć".....stare hasła pochdzace z okresu miłościwie nam panującego realnego socjalizmu, a cel jeden - nie zajmować się strajkami....władza zawsze lepiej wie czego naródowi potrzeba

Na tej zasadzie - pracownik też ma pracować, a nie strajkować.
Nie zastanawia Cię, dlaczego nawet uczniowie chcą strajkować Bo ja nie kojarzę takiego zjawiska z ostatnich lat.


Ale z tego co wiem, jego brak (poparcia) i właśnie rządania zdymisjonowania, mogą zakończyć jego ministerialną karierę. No bo co to za minister, na którego cały czas pomstują... ludzie, z którymi związany jest resort na czele którego on stoi


A ja uważam, że pod tym właśnie względem - normalnieje.
Że ludzie nie wstydzą się mówić, gdy im się coś nie podoba. Szkoda, że "władza" nic sobie z tego nie robi.

Osobiście wydaje mi się, że jest to reakcja na propagandę. Bynajmniej nie "wyprowadzanie młodzieży na ulicę" tylko zwyczajna podatność na powszechne hasła. Normalne.

Oni sami wychodzą na ulicę - Lucyno - i mają do tego prawo. Takie zwyczajne - ludzkie - nie mówię o legalności demonstracji. Taka jest obecnie kultura polityczna w Polsce - walczy się strajkiem... Pytanie, czy jest to dobre, jest sprawą zupełnie inną. Jak również pytanie, czy ktokolwiek słucha tego co się mówi w innych sytuacjach...

Dlaczego dotąd nie było takich demonstracji? Bo minister edukacji nie istniał w świadomości ludzi. Tak zwany byt mityczny. I ponieważ w tej edukacji nie dłubał.

Roman Giertych nie ma dobrej prasy - to prawda. Ale i - jako minister - nie musi się tłumaczyć przed uczniami. To brutalne zdanie - ale "psy szczekają, karawana jedzie dalej" (to przysłowie a nie epitet). Po prostu.

Skoro jednak do demonstracji doszło, warto było pomyśleć, jak zostaną odebrane słowa "Nie rozmawiam z nimi - chcą marihuany." Osobiście uważam to za pretekst. Niepotrzebny - bo minister ich nie potrzebuje, żeby rozmów nie podejmować. Za to idiotycznie krygujący się "my rozmawiamy, jesteśmy otwarci..." - skoro na milę widać, że właśnie nie, albo tylko z wybranymi.

Bo coś ci powiem, Lucyno. Ci, którzy tam byli - na tej demonstracji - mają szansę być bardzo cennymi i aktywnymi obywatelami Polski. Im się jeszcze chce robić cokolwiek. Nawet jeśli w tej chwili ich działania są niewłaściwe. W przeciwieństwie do wielu, którzy chcą: a) mieć kasę, b) wyjechać, c) 3 x p, itd... I akurat ich warto nie tracić.

A co w programie Ministra Giertycha jest zle ?
Co sie uczniom nie podoba?
Jakie bledy popelnil, ze sie im tak narazil, ze zadaja jego zdymisjowania?

tu nie chdozi o program, tu jest walka ideologiczna. Dla tej czesci uczniów wystarczającym argumentem jest że Roman wywodzi się z tradycji endeckiej, ze reaktywował MW, że jest narodowcem.
Im nie przeszkadza że do tej pory ministrami byli czesto dzieci byłych członków komunistycznej parti zachodzniej ukrainy czy białorusi, że ministrem był marksista Wiatr.
Ostatniio w programie 1 Polskiego Radia słuchałem R.A.Ziemkiewicza który dość trafnie to ujął, że Roman nie wpisuje się w europejskie kanony gdzie ministrem edukacji powinien byc socjal-demokrata hehe.
Taka jest prawda, gdy mowa o religii to jest to niezgodne z neutralnościa światopoglądową szkoły ale gdy mowa o lekcjach "tolerancji " z udziałem środowisk gejowskich to jestwtedy nowoczesność i postępowość. Obawiam się że taki jest kierunek naszej czesci świata,

Nie podoba im sie to, ze ministrem symbolizujacym nauke jest czlowiek, ktory przychyla sie do organizacji takich jak MW.

Widac po prostu nie wszyscy uczniowie podzielaja takie poglady, jakie symbolizuje Giertych.


Crosis

Jeszcze prosze wszystkich aby zapoznali sie z terminem polityka, strajki ( czemu sluza, komu przysluguja, jak sa wykorzystywane) oraz z terminem politykierstwo.

