Nie to chciałam usłyszeć, nie interesują mnie konflikty Kaczyńskiego.
Sprecyzowałam


Funkcjonują ustalone normy zachowań: w kościele, teatrze i wobec najwyższego urzędu w państwie.

Przez 8 lat to JK tylko jeszcze bardziej przyzwyczaił się do absolutnej władzy w swojej partii. Tam jest jedynym władcą, którzy karze i nagradza. Stosuje różne metody psychomanipulacji. Przykładowo, najpierw kogoś niszczy politycznie lub choćby pozwala mu upaść, po czym łaskawie podaje dłoń (Ziobro, Kurski). W ten sposób zapewnia sobie ich lojalność oraz demonstruje innym, czym kończy się sprzeciw wobec niego.

To zachowanie i myślenie typowe dla, jak to się nazywa, "przemocowca". Tacy ludzie potrzebują regularnie upewniać siebie i innych o swojej dominacji. Stąd pewna agresja widoczna w jego metodach uprawiania polityki. Problem polega tyko na tym, że, o ile sprawdzało się to w jego partii, o tyle nie sprawdza się wobec społeczeństwa, opozycji i UE, ponieważ nie są odpowiednio urobieni, a sami z siebie nie mają myślenia typowego dla ofiary przemocy. Kaczyński zdobył władzę, wyszedł ze środowiska ograniczonego do własnej partii na zewnątrz i okazało się, że świat nie ma najmniejszego zamiaru poddawać się jego metodom, ani uznawać jego dominacji. Efektem może być panika i bezskuteczna narastająca spirala agresji (przecięty człowiek na agresję odpowiada tym samym).

Łatwo zatem przewidzieć, że Kaczyński ma też problem z prezydentem, nad którym formalnie nie ma żadnej władzy. Jednocześnie chce ciągle upewniać siebie i jego w tym, że jednak jakąś władzę posiada. Stąd zmuszanie go do działań w stylu podejmowania nierozsądnych decyzji i wygłaszania narzucanych wypowiedzi. To jednak nie wystarcza i właśnie dlatego obecnie obserwujemy także bierną agresję w postaci demonstracyjnego obrażania się.

Możliwe, że w którymś momencie Kaczyński zauważy, że więcej traci niż zyskuje i trzeba zmienić podejście, ale równie dobrze do końca może nie dostrzec winy w sobie, a zauważać ją jedynie u wszystkich dookoła.

Stawiam na drugą opcję

A kto mówi o zgodzie na aneksję TK? Wiadomo, że nie należy się zgadzać na aneksję TK - tak samo jednak nie należy się zgadzać na pozostawienie obecnego modelu ustrojowego TK, który jest ułomny i w dużej mierze odpowiedzialny za obecną sytuację (co należy wpierw zauważyć i zgodzić się z tym).



Ustąpiło? W jaki sposób? W momencie wydania wyroku przez TK PO już władzy nie sprawowała, więc nie miała z czego "ustępować". Póki to miało jeszcze jakiekolwiek znaczenie, póty nie ustąpiła nawet na krok. Ale to przeszłość, teraz to już nie ma znaczenia. Teraz istotna jest np. postawa prezesa Rzeplińskiego - a nad jego działaniami nie ma w antypisie śladu jakiejkolwiek refleksji.



Taaaa.. oczywiście, to nieprawda: nie ma tu mowy o "karze śmierci", nie ma mowy o "wrogach PiS" jako grupie (jest mowa wyłącznie o Tusku), zaś Stankiewicz nie jest członkiem PiS, nie jest nikim prominentnym w obozie PiS (gdyby była, już dawno pracowałaby w TVPiS ), ani też nie jest prezesem TV Republika. Czyli, zaraz, ile? Pięć kłamstw? Pięć kłamstw



Szóste kłamstwo



No, chyba, że zostają skazani - ale gdy chodzi o pisowców, pilaster jakoś natychmiast przestaje wołać o to, by mu pokazać wyrok Wyrok, owszem, jest ważny, ale nie dotyczy to pisowców - po prostu tak, jak antyklerykały "wiedzą", że "księża to pedofile", tak samo pilaster "wie", że "pisowcy to mordercy", i jednym i drugim żadne wyroki do tego potrzebne nie są



Może w tej pieczarze, w której siedzi pilaster i bluzga na pisowców, nie widać ich - normalni ludzie jakoś ich widzą, i na tym forum, i w internecie, i w realu.

Być może wyznawcy PiS mają jakiś zakaz, ale J99 nie jest wyznawcą PiS, więc chętnie wejdzie z pilastrem w merytoryczną polemikę, jeżeli się w czymś nie zgodzi z jego propozycją porozumienia z pisowcami. Zatem słucham - jaką propozycję porozumienia jest gotów pisowcom przedstawić pilaster?

Nazwiska piszemy wielką literą.
To, co robisz jest bardzo małostkowe.
Masz pierwsze ostrzeżenie.

Uwierzę, że jesteś poważnym człowiekiem i forumowiczem kiedy zaczniesz przestrzegać zasad netykiety.

Czy merytoryczne jest oskarżanie bez dowodów (chodzi o Blidę i Życińskiego). Czy merytoryczne jest obrzucanie bluzgami?

