Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 25, 2025 13:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 833 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 56  Następna strona
 na kogo zagłosujesz ? 

na kogo zagłosujesz ?
PiS 22%  22%  [ 31 ]
PJN 4%  4%  [ 6 ]
PO 37%  37%  [ 53 ]
PSL 1%  1%  [ 2 ]
SLD 17%  17%  [ 24 ]
SDPL 1%  1%  [ 1 ]
UPR 6%  6%  [ 9 ]
inna opcja? 13%  13%  [ 18 ]
Liczba głosów : 144

 na kogo zagłosujesz ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: na kogo zagłosujesz ?
jumik napisał(a):
Jak znajdę trochę czasu, to poszukam i poczytam. Jestem ciekaw tych faktów, które miałyby świadczyć na niekorzyść idei czysto liberalnych.

W sumie i tak zabrnęliśmy już dość daleko w rozważaniach nad liberalizmem, więc wymienię chociażby stopniowy odwrót od czystego liberalizmu w gospodarkach obszaru euro-atlantyckiego. Żadna z znaczących gospodarek nie poszła w stronę czystego liberalizmu, a wręcz przeciwnie, bardzo liberalne USA stopniowo się socjalizuje (np. niedawno wprowadzone obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne). Gdyby czysty liberalizm prowadził do istotnej przewagi konkurencyjnej danej gospodarki, to wcześniej czy później zaczęłaby ona dominować i inne kraje ewoluowałyby w tę stronę. Tak było w znanym nam przypadku gospodarki kapitalistycznej i socjalistycznej.
Wspomnę też ostatni kryzys finansowy, który zaczął się za neoliberalnych rządów G.W. Busha. I jeszcze za kadencji Busha mieliśmy gwałtowne odejście od idei liberalnych do interwencjonizmu państwowego na wielką skalę, popartego równie interwencyjnymi działaniami amerykańskiego banku centralnego (FED). Podobnie w Wielkiej Brytanii, skończył się czas pani Thatcher i Wielka Brytania szybko zeszła z czysto liberalnej ścieżki.

Spragniony napisał(a):
oj wątpię czy taka powszechna (patrz: wyniki wyborów). poza tym jaki to jest poziom "korwinowski"? w domyśle: niski poziom?

Nie niski, nazwałbym go "popularno-naukowy".

Spragniony napisał(a):
korwin głosi poglądy Austriaków, a więc konkretnej szkoły ekonomicznej, a nie swoje, "korwinowskie". może jedynie tłumaczy te poglądy w sposób dość prosty i nie używa specjalistycznego języka i dlatego to brzmi amatorsko (co jednak się chwali, bo więcej ludzi to zrozumie).

Dokładnie o to mi chodziło. I też zaliczam mu na plus propagowanie zagadnień ekonomicznych w miarę przystępnym językiem. Przyznam też, że na wiele spraw właśnie dzięki JKM zwróciłem uwagę.

Spragniony napisał(a):
co do wymienionych ekonomistów. cóż, czasem też się dziwię, że ci ludzi głoszą poglądy, które jawnie się nie sprawdzają i nic sobie z tego nie robią. wystarczy poczytać bzdury, które wypisuje kołodko. Rostowski był monetarystą dopóki nie zajął się polityką... Belka na spotkaniu w kwietniu nadal twierdził, że Polska powinna wstąpić do strefy euro. politycy-ekonomiści (czyli rządy, banki centralne, IMF, BŚ itp) raczej są usposobienia keynesowskiego, bo inaczej siedząc w takich instytucjach przeczyli by samym sobie.

Bo i sam Keynes był... ekonomistą. I można się z nim zgadzać lub nie, ale chyba trudno zaprzeczyć, że był znaczącym ekonomistą.

jumik napisał(a):
Ja się wcale nie dziwię, że wielu ekonomistów nie jest za liberalizmem, skoro w takich szkołach jak SGH (Szkoła Główna Handlowa) zdają się uczyć innego nurtu ekonomii. Ciekaw jestem ile tam czasu poświęcają na omówienie szkoły austriackiej a ile na klasyczną i keynesizm.

Ale na SGH nie wykładają ekonomiczni dyletanci. Dlaczego tak mało czasu poświęcają Szkole Austriackiej? Spisek jaki czy co? A może idee czysto liberalne zwyczajnie nie spotykają się z uznaniem ekonomistów, a jedynie hobbystów, którzy liznęli nieco ekonomii?


