Cieszę się bardzo że Dubieniecki znalazł furtkę żeby ruszyć to śledztwo na właściwe tory

Ot i masz dialog z inaczej myślącymi.

Każdy, kto wykluczy zamach jest przecież zdrajcą Najjaśniejszej...

Będzie jeszcze musiał przekonać byłego z-cę szefa kancelarii Jacka Sasina.....dziś w rozmowie w TVN24 wykluczył zamach.

Alus, do kogo ta mowa... Każdy, kto wykluczy zamach jest przecież zdrajcą Najjaśniejszej...

Przykre jest to, że żadnej symetrii w tym nie ma. Dla mnie człowiek, który nadal wierzy w spiski, zamachy, itd, jest godny współczucia, bo żal mi go, że żyje w wiecznym strachu i nieufności. Natomiast ja, jeśli nie zdrajca, to w najlepszym razie kiepski ze mnie patriota.

Ot i masz dialog z inaczej myślącymi.

I vice versa.

Ale samą postawę spiskowej teorii należy piętnować wprost - bo jest to robienie sieczki z mózgu i wymyślanie usprawiedliwienia najbardziej pasującego do własnej wizji świata, bez dowodów i czegokolwiek.

Według Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prowadzącej śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej, śledczy mieli w Rosji uczestniczyć w kilkudziesięciu czynnościach. Ale w aktach sprawy brakuje potwierdzenia tych działań. Jaki był rzeczywisty udział polskich prokuratorów w czynnościach po katastrofie smoleńskiej na terenie Rosji? Jak wielokrotnie przytaczała to Małgorzata Wassermann, córka posła PiS, który zginął w katastrofie, powołując się na informacje od prokuratury, miało to być zaledwie kilka czynności. Poddawana krytyce prokuratura wojskowa informowała ostatnio, że uczestniczono w kilkudziesięciu działaniach śledczych. Problem w tym, że ciężko znaleźć potwierdzenie tych stwierdzeń w aktach sprawy. Można w nich odnotować praktycznie jedynie uczestnictwo w przesłuchaniu jednego z kontrolerów oraz w sekcji zwłok prezydenta Lecha Kaczyńskiego. - Mam wrażenie, na podstawie różnych relacji i informacji zgromadzonych przez zespół, że strona polska w pierwszych tygodniach po katastrofie nie domagała się wystarczająco energicznie większego uczestnictwa w śledztwie, a z drugiej strony Rosja nie tylko nie zachęcała do tego, ale wręcz zniechęcała - uważa poseł Jarosław Zieliński (PiS) z parlamentarnego zespołu smoleńskiego. Prokuratura podkreśla, że do czerwca pozostał w Rosji prokurator Grzegorz Ocieczek, że miał własne biuro i samochód do dyspozycji. - Pytanie jest takie, w jakich czynnościach mógł on faktycznie uczestniczyć - zastanawia się reprezentujący kilka rodzin ofiar tragedii mecenas Bartosz Kownacki. - Jeżeli przeglądał tylko akta, to jest to trochę za mało - dodaje adwokat. Zieliński wskazuje, że działania prokuratorów należy oceniać w kontekście tego, co rzeczywiście mogli zrobić, a czego nie zrobili i z jakich przyczyn, oraz do czego tak naprawdę ich dopuszczono. - Widać tutaj wyraźny brak dobrej woli ze strony prokuratury - zapewnia

Dlaczego Prokuratura milczała?
Co sprawiło, że Polska Prokuratura biernie poddała się wyautowaniu ze sprawy, mimo, że Premier podkreślał, że za współpracę z rosyjską prokuraturą odpowiada polska prokuratura, nad którą on jako Premier Rządu nie sprawuje nadzoru?

Dla mnie człowiek, który nadal wierzy w spiski, zamachy, itd, jest godny współczucia, bo żal mi go, że żyje w wiecznym strachu i nieufności.

Antoni Macierewicz (PiS), szef parlamentarnego zespołu badającego katastrofę smoleńską, poinformował dzisiaj, że zostanie złożone zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu niedopełnienia obowiązków przez premiera Donalda Tuska.

Zdaniem Macierewicza, premier nie dopełnił obowiązków podczas przygotowania wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu w kwietniu 2010 r. jak i podczas badania przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Polityk PiS przywołał artykuł 231 Kodeksu karnego, mówiący m.in., że "funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub niedopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

Ponadto podczas dzisiejszej konferencji w Krakowie Macierewicz domagał się dymisji ministra spraw wewnętrznych i administracji Jerzego Millera. Przypomniał, że w listopadzie złożył w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa MSWiA - któremu Macierewicz zarzuca poświadczenie nieprawdy poprzez podpisanie protokołu przekazania Polsce kopii zapisów z rejestratorów pokładowych samolotu Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem.

Dyskutujecie i dyskutujecie a prezydent podpowiada :SPRAWA JEST PROSTA.

Prezydent "staje się rzecznikiem prasowym strony rosyjskiej"
KOMOROWSKI O SMOLEŃSKU: SPRAWA ARCYBOLEŚNIE PROSTA

Godni pożałowania są przede wszystkim Juszczenko, Chodorkowski, Litwinienko czy Politkowska. Pożałować można również mnie, kiedy to nie wmawiam sobie, że metody działania Rosji się nagle zmieniły. Jaki ja jestem żałosny, że w ogóle dopuszczam myśl, że np. Politkowska i Litwinienko zostali zamordowani za krytykę brutalne traktowanie Czeczenów.