Tymi słowami Schetyna obraził premier i cały rząd:

A więc chcę powiedzieć, że dlatego ten dzień jest tak zły dla Polski, bo sprofanowała pani tutaj konstytucję, zrobiła to pani na oczach całej Polski i całej Europy.

Zapamietam to jako “proroctwo medievala“.

Problem.w tym, ze “nie poznales czasu nawiedzenia swego“.
Wlasnie przypisales wszystkim rzadzacym poza prezesem (bo chyba nie bedziesz udawal, ze wierzysz, ze rzadzi pani Beatka Szydlo i pan Andrzej Duda, ktorych prezes co rusz poprawia), ze nie kierowli sie i nie kieruja dobrem swoich narodow.
Wszystkim jak leci. Typowo po pisowscu i typowo nie po chrzescijansku, ktore uznaje prawde z miloscia.

Otoz nie jest tak, ze wszystkie kraje skladaja sie z bezmyslnych obywateli, ktorzy wybieraja rzady, ktore dzialaja na zgube ich krajow i niszcza dorobek pokolen.
Przez ograniczona perspektywe (wyjazdy zagraniczne na kilka dni ci jej nie poszerza) i wiara w propagande zamiast refleksji, dlaczego ludziom tam zyje sie lepiej i nikt do Polski sie nie pcha, a w druga strone i owszem, nie pozwala ci na zdrowy dystans do tego, co dzieje sie teraz w Polsce.
Wolisz szkalowac wszystkich. Tylko prezes ma sluszna wizje (ale tak tajna, ze nie moze jej zdradzic) i dla jej realizacji dajecie mu prawo do niszczenia prawa.

Indlatego jestescie wspolwinni wszystkiemu co teraz Polske i jej obywateli spotka.

Masz jakas wizje na zycie Poslki poza Unia?
Bo Unii nie zmienia sie rewolucja jak mordercy nanö przestrzeni wiekow, tylko ewolucja. A chama z kijem bejsbolowym nikt sluchac nie bedzie. Po prostu sie go odizoluje od normalnych ludzi.
Tsipras tez wiele Grekom naobiecywal przed wyborami a na koncu byl malenki. Populisci maja krotki zywot polityczny.

A PiS i zwolennicy dzień w dzień powtarzają dokładnie to samo o Rzeplińskim.....ale jemu się to należy...
A byłego prezydenta USA Kaczyński wysyła do psychiatry.....też zapewne kierowany miłością bliźniego.
PAD nazywa miliony Polaków dojarzami dojnej Polski.....zatroskany zagrażającym przeżarciem...

Wbrew pobożnym życzeniom, Polaków jednak nie jest łatwo oszukać:
- jak oceniasz audyt 49% ocena negatywna
- polityka zagraniczna, porównanie rząd PO+PSL - pozytywnie 47%, negatywnie 30%; rząd Szydło - pozytywnie - 25%, negatywnie - 45%
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/sondaz-r ... psl/ej7bs1

Dokładnie tak.
Większość unijnych urzędników nie działa dla dobra społeczeństw i narodów tylko dla dobra banksterów.
Dowody tego są aż nadto widoczne.

I w czym tobie medieval zaszkodzila? Gdzie twoje problemy (jesli takie masz) spowodowane sa przez urzednikow unijnych a ile przez urzednikow polskich?
Badz uczciwy.

Yarpen: prawda nie obraza. Co ta pani na stanowisku premiera zrobila to byla obraza Konstytucji.

Widze ze obelgi prezesa i jego swity pod adresem wiekszosci twoich rodakow nie zostawiaja w twojej wybiorczej pamieci zadnych sladow. Typowe.

Zwłaszcza te jak to Polska utrzymuje UE milionami EU otrzymując w zamian jedynie setki EU....

No tak. To jest rzeczywiście obraza . Prawda obrazą. Gratuluję A nazywanie tych, którym nie podoba sie dyktatura PiS gorszym sortem nie jest obrazą? Nazywanie ich kretynami i chorymi umysłowo? To nie jest obraza? No cóż, ja już przerabiałam pojęcie ad personam: czego dotyczy a czego nie i dotyczy wszelkiej krytyki PiSu - wtedy jest ad personam, a nie jest, jeśli wprost rzucona jest obelga (kretyn, gorszy sort) w wykonaniu PiS.

Bzdura. Tak zdecydował TK w wyroku z 9 marca, pod którym podpisało się 13 sędziów, w tym sędziowie pisoscy.

A właściwie już nie bzdura, bo raz już to napisałem, a Y_Z, zamiast się do tego odnieść, po prostu powtórzył to jeszcze raz. Zatem od tego momentu Y_Z po prostu świadomie kłamie.