Adwokaci pilastra zaraz ci odpiszą, że on tak nie na serio, tylko tak "używa retoryki PiS", żeby.. no właśnie, nie bardzo wiadomo po co. Ale wątpię, by pilaster to kiedykolwiek wyjaśnił.

komoruski - było zgodne z zasadami netykiety?

Tak, owszem, to bardzo przykre, że Kaczyński nie zastosował się do jakiejś normy zachowania, ale wybacz, mamy kryzys konstytucyjny w Polsce, więc wolę się zajmować tym.

Było też "nagradzane".
A ty, Alus, zgadzasz się, żeby pisać nazwiska małą literą?

Cóż..., ogólnie panująca zasada na forach zdominowanych przez jedynie słuszną opcję: „Jak Kali ukraść komuś krowa to być dobrze, a jeśli Kalemu ktoś ukraść krowa to źle”. i "jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie" Uważam, że skoro krytykowało się poprzednią opcję, to teraz powinno się wdrażać w życie poprzednie uwagi dotyczące zachowania.

EDIT
Osobiście uważam, że pomimo krytyki do każdego należy odnosić się z szacunkiem pisząc nazwiska wielką literą i bez szyderczego przekręcania.

Wskazuje jedynie na wybiórczość....osoba pisząc "komoruski" nie była nagrodzona np ostrzeżeniem.

Człowiek tak głęboko przekonany o własnej nieomylności (w końcu co najmniej trzy razy w życiu odniósł sukces polityczny na przekór wszystkim racjonalnym kalkulacjom) nigdy nie zmieni już tego podejścia

J99



Hmm, a jaka inna może być najwyższa kara, specjalnie przywrócona do prawodawstwa polskiego?

Może dyby?
Albo samokrytyka przed kolektywem?



To tusk już nie jest wrogiem PIS?

Może nie jest już naczelnym oberzdrajcą, i największym zbrodniarzem (te role przejęli Schetyna z Petru), ale na pewno wrogiem PIS pozostał.



Ziemkiewicz też nie. No i co z tego? Urban też nie był członkiem PZPR.



Wszyscy pisowcy prominenci pracują w TVPIS?



Faktycznie, nie jest. Jest dyrektorem. W niczym nie zmienia to faktu że w obozie PIS jest osobą bardzo ważną, zwłaszcza w kwestii "smoleńskiej"



Doprawdy? Proszę zatem zwolenników PIS, aby się zadeklarowali i ujawnili. Ja, XYZ głosowałam/em na PIS i popieram tę partię i jej program, uważając go za najlepszy istniejący dla Polski.

Nawet na tym forum nie ma takich (no, może poza gitą)



Doprawdy?

Czy rząd PIS, zdaniem J99, doprowadzi (w ciągu całego swego urzędowania) do wzrostu polskiego IEF i CPI, czy też przeciwnie, do spadku?

Czy rząd PIS, zdaniem J99, doprowadzi (w ciągu całego swego urzędowania) do wzrostu polskiego zadłużenia (mierzonego w % PKB wg CIA WF), czy też przeciwnie, do spadku?

Czy rząd PIS, zdaniem J99, doprowadzi (w ciągu całego swego urzędowania) do wzrostu polskiego PKB pc szybszego niż średni w UE, czy też przeciwnie, do spadku?

Jakoś do tej pory żaden wyznawca PIS na żadne z tych io podobnych pytań nie miał zamiaru odpowiadać.



Pilaster już dawno przedstawił warunki, po spełnieniu których jest gotów uznać, że PIS rządzi dobrze, a nawet poprzeć PIS (jeżeli wyniki będą lepsze niż dla PO). Żadne "porozumienia" nie są mu potrzebne.

Żaden wyznawca PIS nie złożył zaś analogicznej deklaracji

medieval



Oczywiście dotyczy to wyłącznie nazwisk patriotów. Nazwiska zdrajców wolno pisać i przekręcać w dowolny sposób (np "komoruski", albo "koparka")

Ale w porządku, może medieval zameldować swoim zwierzchnikom, że znalazł "coś" na pilastra.



Oczywiście oskarżenia o "zamordowanie prezydenta i 95 innych osób" w Smoleńsku bez żadnych dowodów jest już bardzo merytoryczne.

Tymczasem dowodów na "mord smoleński" jest akurat dokładnie tyle co na zamordowanie abp. Życińskiego. I tu i tu w sposób nagły za granicą zmarli ludzie, którzy politycznie byli dla kogoś niewygodni i mogli przeszkadzać w przeprowadzeniu jakichś politycznych planów.

Czy to powyżej to ma być "sprawdzam" czy pomyłka.
Oczekuję na zdecydowaną odpowiedź...

Oczywiście, że obowiązujące na tym forum zasady na to nie pozwalają. Userzy, którzy to robili też otrzymywali ostrzeżenia.

Nie mam żadnych zwierzchników, tym bardziej politycznych. Czy to próba obrażenia mnie?
Też oczekuję na rzetelną odpowiedź.

Tylko że to pilaster wspomniał całkiem niedawno o tym, że nikt z PiS nie chce z nim dyskutować merytorycznie. A teraz odwraca kota ogonem.