Ostatnio edytowano Pn wrz 05, 2011 13:06 przez SweetChild, łącznie edytowano 1 raz



Pn wrz 05, 2011 13:05
Zobacz profil
Post Re: na kogo zagłosujesz ?
Commander napisał(a):
Ja za innych ateistów nie ręczę, ale ja pewną subtelną różnicę dostrzegam w nauce Islamu i Katolicyzmu, natomiast w podejściu Kaczyńskiego i Muftich nie dostrzegam żadnej.

Z tego co piszesz nie dostrzegasz też różnicy miedzy obroną życia, a zabijaniem pod kłamliwym szyldem wiary która tego zakazuje. Do tego nie dostrzegasz jak jesteś poddawany manipulacji przeciwko ludziom wierzącym w Boga.
Commander napisał(a):
Jesteś utopistą jeśli tak sądzisz.

Bo świat z Bogiem jest Rajem, a świat bez Boga jest antyutopią (ateizm).


Pn wrz 05, 2011 13:06
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: na kogo zagłosujesz ?
Obrona życia w postaci zabijania tych którzy dokonują aborcji to obrona życia przez jego pozbawianie. Ratuje się kilkaset osób i zabija tylko jedno. Raz na zawsze jest eliminowana groźba, że taki lekarz dokonujący aborcji będzie swoje dzieło kontynuował. Przy okazji odstraszy to też innych potencjalnych morderców nienarodzonych. Wiem, dla chrześcijanina to niepojęte, że można zabić mordercę, ale w historii chrześcijaństwa katolicy się nie cackali z życiem skazańca niejeden raz np Giordano Bruno.

Cytuj:
Bo świat z Bogiem jest Rajem, a świat bez Boga jest antyutopią (ateizm).


Widzisz, to co postulujesz jest nierealne, bo Boga nie ma.

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Pn wrz 05, 2011 13:20
Zobacz profil
Post Re: na kogo zagłosujesz ?
To są Twoje poglądy?? Popierasz takie coś?? Ja pisałem o obronie życia, a nie o zabijaniu za zabijanie. Oddając głos w wyborach jest to dla mnie jeden z priorytetów dlaczego nie zagłosuje na PO.
Commander napisał(a):
Widzisz, to co postulujesz jest nierealne, bo Boga nie ma.

No cóż, Twoja wiara mówi Ci że nie ma Boga i dla mnie to jest nierealne. :-)


Pn wrz 05, 2011 13:39
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: na kogo zagłosujesz ?
Jaka wiara, ja nie wierzę. I dobrze mi z tym. A ja nie popieram mordowania, ale karę śmierci już tak.

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Pn wrz 05, 2011 13:48
Zobacz profil
Post Re: na kogo zagłosujesz ?
Commander napisał(a):
Jaka wiara, ja nie wierzę. I dobrze mi z tym. A ja nie popieram mordowania, ale karę śmierci już tak.

Heh, zabawne jest jak ateiści wstydzą się słowa wiara w kontekście ich własnej wiary. :-D Posługują się naukowymi hipotezami, chcieli by opierać się tylko na dowodach, a nie mają żadnych. Owszem ateizm to taka sama wiara jak inne, wierzycie że nie ma Boga, że nie ma życia po śmierci, wierzyćie że waszych bliskich czeka piach i pustka itd. Dla mnie to jak wiara w krasnoludki, ale i wy mówicie że wiara w Boga to wiara w krasnoludki. Nie wstydz się swojej wiary :)


Pn wrz 05, 2011 14:10
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: na kogo zagłosujesz ?
Nie rozumiesz o co chodzi, ja wiem to że Boga nie ma. Nie mam ochoty pisać elaboratu skąd mam taką wiedzę, już wypisywałem się tu kilkadziesiąt razy w tym temacie, więc jeśli masz ochotę to możesz to zweryfikować szukając moich postów i mieć wiedzę, ale możesz mi też wierzyć jak to robią wierzący. :P

Widzisz PiS też aprobował wprowadzenie ponownie kary śmierci i jest to jak najbardziej możliwe z większością parlamentarną. To dlaczego ja jako zwolennik kary śmierci nie popieram PiSu? Porównuje wybór tej partii do wsiadania na konia z jedną nogą, żeby gdzieś dojechać. Jedna noga to za mało, żeby ruszyć z miejsca, taki koń może co najwyżej leżeć.