Kiedyś opisywałem, jak to PO wydobywa z porządnych ludzi jak najgorsze cechy. Wygląda na to, że PiS oddziałuje tak samo Może byście się opamiętali, co?

Powtarzaniem tego tekstu nie zmienisz faktu, że to prezes Rzepliński podjął decyzję o zebraniu się w tym łamiącym obowiązujące prawo składzie, a nie sędziowie. Oni jedynie wykonali polecenie służbowe. Z kolei sędziowie wybrani przez obecny Parlament, co zapewne zignorowałeś, złożyli zdania odrębne, w których punkt po punkcie wskazali wszystkie naruszenia prawa RP i procedur TK, które miały miejsce w trakcie orzekania. Patrząc na to, co wypisujesz, nie raczyłeś się z nimi zapoznać.

Raczyłeś zignorować, że WYŁĄCZNIE sędziowie pisoscy złożyli zdania odrębne. Zatem wszyscy sędziowie niewierzący w Nieomylnego Prezesa utożsamiają się w pełni z tym wyrokiem. To raz.

Oczywiście, że znam te zdania odrębne, nawet sam chwaliłem zdanie odrębne Pszczółkowskiego. Tylko że one nie mają już teraz znaczenia. Nie obowiązuje zdanie odrębne, tylko wyrok. To nie jest kwestia czyjejś racji, tylko kwestia instytucjonalna, a w tej sprawie - wręcz ustrojowa. Wracają czasy PO - kwestie, które jeszcze niedawno były dla wszystkich oczywiste, dzisiaj dla wyznawców Władzy stają się niezrozumiałe. Jeszcze do niedawna wszyscy zgadzali się, że wyrok sądu trzeba respektować, nawet jeżeli ktoś się z nim nie zgadza. A dzisiaj okazuje się, że jeżeli premier uzna, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego został wydany niezgodnie z prawem, to sobie go respektować nie będzie, nawet go nie opublikuje.

Może wszyscy róbmy tak samo, co Yarpen? Ktoś niedawno napisał - jeżeli zebranie sędziów SN to "zespół kolesi", to może, powiedzmy, Urząd Skarbowy to "złodzieje", a Policja to "bandyci"? Kiedyś ludzie też tak mówili, łajali, irytowali się - ale zasadniczo panowała zgoda co do tego, że "twarde prawo, ale prawo". A dzisiaj? Osoby reprezentujące najwyższe urzędy w państwie zachowują się dokładnie tak samo - jak jakieś warchoły. To jest niszczenie państwa.

Wyroku nie ma, bo nie został wydany zgodnie z obowiązującym prawem, więc choć byście wyszli z siebie, to i tak rząd RP się nie ugnie i nie opublikuje tego świstka papieru, który powstał w TK na zlecenie PO.

To tylko twoja (powtórzona za Prezesem) opinia, która jest bez znaczenia prawnego.



1. cóż, ja tam sądzę, że w końcu opublikuje. Plotki o kolejnych "sondowaniach" różnych "rozwiązań", które pozwolą PiS opublikować ten wyrok tak, żeby jakoś wyjść z tego z twarzą (ostatnio Prezes bredził coś o "publikacji wyroku jako historycznego"), powtarzają się coraz częściej. Zabawnie będzie czytać wtedy wyjaśnienia takich jak ty, dlaczego wcześniej to był "świstek papieru", ale teraz już to jest "wyrok" i to wcale nie tylko dlatego, że Prezes zarządził zmianę narracji, bo znowu dostał ścianą po nosie
2. w ogóle to ciekawe - jakoś dotąd nie zdarzało się, by Komisja Europejska wydawała rezolucję, że "w Polsce nie obowiązują reguły demokracji", nie zdarzało się też (ani za PRL, ani za Solidarności, ani za SLD, ani za poprzedniego PiS, ani za PO), żeby Trybunał Konstytucyjny nagle zwariował i zaczął wydawać jakieś "świstki" na czyjeś polecenie. Etc. etc. Nigdy dotąd tego nie było, aż tu nagle przyszedł PiS i musi się bohatersko mierzyć z problemami nieznanymi nigdy wcześniej. Jakaś klątwa czy co?

Nie 13, a 12 sędziów. Gdyby podpisało 13, dokument byłby orzeczeniem i PBS musiałaby opublikowć.

O zgodności zaś prawa stanowionego z Konstytucją orzeka Trybunał Konstytucyjny, a nie Prezes Kaczyński.

Ponieważ zignorałeś mój główny argument, więc ponowię w innej formie: Załóżmy, że większość parlamentarna stanowi ustawę, że od dziś TK musi w każdej sprawie orzekać zgodność ustawy z Konstytucją. Czy zgodnie z genpackim rozumieniem prawa w tej sytuacji istnieje jakikolwiek mechanizm, który uniemożliwi wejście tej ustawy w życie?