Jo_tko, to wszystko piekne o czym piszesz ale prawda jest nieco twardsza. Srodowiska lewicowe nie moga zniesc tego, ze nie rzadza w kraju i dlatego tez zrobia wszystko by utrudnaic praca rzadu prawicowego.
Zauwaz Jo_tko, ze Minister tez powinien dostac szanse aby w spokoju cos dobrego zrobic.
Mlodziez zostala zle do niego nastawiona, caly czas manipuluje sie nia, a tak jak wczesniej, wspominalam nie jest to trudne, gdyz mlodziez ta, nie wie na czym polega rzadzenie krajem, na czym polega politykowanie.
Strajak mlodziezy byl nielegalny, to tez o czyms mowi.

Ta młodzież ma po 18-19 lat - jeśli tak niewiele wie, to może podnieść wiek uprawniający do głosowania i odmówić im praw obywatelskich.
Wybacz Lucyno, ale ja jeszcze świetnie pamietam czasy socjalizmu i argument o manipulacji i nieświadomości mas, był wtedy koronnym argumentem "partii ludu pracujęcego"....czyżby retrospekcja????

czy wiek ma być jedynym argumentem?
Wolne żarty, prawda jest taka że te manifestacje są inspirowane przez młodziez związaną z grupaki lewackimi, to jest fakt który podają agencje informacyjne, ja też 4 lata spędziłem w liceum, teraz widze jaki jest poziom wiedzy na uczelni, na drugim kierunku na którym studiuje na historii z 70 osób przyjętych na pierwszy rok pozostało w drugim semestrze tylko 40, a na drugi zostanie niewiele ponad 20-osób, to jest smutne ale nie ma sensu udawac że edukacja jest ok, bo nie jest i to nie wina Romana że jest tak. Roman jest ministrem kilkadziesiąt dni a problemy z edukacją to dłuższy okres.
Krytykuje sie pomysł lekcji patrotyzmu które miały by wylgądać na omawianiu Historii Polski i komentowaniu waznych wydarzeń, a ja wiem że to i tak za mało. Pokazuja to wyniki testów gimnazjalistów.
Nie odbieram prawa uczniom do manifestacji ale to co się teraz dzieje to bicie piany, to zupełna aberracja.

te strajski sa właśnie apoteoza socjalizmu.
Polską edukację przed II wojną światową odbudowywała endecja, bo tylko ten ruch podczas zaborów stworzył sieć oświatową wiedząc że walka z wrogiem to przede wszystkim podnoszenie świadomości patrotycznej to walka edukacji, takie postacie jak Konopnicka, Sienkiewicz to nie byli rewolucyjni socjaliści, przede wszystkim poczucie tozsamości, patriotyzm!
Ziemkiewicz ostatnio w radiu polskim powiedział także że nawet naradyklaniejsi ONR-owcy mimo że ich poglady są złe ale zawsze byli wierni Polsce, nikt nawet największy wróg nie mogł odmówić im patriotyzmu, inaczej było z członkami KPP a także o zgrozo z KPZU i KPZB, ci gardzili polskością a dziś cih synowie, córki, wnuczeta śmią krytykować endeków za ich biografię.
Mnie śmieszy to jak dzieci komunistyczny h pachołków z lat 40-tych, najgorszych zbrodniarzy argumentują fakt że Giertych nie powinien byc ministerm edkucaji tym że jego dziadek był uczniem Dmowskiego!
Napisze ostro, odbieram prawo potomkom zbrodniarzy komunistyczncyh który wytrzebili polską elitę krytykować kogo kolwiek, mam dość aroganckich sedziów minionych pokoleń. Zamiast bić się w czudze piersi niech biją sie w swoją!

Lucyno - czemu robisz z tej młodzieży protestującej bezmyślny motłoch, działający z powodu podżegaczy

Ty w ogóle nie dopuszczasz do siebie możliwości, że Ci ludzie po prostu protestują sami z siebie, ponieważ nie podoba się im osoba ministra. I to jest przykre.

Rozumiem z tego, że po pierwsze masz dość siebie, bo właśnie sądzisz minione pokolenia, po drugie domagasz się ograniczenia nie tylko praw obywatelskich ale i ludzkich, bo do takich należy prawo do krytyki nie tylko rzeczywistym winowajcom, ale i ich potomkom.

Gratuluję.

Lucyno

Nie wiem - może trzeba ich zapytać? Zamiast ignorować?