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Pn wrz 05, 2011 14:39
Zobacz profil
Post Re: na kogo zagłosujesz ?
Commander napisał(a):
Nie rozumiesz o co chodzi, ja wiem to że Boga nie ma. Nie mam ochoty pisać elaboratu skąd mam taką wiedzę,

Wow, ale jazda :biggrin: . Może ufo dało Ci taką wiedzę, a może pochodzisz z innego wymiaru i masz za zadanie oświecać lugdzkość....haha. Ludzi którzy posiadają taką tajemną wiedzę nie brakuje w różnych ośrodkach.
Skoro popierasz karę śmierci to zagłosuj na PO lub SLD bo PIS u władzy Cię zawiedzie. Gratiswo dostaniesz zabijanie dzieci, gejów na mieści prowadzących przez miasto za rękę małe dzieci, dopalacze, i kontynuację walki z Kościołem Chrystusa, krzyżem, wierzącymi.....


Pn wrz 05, 2011 15:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: na kogo zagłosujesz ?
SweetChild napisał(a):
stopniowy odwrót od czystego liberalizmu w gospodarkach obszaru euro-atlantyckiego. Żadna z znaczących gospodarek nie poszła w stronę czystego liberalizmu, a wręcz przeciwnie, bardzo liberalne USA stopniowo się socjalizuje (np. niedawno wprowadzone obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne). Gdyby czysty liberalizm prowadził do istotnej przewagi konkurencyjnej danej gospodarki, to wcześniej czy później zaczęłaby ona dominować i inne kraje ewoluowałyby w tę stronę. Tak było w znanym nam przypadku gospodarki kapitalistycznej i socjalistycznej.


Nie zgadzam się zupełnie z tym zdaniem. Milcząco zakładasz, że przyczyną zmian w polityce jest tylko skuteczność, a tak nie jest. To wolny rynek (sam w sobie) dąży do skuteczności, ale to nie wolny rynek się sam ogranicza, ale polityka i politycy to robią. Szczególnie w systemie demokratycznym, w którym większość ma tendencję do uciskania mniejszości, większość jest łatwo poddawana manipulacjom (typu: zabierzemy bogatym i wam damy) a system polityczny sprzyja parciu na władzę ze względu na władzę i pieniądze (a także nierozsądnym decyzjom: dlaczego władza nie ma się zapożyczyć i dać obywatelom, przecież wtedy będą ją lubili). To nie gospodarka się zmienia na nieliberalną, ale polityka nią steruje.

Dopiero wykazanie, że wolna gospodarka sama przekształciła się w jej zaprzeczenie udowodniłoby Twoją tezę.

SweetChild napisał(a):
Wspomnę też ostatni kryzys finansowy, który zaczął się za neoliberalnych rządów G.W. Busha. I jeszcze za kadencji Busha mieliśmy gwałtowne odejście od idei liberalnych do interwencjonizmu państwowego na wielką skalę, popartego równie interwencyjnymi działaniami amerykańskiego banku centralnego (FED).


Ponownie się nie zgadzam. Nie jestem znawcą gospodarki i polityki USA, ale po pierwsze: czy Bush naprawdę był liberalny czy może tak liberalny jak nasze PO? Już samo to interwencjonistyczne działanie, o którym piszesz w następnym zdaniu, zaprzecza tej tezie. Po drugie: trzeba by było sobie zadać pytanie - z jakich przyczyn powstał kryzys finansowy - liberalnych czy wprost przeciwnie? Dopiero wykazanie, że przyczyny były liberalne, udowodniłoby Twoją tezę.

SweetChild napisał(a):
W sumie i tak zabrnęliśmy już dość daleko w rozważaniach nad liberalizmem


Jakbyś chciał przerwać w dowolnym momencie dyskusję, to oczywiście zrozumiem. Nie chcę nic na siłę i rozumiem, że nie chce się dyskutować po raz setny o tym samym.

SweetChild napisał(a):
jumik napisał(a):
Ja się wcale nie dziwię, że wielu ekonomistów nie jest za liberalizmem, skoro w takich szkołach jak SGH (Szkoła Główna Handlowa) zdają się uczyć innego nurtu ekonomii. Ciekaw jestem ile tam czasu poświęcają na omówienie szkoły austriackiej a ile na klasyczną i keynesizm.

Ale na SGH nie wykładają ekonomiczni dyletanci. Dlaczego tak mało czasu poświęcają Szkole Austriackiej? Spisek jaki czy co? A może idee czysto liberalne zwyczajnie nie spotykają się z uznaniem ekonomistów, a jedynie hobbystów, którzy liznęli nieco ekonomii?


Można by to pytanie przekształcić w następujące: dlaczego obecnie 2 główne nurty w ekonomii to szkoła klasyczna i keynesowska, a nie ma wśród nich austriackiej? I to jest dobre pytanie.

