I największe tąpnięcie ewidentnie zaczyna sie luty>najniższy poziom marzec, kwiecień, niewielki wzrost od maja.
Zdecydowanie jednak nie na poziomie 2004, 2003, czyli ponad 600 dawców.
Liczba 352 z 2007 nie jest większa od ponad 600, co usilnie chcesz dowieść.
Nadto chyba nie usiłujesz prof. specjalistów transplantologii kwalifikować jako wrogów PiS, działających na rzecz PO czy lewicy, kłamiących o liczbach dawców w poszczególnych latach.

Pokazuję dane dotyczące wszystkich przeszczepów a nie tylko serca, bo rozmawiamy o wszystkich przeszczepach, a nie tylko serca. To chyba dobry powód, nie? Być może, że odpowiednio grzebiąc w danych okaże się, że w jakimś powiecie nastąpił po aferze nawet wzrost liczby przeszczepów trzustki o kobiet do 30 roku życia, bo wykonano 2 a nie jeden jak średnio wcześniej. Wolę jednak operować na przeszczepach en block, bo same serca sa tak nieliczne, że cokolwiek może zaburzyć wynik - np otwarcie oddziału kardiochirurgii w Rzeszowie.

A tąpnięcie po orędziu Ziobry jest tu wyraźne i trzeba wyjątkowo dużo złej woli oraz selektywnej ślepoty partyjnej by tego nie widzieć - oto ilustracja z artykułu, który podlinkowałeś*). Ale pewno lepiej zamknąć oczy i powtarzać bzdury, że na te kilka miesięcy akurat masowo wyjechali lekarze bo przecież 3 lata temu otwarto granice, prawda?

*) niestety, nie mogę dodać tego wykresu, bo dostaję komunikat, że nie ma już miejsca na dysku na załączniki. Ufam jednak, że skoro go linkowałeś, to może też obejrzałeś, choć nie mam tu wielkiej wiary...

Taka statystyka świadczy o patologii, która musiała panować.

Nie rozumiem. Możesz rozwinąć?

Polacy wybrali PiS, bo mają dość tkwienia po pas w szambie. Wolą po uszy.

Wypowiadaj się za siebie.
Ja należę akurat do tej grupy Polaków, która wybrała PiS. I nie po to, żeby tkwić w szambie, ale żeby z tego szamba w końcu, po tylu latach, nasza ojczyzna wyszła.

Może więcej argumentów, a mniej tanich hasełek?

Kibicuję nowemu rządowi. Nie jestem zwolennikiem tej partii.
Przeraża mnie jak ktoś obiecuje powrót do dawnej emerytury.
Ekonomia i statystyka są nieubłagane. Zyjemy coraz dluzej.
Nasze dzieci uciekaja z Polski, a my chcemy wydluzac sobie emerytury.
Czy jest w tym jakas logika. Chyba tylko chec rozwalenia kraju.
Dopiero bedzie szambo.

Jeżeli jakiś lekarz, z powodu lęku przed jakimiś potencjalnymi represjami - ostatecznie, dr G. był jeden - doprowadził do śmierci pacjenta, to chyba nie najlepiej to o nim świadczy.

BTW bo nie mogę znaleźć nigdzie informacji - dr G. jest już prawomocnie uniewinniony czy nie?

Wg Wikipedii: 4 stycznia 2013 roku warszawski sąd skazał dr Mirosława G. na rok więzienia w zawieszeniu na dwa.

Prawomocnie uniewinniony od zarzutu błędu lekarskiego, ten pan nikomu już życia nie odbierze to jedynie pomówienia.
Skazany prawomocnie na 1 więzienia w zawieszeniu i 72 tys zł grzywny za przyjmowanie korzyści majątkowych.

Ten pan co to walczył o to, aby nikt juz nikomu życia nie odbierał wraca do łask.
Będzie miał okazję dokończyć dzieła.

Gdybym był młodszy Ojczyzno patrzyłbym nie na Twe "oczy", a wyjechałbym stąd.

Pewno nie najlepiej, choć z drugiej strony trudno wymagać od wszystkich heroizmu i ryzykowania szykan. Natomiast niewykluczone, jak wspomniałem o tym wcześniej, że dla jakiś lekarzy nieciekawa atmosfera i niepewność wywołana kretyństwem Ziobry stanowiła tylko wymówkę, aby zrezygnować z niektórych starań o uzyskanie narządów czy zmniejszyć obciążenie zabiegami. Ale to oddzielny temat, żadne usprawiedliwienie dla zera.

Trudno to nazwać heroizmem, a pacjenci z pewnością wymagają od wszystkich lekarzy, by ratowali im życie, nawet gdyby miało ich to narazić na nieprzyjemności (a powtarzam, nieprzyjemności dotknęły JEDNEGO lekarza - nie przypominam sobie jakiejś zmasowanej akcji z wieloma zatrzymaniami). Taki zawód.

A tymczasem Ziobro już pierwszego dnia:

-- O WYROKU NA MARIUSZU KAMIŃSKIEGO: Skandaliczny, niczym nieuzasadniony.


.. czyli jednak się nie nadaje. Oczywiście, nieprawdą jest, że "nie wolno komentować wyroków sądów" - naturalnie że wolno, w demokracji wszystko wolno komentować, na tym polega wolność słowa - natomiast Minister Sprawiedliwości ma psi obowiązek się od tego powstrzymać, a już zwłaszcza gdy chodzi o wyrok nieprawomocny, od którego już wniesiono apelację. Na następnym posiedzeniu Sejmu opozycja powinna złożyć wniosek o wotum nieufności.

Pan L. Miller już dawno określił tego faceta jako "zero". Wizjoner?
I niestety, ale zero zostało Ministrem Sprawiedliwości. Od niczego nie będzie się powstrzymywał. Psie obowiązki nie dla niego.
Dewiza? Ja Wam teraz pokażę!
Już w pierwszych minutach swego rządzenia pokazuje czego możemy oczekiwać.
Gęsia skórka robi się na moim ciele. Cztery lata.

Wydaje mi się, że rząd BS jest najgorszym w całej historii Polski. Zanim został zaprzysiężony, miał wiele wpadek. Zanim uzyskał wotum zaufania, popełnia straszne błędy. Zanim podjął jakąkolwiek decyzję już się zbłaźnił na cały świat.

Popieram tezę Niewiarka. Gdybym był młodszy wyjechałbym z tego kraju. Jak najdalej od PiS. Najlepiej poza granice Układu Słonecznego. Lub zupełnie z tego świata. (Info tylko dla Alus: to sarkazm.)