Czytałem książkę "Dziedzictwo" autorstwa R. Dmowskiego wydaną pod pseudonimem "Kazimierz Wybranowski" - tyle w niej obelg, nienawiści, obrzydzenia wobec Żydów...jeśli to ma być element patriotyzmu, to dziękuję za taką wersję "patriotyzmu".
Czy S. Żeromski, L. Staff, Z. Nałkowska, M. Dąbrowska, J. Lechoń, J. Tuwim, J. Iwaszkiewicz, A. Słonimski - czołowi twórcy okresu międzywojennego byli pozbawienie patriotyzmu, bo nie wywodzili się lub nie sympatyzowali z endecją??
Patriotyzmu można nauczyć na lekcjach, podobnie jak miłości lub wiary - nie decyduje o tym "mędrca szkiełko i oko" ale serce i czucie.

wiesz co, obawiam się że nie czytasz ze zrozumieniem. Ocenianie nie jest złe, złe jest ocenianie innych inna miarą niż siebie.
Ja nie chce ograniczac prawa komu kolwiek ja chce aby respektowac fakt że ktoś swoim działaniem ograniczył się pewnych praw.
Jeśli ojciec jednego z najwpływowszych ludzi w Polsce był zbrodniarzem komunistycznym z KPP, jego brat był wykonawca wyroków w UB a ten za komuny czerpał przywileje do czasu gdy zachciało mu się walczyć o trockizm śmie krytykowac kogoś za poglądy endeckie, to coś tu jest nie tak.

wybacz ale taki ton nieczego nie rozwiązuje, zamiast impulsywnie odpowiadac na posty przeczytaj to co pisze raz jeszcze i może wtedy zrozumiesz o co mi chodzi.


bardzo dobrze, czytanie rozwija
Ja też to czytałem.

Żydów czy żydów? Ok to mniej wazne, jakie to obelgi, zacytuj prosze kilka?
Dla mnie "Dziedzictwo" to świetna ksiażka, która chyba az z przesadnym realizem pokazuje problemy które stawały przed rodzącą się II RP.
Dmowski pisał Dziedzictwo przed holocaustem więc prosze o interpretację tego dzieła zdjąwszy uprzednio okulary rzeźi żydów.


nie można nauczyć w szkole bo przez lata szkoła była miejscem indoktrynizacji, dziś może się to zmienić. Patriotyzm rodzi się z poznania. Nie mozna być patriotą a priori, bo to jest według mnie smieszne.
Zaręczam że niewktórzy nauczyciele potrafią zaszczepić postawy patriotyczne. Pamiętam swojego nauczyciela od historii z liceum, wycieczki śladami powstania Warszawskiego, na polach Grunwaldu, etc, patriotyzm nie ejst tylko ideą, jest czyms realnym.
Przez dzięsięciolecia uczono że Narodowe Siły Zbrojne to były bojówki faszystkowskie, że byli to morcercy żydów a co dziś wiemy....tego trzeba uczyć, uczyć że NSZ było elitą, byli to przede wszystkim młodzi chłopcy którzy walczyli na dwa frony, którzy walczyli po 1945 roku, etc. Gdy młody człowiek stanie przez ścianą faktów to wywrze na nim wrazenie. Prawdziwy wybó jest wtedy kiedy pozna się alternatywy. Chcesz być anarchistą twoja wola tylko wybieraj realnie. Piszę to nie z perspektywy wszechpolaka ale byłego licealisty a teraz studenta.

Wiesz, ja pamiętam książkę-nagrodę za ukończenie szkoły mojej babci. Gdzieś z drugiej połowy lat 20-tych. Dawno jej nie mam. Zostało mi w pamięci jedno - język nachalnej propagandy.

To brzmi dokładnie tak samo, jak mówi którakolwiek ze stron. Na taki język mam alergię. Dużo trzeba, żebym w ogóle zaczęła słuchać treści...

Mam nadzieję że nauka patriotyzmu nie wymaga takich działań.

A dla wyjaśnienia - ja tylko komentuję to, co piszesz, interpretując dosłownie. Jeśli chodzi ci o coś innego, pisz proszę jaśniej i może mniej gwałtownie. Bo może właśnie w tym jest rzecz? Że jeśli tak powiesz Ty czy ktokolwiek inny to będziesz zrozumiany tak jak ja to napisałam? I właśnie takie stwierdzenia "robią złą prasę" MW i przyciągają do niej ludzi o poglądach skrajnie nacjonalistycznych czy faszystowskich?

Jaka jest różnica między Żydami i żydami w kontekście nienawiści? Bo nie jestem w stanie tego pojąć - mówisz przede wszystkim o ludziach...

Mówisz - patriotyzm - a ja znów pamiętam wspomnienia ojca o dziadku, który jako chłopak latał i tłukł Żydom (czy żydom, nie wiem) okna. Kwestia propagandy i zmanipulowania, jak chce Lucyna? Na pewno...