Rozszerzenie uprawnień, to rozszerzenie prawa, a nie prawa. Mam prawo do ...., natomiast prawo- to system norm prawnych, regulujących określone stosunki społeczne, norm pochodzących od państwa, zabezpieczonych możliwością użycia przez państwo środków przymusu. Prawo wyznacza wzorce zachowań, które powinny być respektowane przez społeczeństwo i określa zasady odpowiedzialności za ich naruszenie.

No, owszem. A zmniejszenie uprawnien, to... ?

A jednak dobra zmiana ma sukces na skalę europejską
http://natemat.pl/178733,polska-rekordo ... ropejskiej
Gdy poprzednie ekipy zafundowały sobie ok 90 urzędników, PiS przedstawiał jako niszczenie Polski.

Nie tylko to. Także że owa najwyższa kara, specjalnie przywrócona do prawodawstwa polskiego ma spotkać nie tylko Tuska, ale w ogóle każdego, kto zawadza PISowi, bo każdego da się przecież wciągnąć w "utrudnianie śledztwa smoleńskiego" - nawet Johnnego99



Nie ma większego mistrza w rżnięciu głupa niż Johhnny99, który, kiedy chodziło o obronę PIS, wchodzi na wyżyny tej sztuki. Widać to nie tylko po tym, że Johnny99 "nie wie" co to jest najwyższa kara, specjalnie przywrócona do prawodawstwa polskiego, ale praktycznie w każdej innej sprawie, która by mogła postawić PIS w niekorzystnym świetle. Przed wyborami dosłownie każdą informację o zamiarach PIS, które to zamiary PIS obecnie wciela w życie, a których nigdy nie ukrywał, Johnny99 kwitował,że to "prowokacja PO" (tzn wtedy "władzy"). Nawet oficjalny program PIS umieszczony na oficjalnej stronie PIS też był dla J99 "prowokacją PO"



Ponawiam pytanie. Po czym Johnny99 pozna, że PIS przeprowadziła "nieuczciwe wybory"?



Szkoda że tą postawę przejawia johnny99 dopiero po wyborach, kiedy nie ma to już żadnego znaczenia.

Panie pilaster, kłamstwo powtórzone n razy nie stanie się przez to prawdą



I ile razy J99 ma na to pytanie odpowiadać? Jak tu nie stwierdzić, że pilaster rżnie głupa?

Zresztą, mogę dorzucić jeszcze jedno kryterium: każda zmiana ordynacji przeprowadzona przez PiS przed następnymi wyborami będzie oznaczała, że staną się one nieuczciwe.

Tylko co z tego: za n postów pilaster znowu "ponowi pytanie". Pilastra interesują wyłącznie własne obsesje, żadne fakty nic go nie obchodzą.



J99 reaguje na sytuację w sposób racjonalny, a nie fanatyczno-obsesyjny.

tak czy owak pojutrze mamy final ligi mistrzow czyli " Ewa i przyjaciele " rzucaja rekawice PiS,owi , a po drugiej strony barykady " Prezes i spolka " . mam nadzieje ze bedzie w TV transmisja na zywo , szesciopak juz sie chlodzi .
no i to co zawsze - Schetyna skarzy Polske w Berlinie u Merkel , Szydlo na dywaniku w Brukseli , Komisja Wenecka znowu w drodze do Wawy czyli typowa polska codziennosc . i jak tu ma byc dobrze .

Konstytucja 3 maja miała na celu wzmocnienie państwa m.in. przez wprowadzenie trójpodziału władzy, który PiS obecnie bezprawnie i ordynarnie łamie, drastycznie osłabiając państwo.

To jest taka różnica.

Można na to popatrzeć z innej strony:
PiS próbuje wzmocnić Państwo poprzez ograniczanie roszczeń władzy sądowniczej do stanowienia prawa, lub poprzez uniemożliwienie TK działań obstrukcyjnych.

Dokładnie jak we wszystkich reżimach.

Problem w tym, że nawet gdyby PiS rzeczywiście miał takie intencje (w co nie wierzę - no chyba, że przez "wzmocnienie państwa" PiS rozumie wzmocnienie swojego panowania nad państwem, co pozwolę sobie uznać za, delikatnie mówiąc, nieporozumienie), to skutek jest odwrotny od zamierzonego. Państwo jest silne siłą swoich instytucji, którą to siłę zakreśla prawo. Tymczasem PiS wymiar instytucjonalny kompletnie pomija, mówi tylko o konkretnych ludziach (Sasin zdaje się powiedział to nawet wprost). To osłabia państwo z istoty rzeczy. To, że TK może unieważnić każdą ustawę, jest istotą tej instytucji. Po to ją wprowadzono. Trójpodział władzy polega na wzajemnym równoważeniu się przez władze. On jest w Polsce skonstruowany źle, bo Konstytucja z 1997 r. jest zła - ale żeby to naprawić, trzeba postępować rozważnie i zgodnie z prawem, a przede wszystkim z szacunkiem dla prawa i instytucji, nawet jeżeli jest ono ułomne (bo nawet jeśli uchwalimy dobre prawo, zaraz przyjdzie ktoś, kto stwierdzi, że dla niego ono jest złe; więc, tak samo jak wy, nie będę go szanował - wam było wolno, a mi nie?). Prawdą jest, że trzeba zracjonalizować i naprawić TK, ale PiS i tak nie robi nic w tym kierunku, wszystkie jego posunięcia są nakierowane na osiągnięcie politycznych celów, tj. zawładnięcia państwem. Z drugiej strony, PiS przez "unieważnianie" wyroku TK, do czego nie ma żadnego prawa, niszczy trójpodział władzy, a więc niszczy możliwość skontrolowania siebie przez cokolwiek zewnętrznego względem siebie (taki sam cel ma ustawa o Oberprokuraturze). A władza absolutna deprawuje absolutnie. Tego rodzaju działanie nigdy nie jest naprawianiem państwa, zawsze jest jego niszczeniem. Sympatia czy anypatia do którejkolwiek partii nie może nikogo zwalniać od dostrzeżenia tego.

wtedy w 1791 uchwalono konstytucje , zdrajcy prosili obce panstwa o bratnia pomoc i . . . . Polska znikla na 125 lat . teraz mamy powtorke z rozrywki .
coraz bardziej wierze w przeslanie Rozalii Celakowny .

wczoraj pilnie przysluchalem sie wiadomosciom na TRWAM . politycy PiS mowili " mamy duzo do zaoferowania , trzeba duzo poprawic . zrobimy , naprawimy , zreformujemy " . moj kuzyn z Warszaway uczy mnie - " nie mow co zrobisz , mow co ZROBILES " .

TK złamał 197 Art. nadal obowiązującej Konstytucji RP, dlatego stanowisko sędziów TK nie jest wyrokiem, ani orzeczeniem. Gdyby Premier Beata Szydło opublikowała stanowisko sędziów TK, złamałaby Konstytucję RP z roku 1997.
Dobrze, że oprócz popierających Prawo i Sprawiedliwość rozumie to coraz więcej myślących prawidłowo obywateli.
DAMY RADĘ!!!

No i prosze: propaganda jedynie slusznych mediow (jeszcze nie) rezimowych owocuje.
Papuga by tego lepiej nie powtorzyla.