Nie jestem GP, ale moim zdaniem piszesz niespójnie.
Oczywiście, że ślady trotylu nie są dowodem na nic. Co najwyżej poszlaką. Dlatego tak szybko znaleziono też ślady trotylu na drugim tupolewie, który mimo tych śladów nadal lata. Zabawne, prawda?
Natomiast fakt ewentualnego zamachu i zejścia pilotów tak nisko nie są ze sobą sprzeczne.
Być może ewnetualny wybuch był możliwy tylko przy zejściu samolotu na pewien pułap (a więc podczas lądowania) dzieki zapalnikowi barycznemu.


Owszem, znaleziono poszlaki na wybuch - wygięcie blach kadłuba na zewnątrz jak przy wybuchu a nie do wewnatrz jak przy zgnieceniu po upadku. Powtarzam - poszlaki, bo może okazac się, ze można to inaczej wytłumaczyć.


Nie rozumiem Cię: PiS i Jarosław Kaczyński zawiązali spisek żeby zabić Lecha Kaczyńskiego?
Korci mnie do jakiejś złośliwej uwagi pod Twoim adresem, ale zadowolę się prośbą o wyjaśnienie tej teorii.

Nikt nie twierdzi, że pilaster o to pytał. Chodzi o to, że nawet gdyby stwierdzono wybuch, to także i to nie byłoby dla pilastra żadnym dowodem na zamach - twierdziłby pewnie, że to wybuchł trotyl z czasów II wojny światowej, albo coś podobnego. Po prostu nie ma niczego takiego, co dla pilastra mogłoby być dowodem na zamach, ponieważ to, iż nie było zamachu, jest dogmatem, którego nie wolno i nie da się podważyć.



Nie miało miejsca.



"Brak śladów i poszlak" jest jedynie kolejnym dogmatem, który ma podtrzymywać dogmat główny.

Oczywiście, to, że Jarosław Kaczyński zamordował własnego brata i licznych przyjaciół, to zupełnie racjonalna teoria, w przeciwieństwie do teorii, że zamordował ich ktokolwiek inny - które są wariackie i nieprawdopodobne.

Nie są żadną poszlaką. Trotyl jest materiałem wybuchowym bardzo archaicznym, niewiele mniej niż czarny proch Gdyby faktycznie ktoś wysadził samolot to z całą pewnością nie użyłby trotylu.




I jak by wtedy uzasadniono wybuch samolotu podczas normalnego lądowania w normalnych warunkach 15 metrów nad pasem lotniska?



Umówmy się może że na bredzenia Macierewicza nie będziemy się powoływać Śladów wybuchu (fali uderzeniowej, pozostałości spalania, etc) naprawdę nikt nie znalazł



A niby czemu nie? Motyw jak najbardziej mieli. Lech Kaczyński jako prezydent był już obciążeniem dla PIS. Realnie groziło, ze nie wejdzie nawet do drugiej tury wyborów, a to już by była poważna kompromitacja, po której PiS zapewne by się rozsypał.

A tak, Kaczyński osiągnął w wyborach rewelacyjny jak na siebie wynik, PiS jest monolitem, którego nic nie nadkruszy i wszelkie próby secesji są z góry skazane na klęskę

Nie można też wykluczyć możliwości, że Lech Kaczyński sam się poświęcił. Wskazywałoby na to fakt ile kasy z podatników wycisnęła, z tytułu przeróżnych "ubezpieczeń" i "odszkodowań" po śmierci tatusia, jego córunia.

Tak, czy owak, PIS jest jedynym środowiskiem, które wyciągnęło z katastrofy realne, namacalne i wymierne korzyści.

Johnny99



Nie?

To może i sam lot nie miał miejsca i była to tylko wielka zbiorowa halucynacja?

Ale ci fanatycy pisowscy to mają odlot.

To co w takim razie było?

Pod warunkiem, ze zamachowiec znał przyszłość, lub współdziałał z pilotem, aby doprowadził samolot do niskiego pułapu.
Przy takiej teorii nadal pozostaje kwestia meldunku gen Błasika gotowości samolotu....partactwo przeglądu, czy zmowa?

Nie.



Właśnie nie wiadomo. Nie wiadomo, dlaczego samolot znalazł się tak nisko, ale na pewno nie dlatego, że ktoś tak nisko świadomie "zszedł".

To dlaczego znalazł się tak nisko? Czyżby jednak ruskie magnesem go ściągnęły, żeby mógł zadziałać zapalnik baryczny podłożonej bomby?