Jak bym miał odpowiedzieć na szybko, to powiedziałbym, że to pewnie przez różnicę priorytetów: wolność/równość ekonomiczna, które zdają się być ze sobą sprzeczne. Ale odpowiedź pewnie nie jest taka prosta...

_________________
Piotr Milewski


Pn wrz 05, 2011 16:34
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: na kogo zagłosujesz ?
jumik napisał(a):
Nie zgadzam się zupełnie z tym zdaniem. Milcząco zakładasz, że przyczyną zmian w polityce jest tylko skuteczność, a tak nie jest. To wolny rynek (sam w sobie) dąży do skuteczności, ale to nie wolny rynek się sam ogranicza, ale polityka i politycy to robią. Szczególnie w systemie demokratycznym, w którym większość ma tendencję do uciskania mniejszości, większość jest łatwo poddawana manipulacjom (typu: zabierzemy bogatym i wam damy) a system polityczny sprzyja parciu na władzę ze względu na władzę i pieniądze (a także nierozsądnym decyzjom: dlaczego władza nie ma się zapożyczyć i dać obywatelom, przecież wtedy będą ją lubili). To nie gospodarka się zmienia na nieliberalną, ale polityka nią steruje.

Dopiero wykazanie, że wolna gospodarka sama przekształciła się w jej zaprzeczenie udowodniłoby Twoją tezę.


Zacznę od tego, że nie mam ambicji dowodowych ;) Przedstawiam jedynie fakty, które moim zdaniem świadczą przeciwko ideom liberalnym, ale w żadnym razie nie uważam, że dowodzą ich błędności.
Zgadzam się, że polityka jest istotnym czynnikiem, ale odwołam się znowu do doświadczeń z okresu socjalizmu - ani propaganda sukcesu ani tzw. "demokracja ludowa" (czyli wybór pomiędzy jedynie słusznymi partiami) ani żaden inny czynnik polityczny nie były w stanie powstrzymać upadku gospodarki socjalistycznej w konfrontacji z gospodarką wolnorynkową. Nie widzę powodów, dlaczego analogiczny mechanizm miałby nie zadziałać w przypadku gospodarki czysto liberalnej w konfrontacji z tzw. społeczną gospodarką rynkową. Co więcej, dlaczego miałby zadziałać mechanizm odwrotny (czyli wymieranie gospodarek czysto liberalnych).
Pamiętam spotkania z JKM przy okazji pierwszych wolnych wyborów - wówczas za wzór stawiał on reaganowskie USA czy thatcherowską GB. Wiek XXI miał być wielkim triumfem tych neoliberalnych gospodarek nad społeczną gospodarką rynkową (typu niemieckiego czy szwedzkiego). I gdyby tak się stało, to uważałbym, że fakty potwierdzają słuszność idei liberalnych. A ponieważ tak się nie stało, a wręcz przeciwnie, w ostatnich latach to Niemcy i Szwecja najlepiej radziły sobie z kryzysem, to uważam, że fakty świadczą na niekorzyść idei liberalnych.

jumik napisał(a):
Ponownie się nie zgadzam. Nie jestem znawcą gospodarki i polityki USA, ale po pierwsze: czy Bush naprawdę był liberalny czy może tak liberalny jak nasze PO? Już samo to interwencjonistyczne działanie, o którym piszesz w następnym zdaniu, zaprzecza tej tezie. Po drugie: trzeba by było sobie zadać pytanie - z jakich przyczyn powstał kryzys finansowy - liberalnych czy wprost przeciwnie? Dopiero wykazanie, że przyczyny były liberalne, udowodniłoby Twoją tezę.

O przyczynach kryzysu finansowego w USA można długo dyskutować. Po części zgadzam się ze stanowiskiem liberałów, którzy twierdzą, że kryzysu nie byłoby, gdyby dolar miał pokrycie w złocie czy wręcz gdyby środkiem płatniczym było złoto. Ale jak wyżej, państwa ze złotem jako środkiem płatniczym czy nawet pieniądzu mającym pokrycie w złocie wymarły. A skoro wymarły, to znaczy, że nie wytrzymały konkurencji.
A jeśli już zgodzimy się na papierowy pieniądz i zarządzający nim bank centralny, to bezpośrednią przyczyną kryzysu finansowego były kredyty hipoteczne i instrumenty pochodne o nie oparte. Liberalny brak regulacji i pogoń za zyskiem pchały banki do agresywnej akcji kredytowej i udzielania pożyczek ludziom bez wystarczającej zdolności kredytowej. I wszyscy byli zadowoleni do momentu, kiedy bańka pękła. Wówczas okazało się, że upadłość banków, gigantów ubezpieczeniowych czy koncernów samochodowych byłaby zbyt bolesna. Reguły liberalne zostały zastąpione pomocą państwową na wielką skalę - mieliśmy do czynienia z "prywatyzacją zysków i nacjonalizacją strat".