Albo, nie... Hel rozpylili

Przecież napisałem, że nie wiadomo.

A może ściągnął go Jarosław Kaczyński?

Ech, ci fanatycy.

Ech ci fanatycy....muszą koniecznie dowieść, że pilot nie zeszedł nisko przez błąd, niewiedzę .....zaiste tam mógł być jedynie zamach.....przecież najlepszy prezydent z rodu Polków nie mógł tak prozaicznie umrzeć w konsekwencji banalnej katastrofy....nie godzi się.

Nieprawda. To wy musicie koniecznie dowieść, że to był błąd albo niewiedza pilota (przy czym skala tej niewiedzy musiałaby być porównywalna np. z byciem kierowcą limuzyny premiera bez posiadania umiejętności wymaganych na zwykły egzamin z prawa jazdy).



Ty to napisałaś.



Ty to napisałaś. Zmyślanie sprawia ci przyjemność?

To nie zmyślanie, PiS i jego wielbiciele przez te kilkanaście miesięcy robią wszystko co możliwe by obrzydzić temat katastrofy smoleńskiej...sorry wedle was mordu smoleńskiego.

Nie PiS i jego wielbiciele, tylko wy. To wy wołacie przez te kilkanaście miesięcy "dość już tego Smoleńska!", to wy oburzacie się na każde stwierdzenie, że katastrofa była wyjątkowa, że ludzie, którzy w niej zginęli, byli wyjątkowi (pod jakimkolwiek względem), to wy nawoływaliście, by zakończyć już tę żałobę, to wy nawoływaliście, żeby usunąć już ten krzyż itp.itd. Od czasu katastrofy daliście prawdziwy pokaz nienawiści, zohydzenia, zbydlęcenia, kłamstwa i pogwałcenia wszelkich moralnych standardów i tabu (jak np. szacunek dla zmarłych) - tylko dlatego, że "pisowcy" zachowywali się po prostu normalnie (tzn. chcieli poznać prawdę o katastrofie, oburzali się na sprzeczne z cywilizowanymi standardami zachowania Rosjan itp.). To wy jesteście winni temu, że Polskie życie publiczne zamienia się w piekło nienawiści. A właściwie nie wy, tylko ci, którzy was podjudzali, czyli Władza, której jesteście bezgranicznie wierni, przeciwko słabszym i 1/3 społeczeństwa. Wielu z was już otworzyło oczy i wyzwoliło się z tego obłędu, w jaki wpędziła was Władza. Kiedy kolej na ciebie, Alus?

Wystarczy włączyć wyszukiwarke i ta znajduje od razu setki informacji o trotylu znajdowanym przez policję: http://info.wiadomosci.gazeta.pl/szukaj/wiadomosci/kilogram%C3%B3w+trotylu
Jakoś wielu tego trotylu używa.
Nawet w Moskwie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamachy_w_metrze_w_Moskwie_(2010)

Nie wiem. Pewnie nie potrzebowano tego uzasadniać. Za to zrobiono wiele, by samolot zszedł na wymaganą wysokość tam, gdzie można było odwołac się do jakiejś brzozy.

No ja nie wiem. Czytałem, ze to nie Macierewicz to wymyślił, ale jacyś ludzie ze stopniami naukowymi.
A czy ktoś znalazł czy nie znalazł też nie wiem. Wiem jedno: nikt nie szukał


sam chyba nie wierzysz w to, co piszesz
To już gorzej niż genetyczny patriotyzm. To wygląda na genetyczną wiarę w spiskowe teorie

No własnie! Może byś tak logicznie i spójnie wyjasnił na czym owa "wyjątkowość" tych ludzi polegała?
Ja tego nie potrafie dojrzeć.....i dla mnie ci ludzie są tak samo wyjątkowi jak marynarze, któzy dwa dni temu zgineli na Morzu Północnym. Cała wyjątkowośc jednych i drugich polega tylko i wyłącznie na tym, że byli ludźmi i mieli rodziny.

No ale PiS od samego początku pieje fanfarony, że oni byli "Wyjątkowi". Tylko w czym?

Może np. na tym, że był wśród nich urzędujący prezydent RP. Ale cóż, "odwróconym" fanatykom PiS nawet najbardziej oczywistych oczywistości nie przetłumaczysz.

Który jechał do Katynia na inaugarcję Kampani wyborczej.....
No ale jeden Kaczyński to nie "ludzie" tylko pojedyńczy człowiek.....a "nieodwróceni" fanatycy PiSu pieja o "ludziach"