jumik napisał(a):
Jakbyś chciał przerwać w dowolnym momencie dyskusję, to oczywiście zrozumiem. Nie chcę nic na siłę i rozumiem, że nie chce się dyskutować po raz setny o tym samym.

Nie, po prostu nie chciałem rozwijać offtopa w wątku czysto wyborczym.

jumik napisał(a):
Można by to pytanie przekształcić w następujące: dlaczego obecnie 2 główne nurty w ekonomii to szkoła klasyczna i keynesowska, a nie ma wśród nich austriackiej? I to jest dobre pytanie.

Jak bym miał odpowiedzieć na szybko, to powiedziałbym, że to pewnie przez różnicę priorytetów: wolność/równość ekonomiczna, które zdają się być ze sobą sprzeczne. Ale odpowiedź pewnie nie jest taka prosta...

Moim zdaniem po prostu są skuteczne i sprawdzają się w praktyce - pozwalają na stworzenie stabilnych, wydajnych gospodarek.


Pn wrz 05, 2011 17:55
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: na kogo zagłosujesz ?
Cytuj:
Może ufo dało Ci taką wiedzę, a może pochodzisz z innego wymiaru i masz za zadanie oświecać lugdzkość....haha


Ha ha ha.. nie. Zabawne, że tak pomyślałeś, skąd ci to wpadło do głowy to nie mam pojęcia. Wierzysz w UFO? W ogóle to powinieneś napisać zielone ludziki z marsa, a nie ufo. UFO po polsku nol, niezidentyfikowany obiekt latający, coś jak twój kapelusz porwany przez wiatr, tylko na tyle dziwny, że nikt nie wie co to w sumie jest. 8)

Oświecać nie mam zamiaru, sam doznasz olśnienia jak będziesz szukał Boga tak jak ja.

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Pn wrz 05, 2011 17:57
Zobacz profil
Post Re: na kogo zagłosujesz ?
Commander napisał(a):
Oświecać nie mam zamiaru, sam doznasz olśnienia jak będziesz szukał Boga tak jak ja.

A, to już inaczej brzmi. Więc Twoja 100%towa wiedza polega na tym że szukałeś a nie znalazłeś. Dodam że jest to tylko Twój własny punkt widzenia, ale to niczego nie zmienia w tym że ateizm jest wiarą jak inne. To może powiedz jak szukałeś Boga??


Pn wrz 05, 2011 18:39
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 17, 2011 9:39
Posty: 412
Post Re: na kogo zagłosujesz ?
Już pisałem, poczytaj moje posty na tym forum. Zobaczysz jak myślę.

_________________
__I__ napisał(a):
Bóg to coś w rodzaju gazowego kręgowca.


Pn wrz 05, 2011 19:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: na kogo zagłosujesz ?
Ateizm nie jest wiarą w taki sposób w jaki teizm nią jest. Oczywiście ateizm nie opiera się na dowodach empirycznych czy matematycznych, więc pozostaje w pewnym sensie wiarą, ale tylko w pewnym. Zrównywanie ateizmu i teizmu jako wiar jest nieporozumieniem.
W ogóle tych ateizmów jest sporo. Jedni ateiści twierdzą, że WIEDZĄ, że bogów nie ma (Commander?), inni tylko tak sądzą (ja), a inni nie wiedzą i nie zajmują się tym (moja żona). Ateizm od ODRZUCENIE wiary, jej BRAK. Podobnie jak odrzucenie wiary w krasnoludki. Chyba nie powiesz, że postawa negująca istnienie krasnoludków to WIARA? No ale weź udowodnij, że krasnoludków nie ma. WIęc w pewnym sensie jest to wiara. W takim jak ateizm.
Mam nadzieję, że w miarę przystępnie to wyraziłem.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt wrz 06, 2011 11:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: na kogo zagłosujesz ?
Cytuj:
WIęc w pewnym sensie jest to wiara.


A dlaczego trzeba dodawać to "w pewnym sensie"? To po prostu wiara i już. W jakim "pewnym sensie"?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt wrz 06, 2011 11:46
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 833 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 56  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL